Terror, śmierć i rozkład.

Jedni są żądni krwi, śmierci i zniszczenia, inni z kolei chcieliby dodać trochę sensu swojemu bytowi. Oto miejsce, w którym obydwie te grupy mogą spełnić swoje zachcianki. Ta pierwsza wciela się w Mistrzów Gry i daje swobodny upust swoim najmroczniejszym potrzebom, nękając tych drugich. A oni nie mają nawet prawa narzekać. Życie jest piękne.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Tali, Sal Ghatorr, SilentGrass

Re: Terror, śmierć i rozkład.

Postprzez Angaroth » 23 sty 2013, o 22:42

Wiele się nie zastanawiając ogier stanął na łbie psa i rzekł:

- Nikczemne świnie, ten oto pies zrozumiał, że jego życie było żałosne, że jest niegodziwą kupą mięsa i nie osiągnął zupełnie nic. Teraz wyje i płacze, bo wie, że się to nie zmieni. Wy natomiast - wskazał buławą na pierwszego obok. - nie różnicie się wiele od niego. Powinniście płakać i czuć ból oczyszczenia, który pokaże wam prawdziwą żałość waszego losu.

Po tych słowach wzleciał i wyrżnął buławą pierwszego w pysk. Miał nadzieję, że w końcu nadzieje któremuś jego gałki oczne. Niech zawodzą nad swoim życiem.
WS...BS...S...T...Per...AG...Int...FEL... WP...HP
40...22...22..30...34....64...31....21.....39....10
Angaroth
Nadwrażliwy
 
Posty: 50
Dołączył(a): 28 maja 2012, o 20:29
Płeć: Nieustawiona
Stan: .
Multikonto: NIE

Re: Terror, śmierć i rozkład.

Postprzez Feather » 23 sty 2013, o 23:04

Widząc psy atakujące podróżnego, wyciągnął miecz i rzucił się na jednego z nich, wyprowadzając potężne cięcie i odleciał w górę, by zapikować na następnego.
- Ja wam dam, w bandzie atakować!
/sory za pierdposta, ale Reet peosił/
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Terror, śmierć i rozkład.

Postprzez Tali » 24 sty 2013, o 00:18

Ciekawe, jakieś psy atakują jakiegoś kuca... W sumie... po co mielibyśmy go ratować? To nie nasza sprawa przecież... Chociaż... Chociaż... ubrany po szlachecku, całkiem nietania broń. Możliwe ze to jakis tutejszy ważniś ktory za ratunek dobrze się bedzie mógł odplacic. Tali oblizala wargi i zmruzyla oczy skupiając się na celu. Zarzuciła zadem, miecz że świstem wyskoczył z pochwy, zebra złapała go w pyszczek, i zanim ktokolwiek by się zorientował byla juz niedaleko psów. Zrobiła szybką przewrotke i impetem uderzyła mieczem w łeb najbliższego kundla (jak nie leb, to obok , cios z ukosa o tak / )
-Wahahah! Na sałatke ich!- wykrzyknęła zebra. Dawno nie brała udziału w otwartej bitwie, z lekka bronią, i miejscem do manewru. Wymarzona sytuacja.
Avatar użytkownika
Tali
Ślepa Sprawiedliwość
 
Posty: 904
Dołączył(a): 26 paź 2011, o 20:47
Lokalizacja: Zebricia
Płeć: Klacz
Stan: Dunno, chyba w związku z Rarcem.
Koneksje Rodzinne: Silent Grass- ojciec
Rasa: Zebra
Charakter: Chaotyczny Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Terror, śmierć i rozkład.

Postprzez ReflexivoArco » 24 sty 2013, o 21:16

Po wylądowaniu i ,,pożegnaniu'' się z WonderBols... BownerB... WonderBoltsami ... Ach, zabawne, na jakie różne sposoby da się przekręcić ich nazwę... Niemniej, Rarco najpierw usłyszał, a później zobaczył dosyć ciekawą scenę... Rasa humanoidalnych psowatych, zwanych diamentowymi psami, a raczej kilku ich przedstawicieli otaczało pegaza w nietypowym stroju. Jednocześnie z resztą kompanii wyjął z sajdaka łuk, a z kołczanu wyciągnął strzałę. Tą nową, z runami na stalowym, ostrym jak diabli grocie... Nałożył ją na cięciwę i zanim kompania dobiegła z ostrzami do walczących Zwiadowca naciągnął strzałę.
-Ziemia...- szepnął na próbę. Grot zabłysł zielonkawym światłem. Łucznik uśmiechnął się i wycelował błyskawicznie w jednego z atakujących i posłał ją na spotkanie z gardłem Diamentowego Psa.
Rarco kobieciarz&Diamond amant-BFF
Obrazek
Obrazek
WS-34 S-31 Ag-40 T-24 Int-37 BS-67 Per-32 Fel-30 WP-39
Obrazek
Avatar użytkownika
ReflexivoArco
Wędrowiec
 
Posty: 1252
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 13:11
Lokalizacja: Herradura
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Łucznik-alkoholik
Uroczy Znaczek: Jabłko przeszyte strzałą
Lubi: Łucznictwo, dobry alkohol, zły alkohol w dobrej ilości.
Nie Lubi: Fałszywych przyjaciół, wywyższania się.
Strach: Bezbronność, zawiedzenie przyjaciół
Stan: Jestem skłonny uznać, że w związku z Tali <3
Koneksje Rodzinne: ...Porzucony za młodu został przygarnięty przez Zwiadowcę Blaze'a...
Rasa: Kuc ziemny
Multikonto: NIE

Re: Terror, śmierć i rozkład.

Postprzez Reetmine » 24 sty 2013, o 22:34

Angaroth trafił, łacznie 8 dmg. Broń nie zadziałała.
Tali trafiła, łacznie 8 dmg.
Feat trafił, 2 krytyki. Łącznie 13 dmg.
Rarco trafił, 1 krytyk. łącznie 11 dmg.


Tak więc walka rozgorzała na dobre, lecz psy nie wiedziały jak dzisiejszego dnia los postanowił z nich zakpić. Przestrogi Angarotha się nie wystraszyły, ale wtedy dwie nowe osoby zakrzyknęły w ich stronę, włączając się do walki. Angaroth wykorzystał odwrócenie uwagi psów i wbił jednemu z nich swoje berło wprost w korpus, nie trafił go w głowę. Psiak zakrzyknął, ale nie puścił kilofa, choć krew sączyła się z jego piersi.
Tali rzuciła się na innego, celując w bok. Gdy zauważyła, że zasłonił głowę włócznią na cel obrała jego brzuch. Kręcąc młynkiem rozcięła jego skórzany kaftan, ciepła krew rozlała się na polanę, choć spowodowało to tylko gniew w oczach psiaka.
Dwóm pozostałym poszło lepiej. Feather wzleciał w górę i spikował w dół. Pegaz nie widział co się stało, ale gdy wylądował na ziemi dostrzegł leżącą na niej rękę i nogę przeciwnika, kikuty które krwawiły jak fontanna i psa który przewracając się wył w niebogłosy.
Zielony łucznik obrał za cel tego, który zmierzał by od tyłu zaatakować Tali. Już szykował się by zaatakować bezbronne plecy zebry, ale wtedy usłszał świst. Spojrzał w tamtą stronę i szeroko otworzył usta. Strzała żywiołu ziemi idealnie wbiła się wprost w nie, pozbawiając tchu i świadomości, a zaraz potem życia.

Runda psów: -2 martwe, 3 z 6 HP, 2 w pełni zdrowe.
3 trafiły, 2 nietrafiły.
1 zadał łącznie 4 dmg
2 zadał łącznie 6 dmg
3 zadał łącznie 9 dmg.- unik 9 na AG, udany, nietrafił.
Feather zostały ci 4 HP.


Psy które walczyły z Tali i Angarothem z powodu bólu byli zbyt wolni by trafić w pełni zdrowych przeciwników, ci z łatwością uniknęli ich ataków. Wstał w końcu ten, który krzyczał początkowo o marności, a widząc martwych kompanów rzucił się na białego pegaza. Zgromadzone tutaj poczwary były pod wrażeniem ataku Feathera, jego wzięły za głównego wroga( Sorry, z kostek wynikło, że cała trójka ciebie chce, cena za w krytyki:P), choć uniknął najgorszego ciosu siekierą, to jednak miecz i kilof przejechały po jego boku. Mimo to z jego ciała nie wypłynęła krew, nie było widać bólu na twarzy, ale blizny były. Jednak to kuce były w lepszej sytuacji, wystarzyło by padł jeszcze jeden diamentowy pies i morale wroga spadłoby diametralnie...

kolejka: Angaroth>Tali>Feat>Rarco>psy
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Re: Terror, śmierć i rozkład.

Postprzez Angaroth » 24 sty 2013, o 23:16

Ogier nie zastanawiając się nad przybyłymi osobnikami zaczął nacierać z buławą z pełnym impetem na pierwszego obok siebie psa. Chciał wreszcie kogoś zabić, a najlepiej ilu się dało, więc zaczął karać nią wszystko co psa przypominało. Był już ochlapany krwią, a to uważał, że zawsze dodawało mu uroku, najbardziej lubił przyglądać się rozbryzgom krwi, a to było nieodzownym elementem jego broni i stylu walki, starał się zawsze trafiać w tętnice w okolicach szyi, to zapewniało zawsze dużej ilości szczęścia dla niego i miodu dla jego oczu.
WS...BS...S...T...Per...AG...Int...FEL... WP...HP
40...22...22..30...34....64...31....21.....39....10
Angaroth
Nadwrażliwy
 
Posty: 50
Dołączył(a): 28 maja 2012, o 20:29
Płeć: Nieustawiona
Stan: .
Multikonto: NIE

Re: Terror, śmierć i rozkład.

Postprzez Tali » 25 sty 2013, o 01:19

Tali spojrzała w stronę rozczlonkowanych psów i parsknela
-Huhu, ktoś tu się poczuł... niezręcznie- zarzuciła sucharem.

Parę kilometrów dalej panu Zbigniewowi zaskakująco szybko wyschlo, właśnie wywieszane, pranie.

Szamanka poprawiła chwyt na mieczu po czym odbiła się od ziemii, potem od boku Anga i z powietrza uderzyła mieczem prosto w łeb najwyższego z psów

//Wykorzystuje bonus z Oka Opatrzności na pewne trafienienie//

Wylądowała miękko na ziemii i strzeliła kosciami w szyi wyszarpujac miecz z tego co niegdys mogło być całkiem rasowym szczepionym kundelkiem.
-No. I mamy to... Z GŁOWY.-zakończyła odwracajac się na kopycie. Wycelowala miecz w kolejnego z psów
-Bu.
Avatar użytkownika
Tali
Ślepa Sprawiedliwość
 
Posty: 904
Dołączył(a): 26 paź 2011, o 20:47
Lokalizacja: Zebricia
Płeć: Klacz
Stan: Dunno, chyba w związku z Rarcem.
Koneksje Rodzinne: Silent Grass- ojciec
Rasa: Zebra
Charakter: Chaotyczny Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Terror, śmierć i rozkład.

Postprzez Feather » 25 sty 2013, o 10:01

Pegaz ujrzał członki swojego przeciwnika, walajace sie tu i ówdzie.
- A nie chciałaś mnie wziąć! - rzucił do zebry.
Chwilę później został otoczony przez psy. Było ich jednak zbyt wiele, by uniknąć wszystkich ciosów. Warknął, obrywając po bokach.
- Grwaaah! Trzech na jednego, to banda grubego!
Pegaz wzbił się w powietrze, by wylecieć poza ich zasięg i zaatakować jednego z nich w plecy. Tego z kilofem, pchnięciem pomiędzy kręgi szyjne, dalej się unosząc w powietrzu. Nie chciał dać się otoczyć jakimś niezgrabnym, wielkim idiotom, którzy nie dorównują mu w walce. Młócą tymi swoimi broniami, jakby mieli zamiast nich zwykłe cepy. Zbójcy. A jednak dał im się trafić... Co za niedopatrzenie z jego strony.
Ostatnio edytowano 25 sty 2013, o 15:26 przez Feather, łącznie edytowano 1 raz
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Terror, śmierć i rozkład.

Postprzez ReflexivoArco » 25 sty 2013, o 14:28

Zwiadowca z niemała sadysfakcją zauważył, iż strzały faktycznie działały. Strzała Ziemi z miejsca położyła pieska... Oho, na ziemię upadły dwa sporej wielkości kawałki mięska z wystającymi kośćmi! Szło całkiem zgrabnie, chociaż Tali sypała sucharami wcale nie gorszymi niż te, które spoczywało w jego sakwie jako suchy prowiant. Ogier nałożył na cięciwę kolejny pocisk. Wycelował w najbardziej oddalonego od Tali, Feathera i Angarotha psa. Poza zadaniem mu śmierci chciał zbić morale przeciwników praktycznie do zera, ale nie chciał również uszkodzić swoich sprzymierzeńców.
-Ogień!- powiedział puszczając cięciwę łuku. Strzała jarząca się czerwono- żółtym blaskiem poleciała w kierunku celu z cichym świstem przecinając powietrze.
Rarco kobieciarz&Diamond amant-BFF
Obrazek
Obrazek
WS-34 S-31 Ag-40 T-24 Int-37 BS-67 Per-32 Fel-30 WP-39
Obrazek
Avatar użytkownika
ReflexivoArco
Wędrowiec
 
Posty: 1252
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 13:11
Lokalizacja: Herradura
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Łucznik-alkoholik
Uroczy Znaczek: Jabłko przeszyte strzałą
Lubi: Łucznictwo, dobry alkohol, zły alkohol w dobrej ilości.
Nie Lubi: Fałszywych przyjaciół, wywyższania się.
Strach: Bezbronność, zawiedzenie przyjaciół
Stan: Jestem skłonny uznać, że w związku z Tali <3
Koneksje Rodzinne: ...Porzucony za młodu został przygarnięty przez Zwiadowcę Blaze'a...
Rasa: Kuc ziemny
Multikonto: NIE

Re: Terror, śmierć i rozkład.

Postprzez Reetmine » 25 sty 2013, o 17:25

Angaroth: Trafił, 1 krytyk, 10 dmg. Padł 1 Diamentowy Pies.
Tali: trafienie, 8 dmg.
Feat: trafił, 4 dmg.
Rarco: trafił, 10 dmg.


Tak więc walka trwała dalej, ale Diamentowe Psy zrozumiały, że to nie były zwykłe kuce, lecz prawdziwe demony, behamoty pośród parzystokopytnych, monstra nie mające litości dla przeciwników. Przewada liczebna szybko zmalała, a widząc, że biały pegaz nie padł od ataków trzech pobratymców i na dodatek nie krwawił, szybko zrozumieli, że przeliczyli się z zamiarami.
Angaroth, który był brudny od juchy, zaatakował przestraszonego psiaka z mieczem. Ten na próżno starał się nim zasłonić, przerdzewiały metal został zniszczony w starciu z buławą Lamentu. Broń szła dalej i zatrzymała się dopiero na głowię, która została zmiażdzona, czaszka zgnieciona na kawałki, a z otworów wypływało coś niemiłego.
Tali poprosiła o pomoc swych zebricanskich bogów. Widocznie usłuchali jej modlitw, gdyż dokonała iście arkobatycznego wyczynku skacząc przed siebie, później na Angarotha( ale na tyle lekko, że go nie zachwiała), by w końcu wylądować za przeciwnikiem. Choć go nie zabiła ten miał cały zakrwawioną twarz, gdyż zrobiła mu szramę na czole, skóra z trudem się trzymała.
Ciosy, pomimo braku bólu, jednak wpłynęły na Feathera. Trafił, ale na tyle słabo, że broń zatrzymała się na lekkim pancerzu psa który dostał ranę od Tali.
Rarco niczym mityczne, wiekowe kuce o długich uszach wybierał ostrożnie cel. Wybrał jednego, nienaruszone psa, który postanowił rzucić się w stronę łucznika. Strzała której koniec zarzył się na czerwono wbiła się w tors psa, tuż pod piersią. Ten, nie robiąc sobie z tego nic podniósł jeden z kilofów i w tej chwili miał dwa. Krzyknął "Waagh!" i z pianą w ustach dalej szarżował na łucznika.

Diamentowe psy: 4 martwe( k6 na strzałę ognia- 4 dmg), 1 z 6 HP, 1 z 2 HP, 1 w pełni zdrów.

Wróg szarżujący na Rarco nagle się zatrzymał i otworzył szeroko oczy, a był w nich strach i ból. Strzała którą miał w piersi dosłownie eksplodowała ogniem, jego wnętrzności zaczęły się palić, a dym wychodził uszami, nosem i ustami. Zaiste marny był to widok- pies palący się jak kłoda drewna.
Dopełniło to dzieła goryczy. Śmierć dwóch kompanów, w tak brutalnym stylu, złamała morale agresorów. Dwoje rannych psów rzuciło broń na ziemię i poczęło uciekać przed siebie, kuce i zebra gdyby chcieli mogliby bez trudu ich dobić. Jeden w pełni zdrów również upuścił broń, ale zamiast salwować się ucieczką padł na kolana i złożył dłonie.
- Jestem zwyczajnym robakiem, śmieciem nie wart waszej uwagi. Darujcie me marne życie, a obiecuje już nigdy nie skrzywdzić żadnego kuca.
Obok niego leżał kuferek, w którym były papiery zapisane dziwnym, nieznanym wam językiem. Tak oto bitwa pod Wichrowym Wzgórzem została wygrana przez sojusz kuco-zebrzy, a przeklęte diamentowe psy, niech Discord ma ich w swej nędznej opiece, uciekły niczym skamlące szczeniaki. Mieliście czas dla siebie, do Derbyshire było ledwo kilka staj.

Enemy team has left the game. Gratuluje miażdżącej wygranej.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Re: Terror, śmierć i rozkład.

Postprzez Tali » 26 sty 2013, o 00:50

-Huhu, ktoś tu... Meh. Brakło mi weny.- zebra chciała zarzucić finalny suchar ostateczny, ale świadomość nadciagajacego okresu skutecznie zaklucila jej wewnetrzny betonomiot. Szamanka stanęła nad psem
-Ciekawe...- wytarla miecz o jego sierść i podsunsela mu kuferek pod pysk
-Co to jest? Gadaj, a może nie zrobie z Ciebie fasolki bo Derpońsku.- zagroziła. Chciała wiedzieć bardziej z ciekawości, niz potrzeby, a kundel mógł być jedyną osoba zdolną to przeczytać. Zawsze może wpaść jakiś dodatkowy zysk.
-Słyszałam ze pieczony pies jest całkiem niezły. Byłby na kolację...
Avatar użytkownika
Tali
Ślepa Sprawiedliwość
 
Posty: 904
Dołączył(a): 26 paź 2011, o 20:47
Lokalizacja: Zebricia
Płeć: Klacz
Stan: Dunno, chyba w związku z Rarcem.
Koneksje Rodzinne: Silent Grass- ojciec
Rasa: Zebra
Charakter: Chaotyczny Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Terror, śmierć i rozkład.

Postprzez Angaroth » 26 sty 2013, o 01:36

- To jest moje. - wtrącił suchym głosem pegaz i podszedł do kufra biorąc go w kopytka. Położył go obok, odwrócił się do psa i zdzielił go buławą prosto w twarz. Oczywiście w konfiguracji rozpaczy, bo jedyne co chciał usłyszeć od tego ścierwa to jak żałosne jest jego życie. Po tym wszystkim dało się ponownie słyszeć dźwięk przekładających się mechanizmów i kamieni, diamenty schowały się, a wysunęły się szmaragdy, które uformowały głownie z symbolem Aurory. Buława uciekła wypchaną krwią z diamentów chowających się i ściekła po kryształach niczym woda. Ogier wsparł się na niej, przysiadł i po otworzeniu kufra zaczął przeglądać papiery z Aurory, skrupulatnie sprawdzał wszystko, chciał mieć pewność, że nic nie umknie jego uwadze i żaden z dokumentów nie zostanie pominięty. Badał wszystko co znajdowało się wewnątrz.

- Gdzie się udajecie? - rzucił przy okazji czytania, nie zwracając uwagi, że właśnie z jego ucha spłynął w krwi kawałek czyjegoś mózgu.
WS...BS...S...T...Per...AG...Int...FEL... WP...HP
40...22...22..30...34....64...31....21.....39....10
Angaroth
Nadwrażliwy
 
Posty: 50
Dołączył(a): 28 maja 2012, o 20:29
Płeć: Nieustawiona
Stan: .
Multikonto: NIE

Re: Terror, śmierć i rozkład.

Postprzez Reetmine » 26 sty 2013, o 09:34

MG

Tali wytarła swoją broń o skórę psa i wzięła dziwny kuferek. Gdy podstawiłaś mu przed twarzą kufer i zagroziłaś torturami diamenciak zaczął się trząść i wydawać jakieś śmieszne, piskające odgłosy. Wtem pegaz ubrany jak szlachcic wyrwał jej to i dodatkowo ukarał psa swą buławą. Nie zabiło go to, ale przewróciło na ziemię, jego twarz zaś przypominała połączenie krwawiącego mięsa i kości, ze złamaną żuchwą i nosem. Pegaz przeczytał to, co chciał przeczytać i rzucił swym pytaniem do was. Diamentowe Psy były już na tyle daleko, że pogoń za nimi nie miała sensu.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Re: Terror, śmierć i rozkład.

Postprzez Feather » 26 sty 2013, o 09:42

Feather spojrzał na trupy zmasakrowanych psów. Paskudny był to widok... Ale mało też go ruszał. Wytarł swój miecz o zwłoki jednego z humanoidów i zaczął przeszukiwać wszystkie, w nadzieji, że może znajdzie coś, co przyda się jemu, lub jego towarzyszom. Co uznał za ważniejsze, to wziął i obejrzał na boku, siedząc sobie.
-Rany wykryte. Uleczyć?
- Proszę.
- Leczenie rozpoczęte.

Amulet Łaskotka uniósł się na jego szyji, rozbłysł światłem i wystrzelił w niego krwawą błyskawicą życiodajnej energii. Zawuważył jedną, ciekawą rzecz... Rany jakoś go nie bolały, nawet w momencie ich zadawania. Ciekawe. Postanowił też nie odpowiadać na pytanie Angarotha, udając, że go nie dosłyszał. Jeszcze pokrzyżuje plany zebry, czy tam zrobi coś, co jej nie pasuje.
Ta buława wygląda wspaniale... Ale to nie jest broń w moim stylu, ednakże musi być cenna... Cudo. Wolałbym nie oberwać z tego.
Gdy psiak oberwał od Anga, Feather pożałował, że nie może go teraz uzdrowić. Zabawne było by zdzielenie go znowu.
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Terror, śmierć i rozkład.

Postprzez Reetmine » 27 sty 2013, o 20:17

MG

Pies leżał i nic się nie ruszał, może już nie żył, może nie był przytomny, a może wolał udawać martwego by nie zwracać na was swojej uwagi. Powoli słońce zaczynało ustępować chmurom i księżycowi, niewiele brakowało do wieczora. Choć tutaj pokonaliście dużą grupę psiaków to istniała możliwość, że dwójka która uciekła mogła wrócić ze swoimi "kolegami". Gdybyście teraz wyruszyli w stronę Derbyshire to zdążylibyście przed zmierzchem.

Feather: Amulet wyleczył wszystkie twoje rany, masz pełne HP.
Poza bronią jaką mieli przy sobie( masz to na stronie poprzedniej) znalazłeś koło 45 sztuk złota. Dodatkowo znalazłeś jakieś jajko( śmierdziuszka- rozbijasz i capi że ja pier...); Koralową kolię; pergamin i pióro; uzdę i jakiś pasztet z narysowaną koniczyną.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sesje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron