Miejsce zamieszkania: obrzeża Cloudsdale
Pochodzenie: Dream Valley
Ranga: Wieloświadomy
Wygląd:
- * Oczy: Jasnozielone
*Włosy: Krótkie, czerwone włosy z pomarańczowym pasemkiem
*Wiek: 20 lat
*Ubranie: ciemnozielona kamizelka, na przednim lewym kopytku zegarek, okulary
*Sylwetka:Normalna, niski wzrost
Krótka historia:
Uznałam, że najlepiej będzie, jak sama o sobie opowie... Więc siadajcie i słuchajcie, bo to jest długa opowieść.
Młoda klacz pegaza właśnie siedziała na poduszce, nad nią wisiała stara lampa naftowa. Jej wzrok skupiał się na stronicach książki, którą obecnie czytała, jednak musiała przerwać pasjonującą lekturę... spojrzała przed siebie.
- Och! Już jesteście... nie zauważyłam, wybaczcie mi. I nie patrzcie na ten bałagan - wskazała kopytem na stertę ksiąg. Poprawiła swoje okulary tymczasem.
- Ciekawi was pewnie, jaka jest moja historia? Cóż... po prostu, urodziłam się. Mało odkrywcze, wiem ale z tego co pamiętam z opowieści matki, to wtedy była potężna zima, a rodzice wtedy zatrzymali się w małym sklepiku wielobranżowym, który ten mieścił się w Dream Valley. Nie ma co, ciekawy moment wybrałam sobie na narodziny... A, gdzie jest ta miejscowość? Już pokazuje na mapie! - Przeszukiwała w tym czasie pokój, szukając atlasu, a kiedy znalazła go, otworzyła na wybranej stronie. Wzięła do pyszczka wskaźnik. - To tu, na granicy Equestrii. - pokazała dumnie, potem odłożyła przedmiot.
- Ale pogoda dziś... A! Racja, opowieść - chrząknęła - Jestem pierwszą córką państwa Kanderuby Mist i Tarwena Yellow, to oni mnie wychowywali w końcu. Dorastałam w sumie samotności, od zabaw z innymi źrebakami, zawsze wolałam przeglądanie starych ksiąg, które należały do mojego ojca. Nie miałam traumatycznego dzieciństwa... Biegałam po domu, rozrabiałam wesoło... no, dopóki nie urodziła mi się młodsza siostra, Dreamy, a to jak miałam sześć lat.
Mój uroczy znaczek... w sumie, zdobyłam go przypadkiem... - Na chwilę Ruby się zamyśliła, po chwili uśmiechnęła się z radością - Mając może z dziesięć lat, czułam się samotnie, skoro inni z klasy mieli już, a ja nie. A robiłam wszystko, byle go zdobyć! Malowałam, szyłam, śpiewałam, tańczyłam, a nawet opiekowałam się moją siostrą... co skończyło się na tym, że mi z wózka wyleciała. Ale spokojnie, nic się przecież nie stało, nie? - uśmiechnęła się głupio, po chwili chrząknęła - Az pewnej nocy, kiedy już wypróbowałam dosłownie wszystko... po prostu zajęłam się czytaniem. Całą noc przesiedziałam, po prostu historia drużyny kucyków tak mnie pochłonęła... Że potem gdy usnęłam, pojawił się znaczek. Czyli... moim talentem jest miłość do książek, ich czytanie.
Przez moment zapadła taka cisza, słychać było tykanie zegara, który odmierzał sekundy, zaś klaczka zastanawiała się, co tu jeszcze dodać.
- Kiedy miałam osiemnaście lat, uznałam, iż czas się usamodzielnić, ponieważ zawsze chciałam studiować oraz mieszkać w Cloudsdale. W stolicy pegazów... tak, gdzie każdy był wolny. Rodzice uznali, że skoro to moje marzenie, to czemu by nie? Dostałam małą zaliczkę, wsparcie, a potem wyruszyłam, aby znaleźć swoje miejsce w wielkim mieście.
Niestety... wyszło na to, że się nie dostałam do akademii w Clousdale i już miałam załamać się, gdy... zauważyłam mały lokal... Wtedy pojawił się pomysł otworzenia swojego interesu. Fakt, trochę musiałam powalczyć z biurokracją, wypełniać wszelkie kwitki, popracować po restauracjach, kinach. Czy ciężko było? Może... ale z dumą utworzyłam małą bibliotekę. Tata mi chciał pomóc, ale uparcie sama remontowałam, jak mogłam? niestety, nie byłam znawczynią od prac budowlanych, musiałam tu liczyć na rodzica, za co jestem wdzięczna.
I zostałam tu... za dnia pracuję, a po nocach robię to, co kocham, czyli czytam książki. Czasem zawita do mnie siostra i...
Wtedy o swojej obecności przypomniał sobie czajniczek, który poprzez gwizd, oznajmiał o zagotowanej wodzie. Dlatego Rubyroo musiała oderwać się od opowieści, aby przyrządzić swoją herbatę.
I tu do teraz mieszka na obrzeżach metropolii pegazów, w małej bibliotece, do której może zawitać każdy kuc...
Dodatkowe: Obecnie chciałaby się z kimś związać, jednakże brak jej odwagi?
Error