Imię: Reetmine
Miejsce zamieszkania:Cloudsdale
Pochodzenie: Cloudsdale
Zawód: Mieszczanin
Ranga: Bitter-Sweet
Wygląd:
*Oczy: Niebieskie
*Włosy: Srebrno-szare; średniej długości.
*Wiek: 25 lat.
*Ubranie: Często porusza się w szarawym płaszczu z kapturem( dużo kieszeni).
*Sylwetka: Wysoki; nie ma zbyt widocznej muskulatury, jest jednak w miarę wytrzymały i szybki. Skrzydła ma zazwyczaj opuszczone.
*Uroczy znaczek: Luneta.
Charakter: Słucha innych, sam wiele nie mówi acz jak zacznie to ciężko go zatrzymać. Narcyz uważający siebie za lepszego/przystojniejszego/mądrzejszego/itd od innych, zazwyczaj jednak stara się tego nie pokazywać. Interesują go inne kuce, z miłą chęcią dowie się czegoś o nich ( nawet bez ich wiedzy), sam o sobie unika mówienia. Kłamie kiedy widzi, że mogą być z tego jakieś zyski, podobnie jak zdradzi jakąś tajemnicę dla korzyści materialnych ( lub innych). Ciężko jest się z nim zaprzyjaźnić, ale dla prawdziwego przyjaciela jest w stanie zrobić wiele. Zdarza mu się czasem zachować przyzwoicie, jednak bardziej robi to dla szpanu. Niezbyt przepada za lataniem.
Historia: jego matka oficjalnie była kelnerką, ojciec zaś jedną z wysoko postawionych osób w służbach specjalnych Equestrii. Poród był wyjątkowo trudny i zakończył się śmiercią matki. Był to silny cios dla ogiera, który nie pozbierał się po tym, winiąc za to syna. Reetmine urodził się ze złamanymi skrzydłami, i choć nauczył się latać to bardziej mu odpowiada szybowanie, nie męczy go to tak ( naprawdę lata tylko wtedy, kiedy chce dostać się do Cloudsdale). Nie miał lekkiego dzieciństwa, czy to w szkole, czy w domu, nie przejął się zbytnio śmiercią rodzica.
"Dorosłość" osiągnął w wieku 15 lat, kiedy to sam musiał odpowiadać za siebie. W banku na koncie rodzinnym zostało sporo pieniędzy, nie musiał zatem przejmować się opłacaniem domu. Chciał udowodnić ojcu ( pośmiertnie co prawda, ale zawsze), że jest lepszy od niego, dlatego starał się ze wszelkich sił o to, by dostać się do wywiadu królestwa. Udało mu się to w młodym wieku ( 20 lat), dodatkowo został pupilem jednego z ówczesnych szefów, a raczej szefowych. Przez trzy lata nie mógł na nic narzekać, finansowo w pełni stał na swoim, robota była równie interesująca.
Lecz po tym okresie nastąpiła "zmiana warty", jego mentorka straciła posadę, on sam wyleciał z interesu. Starał się jak tylko mógł znaleźć ponownie w służbach, ale jak do tej pory drzwi są przed nim zamykane. Żyje sobie zatem spokojnie w Cloudsdale, imając się czego tylko może.
404... a nie, Error:)