Strona 3 z 3

Re: Wyprawa do Zebrici - Sunrise i Pokemona

PostNapisane: 2 cze 2013, o 10:11
przez Pokemona
Poke stanęła obok taty. Gdy usłyszała słowa zebry, w jej oczach pojawił się niebezpieczny błysk. Przed oczami mignął jej obraz zebry-przewodnika błagającego o litość. Potrząsnęła głową i skierowała spojrzenie jednego oka na zebrę. Drugie oko oglądało sobie chmurę. Była już na krawędzi sił, spała tylko kilka godzin podczas całej podróży. Miała ochotę położyć się w miejscu, w którym stała i zasnąć. Ziewnęła i uszczypnęła się zębami w skrzydło, aby się rozbudzić. Za wiele to to nie dało.

Re: Wyprawa do Zebrici - Sunrise i Pokemona

PostNapisane: 2 cze 2013, o 14:33
przez Sunrise
-No przecież mówię, szukam plantacji. Potrzebuję składników alchemicznych - prosto ze źródła.- powiedział Sunrise z nutką irytacji w głosie. Jakby cały świat się na niego uwziął. Alchemik zobaczył Pokemonę próbującą rozbudzić się przez ugryzienie w skrzydło.
-Mała, może przebiegnij się kilka razy. To czasem pomaga.- poradził córce.

Re: Wyprawa do Zebrici - Sunrise i Pokemona

PostNapisane: 3 cze 2013, o 14:45
przez Feather
- Panie, to zależy jakich o jakich w ogóle do mnie mówisz. Takie arbuzy to nawet tu dostaniesz, a smoczego owocu to ze świecą po sawannie możesz szukać. - powiedział zebra, całkiem poważnym tonem.
Nieco zdziwił się, widząc, co się dzieje z tą małą pegaz. Zebra wyciągnął kopytko do alchemika.
- Sh'chuka jestem. I postaraj się... nie nawiązywać nawet przypadkiem do jakiś dziwnych rasistowskich dowcipów. Jesteś w końcu u nas - rzekł, a następnie klęknął przy Poke - Cześć - posłał jej uśmiech.

Re: Wyprawa do Zebrici - Sunrise i Pokemona

PostNapisane: 3 cze 2013, o 15:10
przez Tali
//NIe wypada sie wcinać w cudzą sesje, ale


KTO ZA CHOLERE DAŁ WAM HP, I JAKIM CUDEM PONAD 20?! Macie to naprawić, nie obchodzi mnie jak. Kupcie, znajdźcie urodźcie, wyplujcie. Cokolwiek. Inaczej instaban. Nie patyczkujemy sie z oszustami.

Hp rozdaje MG, zaraz po rozdzieleniu wszystkich stat przez usera.


Daje 48 godzin. I macie napisać od kogo dostaniecie hp//

Re: Wyprawa do Zebrici - Sunrise i Pokemona

PostNapisane: 3 cze 2013, o 15:20
przez Feather
//dzięki Taliś!//

Re: Wyprawa do Zebrici - Sunrise i Pokemona

PostNapisane: 3 cze 2013, o 19:09
przez Pokemona
//Ja HP takie dostałam w prośbie o staty, więc nie wiem skąd takie wielkie.//

- Dzień dobry - odpowiedziała Pokemona i po chwili ziewnęła. Następnie poszła za radą taty i przebiegła się trochę wzdłuż wybrzeża. Później weszła na płyciznę, aby woda sięgała jej do kolan i pochlapała troszkę. Woda lekko ją rozbudziła, ale bieganie ją zmęczyło, więc efekt był podobny do tego sprzed ćwiczeń. Pokemona jednak już nie musiała walczyć z obrazami, gdyż znowu była sama, dookoła jej nie było nikogo. Zebra i tata rozmawiali trochę dalej, więc miała moment ciszy. Korzystając ze spokoju zaczęła budować małą wieżyczkę z piasku.

Re: Wyprawa do Zebrici - Sunrise i Pokemona

PostNapisane: 4 cze 2013, o 19:18
przez Sunrise
//Jak wyżej, szefie.//

-Sunrise. Ta mała to moja córka, Pokemona.- odpowiedział, podając Sh'chuk'ce kopyto. -Skoro tu nie znajdę smoczych owoców, to gdzie one są? Mój przyjaciel pilnie ich potrzebuje.
"Tia... Coś czuję, że to będzie dłuugi i ciekawy dzień." pomyślał Sunrise. Alchemik spojrzał na bawiącą się na plaży córkę, ale wolał nie przeszkadzać "architektowi" przy pracy.
-Tak przy okazji: jak to możliwe, że to piaskowcowe molo jeszcze się nie zawaliło? To jakaś metoda umacniająca?

Re: Wyprawa do Zebrici - Sunrise i Pokemona

PostNapisane: 8 cze 2013, o 08:47
przez Feather
Zebr spojrzał zdziwiony na Sunrise'a.
- Mi te molo wygląda na drewniane. A gdzie znajdziecie smoczy owoc? Nie wiem, ale pewnie gdzieś w głębi sawanny coś uda wam się, przy dobrych wiatrach, znaleźć. Radzę wam wybrać się teraz, bo im wcześniej wyruszycie, tym lepiej. Noc na sawannie jest naprawdę niebezpieczna.

Re: Wyprawa do Zebrici - Sunrise i Pokemona

PostNapisane: 8 cze 2013, o 10:28
przez Pokemona
Poemona po skończeniu pierwszej wieży wykonała dwie następne i połączyła je murami. Wyszła jej budowla zamkopodobna na planie trójkąta. Później dorobiła fosę bez wody, gdyż nie miała wiaderka. Odetchnęła z ulgą. Wciąż była zmęczona i niewyspana, ale miała spokój od obrazów. Spojrzała w stronę zebry i taty. Powoli skierowała się w ich stronę z uśmiechem na pyszczku.

Re: Wyprawa do Zebrici - Sunrise i Pokemona

PostNapisane: 8 cze 2013, o 17:27
przez Sunrise
-To chyba mam zabrudzone okulary.- powiedział jednoróg, ściągając okulary i wycierając soczewki o swój płaszcz. Wyczyściwszy swe "gogle", założył je ponownie na nos.
-Może nas tam zaprowadzisz? Kto wie, może wreszcie szczęście mi dopisze?
Sunrise zauważył nadchodzącą Pokemonę, wyraźnie uśmiechniętą. Wygląda tak uroczo, kiedy się uśmiecha.
-I jak, Poke? Wyszedł zamek?- spytał uśmiechnięty.

Re: Wyprawa do Zebrici - Sunrise i Pokemona

PostNapisane: 9 cze 2013, o 11:15
przez Feather
- Sam nie wiem, gdzie to może być. Mógłbym was jedynie wyprowadzić na sawannę, ale nawet tam mógłbym się zawsze zgubić, a więc po prostu musicie iść tam sami. Szukajcie w oazach. Najbliższa leży na południe od bramy tego portu. I w zasadzie, to już bardziej wam nie pomogę...
Zebra podszedł do zamku małej, oglądając go.
- Ładne... - rzucił beznamiętnie.

Re: Wyprawa do Zebrici - Sunrise i Pokemona

PostNapisane: 9 cze 2013, o 12:57
przez Pokemona
Poke uznała, że najwyraźniej rozmowa jest zakończona.
- Chyba tak - powiedziała do taty i ziewnęła. Co jak co, ale budowanie zamku nie odparło zmęczenia. Rozejrzała się na wszelki wypadek.
- To w tamtą stronę ta oaza? - zapytała, podchodząc do zebry i pokazała kierunek, który według niej opisał. Skoro sawanna jest taka niebezpieczna, to może powinni od razu tam iść... Zamyśliła się, czekając na odpowiedź.

//Właśnie, Feather, wcześniej pisałeś, że molo jest z piaskowca.//

Re: Wyprawa do Zebrici - Sunrise i Pokemona

PostNapisane: 9 cze 2013, o 13:44
przez Feather
/"Stoicie na molo, w porcie, który jest... skromny. Piaskowcowy murek, otacza kilka piaskowcowych budynków. Jest karczma, jest sklep ogólnobranżowy, jest też i zebra-przewodnik. I... w zasadzie, to tyle tu jest. Nie ma ruchu, większość kucyków to zebry.
Krajobraz: sawanna." Gdzie napisałem, że molo jest zrobione z piaskowca?/

Re: Wyprawa do Zebrici - Sunrise i Pokemona

PostNapisane: 9 cze 2013, o 14:02
przez Pokemona
/Sorki, piaskowcowo mi przed oczami, pewnie tak jak Sunrise'owi ^^ /

Re: Wyprawa do Zebrici - Sunrise i Pokemona

PostNapisane: 10 cze 2013, o 18:23
przez Feather
[MG-POZWOLENIE OD LION NA TAKI PRZEBIEG]

Sunrise i Pokemona w końcu zdecydowali się wyjść na sawannę z przewodnikiem, jednak po dotarciu do sawanny, cała wyprawa nabrała zupełnie innego przebiegu...
Wyleciała ku nim banda zebr, które bez słowa stłukły całą trójkę i wzięła ją do niewoli. To byli lowcy niewolników. Od dnia dzisiejszego cała trójka przeżyła pięć miesięcy niewoli (no prawie)...
Pokemona stała się służką, która pełniła funkcje pokojówki w domu jednego z bogatszych szejków.
Sunrise zapieprzał na polu bawełny...
Zebr zginął podczas próby ucieczki.
Organizacje z Equestrii jednak zdołały wykupić was, ale... Poke została wykupiona przez organizację z Manehattanu, a Sunrise został wykupiony przez organizację z Canterlotu. Poke trafiła do sierocińca na czas odebrania ją przez Sunrise'a.

[KONIEC SESJI]


/Macie za swoje. Nie będę tolerował chamstwa, gówniarstwa i takich postaw wobec moda, którego zaangażowałem, by was pouczył. Możecie spytać Lion, czy mi pozwoliła... ja już sesji nie poprowadzę Wam/

Startujecie w przypisanej wam lokacji, nie zaczynacie w tej samej. Możecie sobie wybrać temat, albo napisać, nie obchodzi mnie to. Nie piszcie też tu już postów, ta sesja jest skończona.