Saddle Arabia

Jedni są żądni krwi, śmierci i zniszczenia, inni z kolei chcieliby dodać trochę sensu swojemu bytowi. Oto miejsce, w którym obydwie te grupy mogą spełnić swoje zachcianki. Ta pierwsza wciela się w Mistrzów Gry i daje swobodny upust swoim najmroczniejszym potrzebom, nękając tych drugich. A oni nie mają nawet prawa narzekać. Życie jest piękne.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Tali, Sal Ghatorr, SilentGrass

Saddle Arabia

Postprzez QuietWord » 5 mar 2013, o 13:57

W tym temacie będzie się odbywała sesja związana z Saddle Arabią.



Wielka Biblioteka Equestrii, Canterlot


Gmach Wielkiej Biblioteki Equestrii w Canterlot należy do jednego z tych budynków który zapiera dech w piersiach. Wiele kucyków zachwyca się głównym budynkiem, który architektonicznie przypomina neogotycką budowlę, sprawiając wrażenie nieskończenie ogromnej w środku. Faktycznie, dzięki lekkiej konstrukcji wewnątrz jest naprawdę wiele miejsca, a sam główny budynek został podzielony na wiele pięter na których to są tematycznie rozłożone książki tyczące się różnej tematyki. Dzieła tyczące się magii znajdują się w osobnych, znacznie mniejszych budynkach, które praktycznie rzecz biorąc zostały dobudowane do obecnego budynku biblioteki, sprawiając wrażenie że nie powinny się tam znajdować w dziwny sposób psując całokształt gmachu.
W bibliotece oprócz straży zmieniającej się wraz z upływem czasu, oraz całej masy kucyków zajmujących się czystością, znajduje się wielu bibliotekarzy znających własne piętra niemalże jak własne kopyto. Mało kto wie, że biblioteka jest całodobowo otwarta. Oprócz tego, w jednym z dobudowanych budynków pracują konserwatorzy, których zadaniem jest naprawa i przywrócenie do dobrego stanu co starszych lub bardziej cennych egzemplarzy książek.
W tym budynku znajdują się niezliczone ilości tytułów, mówi się że każdy znajdzie tam książkę jaką potrzebuje, tylko najpierw musi wiedzieć co mu jest potrzebne. Do wiedzy powszechnej należy, że niektórych książek nie można wynosić z biblioteki. Niektórych książek nawet nie wolno zobaczyć bez specjalnego patronatu kogoś znaczącego coś więcej w Equestrii.
W jednym z budynków w którym znajdują się właśnie takie dzieła, znajduje się siedziba Ministerstwa Prawdy. Ministerstwo to zajmuje ledwie dwa niewielkie piętra, w tym jedno z nich to biuro ministra, który całymi dniami przegląda dokumenty i raporty próbując wyłapać fałszerską robotę i samemu czasem musząc coś sfałszować, czy też po prostu ocenzurować lub wycofać z obiegu. Praca nazbyt nudna, czasochłonna i dodatkowo obarczona koniecznością zdobywania informacji którymi kontrwywiad nie chciał się zajmować.

___________________________________________________________________________________________


Chętnych proszę o stawienie się w temacie do piątku.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Saddle Arabia

Postprzez Heneor » 8 mar 2013, o 20:43

Po raz kolejny był zmęczony o głodny, a w dodatku nie wiedział gdzie dokładnie wylądował. Podejrzewał, że była to stolica kucy, albo jakieś duże miasto, ale nie znał dokładnego położenia.
- Kur*a - zaklął cicho. - Zjadłbym coś, takie częste trzy dniowe diety są niezdrowe.
Po ogarnięciu wzrokiem okolicy jedynym rzucającym się w oczy obiektem była biblioteka, ogromna biblioteka.
- Właściwie można wstąpić.
- Nie byłeś przypadkiem głodny? - zapytała Hiril.
- Trzy dni nie jadłem, godzina nie zrobi różnicy.
Budynek już z zewnątrz wydawał się duży, a po wejściu do środka wrażenie to się potęgowało. Pomimo, iż konstrukcja była dość masywna, to w środku było pełno przestrzeni, którą zajmowały półki z książkami. Heneor ukłonił się kucowi siedzącemu przy wejściu i skierował się w stronę regałów. Nie wiedział właściwie czego ma szukać, ilość książek była przytłaczająca, a byl dopiero na parterze. Postanowił, że najpierw znajdzie jakieś książki geograficzne i dowie się czegoś chociaż o kilku miejscach przez które przelatywał oraz o miejscu w którym się znajdował. Znalezienia odpowiedniego działu zajęło mu sporo czasu, widział, że zejdzie mu dłużej niż planowana godzinę, ale był zachwycony wielkością biblioteki i pozwolił sobie na dłuższy pobyt.
Z tego co udało mu się wyczytać, dowidział się, że znajduje się teraz w Canterlot, w tym samym mieście mieści się też pałać królewski. O terenach nad którymi przelatywał było o wiele mniej, jakieś ogólne informacje o klimacie, zwierzętach, itp. A przynajmniej było tak w książkach które znalazł. Odłożył wszystkie na ich miejsca i poszedł szukać czegoś co rozwinęło by informacje, które znalazł. Wszedł na drugie piętro i od razu w oczy rzuciły mu się drzwi miedzy regałami. Miał dylemat czy sprawdzić czy są otwarte, czy trzymać się szukania książek. Ostatecznie najpierw postanowił kontynuować przeglądanie tego pietra, a dopiero potem sprawdzić co kryją za sobą drzwi. Na przeglądaniu książek w poszukiwaniu informacji stracił następne dwie - trzy godziny. Mimo to dalej ciekawiło go co kryją za sobą drzwi. Okazało się, że tam również było pełno książek jak i kolejne drzwi. Czuł, że ten dzień, oprócz pustego brzucha, będzie można zaliczyć do udanych.
Crane is the best pony.
Avatar wykonała Tranquil Facade.
Avatar użytkownika
Heneor
Wieczny Marzyciel
 
Posty: 159
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 17:26
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Kolekcjoner marzeń
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Słodycze
Nie Lubi: Wścibstwa
Stan: Samotnik
Rasa: Żuraw
Charakter: Neutralny Dobry/Chaotyczny Dobry
Multikonto: NIE

Re: Saddle Arabia

Postprzez Freki_Blackbane » 9 mar 2013, o 10:44

Freki stanął pod biblioteką. Podróż była daleka, jednak Canterlot wcale nie był taki onieśmielający jak słyszał. W porównaniu z Ottapaw, stolicą Carstwa Canidzkiego, było malutkie i przypominało miasteczko z uniwersytetem bardziej niż stolicę kraju. Wszedł dziarsko do przodu. Zgodził się na wzięcie udziału w podróży z dwóch powodów. Po pierwsze, zobaczy egzotyczny kraj i zdecyduje, czy nie tam wybierze się Sfora, gdy wyczerpie się Gościnność Equestrian, a po drugie, chciał się tam wybrać ze swoją klaczą, Risky Dolly, jego nieoczekiwaną wybranką. Miał nadzieję, ze poza pożądaniem na tej wyprawie rozkwitnie między nimi potężniejsza więź. Miał nadzieję, że jednak się zjawi na spotkanie w sprawie wyprawy. Freki mógł spokojnie użyczyć swojego doświadczenia i siły by stanowić trzon straży dla ekspedycji. Poza tym, znał się trochę na językach i łatwo je przyswajał, więc może uda mu się wspomóc wyprawę.

Zaczał szukać zleceniodawcy, nie wstydząc się pytać kucy o drogę.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
45.....20....53.....40....34....25....31....34.....28...14

Pierścień fechtmistrza: +10 WS

Canida's Last Son
Freedom is the right of every sentient being.
- Optimus Prime
Avatar użytkownika
Freki_Blackbane
Nadwrażliwy
 
Posty: 84
Dołączył(a): 1 maja 2012, o 19:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Carewicz
Uroczy Znaczek: Wilki nie mają znaczków.
Lubi: Kości, polowania, wyć do księżyca, swoją sforę
Nie Lubi: Psów, Ludowej Republiki Canidzkiej, Arogancji, Braku szacunku.
Strach: Kagańce, Smycze
Stan: Kawaler.
Koneksje Rodzinne: Jego sfora to jego rodzina. Biologiczna rodzina została wybita do nogi przez Diamentowe Psy z Canidy.
Rasa: Wilk
Charakter: Praworządny Zły
Multikonto: TAK

Re: Saddle Arabia

Postprzez QuietWord » 9 mar 2013, o 13:48

Drzwi interesujące Heneora na chwilę się uchyliły za sprawą bordowego pegaza, który wychodząc tyłem tytułował bardzo uprzejmie staro wyglądającego jednorożca który z pasją godną lepszej sprawy stemplował kolejne stosy papierów jedną z dwóch dostępnych pieczęci. Pegaz odetchnął z zauważalną ulgą kiedy tylko drzwi się zamknęły i z zaskoczeniem zauważył w budynku biblioteki żurawia. Zamrugał kilkakrotnie, mając nadzieję że to omamy których dostał od zapachu atramentu stosowanego przez ministra, ale widocznie albo były zbyt trwałe, albo widział ptaka naprawdę.
-Em... Dobra, żyjemy w dziwnych czasach...-Powiedział przyglądając się niepewnie pierzastemu gościowi.-Jeśli szukasz możliwości pomocy w zdobyciu nowych zbiorów dla naszej biblioteki, w zachodniej nawie na tym piętrze znajduje się dział Saddle Arabii. Proszę tam poczekać na innych członków ekspedycji i na kucyka który was w wszystko wprowadzi. Na pewno rozpoznasz, jest tam całe mnóstwo pustych półek. A teraz przepraszam, muszę przynieść szefowi kilka drzew genealogicznych.-Powiedział pegaz kłaniając się nisko, po czym poszedł w swoją drogę mamrocząc coś o cholernym fałszowaniu.


-Wilk na taką misję? Zdawało mi się że misja była adresowana do kucyków... No dobra, możesz względnie robić za tępego osiłka który chroni grupę. Chyba rozumiesz co mówię, prawda? Zresztą, mniejsza z tym.-Powiedział kucyk ziemny o sinym umaszczeniu, oraz krótko ostrzyżonej, przetłuszczonej grzywie o barwie szkarłatu.-Drugie piętro, zachodnia nawa, dział tyczący Saddle Arabii. To ten pełen pustych półek, starych map i atlasów, oraz literatury pełnej teorii spiskowych. Za jakiś czas powinny zacząć pojawiać się tam kucyki, oraz powinien tam być ktoś kto was poinstruuje co i jak.-Dokończył kucyk ziemny, otwierając pewną grubą, oprawioną w przetartą w wielu miejscach skórę księgę.
-Ja niestety nie mogę za bardzo pomóc, szef stwierdził, że w tym pisanym przez setki lat dziele wspólnym rodziny De Hooven jest kilka literówek które mam poprawić. Nie mówił mi tylko, że oni tak strasznie bazgrali!
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Saddle Arabia

Postprzez Heneor » 9 mar 2013, o 19:31

- O czym mówił ten kuc? - Żuraw był zaskoczony słowami które usłyszał. - Jaka pomoc? Jaka Saddle Arabiia?
Ochota na szukanie książek o geografii mu przeszła, postanowił sprawdzić o co chodziło. Mimo, iż był naprawdę głodny i powinien lecieć na farmę Leafów żeby zdarzyć tam przed zmrokiem, to zachodnia nawa wydawała się o wiele ciekawsza.Przeszedł przez kilka sal, aż wreszcie dotarł do wskazanego miejsca.
Wiele półek było rzeczywiście pustych, jeśli chodzi o ilość osób się tam znajdujących tez nie było ich za wiele, tylko on.
- Z tego co mówił kuc, to powinien ktoś tu jeszcze przyjść.
- Jesteśmy pierwsi - powiedziała radośnie Hiril.
- Najwidoczniej.
Podejrzewał, że przyjście tutaj może przysporzyć mu sporo problemów, ale jeśli już to zrobił to zostanie aż nie przyjdzie ten kuc koordynator, może powie coś ciekawego. Usiadł więc pod jedną z półek i zaczął przeglądać jedną z nielicznych książek w pomieszczeniu pełną rożnych map, terenów podobnych do pustyń.
Crane is the best pony.
Avatar wykonała Tranquil Facade.
Avatar użytkownika
Heneor
Wieczny Marzyciel
 
Posty: 159
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 17:26
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Kolekcjoner marzeń
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Słodycze
Nie Lubi: Wścibstwa
Stan: Samotnik
Rasa: Żuraw
Charakter: Neutralny Dobry/Chaotyczny Dobry
Multikonto: NIE

Re: Saddle Arabia

Postprzez Risky Dolly » 11 mar 2013, o 19:21

Zgodziła się towarzyszyć przywódcy wilków z kilku powodów. Czuła się z nim bezpieczna, była to możliwość ciekawego zarobku oraz dla wrodzonej chęci poszukiwania przygód. Mimo iż była jedynie kucykiem ziemnym, na dodatek płci żeńskiej to miała nadzieję że się nada do ekspedycji. Jeśli nie, wróci po prostu do Ponyville. Do biblioteki nie było trudno trafić. Owszem, parę razy pytała się o drogę, ale jak się spodziewała nie błądziła po stolicy i po niedługim czasie od opuszczenia stacji kolejowej znalazła się przed okazałym budyniem biblioteki.

Weszła do środka i nagle poczuła się taka mała. Tylu książek w jednym miejscu jeszcze nie widziała. Była zdumiona i prawie zapomniała po co tutaj przyjechała. Gdy już się ogarnęła znów zaczęła pytać się o drogę. Tym razem do odpowiedniego działu.
WS..BS...S...T...Per..AG...Int...Fel..WP..HP
26..29...30..30..34...37...32....35..37...
Avatar użytkownika
Risky Dolly
Buntownik
 
Posty: 131
Dołączył(a): 27 wrz 2012, o 23:56
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Buntownik
Uroczy Znaczek: Czarny kot
Lubi: Mleko czekoladowe, wybuchające szklanki i ścieżki z mydła...
Nie Lubi: Chamstwa i prostactwa
Strach: Przed odrzuceniem
Stan: Wolna
Rasa: Kuc ziemny
Charakter: Chaotyczny - neutralny
Multikonto: NIE

Re: Saddle Arabia

Postprzez Sweet Tone » 11 mar 2013, o 19:46

Sweet stanęła przed biblioteką i powoli przejechała wzrokiem od ziemii do dachu
-Hmph. Spóźniłam się... ale są rzeczy ważne, ważniejsze oraz opierdzielanie się.- mruknęła pod nosem wchodząc do środka. Pierwsze co jej przyszło na myśl: "Prawie jak szopa z drewnem na opał... tylko troche większa. I więcej opału" Powstrzymała się od sięgnięcia po zapałki i podeszła do jakiegoś kuca (wyglądającego na zorientowanego) w okularach zaczytanego w lekturze. Potrząsnęła nim kopytkiem
-Ej, ziomek!- zwróciła mu uwagę głośno, nie zwracając uwagi na to że to biblioteka
-Gdzie tu jest sala główna? Bo jestem tak troche umówiona


(MGu zaprowadź mnie do reszty i zaczynaj, sorki za spóxnienie)
Avatar użytkownika
Sweet Tone
Nadwrażliwy
 
Posty: 114
Dołączył(a): 12 mar 2012, o 01:35
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Punklacz
Uroczy Znaczek: Lutnia
Lubi: Rock, pogo, afterparty, LSD, glany, siebie, swój ubiór, ćpunów, punków, ćpających punków, ćpających ćpunów, punkujących punków, punkujących ćpunów
Nie Lubi: Rasistów, systemu, kapitalizmu, socjalizmu, polityki, skinheadów, technomułów, ojca, władzy, policji, wojska, zakazów, nakazów, poleceń, odleceń, zaleceń, szkoły podstawowej, gimnazjum, liceów, studiów, techników, nauki, obowiązków, pracy, pieniędzy (no chyba że na szczytny cel w stylu jabola)
Strach: Rozwiązanie jakiegoś zespołu, koniec pieniędzy, prohibicja.
Stan: Wyjebane i dziewica na dodatek!
Koneksje Rodzinne: Ojciec w Cloudsdale
Rasa: Kuc ziemny
Charakter: Chaotyczny neutralny
Multikonto: NIE

Re: Saddle Arabia

Postprzez QuietWord » 12 mar 2013, o 17:37

-Więc postanowiłaś się zaciągnąć? Dość ciekawe...-Powiedziała srebrzysta klacz o jasnoniebieskiej grzywie spiętej w misterny kok, który zdawał się nie mieć ani trochę luzu. Przyjrzała jej się krytycznie swoimi zmęczonymi, zielonymi oczami po czym uśmiechnęła się lekko do Risky.
-Powiem ci, że Saddle Arabia to całkiem ciekawe miejsce. Na pewno trochę im namieszasz tym, że jesteś klaczą.- Powiedziała nakazując Risky gestem iść za sobą.
Po drodze dużo mówiła, bo i droga była trochę długotrwała. Opowiadała o tym dziwnym, pustynnym kraju w którym wiele rzeczy zdaje się być zupełnie innych niż w Equestrii. O klaczach całkowicie uległych ogierom, o niewolnikach gotowych spełnić każdy rozkaz swego pana, o brutalnym prawie oraz o kilku szczegółach których chyba nie potrafiła poprawnie powtórzyć. Po kilkunastu minutach wędrówki wskazała Risky miejsce gdzie znajdował się już pogrążony w lekturze żuraw.
-Powiadomię kierownika że zaczęliście się już zbierać.-Powiedziała klacz, po czym poszła w sobie znanym kierunku.


-Celestio przenajświętsza, za jakie grzechy...-Mruknął ogier zaczepiony przez Sweet Tone.-Jesteś mała chyba... Nie, dobra. Nieważne, po prostu chodź.-Powiedział ogier niechętnie odkładając książkę o wdzięcznym tytule "Wyższość rasowa jednorożców i jej naukowe podstawy", niestety niemożliwym było dojrzenie autora tego dzieła.
Ogier zaprowadził Sweet Tone do miejsca w którym znajdował się żuraw, oraz Risky Dolly. Zostawił Sweet bez słowa, mamrocząc sobie pod nosem o cholernej młodzieży, o subkulturach, oraz o chęci mordu każdego wyróżniającego się podrostka.


(Blaaaaaack. Napisz tym wilkiem.)
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Saddle Arabia

Postprzez Freki_Blackbane » 13 mar 2013, o 17:45

Gdy zobaczył Risky, natychmiast do niej podbiegł i merdajac ogonem ja przytulił.

- Cześć, moja klaczko... Cieszę się na tę wycieczkę z tobą.

Wymruczał jej po cichu do uszka i spojrzal na odchodzącą klacz mającą sprowadzić kierownika. Przygoda się zaczynała a on czuł ekscytację. Przygoda u boku ukochanej osoby. TO będzie świetne.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
45.....20....53.....40....34....25....31....34.....28...14

Pierścień fechtmistrza: +10 WS

Canida's Last Son
Freedom is the right of every sentient being.
- Optimus Prime
Avatar użytkownika
Freki_Blackbane
Nadwrażliwy
 
Posty: 84
Dołączył(a): 1 maja 2012, o 19:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Carewicz
Uroczy Znaczek: Wilki nie mają znaczków.
Lubi: Kości, polowania, wyć do księżyca, swoją sforę
Nie Lubi: Psów, Ludowej Republiki Canidzkiej, Arogancji, Braku szacunku.
Strach: Kagańce, Smycze
Stan: Kawaler.
Koneksje Rodzinne: Jego sfora to jego rodzina. Biologiczna rodzina została wybita do nogi przez Diamentowe Psy z Canidy.
Rasa: Wilk
Charakter: Praworządny Zły
Multikonto: TAK

Re: Saddle Arabia

Postprzez QuietWord » 13 mar 2013, o 23:19

Heneor z lektury dowiedział się głównie pewnej oczywistej rzeczy, Saddle Arabia w przerażającej większości rozciąga się na terytorium które stanowi pustynia, z kilkoma większymi rzekami wzdłuż których można znaleźć główne ośrodki cywilizacji mieszkańców tego kraju. Wiele kilometrów od Equestrii, tam skąd biorą początek wielkie rzeki Arabii znajdują się całkiem żyzne ziemie, na których to terenach znajdują się ogromne pola uprawne, które dzięki klimatowi mogą być uprawiane przez cały rok. Rzeki najczęściej służą jako środek transportu, dzięki czemu w miarę szybkim tempie można przesyłać ogromne ilości żywności lub innych towarów. Saddle Arabia posiada również kilka pasm górskich, które zwyczajnie dzielą pustynię na kilka części różniących się głównie wyglądem piasku. Zastanawiające były odręcznie rysowane mapy, przedstawiające cały kraj jako bardzo bogatą w żyzne ziemie krainę.


-Witam serdecznie wszystkich przybyłych.-Odezwał się głos należący do ogiera będącego kucem ziemnym który wyglądał na nie mniej jak czterdzieści lat, towarzyszyła mu młoda jednorożka która unosiła za pomocą magii kilka książek, zwojów, a na kartce papieru coś skrobała zawzięcie.
-Miło widzieć, że tak duża grupa odważnych ku...-Tutaj przerwał przyglądając się uważniej obecnym.-... znaczy, mieszkańców Equestrii postanowiła pomóc naszej wspaniałej bibliotece. Jak pewnie możecie zauważyć, dział tyczący się w całości Saddle Arabii jest bardziej niż pusty. Dlatego też bardzo mnie, jako nadzorcę biblioteki, cieszy że postanowiliście pomóc w tej jakże ważnej sprawie.-Powiedział głosem który wybitnie nie był przystosowany do długich rozmów. Czasem się jąkał, zwłaszcza gdy patrzył się w stronę Frekiego, a gdy spoglądał na Heneora zdawał się że zaraz zapomni o czym ma mówić.
-A więc... Jeśli chodzi o zapłatę... Niestety, budżet nie jest zbyt duży. Dlatego też nagroda będzie zależna od tego co przyniesiecie za książki, oraz będziecie mogli zatrzymać to co tam kupicie lub uda wam się dostać na własność...-Powiedział rozglądając się nerwowo. Klacz podsunęła mu przed nos jeden z zwojów, na co zareagował uprzejmym skinięciem głowy w jej stronę.
-Tak więc, odgórne zasady... Prosi się was o nie powodowanie żadnych skandali dyplomatycznych, będziecie prawie że ambasadorami naszego państwa, dlatego też będą czekać na was pokoje w Domu Equestrii, jak to nazwali naszą ambasadę.-Powiedział podnosząc wzrok znad kartki papieru.
-Najpewniej będzie z wami przebywać jeden z kucy stanowiących elitę tamtejszego władcy, cesarza Haakima Czwartego. Cesarz również zapewne by zadbać o wasz komfort przyśle wam pewnie po niewolniku, czy dwóch na wasze usługi. Dlatego też proszę, byście postarali się być wyrozumiali, dla nich niewolnictwo to coś całkiem normalnego, więc wszelkie oznaki oburzenia będą oznaczały po prostu brak dobrego wychowania.-Zakończył czytanie z kartki, na co klacz schowała ją między jeden z wielu zwojów. Rozwinęła kolejną, tym razem większą kartkę i położyła ją na największym stoliku w dziale.
-Proszę uczestników wyprawy o podpisanie się w wykropkowanych polach. To standardowa umowa według której nie będziecie się sądzić z Equestrią za wszelkie szkody które otrzymacie na ciele i umyśle tam otrzymane. Jeśli macie jakieś pytania, chętnie na nie odpowiemy.-Dokończyła na końcu, ustawiając na stoliku kałamarz wraz z pawim piórem.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Saddle Arabia

Postprzez Heneor » 14 mar 2013, o 21:36

Na którą mapę by nie spojrzeć przedstawiała pustynię, góry na pustyni, rzeki na pustyni, miasta na pustyni. Nie wróżyło to przyjemnej podróży. Gdzie jest dużo piasku, tam jest gorąco, a Heneor nie lubił kiedy było za gorąco.
Kilka, ostatnich ręcznie rysowanych map przedstawiało trochę inne informacje od pozostałych. Rożnica polegała głównie na ilości żyznych gleb na nich zaznaczonych. Taka, nawet jeśli mała, rozbieżność map mogła przysporzyć problemów.
Z przeglądania map wyrwało go przybycie pozostałych członków ekspedycji oraz koordynatora całej akcji. Jedno spojrzenie na całą grupę wystarczyło aby się załamać. Żuraw, wilk i dwa kuce, po raz kolejny nie wróżyło to łatwej podróży.
- Wy sobie chyba ku*wa żartujecie. - mruknął tylko pod nosem.
Kuc który miał ich wprowadzić w szczegóły za dużo nie powiedział. Uroczy był fragment o kucach i obywatelach Equestrii. Szkoda, że nie należał do żadnej z grup, ale większym problemem był status jaki mieli mieć czetnicy misji, mogą być przez to większe problemy niż przez mapy i skład grupy. Niewolnikami się nie martwił, do szczęścia mu nie potrzebni ale zawsze miło kiedy nie musisz sam gotować, a w pokoju jest porządek.
Kiedy kuc przestał mówić Heneor od razu podszedł do stołu.
- Jesteś pewien? -zapytała Hiril, w jej głosie było słychać niepewność.
- Nie, ale podróże to ostatnimi czasy moja specjalność.
Podpisał się w każdym wymaganym miejscu i wrócił na miejsce koło półki z mapami. Przedstawi się reszcie w odpowiednim czasie. Najpierw małe rozpoznanie z kim będzie miał przyjemność przebywać.
Crane is the best pony.
Avatar wykonała Tranquil Facade.
Avatar użytkownika
Heneor
Wieczny Marzyciel
 
Posty: 159
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 17:26
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Kolekcjoner marzeń
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Słodycze
Nie Lubi: Wścibstwa
Stan: Samotnik
Rasa: Żuraw
Charakter: Neutralny Dobry/Chaotyczny Dobry
Multikonto: NIE

Re: Saddle Arabia

Postprzez Risky Dolly » 17 mar 2013, o 05:59

Wchodząc między półki w zachodniej nawie wyraźnie się ucieszyła z obecności Freki'ego. Odwzajemniła uścisk i cmoknęła go czule w policzek.

- Też się cieszę. Nawet nie wiesz jak.

Odmruczała w odpowiedzi klacz. Następną istotą jaką dostrzegła był... była czapla?(Risky je mało obeznana :v) No cóż, gadający feniks w pubie jest normą, więc czapla na misji badawczej nie powinna dziwić.
Gawędząc lekko z wilkiem czekali na kogoś kompetentnego. W między czasie dołączyła do grupy młoda, trochę hałaśliwa klacz. Po wyglądzie i zachowaniu tak jakby punk. Niedługo potem przyszedł kuc z asystentką, który wyjaśnił szczegóły misji.
Mimo iż nie obiecywał kokosów za tę wyprawę, to w obecnej sytuacji przyda się każdy grosz. No i ryzykowna przygoda przy okazji, tym bardziej jako klacz.

Klacz... W grupie były dwie klacze, na dodatek ziemskie. Oprócz tego wilk i czapla. Risky próbowała powstrzymać śmiech myśląc o składzie ekspedycji. Jedynie Freki wydawał jej się najbardziej kompetentny. Ale może ptak ma też trochę oleju w głowie, w końcu to inteligentne stworzenie, skoro czyta mapy. Rzecz jasna siebie i młodej punkówy nie brała pod uwagę.

Poproszono ich o podpisanie umowy. Idąc w stronę stolika, miała nadzieję że poza zabezpieczeniem państwa przed pozwami, jest także wzmianka o gwarancji wypłaty, lub coś w tym stylu.
WS..BS...S...T...Per..AG...Int...Fel..WP..HP
26..29...30..30..34...37...32....35..37...
Avatar użytkownika
Risky Dolly
Buntownik
 
Posty: 131
Dołączył(a): 27 wrz 2012, o 23:56
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Buntownik
Uroczy Znaczek: Czarny kot
Lubi: Mleko czekoladowe, wybuchające szklanki i ścieżki z mydła...
Nie Lubi: Chamstwa i prostactwa
Strach: Przed odrzuceniem
Stan: Wolna
Rasa: Kuc ziemny
Charakter: Chaotyczny - neutralny
Multikonto: NIE

Re: Saddle Arabia

Postprzez Sweet Tone » 19 mar 2013, o 21:56

Sweet Tone zupełnie olała starego zrzędę gadającego coś o statusach obywateli w innych krajach, czy czymś w ten deseń. Zamiast zajmować się pierdołami wypowiadanymi przez idiotę wolała skupić się na obserwacji reszty bandy w której miała przez jakiś czas uczestniczyć.
- Pchlarz? Ciekawe? ? rzekła pod nosem sama do siebie widząc paskudę.
? Paniusiu uważaj, aby nie dorobić się szczeniąt, bo raczej nie będzie ich gdzie zaszczepić . ? Zakpiła po krótkiej chwili z Dolly zauważając maślany wzrok jakim ta obdarzała Frekiego, a następnie zaczęła ostentacyjnie gwizdać ?Kto wypuścił psy?. 
Gdy dostała listę do podpisania odezwał się w niej bunt więc wpadła na pomysł podarcia jej. Niestety chwilę po tym gdy ten pomysł wpadł do jej głowy, pojawił się w niej inny. Dziwki, koks i nagi niewolnik. To było warte chwilowego zaakceptowania zepsutego, nieprzyjaznego punkom świata. Westchnęła więc i postanowiła podpisać lojalkę. Podeszła więc z uśmiechem do tyłka Heneora i z całej siły pociągnęła go za jedno z piór. No teraz miała już czym podpisać papier!  A uczyniła to tymi słowami ?Sweet Tone, LUNA ZAWSZE JEST Z PUNKAMI. ŚMIERĆ NIEWOLI?. Zupełnie nie przejęła się tym, że wyszła poza przewidziane dla niej miejsce.
- Dzięki za pióro ptaszku. Proszę, oddaje! Możesz je sobie znów wsadzić w tyłek.
Avatar użytkownika
Sweet Tone
Nadwrażliwy
 
Posty: 114
Dołączył(a): 12 mar 2012, o 01:35
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Punklacz
Uroczy Znaczek: Lutnia
Lubi: Rock, pogo, afterparty, LSD, glany, siebie, swój ubiór, ćpunów, punków, ćpających punków, ćpających ćpunów, punkujących punków, punkujących ćpunów
Nie Lubi: Rasistów, systemu, kapitalizmu, socjalizmu, polityki, skinheadów, technomułów, ojca, władzy, policji, wojska, zakazów, nakazów, poleceń, odleceń, zaleceń, szkoły podstawowej, gimnazjum, liceów, studiów, techników, nauki, obowiązków, pracy, pieniędzy (no chyba że na szczytny cel w stylu jabola)
Strach: Rozwiązanie jakiegoś zespołu, koniec pieniędzy, prohibicja.
Stan: Wyjebane i dziewica na dodatek!
Koneksje Rodzinne: Ojciec w Cloudsdale
Rasa: Kuc ziemny
Charakter: Chaotyczny neutralny
Multikonto: NIE

Re: Saddle Arabia

Postprzez Freki_Blackbane » 21 mar 2013, o 14:28

Zignorował resztę grupy. O ile nie będą stwarzać zagrożenia, nie będize musiał się nimi zajmowac. Podpisał się stawiając odcisk łapy, oficjalny Canidzki sposób podpisywania się a potem stanał blisko Risky i przytulił swoją klacz.

- Mi tam aż tak bardzo na zapłacie nie zależy. Sama możliwość wycieczki do egzotycznego kraju jest dla mnie nagrodą samą w sobie.

Usmiechnął się szeroko szczerząc wilcze kły a potem pocałował Risky żarliwie.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
45.....20....53.....40....34....25....31....34.....28...14

Pierścień fechtmistrza: +10 WS

Canida's Last Son
Freedom is the right of every sentient being.
- Optimus Prime
Avatar użytkownika
Freki_Blackbane
Nadwrażliwy
 
Posty: 84
Dołączył(a): 1 maja 2012, o 19:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Carewicz
Uroczy Znaczek: Wilki nie mają znaczków.
Lubi: Kości, polowania, wyć do księżyca, swoją sforę
Nie Lubi: Psów, Ludowej Republiki Canidzkiej, Arogancji, Braku szacunku.
Strach: Kagańce, Smycze
Stan: Kawaler.
Koneksje Rodzinne: Jego sfora to jego rodzina. Biologiczna rodzina została wybita do nogi przez Diamentowe Psy z Canidy.
Rasa: Wilk
Charakter: Praworządny Zły
Multikonto: TAK

Re: Saddle Arabia

Postprzez Heneor » 21 mar 2013, o 21:36

Kiedy biała klacz wyrwała mu pióro chciał przejechać jej pazurami po pysku, ale zdołał się powstrzymać, nie chciał robić zamieszania. Korzystając z tego, że wstał obejrzał skrzydła, pióro zostało wyrwane z prawego.
- Ta idiotka chyba nie wie, że większość mojego ogona to pióra ze skrzydeł. - Wziął kilka głębszych oddechów na uspokojenie. - Nawet jeśli teraz nie dostała, zemsta i tak zostanie wykonana.
Kiedy klacz oddała mu pióro, Heneor nawet nie obrócił się w jej stronę, nie chciał denerwować się jeszcze bardziej. Usiadł pod półką z mapami i już wiedział, że ta podróż będzie ciężka, nawet bardzo.
Crane is the best pony.
Avatar wykonała Tranquil Facade.
Avatar użytkownika
Heneor
Wieczny Marzyciel
 
Posty: 159
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 17:26
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Kolekcjoner marzeń
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Słodycze
Nie Lubi: Wścibstwa
Stan: Samotnik
Rasa: Żuraw
Charakter: Neutralny Dobry/Chaotyczny Dobry
Multikonto: NIE

Następna strona

Powrót do Sesje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości

cron