Vaporia, niebo wyzwolonych

Jedni są żądni krwi, śmierci i zniszczenia, inni z kolei chcieliby dodać trochę sensu swojemu bytowi. Oto miejsce, w którym obydwie te grupy mogą spełnić swoje zachcianki. Ta pierwsza wciela się w Mistrzów Gry i daje swobodny upust swoim najmroczniejszym potrzebom, nękając tych drugich. A oni nie mają nawet prawa narzekać. Życie jest piękne.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Tali, Sal Ghatorr, SilentGrass

Re: Vaporia, niebo wyzwolonych

Postprzez Angaroth » 20 sty 2013, o 00:59

Ogier nachylił się do swojej owadziej nowej sympatii.

- Nie wiem co z nim zrobić, z jednej strony nie miał nic wspólnego z tym co się stało, z drugiej jeśli nie będzie trzymać języka za zębami to może wywołać to wojnę między Equestrią, a Vaporią. - powiedział do niej ściszonym głosem. Właściwie to nie było nawet kłamstwo, a logiczna rzecz, która mu się nasunęła. Gdyby księżniczki dowiedziały się, że stary zwariowany alicorn z Vaporii, molestant nieletnich kuców, jak Angaroth o nim sądził wysłał taką bombę jako dar dla nich to jak inaczej miałoby to wyglądać. Stary zboczeniec, nawet jeśli nie była to jego sprawka nie wybroniłby się przed oskarżeniami, a mimo to jak Angaroth gardził swoimi rodakami, nie miał zamiaru sprawdzać kto okazałby się silniejszy. Tym bardziej, że Vaporia miała strategiczną przewagę nad Equestrią z powodu swojego położenia. Jednorogi i ziemniaki mogłyby szturmować na tratwach co najwyżej żółwie w oceanie pod nią.

- Kurde. - dodał nagle z zamyślenia dalej po cichu i spojrzał na nią. - Muszę go chyba skatować.
WS...BS...S...T...Per...AG...Int...FEL... WP...HP
40...22...22..30...34....64...31....21.....39....10
Angaroth
Nadwrażliwy
 
Posty: 50
Dołączył(a): 28 maja 2012, o 20:29
Płeć: Nieustawiona
Stan: .
Multikonto: NIE

Re: Vaporia, niebo wyzwolonych

Postprzez Reetmine » 20 sty 2013, o 01:27

MG

- Nie wiem, może go skatuj?- Zorg logicznie skwitowała twoje pytanie co zrobić z kapitanem.- Myślisz, że mogłoby to wywołać wojnę? Może ten cały Prodmore chciał zabić nie księżniczki, ale ciebie? Jeśli było w tym czym przybyliście więcej kuców to może zwariował, tak jak niektóre rosomaki podczas wścieklizny, i postanowił wymordować kogo tylko mógł?

- To mogłoby nawet pasować.- Kapitan usłyszał wszystko poza twoim pytaniem do niej co z nim zrobić i jej odpowiedzią.- Na tym statku były najważniejsze osoby z Aurory, członkowie rady i dowódcy, też kilku z innych miast. Jeśli chciał się wszystkich pozbyć to miał znakomitą okazję: wysłać jeden statek z Vaporii i go zniszczyć, nikt by się o tym nie dowiedział.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Re: Vaporia, niebo wyzwolonych

Postprzez Angaroth » 20 sty 2013, o 23:01

Pegaz zerknął na swoją rozmówczynię.

- Czym się żywisz? - Spojrzał na nią z zaciekawieniem, sugerującym pewnego kuca dosyć poturbowanego.

Odwrócił się przyglądając okolicy.
- Tak, to właściwie jest faktycznie cud, że tu akurat wylądowałem, jak widzę to piękne miejsce. Proudmoore popełnił największy swój błąd odwracając się w taki sposób ode mnie. Nie wyobraża sobie nawet jak wielki. Dumny alicorn wysyłający kuce na rzeź, by zabić osobę, która mu ufała. Jakie to melodramatyczne i trywialne z jego strony. Tym bardziej ciekawi mnie co go ugryzło nagle, że powziął taką decyzję. Nie sądziłem tylko, że zniży się do takie poziomu, mógł mi powiedzieć wprost co mu nie leży. Teraz ma ich krew na swoich kopytach, pana kapitana również. Zwykłe zwierzęta.

Odwrócił się do Zorg nagle spoglądając na nią.

- Ale ty jesteś inna, inteligentna, urocza, piękna. Jesteś cudowna i nie jesteś jak oni. Od razu to zobaczyłem w twoich niesamowitych oczach. Tylko takie zwierzęta jak oni nie potrafiliby dostrzec w nich tego piękna i szlachetności. Tej czystości jaką reprezentujesz sobą.
WS...BS...S...T...Per...AG...Int...FEL... WP...HP
40...22...22..30...34....64...31....21.....39....10
Angaroth
Nadwrażliwy
 
Posty: 50
Dołączył(a): 28 maja 2012, o 20:29
Płeć: Nieustawiona
Stan: .
Multikonto: NIE

Re: Vaporia, niebo wyzwolonych

Postprzez Reetmine » 21 sty 2013, o 00:30

Obrazek

- Żywię się mięsem, w szczególności żywych istot. Dlatego chciałam początkowo ciebie zjeść.- Wypaliła bez ogródek, nie zastanawiająć się nad własnymi słowami.

Gdy to mówiłeś i rozglądałeś się po okolicy dostrzegłeś, że kapitan nic ci nie odpowiedział, bo się wykrwawił, obok niego była duża kałuża krwi. Usta miał otwarte, a oczy puste. Zorg powąchała go i skosztowała mięsa ze skrzydeł, mocno łamiąc je szczękoczułkami, wyglądało to nawet uroczo. Rzeczywiście, myśl o tym, że ofiarą miała być nie Celestia, lecz wy. Wszystkie decyzyjne kuce z Aurory, on zaś jako jedyny najwyższy, dziedziczący majątki i ziemię po was, po tobie też. Zorg przyglądała się z zaskoczeniem gdy zacząłeś sławić jej osobę.

- Dziękuje.- Tylko tyle powiedziała, nic nie usłyszałeś w odpowiedzi. A raczej nic od niej, bo z daleka dobiegły cię kolejne jęki i krzyki.-Może to też twoi, skoro krzyczą to żyją.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Re: Vaporia, niebo wyzwolonych

Postprzez Angaroth » 21 sty 2013, o 00:37

- Całkiem możliwe, najwyżej się ich zabije. - odpowiedział wprost pegaz odwracając się tylko głową w tamtą stronę. - To nawet dobrze, przynajmniej coś z tego będziesz mieć. Głupio by było, gdybyś miała głodować.

Zaczął iść z tamtym kierunku, rozglądając się po okolicy, miał w zwyczaju dobrze sprawdzać i notować w pamięci teren. Od tak, na wszelki wypadek.

- Jesteś tu sama? Żyją tu jakieś inne stworzenia? Wygląda, że to miejsce takie puste nie jest, a też na samotną nie wyglądasz. Chyba, że jesteś. Ja pewnie ci dotrzymam towarzystwa, bo i tak nie mam gdzie się wybrać, ani też nie wiem czy miałbym ochotę. - powiedział chłodnym analitycznym tonem, już oswoił się z nową sytuacją. To była zawsze jedna z jego zalet, kiedy wszyscy wpadali w panikę, on wolał przystosować się do nowych okoliczności.
WS...BS...S...T...Per...AG...Int...FEL... WP...HP
40...22...22..30...34....64...31....21.....39....10
Angaroth
Nadwrażliwy
 
Posty: 50
Dołączył(a): 28 maja 2012, o 20:29
Płeć: Nieustawiona
Stan: .
Multikonto: NIE

Re: Vaporia, niebo wyzwolonych

Postprzez Reetmine » 21 sty 2013, o 01:08

Obrazek

- Widzę, że masz agresywne zapędy. Podoba mi się to. Tak, jestem tutaj sama ze swego gatunku. Kiedyś były inne ważki, ale zostały wybite. Są tu inne zwierzęta, jakiś dzikun lub bobołak, czasem przejdą Diamentowe Psy, ale rzadko co zagraża, mało kto jest głupi by mnie zaatakować. Nie mam nic przeciwko twojej obecności, sama cierpię długo na samotność.

Szedłeś w tamtą stronę, jęki ucichły, rozglądałeś się tu i ówdzie. Teren płaski, otoczony lasem, dookoła mnóstwo krzewów. Gdy przybyłeś tam niedaleko dostrzegłeś trójkę pegazów leżących na ziemi, nie odzywali się ani nie ruszali. Obok nich spostrzegłeś jakieś śmieci ze statku, ale też jeden nienaruszony kufer, na dodatek zamknięty.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Re: Vaporia, niebo wyzwolonych

Postprzez Angaroth » 21 sty 2013, o 01:52

- O świetnie, wreszcie coś konkretnego. Może coś będzie tam interesującego. - pegaz ruszył w stronę kufra, jednak dalej ze swoją buławą lamentu i oczywiście w konfiguracji rozpaczy i trwogi.

- Mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko, że jestem pegazem, w sumie sam się zastanawiam czy nim dalej jestem biorąc pod uwagę co zwykle robię. - dodał do niej, gdy szedł w stronę swojego celu. Kufer nie wyglądał na zniszczony i naruszony, mogła to być też pułapka. Więc zaczął iść bardziej ostrożnie. Któryś z pegazów też mógł jednak być bardziej żywotny niż sądził. Gdy podszedł bliżej dla pewności splunął z oddali na jakiegoś z nich, by upewnić się czy nie będzie protestować.
WS...BS...S...T...Per...AG...Int...FEL... WP...HP
40...22...22..30...34....64...31....21.....39....10
Angaroth
Nadwrażliwy
 
Posty: 50
Dołączył(a): 28 maja 2012, o 20:29
Płeć: Nieustawiona
Stan: .
Multikonto: NIE

Re: Vaporia, niebo wyzwolonych

Postprzez Reetmine » 21 sty 2013, o 20:57

Obrazek

- Nie mam nic przeciwko, mogę ci towarzyszyć. I tak nic nie mam do roboty.
Ruszyłeś, nic ci nie przeszkadzało. Pegazy były martwe, leżały jak trupy gnijące na wietrze. Żaden się nie poruszył, nie pojawiło się żadne zagrożenie. Splunąłeś do niego, ale się nie poruszył. Zapewne otworzyłeś kufer( c...j, przejmuje kontrolę), w środku były dokumenty dotyczące Vaporii i osób które były na statku, w tym i ciebie. Było też coś, co zwróciło twoją uwagę, a mianowicie o połączeniu konsulatów Vaporii i Germaney w jeden, znajdujący się w mieście Derbyshire. Zorg z zainteresowaniem spoglądała na trupy, po czym podleciała do ciebie wyraźnie czymś zainteresowana, a spoglądała na twoją osobę.
- Chce z tobą spółkować, tu i teraz!
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Re: Vaporia, niebo wyzwolonych

Postprzez Angaroth » 21 sty 2013, o 21:12

Pegaz długo się nie zastanawiał tylko wypełnił to proste polecenie.

Wiatr szumiał, piękne słońce pojawiało się nad skrajem lasu. Cienie drzew opierały się na majaczących pagórkach soczystej trawy. Między drzewami można było dostrzec przelatujące ptaki, a truchła pegazów rozwiewał wiatr.

- Ojej... - wyszeptał pegaz.
WS...BS...S...T...Per...AG...Int...FEL... WP...HP
40...22...22..30...34....64...31....21.....39....10
Angaroth
Nadwrażliwy
 
Posty: 50
Dołączył(a): 28 maja 2012, o 20:29
Płeć: Nieustawiona
Stan: .
Multikonto: NIE

Re: Vaporia, niebo wyzwolonych

Postprzez Reetmine » 21 sty 2013, o 21:20

MG

Obrazek

Nie było "ojej", tylko spółkowanie pegaza z Vaporii z gigantyczną ważką z Equestrii. Kochaliście się całe 6 godzin( 6 na k6), jak na ironię Zorg okazała się twoją najlepszą kochanką, zdecydowanie najlepiej się z nią bawiłeś, jak i widziałeś, że jej sprawiałeś przyjemność. Co ciekawe udało ci się ją zapylić( powyżej 3 na k6, 4), po tym czasie leżałeś na ziemi bez przytomności, twoje zmęczone oczy w końcu się zamknęły...

koniec tematu, sesja Angarotha przeniesiona gdzie indziej.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Poprzednia strona

Powrót do Sesje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron