przez BlancoVagabundo » 1 lut 2012, o 16:03
Misera nie by?o a je?li nawet by? to mia? zbyt dobry ubaw ?eby si? ujawnia?.
- Oj koteczku nie wiem. Wygl?da na to ?e to tajemnica. Wiesz chyba nawet nie mog? Cie z sob? zabra?, wybacz kochany ale pan przyniesie Ci jaki? fajny prezencik mo?e kosteczk?? Cieszysz si? prawda? Dobry mutanckik chce kosteczk? tiak tiak - Blanco pog?aska? potwora po pysku. Wygl?da?o na to ?e z powodu zbyt d?ugiej samotno?ci, problemów z priorytetami, odrzucenia przez ukochanego, braku przyjació?, ostatnich stresów, obecno?ci lokatora we w?asnym mózgu, snów o Celestii gwa?conej przez stado ma?p Blanco potrzebowa? zwierz?tka, pechem Dark Minda by?o ?e to on akurat piastowa? to stanowisko. Có? przynajmniej wed?ug pegaza.
- To mo?e po?piewamy? It's okay to be gay, let's rejoice with the boys ... - Blanco ?piewa? klaskaj?c kopytkami do rytmu. By? bardzo weso?y poniewa? mia? dobry dzie?, znalaz? pupila, pogodzi? si? z Celesti? a teraz wyrusza na wypraw? z pi?kn? klacz?.
39-39-38-36-26-31-26-19-28- 7
WS-S- T-WP-Fel-AG-Per-Int-BS-HP