"Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Jedni są żądni krwi, śmierci i zniszczenia, inni z kolei chcieliby dodać trochę sensu swojemu bytowi. Oto miejsce, w którym obydwie te grupy mogą spełnić swoje zachcianki. Ta pierwsza wciela się w Mistrzów Gry i daje swobodny upust swoim najmroczniejszym potrzebom, nękając tych drugich. A oni nie mają nawet prawa narzekać. Życie jest piękne.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Tali, Sal Ghatorr, SilentGrass

Re: "Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Postprzez Iron Rose » 16 wrz 2012, o 19:43

Jedno rożka słuchała uważnie wywodów dorosłego już Sunnego
- Nie musisz tak sypać komplementami, kochany... - zarumieniał się Iron Rose - Przepraszam, że cię oślepiłam tym światłem. I życzę ci powodzenia z wybranką twojego serca - powiedziała, po czym przytuliła się do Pirate - Miłość jest bardzo ważna w życiu kucyka. I nie przejmuj się zbytnio papierami, nie są aż tak do życia potrzebne - uśmiechnęła się na koniec. Oświetlona winda nie wyglądała tak źle... Rose zaczęła się zastanawiać co spotka ich trójkę, gdy już zjadą na dół. Nie mogła doczekać się nowej przygody, strasznie się ekscytowała
- Nie będzie wam przeszkadzać, jak zapalę papierosa? - zapytała się towarzyszy.
Obrazek
Wielkie dzi?ki dla Nomiki za ikonk? (cusia) :*
Avatar użytkownika
Iron Rose
Nadwrażliwy
 
Posty: 88
Dołączył(a): 22 maja 2012, o 16:46
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Nieustawiona

Re: "Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Postprzez Pirate Watch » 16 wrz 2012, o 20:35

Pirate wsłuchiwała się w opowieść bratanka i reakcję jej ukochanej na jego słowa. Gdy jednorożka ją przytuliła, odwzajemniła uścisk i powiedziała do Sunnego:
- Rose ma rację. Miłość drugiej osoby jest ważna - po tych słowach pocałowała ukochaną w policzek i podeszła do bratanka, po czym uścisnęła mu kopytko - Gratuluję ci znalezienia sobie wybranki serca. Wiesz może, co z Shadowem? - zapytała się o brata stojącego przed nią pegaza.
Po chwili usłyszała pytanie jednorożki
- Mnie nie będzie przeszkadzać, kochanie. Ale nie wiem co z Sunnym. - spojrzała się na bratanka.
Bo tak na prawdę liczy się tylko wariat :D

Podziękowania Venatze za avka-prezent :3

Koneksje rodzinne: tutaj
Avatar użytkownika
Pirate Watch
Nadwrażliwy
 
Posty: 636
Dołączył(a): 7 kwi 2012, o 17:57
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Krawcowa
Uroczy Znaczek: Koło zębate i gogle steampunkowe
Lubi: Śnieg, łaskotki, szycie ubrań i Rose <3
Nie Lubi: Deszczu, rodziców i siostry
Strach: pająki?
Stan: W związku z Rose :3
Koneksje Rodzinne: Rozległe
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Re: "Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Postprzez Feather » 16 wrz 2012, o 21:06

I to by było na tyle, jeśli chodzi o rozmowę, bowiem zauważyliście, że zjeżdżacie w dół, do wielkiej, wysokiej sali, oświetlonej wieloma, kryształowymi żyrandolami. Ściany są najprawdopodobniej wykonane z cegieł. Jest ona okrągła, przypomina kopułę, a winda jest na jej środku. Możecie teraz zajrzeć przez drucianą siatkę, która została rozciągnięta miedzy stalowymi belkami szybu. W dole dostrzegacie hordę chochlików. Och, ogromna jest ich ilość. Przypominają z góry mrówki, otaczające swoją ofiarę, by obleźć i pożreć ją. W końcu jednak zjechaliście na dół. Armia chochlików zwężyła szyki. Nagle uformowały przejście. Z jedynego korytarza, którym można było opuścić salę,  zdało się słyszeć stukot kopytek. Korytarzem szedł... George. Mniej więcej w połowie drogi  zauważyliście, że zaczął rosnąć. A potem zmienił się w dużego, odzianego w złotą zbroję chochlika. Miał też błyszczącą koronę, ze szmaragdami w niej. Gdy wyciągnął kopytko, zmaterializował w nim się kostur, z ogromnym szmaragdem, rzeźbionym na podobieństwo oka. Stanął przed wami i zaśmiał się gardłowo.
- Rodzina Szefa podobno kocha łaskotki. Cóż... Sprowadziłem was tu, byście stanowili dla nas rozrywkę, byście zaspokoili nasze potrzeby łaskotania innych. Będziecie uczestnikami "Gier". Tylko, jeśli wygracie... 
Znowu stukot kopytek. Tym razem to chochliki niosły jakiegoś pegaza. Poleciały nad armią i rzuciły go między was. To Cold Air. 
- ... Doskonale. Ty też młodzieńcze będziesz uczestnikiem. Dobrze zastąpisz brata pana Sunniego. Wracając jednak do "Gier". "Gry" są jakby to powiedzieć... Czymś, pomiędzy... Puzzlami, a torem przeszkód. By jednak pokonać je, będziecie musieli rozwiązać zagadki... W przeciwnym razie, zostaniecie załaskotani przez to, co na was czeka. Jeśli zaś ukończycie wszystko... Traficie do mnie. A wtedy będę już miał was na wyłączność.
George zaśmiał się znowu. Ale czemu akurat George? Ano to on miał dostęp do Feathera. Dzięki temu, że zezwolił mu na wybudowanie pracowni, opracował przedmioty kontrolujące magię. Potem zrobił, co zrobił. Jednak jest pewien szczególik - magia zasilana jest śmiechem łaskotanych. Każdy element na pancerzu chochlika musi być tak zasilany. Wiadomo - chochlik w pobliży łaskotanego, to naładowany chochlik. Im bardziej ktoś lubił łaskotki, tym bardziej ładował chochliki. Ale to teraz nie istotne. Nasi bohaterowie zostali przeniesieni przez chochliki do osobnych, pustych cel z dwoma drzwiami. Jedne wejściowe, drugie miało grawer "Gry". 
/odpisujecie reakcje itp, a Gry zaczną się od następnej kolejki/
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: "Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Postprzez Sunny Sky » 16 wrz 2012, o 21:38

-Papierosy są strasznie niezdrowe. - Ostrzegł lojalnie, jako lekarz, Sunny. - A Shadow... Został w tamtym wymi... - Przerwał, gdy w ich pole widzenia wkroczyły zmienione cherubinki. Tłum. Bardzo imponujące. Sunny zagwizdał cicho z podziwu na widok armii chochlików. - Gdybym miał kopyta zaklaskałby, bardzo sprytnie pomyślane. - Przyznał z podziwem. - Tak po prostu nas tu zwabić...- Zatarł kopyta. - Dawać mi te zagadki, musimy was szybko załatwić, bo potem mam randkę. - Powiedział już bardziej do siebie, bo ich przeniesiono. Raźno ruszył w stronę drzwi oznaczonych jako "gry".
Avatar użytkownika
Sunny Sky
Nadwrażliwy
 
Posty: 902
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 17:38
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Medyk
Uroczy Znaczek: Słońce wystające zza serca
Lubi: Flame, swoją pracę, żarty, śmiech
Nie Lubi: Więzienia go w ponurych jaskiniach, buraków, Instytutu, zbytniej powagi
Strach: Strata Flame i dzieci
Stan: Narzeczony Flame
Koneksje Rodzinne: Ojciec Feather, brat Shadow, narzeczona Flame, "kochanka" April, córki Sunset, Rapid Fire i Frozen Hope
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: TAK

Re: "Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Postprzez Cold Air » 17 wrz 2012, o 16:02

Colod był zły. Nie miał teraz nic. znowu. I został złapany. Znowu. Ale on się nie podda, co to to nie. Jeśli nie dla siebie, to dla Coina, bo przecież musi go uratować. To sobie obiecał, a Cold zawsze dotrzymywał przysiąg. Wstał. Ślepa furia przepełniała go, jednak ciągle miał kontrolę nad wszystkim co robi. Po prostu czuł się tak, jakby go właśnie doładowano, jakby był nowo narodzony. Wstał, po czym krzyknął
-Halo, słyszycie mnie? Jeśli tak, to wiedzcie, iż idę do następnego pomieszczenia- To powiedziawszy, podleciał do drzwi, i zrobił to, co spartakuce robią najlepiej, czyli, mówiąc innymi słowy zafundował drzwiom bliskie spotkanie z jego kopytami. Później wleciał tam, gotowy w każdej chwili do walki, obrony, czy zagadek.
WS --- BS -- S - T -- Per - AG --- Int - - Fel - WP - Hp
34+6 - 31 - 34 - 40 - 32 - 36+4 - 23+5 - 16 - 22 - 14

There is no order and justice you were looking for in the dark;
It is meaningless- Just exist like f***ing reality.
Avatar użytkownika
Cold Air
Nadwrażliwy
 
Posty: 291
Dołączył(a): 8 lis 2011, o 11:31
Lokalizacja: Apleloosa
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Wędrowiec (do świtu)
Uroczy Znaczek: tobołek na kiju
Lubi: spokój, świeże powietrze, otwarte przestrzenie, dobrą muzykę
Nie Lubi: Kiedy się z niego śmieją, gdy musi pracować lub się uczyć
Strach: Zbłaźnienie przed Showy, spotkanie z Showy, nigdy się nie spotkać z Showy, itp.
Stan: Zadurzony w Showy Stage
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: pegaz
Charakter: Chaotyczny- dobry
Multikonto: NIE

Re: "Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Postprzez Iron Rose » 17 wrz 2012, o 17:32

- Od czegoś trzeba umrzeć - Iron Rose wzruszyła ramionami, po czym wyciągnęła papierosa w momencie, w którym zjechali na dół i George zaczął swoją przemowę. Rose nie przejęła się zbytnio jego gadaniem, tylko odpaliła papierosa i zaciągnęła się dymem.
Następne co zarejestrowała klacz to to, że obudziła się w dziwnej celi. Sprawdziła czy ma wszystko przy sobie, po czym odpaliła kolejnego papierosa dla uspokojenia, po czym zdecydowała się sprawdzić czy może wyjść z celi. Na szczęście drzwi były otwarte. Rose wyszła na korytarz.
Obrazek
Wielkie dzi?ki dla Nomiki za ikonk? (cusia) :*
Avatar użytkownika
Iron Rose
Nadwrażliwy
 
Posty: 88
Dołączył(a): 22 maja 2012, o 16:46
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Nieustawiona

Re: "Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Postprzez Pirate Watch » 17 wrz 2012, o 19:21

Dojechała na sam dół w milczeniu. Zastanawiało ją to wszystko... Shadow w innym wymiarze, Sunny już dorosły. Jeszcze nie zdążyła się zorientować, co się wydarzyło podczas jej nieobecności, a tu nagle porywają ja chochliki i mówią coś o "Grze".
Po chwili zamyślenia, klacz została wyrwana przez George'a, a raczej jego przemowę...

Po chwili obudziła (?!) się w ciemnej, przypuszczalnie pustej celi.
- Jest tu kto? Halo?! - Zawołała z nadzieją w głosie. Miała nadzieję, że nie jest tu jednak sama. Nie bała się zamknięcia, bardziej niecierpliwiła się w oczekiwaniu na dalszy ciąg wydarzeń.
Bo tak na prawdę liczy się tylko wariat :D

Podziękowania Venatze za avka-prezent :3

Koneksje rodzinne: tutaj
Avatar użytkownika
Pirate Watch
Nadwrażliwy
 
Posty: 636
Dołączył(a): 7 kwi 2012, o 17:57
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Krawcowa
Uroczy Znaczek: Koło zębate i gogle steampunkowe
Lubi: Śnieg, łaskotki, szycie ubrań i Rose <3
Nie Lubi: Deszczu, rodziców i siostry
Strach: pająki?
Stan: W związku z Rose :3
Koneksje Rodzinne: Rozległe
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Re: "Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Postprzez Feather » 17 wrz 2012, o 19:39

METALOWE drzwi otwierają się. Cold po kopnięciu doznaje... Guza... Na nodze. Boli go, ma zmniejszoną motorykę. 
Idziecie z trwogą na przódc przez ciemne korytarze.Sunniego i Colda spotykają się, łącząc w jeden, podobnie jak te od Pirate i Rose. Obydwie pary docierają do drzwi. Czekają, a te otwierają się powoli. Ukazują za sobą (macie identyczne zadanie, ale inne pary) maszynerię. Maszynerię w postaci fotela ze skórzanymi klamrami na kopytka. Tam, gdzie są dolne, umieszczono szczotki z drapiącym włosiem. Po przeciwnej stronie widać system dźwigni, oznaczonych różnymi symbolami. Po wejściu do pomieszczenia drzwi zamykają się z hukiem, zapala się światło znikąd. Na suficie widać kryształ, którym obserwuje was George w swojej komnacie. Oczywiście są też kraty, które blokują wam dostęp do dalszej drogi. Można zauważyć, że gdy siądzie się na fotel, coś zaczyna jakby działać, tykać. Przestaje, gdy się z niego zsiada. Ale wróćmy do symboli. Przedstawiają kolejno: laskę, sowę/myszołowa, pióro, kopytko (ręka*), pokreślony poziomymi kreskami okrąg. 
/2 kolejki - Sunny>Cold i Iron>Pirate. 
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: "Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Postprzez Iron Rose » 17 wrz 2012, o 20:00

Rose przyjrzała się maszynie i zgasiła niedopałek papierosa na jego podłokietniku. Po chwili usłyszała że ktoś wchodzi za nią do pomieszczenia. Odwróciła się się i ujrzała swoją ukochaną Pirate.
- Witaj kochanie! - Krzyknęła radośnie i podbiegła do niej szybko i przytuliła się do niej z całych sił. Gdy już puściła ukochaną i spojrzała w stronę fotela.
- Wiesz może co to za urządzenie? - zapytała swoja bogdankę.
Obrazek
Wielkie dzi?ki dla Nomiki za ikonk? (cusia) :*
Avatar użytkownika
Iron Rose
Nadwrażliwy
 
Posty: 88
Dołączył(a): 22 maja 2012, o 16:46
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Nieustawiona

Re: "Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Postprzez Feather » 17 wrz 2012, o 20:03

Na fotelu znajduje sie taka ksiąrzeczką: http://www.kolorowyuniwersytet.amu.edu.pl/files/files/Kolorowy%20Uniwersytet%202012%20-%20list%20po%20wykładzie(6).pdf 
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: "Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Postprzez Pirate Watch » 17 wrz 2012, o 20:13

Klacz rozejrzała się po pomieszczeniu i pierwsze co, a raczej kogo zauważyła, była jej kochanka. Pirate po chwili zauważyła urządzenie. Przyjrzała się mu, po czym podeszła i sidła na fotelu. Był wygodny i nie wydawał się być groźnym.
- Chyba powinnam tu siedzieć, a ty masz mnie łaskotać, ukochana. - po czym popatrzyła na swoja wybrankę i uśmiechnęła się pocieszająco, mrugając jednocześnie porozumiewawczo. -Rose, nie bój się, wszystko będzie dobrze.
Wstała, podeszła do ukochanej i mocno ją przytuliła, po czym siadła z powrotem w fotelu, tym razem ciągnąc za sobą swoją ukochaną.
Bo tak na prawdę liczy się tylko wariat :D

Podziękowania Venatze za avka-prezent :3

Koneksje rodzinne: tutaj
Avatar użytkownika
Pirate Watch
Nadwrażliwy
 
Posty: 636
Dołączył(a): 7 kwi 2012, o 17:57
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Krawcowa
Uroczy Znaczek: Koło zębate i gogle steampunkowe
Lubi: Śnieg, łaskotki, szycie ubrań i Rose <3
Nie Lubi: Deszczu, rodziców i siostry
Strach: pająki?
Stan: W związku z Rose :3
Koneksje Rodzinne: Rozległe
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Re: "Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Postprzez Feather » 18 wrz 2012, o 16:31

- Piratka i Rusauka -

Znikąd dobiega was głos Georga:
- Dobrze...
Paski ciasno zaciskają się wokół koptyek Pirate, fotel zmienia pozycję na półleżącą. Symbole rozjaświetalają się krwistą czerwienią i przeobrażają na litery: M, I, C, H, Ś, E.
- Jeśli chcecie przejść dalej, Iron Rose musi uporządkować litery, by powstał z nich jeden wyraz. Tymczasem ty, droga Pirate będziesz męczona, tymi drapiącymi szczotkami, po twoich kopytkach. Słyszałem, że lubisz łaskotki...
W fotelu coś przeskakuje, strzela, tyka, a szczotki "zbliżają się" do kopytek brązowej klaczy. Po paru sekundach rozkręcają się powoli. Z każdą sekundą pracują szybciej i szybciej.
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: "Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Postprzez Cold Air » 18 wrz 2012, o 19:13

Cold uśmiechnął się do przybysza
-Yo! miło mi. Jestem Cold Air, a ty?- spytał. Miał dość. Bolało go kopytko, jednak ciągle był zły i żądny krwi. Leciał nisko nad ziemią, by móc w każdej chwili odskoczyć. Drugi powód ( nie mniej ważny) to ból kopytka po kopnięciu drzwi. Cold mimo wszystko się nie podda. Nie po to, doszedł tak daleko, by teraz się poddać.
- To co, idziemy?- spytał, i nie oglądając się na kompana przeleciał przez drzwi.
WS --- BS -- S - T -- Per - AG --- Int - - Fel - WP - Hp
34+6 - 31 - 34 - 40 - 32 - 36+4 - 23+5 - 16 - 22 - 14

There is no order and justice you were looking for in the dark;
It is meaningless- Just exist like f***ing reality.
Avatar użytkownika
Cold Air
Nadwrażliwy
 
Posty: 291
Dołączył(a): 8 lis 2011, o 11:31
Lokalizacja: Apleloosa
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Wędrowiec (do świtu)
Uroczy Znaczek: tobołek na kiju
Lubi: spokój, świeże powietrze, otwarte przestrzenie, dobrą muzykę
Nie Lubi: Kiedy się z niego śmieją, gdy musi pracować lub się uczyć
Strach: Zbłaźnienie przed Showy, spotkanie z Showy, nigdy się nie spotkać z Showy, itp.
Stan: Zadurzony w Showy Stage
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: pegaz
Charakter: Chaotyczny- dobry
Multikonto: NIE

Re: "Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Postprzez Sunny Sky » 18 wrz 2012, o 19:38

Nowe pomieszczenie było bardzo ładne. Szczególnie ten krysztalik się podobał Sunnemu, więc mu pomachał kopytkiem.
-Sunny Sky, też miło mi cię poznać. - Odparł wesoło pegaz i uścisnął Colda na przywitanie. Gdy to zrobił, przyjrzał się symbolom, książeczce na fotelu i skoczył na niego jednym susem. - Z tego co zauważyłem, te symbole znaczą "śmiech". To co teraz? - Zapytał, skacząc z podekscytowania po fotelu. Zaśmiał się wesoło.
Avatar użytkownika
Sunny Sky
Nadwrażliwy
 
Posty: 902
Dołączył(a): 18 mar 2012, o 17:38
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Medyk
Uroczy Znaczek: Słońce wystające zza serca
Lubi: Flame, swoją pracę, żarty, śmiech
Nie Lubi: Więzienia go w ponurych jaskiniach, buraków, Instytutu, zbytniej powagi
Strach: Strata Flame i dzieci
Stan: Narzeczony Flame
Koneksje Rodzinne: Ojciec Feather, brat Shadow, narzeczona Flame, "kochanka" April, córki Sunset, Rapid Fire i Frozen Hope
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry
Multikonto: TAK

Re: "Podziemia Salonu Łaskotek", czyli sesja ticklingo

Postprzez Iron Rose » 18 wrz 2012, o 19:52

Rose spojrzała na ukochaną, uwięzioną i łaskotaną przez fotel. Na razie pegazka nie wydawała się cierpieć, więc jednorożka wyciągnęła kolejny papieros z paczki i powiedziała odpalając papierosa.
- No toś się kochana urządziłaś - zaśmiała się po cym zaciągnęła się dymem - Jak będziesz się tak pchać wszędzie to możesz wleść gdzieś, gdzie jest naprawdę niebezpiecznie
Paląc papierosa obejrzała litery i zastanowiła się trochę...
- Hmmm.. TO anagram, i to dość prosty - po tych słowach jednorożka przełożyła litery tak, by tworzyły wyraz "ŚMIECH".
Obrazek
Wielkie dzi?ki dla Nomiki za ikonk? (cusia) :*
Avatar użytkownika
Iron Rose
Nadwrażliwy
 
Posty: 88
Dołączył(a): 22 maja 2012, o 16:46
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Nieustawiona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sesje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron