Biura adaptacyjne: która strona?

Moderatorzy: Kojira, Reetmine, Tali, QuietWord, Sal Ghatorr

Jakie ugrupowanie byś poparł w razie sytuacji pojawienia się Equestrii

Skrajny FOL
2
14%
Umiarkowany FOL
0
Brak głosów
Skrajny POZ
1
7%
Umiarkowany POZ
2
14%
Kolektyw
6
43%
Żadne
3
21%
 
Liczba głosów : 14

Biura adaptacyjne: która strona?

Postprzez Reetmine » 4 paź 2012, o 00:02

Prosiłbym o przeczytanie poniższego przed wyborem.

Dla niewtajemniczonych: biura adaptacyjne to gatunek ficów(opowiadań), w których to Equestria pojawia się w naszym świecie i następuje kontakt ludzie-kuce. W większości z nich towarzyszy temu magiczna bariera, która to rozszerza się i prędzej czy później pochłonie ludzkość( bo światy się zderzają, a kraina kuców jest lepiej przystosowana :-/ ). Nasza technologia w kontakcie z nią przestaje istnieć, ludzie zaś umierają. Na szczęście( lub nie, zależnie od widoku) kuce chcą uratować ludzkość, a mogą to zrobić ponyfikując nas przy pomocy eliksirów- czyli zmieniając w radosne kuce, pegazy i jednorożce. Większość opowiadań jest niestety fatalistyczna, gdyż ludzkość przestaje istnieć, sporo też popiera stronę kuców, ciężko jest z obiektywizmem, ale mniejsza z tym.

A więc sytuacja: nagle na oceanie atlantyckim pojawia się kontynent, ale to nie Atlantyda, lecz Equestria! Wraz z nią pojawia się bariera, która wolno prze do przodu. Celestia i Luna pojawiają się na wizji i ostrzegają ludzkość, że albo dokonają ponifikacji, albo wymrą. Panika, następuje podział na strony i przechodzimy do sedna- kogo popieracie. Tak więc krótka charakterystyka stron.

Skrajny FOL: Front Obrony Ludzkości, organizacja uznająca kuce za wrogów, ich ludzkich pomocników zaś za zdrajców. Skrajny odłam charakteryzuje skłonność do terroryzmu( podkładanie bomb, zabójstwa, nękanie, porywanie, straszenie), jak i w pełni przeciwstawianie się kucom- też zbrojnie. Nie może być pokoju między nami, a z najeźdźcą trzeba walczyć.

Umiarkowany FOL: uznajemy kuce za najeźdźców, jak i ludzi ich popierających za głupców/zdrajców rasy, ale nie popieramy terroryzmu, jak i mordów. Działanie bardziej propagandowe, odżegnywanie się od przemocy. Mimo to w ostateczności gotowość do skrajnych aktów, ale tylko wtedy, gdy to będzie konieczne.

Skrajny POZ: Ponyfikacja Odnowi Ziemię, zwolennicy kuców uważający, że tylko ponyfikacja może uratować ludzkość i ziemię, uznający ludzkość za gorszą rasę, niegodną do życia w harmonii i sama sobie szkodzącą( coś jak skrajny ekologizm, gdzie "ludzie to rak"). Gotowa do aktów terroryzmu, czyli zabijania przeciwników, ponyfikowania siłą( dzieci, zatruwanie wodociągów itd), wierząca, że czas ludzi minął.

Umiarkowany POZ: kto chce się ponyfikować niech to robi, nikogo na siłę nie będziemy zmuszać. Jeśli życie będzie zagrożone możemy to zrobić, ale jeśli będziemy mieć pewność, że osoba tego by chciała- zmiana tylko dla tych co tego chcą, oczywiście gotowość do obrony przed wrogim ekstremizmem, ale nic na siłę. Działania propagandowe( "ludzkość i tak nie ma już szansy, więc zmiana w kuca uratuje ci życie") i otwieranie biur adaptacyjnych

Kolektyw: mój pomysł, acz wydający się logiczny. Skoro są ludzie popierający kuce, czy nie będzie kuców popierających ludzi? One też mają wolną wolę( co pokazuje serial), co jeśli więc część( czy choćby kilka) kuców takich jak wpływowa szlachta/intelektualiści/magowie uzna, że ludzkość nie jest zła i można by było z nią zawrzeć sojusz? Jak i ludzie widzący potencjalne zyski we współpracy z kucami. Uważający FOL za głupców, skazujących siebie na zagładę, a POZ za tchórzów i fanatyków chcących na siłę uszczęśliwiać innych. Widzący, że połączenie magii i technologii może dać nieskończone możliwości: "my wam damy naszą darmową energię( magia), wy zaś dacie nam sprzęt( komputery, komórki, samoloty)". Próbujące zatrzymać rozszerzanie się bariery( prośby o to do księżniczek, próby magią i technologią); uznające, że nie można dawać ludzkości wyboru "albo będziecie jednymi z nas albo wymrzecie". Wiedzące, że ludzie w akcie desperacji będą w stanie uszkodzić planetę i ekosystem, i żadna bariera nie pomoże...

Żadne: nie obchodzi mnie co się stanie, tyle miało być końców świata, jakoś sobie dam radę. Mogę żyć z kucami, mogę żyć bez nich- tak jak teraz. Nie popierasz żadnej konkretnej strony, jak skończysz to twoja sprawa, ale zachowujesz neutralność.

No, to by było chyba tyle. A, jeszcze jedno: bariera się pojawiła i się rozszerza, ale nie jest powiedziane, że będzie jak w opowiadaniach. To, że księżniczki powiedziały, że ziemia zostanie pochłonięta nie znaczy, że tak będzie. Bariera może się zatrzymać, może zacząć się cofać lub nagle zniknąć. Wiecie jedynie tyle, że pojawiła się Equestria i bariera, jaka przyszłość już nie. A, przy okazji można zmieniać swój głos gdyby któraś ze stron jednak przekonała.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Re: Biura adaptacyjne: która strona?

Postprzez Risky Dolly » 4 paź 2012, o 01:35

Wahałam się między umiarkowanym POZ a kolektywem. Kolektyw jest kuszący: współpraca z kucykami, bez rezygnacji ze wszystkich dokonań ludzkości. Osobiście myślę o dorobku kulturalnym(muzyka, literatura, sztuka, kinematografia), wiem jednak że nie chodzi tylko o ten aspekt.
Jednak od dawna powtarzam, że ludzkości może pomóc tylko "pierdolnięcie z meteorytu". Puff i ludzi nie ma, Ziemia jest wolna. Nie było by w tej sytuacji również mnie, dlatego nie ma czego żałować.

Lecz jeśli pojawiłaby się szansa na dalsze życie, tylko w formie kucyka oraz darowanie nam czasu na walkę o nasz świat, (bariera przybliża się, ale wolno) to powstrzymałabym się przed nagłym sponyfikowaniem.
Eliksir można wszak wypić w ostatnich chwilach, jeśli jednak by się nie udało ocalić naszego dziedzictwa. Trudno rezygnować z tego co już znamy, (wcześniej wspomniana kultura^^) dlatego kolektyw wydaje się dla mnie najlepszą decyzją.
WS..BS...S...T...Per..AG...Int...Fel..WP..HP
26..29...30..30..34...37...32....35..37...
Avatar użytkownika
Risky Dolly
Buntownik
 
Posty: 131
Dołączył(a): 27 wrz 2012, o 23:56
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Buntownik
Uroczy Znaczek: Czarny kot
Lubi: Mleko czekoladowe, wybuchające szklanki i ścieżki z mydła...
Nie Lubi: Chamstwa i prostactwa
Strach: Przed odrzuceniem
Stan: Wolna
Rasa: Kuc ziemny
Charakter: Chaotyczny - neutralny
Multikonto: NIE

Re: Biura adaptacyjne: która strona?

Postprzez Sal Ghatorr » 4 paź 2012, o 05:18

Skrajny FOL. Nie po to ewoluowaliśmy tak długo i tak długo rozwijaliśmy technologię, kulturę itp. by w względnie spokojnym okresie historycznym jakieś małe czworonogi nas wytłukły, zwłaszcza, że tym dłużej ponifikują itp. tym mniej mamy ludzi, którzy - kto wie? - może byliby w stanie przerwać barierę lub uchronić świat w inny sposób.
Kolektyw wydaje się o tyle bezsensowny, że technologia etc. zostaje wymazana w kontakcie z Barierą otaczającą Equestrię - te kuce miałyby się uczyć planów technologii na pamięć? - a magia jest mordercza dla ludzi - czyli i oferta kucy jakaś taka siakaś...
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Biura adaptacyjne: która strona?

Postprzez Reetmine » 4 paź 2012, o 06:53

Jak powiedziałem na końcu bariera jest ale nie jest powiedziane, że opęta całą ziemię- może się zatrzymać, może się cofać, może i wreszcie sama zniknąć. Jak i może również zniszczyć ludzkość, nie jest tak jak w większości ficów, że ludzkość z góry jest skazana na zagładę- po prostu nagle pojawia się Equestria, co będzie za tydzień to będzie. Równie dobrze miesiąc po pojawieniu się nowego kontynentu może uderzyć asteroida i dziękuje, dobranoc.

Hmm sam nie wiem czy bym wypił eliksir, choć raczej skłaniałbym się ku nie wypiciu. Jak i jeśli by już nie było dla ziemi szans to jednak zakończyć to wszystko grzybnym stylem.

Wiesz Sal, na dobrą sprawę to jest chyba jedyna siła mogąca ocalić ludzkość w przypadku gdyby bariera się nie zatrzymała, tylko cały czas parła do przodu. POZ już na początku spisał ludzkość na straty i jest kucykową 5 kolumną, FOL zaś nie daje żadnych nadziei poza tym, że "bierzcie karabin w ręce i zabijajcie kuce!"( nie mówiąc o tym, że większość ich ofiar to byliby zwyczajni ludzie i konwertyci, gdyż do takich najczęściej mieliby dostęp). FOL też spisał ludzkość na straty, tyle że chce odejść w walce.

Członkowie Kolektywu tego zapewne by dążyli do zatrzymania( a i być może cofnięcia bariery), bo po pierwsze sojusz magia&technologia to nieskończone możliwości; po drugie gdyby kuce dowiedziały się prawdy o tym co się stanie z ludzkością to przynajmniej ten jeden na sto(zgodnie z ich zachowaniem z serialu) by krzyknął, że nie można pozwolić na takie kucobójstwo( ciekawa odmiana na ich język). Gdyby one w ogóle się przekonały, że my ludzie sami nie dążymy do ich dezintegracji być może w ogóle by się starali o jej zniesienie(bariery w sensie). U nas są pacyfiści przeczący wojnom, u nich też by się pewnie znaleźli, jak i kuce uznające, że humanizacja mogłaby być kuszącą wizją( nie zapominajmy, że wszystko idzie w dwie strony- jeśli są ludzie chcący zmieniać się w kuce to będą i kuce chcące czegoś odwrotnego, może nie w takiej liczbie, ale zawsze).
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Re: Biura adaptacyjne: która strona?

Postprzez Tawny Leaf » 4 paź 2012, o 07:06

Dałbym OOW gdyby było. Jestem skrajnym przeciwnikiem FOL i POZ, staramy się nie bronić ludzkości, czy kucy lecz ogólnie całe stworzenie. W takim wypadku wybieram: "Żadne"

Więcej OOW tutaj: (tak wiem, ta organizacja nie jest tak powszechna jak FOL czy POZ, ale już piszę fica :D)
http://biura-adaptacyjne.pl/index.php?/ ... -wolnosci/
Avatar użytkownika
Tawny Leaf
Wędrowiec
 
Posty: 19
Dołączył(a): 21 wrz 2012, o 19:41
Lokalizacja: Crystal Mountains
Płeć: Nieustawiona

Re: Biura adaptacyjne: która strona?

Postprzez Reetmine » 4 paź 2012, o 07:25

Szczerze czytałem już wcześniej o twoim OOW, ale nie dałem z jednej konkretnej przyczyny- bo to by było ugrupowanie które nie miałoby większego znaczenia i wpływu na dziejące się wydarzenia. Przez FOL bylibyście traktowani jako zdrajcy rasy, POZ zaś w was by widział sojuszników choćby przez to, że nie sprzeciwialibyście się barierze. Ewentualnie Kolektyw starał by się was przyłączyć do siebie jako jeden z pokazów, że ludzie i kuce mogą żyć razem bez podziałów.

Nie mówiąc o tym, że prędzej czy później OOW musiałby się opowiedzieć po którejś ze stron. Idąc najczarniejszym scenariuszem( tzn. bariera pochłonie ziemię) członkowie albo by musieli się sponyfikować albo zginąć, nieważne czy w walce czy przez barierę. Pomysł na ugrupowanie fajny, lecz ich działania nic nie zmieniające.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Re: Biura adaptacyjne: która strona?

Postprzez Sal Ghatorr » 4 paź 2012, o 14:22

FOL nie spisał ludzkości na straty, cały czas walczy. Nie stanowi tez tylko ugrupowania terrorystycznego - ma też skrzydło naukowe. W "Lazarusie", w updacie, pojawił się ostatnio wykaz ich projektów naukowych, ale to mój fic więc nie bierzmy go pod uwagę. Są jednak inne, takie jak "Mankind triumphant" czy... Wypadło mi z głowy... Nie przypomnę sobie... Gdzie było o walce FOL z Equestrią za pomocą bardziej subtelnych metod niż posyłanie strzałów w głowę.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 721
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Biura adaptacyjne: która strona?

Postprzez Reetmine » 4 paź 2012, o 21:20

Cały czas walczy metodą powstańców Warszawskich. Bo o ile schylam przed nimi czoło, to jednak powstanie samo z siebie było idiotyzmem. A w większości ficów ogranicza się jednak do tego strzału w głowę, żeby zabijać jeszcze czysto kuce, ale w większości będą to zmienieni, jak i ich ludzcy pomocnicy. Nie twierdzę, że nie mają prawa-zwalczać najeźdźców, tyle że jest to porywanie się z motyką na słońce. Bo na 90% bariery sami nie zniszczą, bez pomocą kuców...
Jeśli one są jak z serialu, to jeśli by się pogadało z jednym i mu powiedziało co i jak się stanie z ludzkością, to zaraz by się okazało, że trafiłeś na pacyfistę krzyczącego "precz z barierą, życie dla ludzi".
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Re: Biura adaptacyjne: która strona?

Postprzez Linds Sidnil » 5 paź 2012, o 00:07

Ja tam prawdopodobnie byłbym neutralny. Pilnowałbym własnego nosa i myślę, że z czasem wypiłbym eliksir ponyfikujący. Po chwilach zwątpienia, strachu.
Zna się kucyki, u nich jest dobrze... A co jeśli jednak u nich brakuje harmonii tak samo jak u ludzi? Jeśli tylko jednostki są takie dobre?
Za bardzo nie przywiązuję się do ludzi (bo powody... prywatne :-? ), więc raczej nie namawiałbym ich do przyłączenia się do kucyków. Ewentualnie mógłbym spróbować namówić rodzinę.

Poza tym pozostają w sumie takie względy jak adaptacja. Nie chodzi tu tylko o skucykowanie, ale i zapewnienie domu, pracy, uspokojenie tłumu (Jest kolektyw, który popiera sojusz z ludźmi. A co jeśli byłaby grupa kucyków źle nastawiona do ludzi?). Czy Equestria byłaby gotowa na przyjęcie tak dużej liczby imigrantów?

Zaznaczyłem "Umiarkowany POZ", bo ku temu mi bliżej. Kto chce się kucykować, niech się skucykuje. Ale sam jeśli bym namawiał to tylko rodzinę, nikogo więcej. Wrogi ekstremizm? Byłbym przeciwko, a czy chwyciłbym ewentualnie za broń - trudno mi siebie wyobrazić po prostu w tej sytuacji, dlatego nie mogę centralnie orzec w tej kwestii.
Avatar użytkownika
Linds Sidnil
Zamknięty
 
Posty: 40
Dołączył(a): 21 wrz 2012, o 23:06
Lokalizacja: Saddleford/Ponyville
Płeć: Nieustawiona


Powrót do Ankiety

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron