przez BlancoVagabundo » 30 sty 2012, o 00:36
- Pierwszy p?atek ?niegu, drugi p?atek ?niegu, trzeci p?atek ?niegu, ?nie?ka rzucona przez ma?ego degenerata w mój pysk - Pegaz liczy? ?nieg aby si? nie zanudzi?
- Milion pierwszy p?atek ?niegu, pi?tnasta ?nie?ka, trzeci idiota na warcie pierdn?? - Bawi? si? dalej w liczenie Blanco.
Nagle pegaz us?ysza? s?owa wartownika na którego czole kto? gra? w "kó?ko i krzy?yk" Blanco ze zdumieniem dostrzeg? ?e pad? remis.
- Tak? To dobrze ... Zaraz zaraz gdzie moje ... - Blanco urwa? widz?c niemowlaka-jednoroga zmuszaj?cego jego zaj?ce do kopulacji 200 metrów od pegaza - zaj?ce. Echhh ta dzisiejsza m?odzie?...
"S?odki jest. Moja krew! By?em taki sam w jego wieku, no mo?e nie taki sam... Nie mia?em rogu ale gdybym mia? to te? zmusza?bym zaj?ce do nekrofilskich zabaw" - na pysk pegaza po raz pierwszy od spotkania z Autumnem wpe?z? u?miech
- No dobra ma?y. Blanco Vagabundo aby wyobra?ni? wasz?, której wam wida? nie brakuje, podnieci?, daruje wam te dwa nagie zaj?ce. Co? tam dalej by?o z bitw? ?mierteln? ale uznajmy ?e zaj?ce s? ju? martwe wi?c nie ma o czym mówi?! - krzykn?? w kierunku niemowlaka Blanco. Pegaz nawet nie pomy?la? co to dziecko robi pod bram? zamku ani tym bardziej czemu jest samo.
-Ok panowie to id? do Celestyny. Dzi?kuj?
Blanco wsta?, otrzepa? si? i ruszy? wolnym krokiem ?piewaj?c
U mej Celestyny s? cycusie jak maliny
Cho? s? ma?e, pomarszczone do ?ciskania wymarzone
Sutów na nich jest od grona oto ma Celestia wymarzona
Wymarzona, szalona, mielona?
Mniejsza, nigdy nie by?em dobry w rymowaniu... Panowie my?licie ?e bardziej pasowa?oby "co? jej wystanie spod ogona?". Dobra dobra ju? id?. Po?artowa? nie mo?na?
[zt]
39-39-38-36-26-31-26-19-28- 7
WS-S- T-WP-Fel-AG-Per-Int-BS-HP