Miejsce zamieszkania: U DarkFire, w Ponyville
Pochodzenie: Daleko od Ponyville
Ranga: Niewiniątko
Wygl?d:
- * Oczy: Duże, błękitne z długimi rzęsami
*W?osy: Długa, dość ciemna fioletowo-niebieska grzywa i ogon.
*Wiek: 16
*Sylwetka: Niska, szczup?a.
Charakter: Niemiła przeszłość Fanagorii wpłynęła na jej teraźniejszy charaker. Klacz jest bardzo nieśmiała i nieufna. Potrafi otworzyć się tylko tym, których dobrze zna. Mimo to, Fan jest miła i zawsze cieszy ją, gdy ktoś to odwzajemnia. Stara się pomagać innym kucom w miarę możliwości. Nie lubi sprawiać innym problemów. Najbardziej chyba boi się samotnosći i odrzucenia.
Krótka historia: Nie ma za bardzo o czym opowadać jeśli chodzi o historię Fanagorii. Klacz straciła oboje rodziców gdy była jeszcze źrebakiem. Mimo prób, nigdy nie dowiedziała się w jaki sposób, jednak dalej próbuje dociec prawdy. Radosne dzieciństwo klaczy przekreśliła nie tylko strata mamy i taty. Fan trafiła pod opiekę cioci i wujka. Niecałe 16 lat spędziła pod ich dachem, dzień w dzień myśląc jak od nich uciec. Traktowali ja strasznie, to i tak delikatnie powiedziane. Kazali jej sprzątać od najmłodszych lat. Wysługiwali się nią, a jedyny dotyk jaki znała to uderzenie. Pewnej nocy udało jej się potajemnie uciec. Jako, że jej "pokój" ( o ile można to tak nazwać) znajdował się w piwnicy, miała tam malutkie ukienko prze ktore udało jej się wydostać z domu. Domyśla się, że wujkowie nawet nie przejęli się jej zniknięciem. Nienawidziła swojej rodziny, gdyż nik się nią nie przejął. Pragnęła o tym wszystkim zapomieć. Dość długi czas wędrowała. Nie wiedziała gdzie, po prostu przez kilka dni szła przed siebie. Prawie nic nie jadła, była zziębnięta i wogóle nie spała. Pukała do wielu drzwi prosząc o nocleg, jednak zawsze jej udmawiano. Czasem dostawała tylko coś do jedzenia czy picia. Pamięta dokładnie wzrok kuców gdy je mijała. Ale.. Jak mieli się patrzeć na brudną, wychudzoną i zapłakaną klacz..? Pewnego dnia dotarła nad jakieś jezioro. Spacerowała wzdłóż zamarzniętego brzegu, gdy zagadał do niej jakiś ogier. To był DarkFire. Przyjął ją do siebie do domu, a klacz powoli otwierała się przed nim ukazując swoją przeszłość. I tak zaczęło się jej nowe życie.
Error