Black Schiffer
Napisane: 7 paź 2012, o 20:30Imię i Nazwisko: Black Schiffer
Miejsce zamieszkania: Obrzeża Canterlotu
Pochodzenie: Dom rodzinny w Canterlocie
Ranga:Mieszczanin + Zamknięty
Wygląd:
* Oczy: ciemny turkus
*Włosy: pomarańczowe
*umaszczenie: białe
*Wiek: 19
*Akcesoria: Nszyjnik w kształcie CM odziedzicozny po matce, szabla również ze znakiem rodowym,mały plecak.
*Sylwetka: Bardzo szczupły o dość klaczej budowie, co było dośc często (i jest) wypominane przez jego ojca " chciałem silnego i zdrowego syna a dostałem panienke !"
Charakter: Do 11 roku życia zwykły cieszący się życiem dzieciak, po stracie matki stał się pesymistycznie nastawionym do świata samotnikiem. Ogólnej sytuacji nie polepszał fakt że jego ojciec był półkownikiem w armi co skutkowało wieczną musztrę i narzekanie na to jaki to on ciamajda, skóra i kości.
W stosunku do innych jest dośc nie ufny, nie licząc pegazic które z nieznanych nawet jemu przyczyn kojarzą mu się z aniołami. Nie lubi żandarmów, ponieważ bardzo kojarzą mu się z ojcem oraz śmiercią jego matki. Zaczyna się robić ciekawiej jeśli już się na kogoś otworzy, bo wtedy jest zupełnie innym kucem. Staje się miły i sympatyczny, można mu zaufać i mieć pewnośc że nas nie zdradzi. Ale jak już pisałem jest dość zamkniętą osobą co związane jest ze zdradą pewnej osoby ale o tym później.
Krótka historia:Schiffer Urodził się w dość zamążnej rodzinie w Canterlocie. Jego ojciec jest wojskowym a matka była projektantką...tak,była. matka Schifera zgineła w dość tajemniczych okolicznościach, chodź tutaj bardziej pasuje słowo zagineła. Po prostu poszła do swojej pracowni i już nigdy nie wróciła. Od tego momentu ojciec zaczął go traktować jak popychadło, a wiedźcie że czasem przemoc psychiczna boli tak jak fizyczna...a czasem gorzej.
Black został wysłany przez ojca w wieku 14 lat do szkoły wojskowej którą skończył jakimś cudem w wieku 18 lat. Jedyne co tak na prawde jego zdaniem może mu się przydać ze szkoły to szermierka, reszta to strategiczny bełkot etc.
Po ukończeniu szkoły odkrył coś co zupełnie zmieniło jego życie i jednocześnie wzbudziło olbrzymi gniew ojca. okazało się że Schiffer jest dobrym krawcem, od tak. Wtedy gdy odkrył swoje umiejętnosc krawieckie a było to w momencie kiedy musiał zszyć kamizelkę ojca którą nieopacznie podarł( już sam nie pamięta jak). Gdy zaczał ją zszywać doszedł do wniosku że to fajne zajęcie i właśnie w tym momencie przypomniała mu się matka oraz...wyskoczył CM, może to ma jakiś związek z jego matką i tajemniczym naszyjnikiem ?." Teraz nie tylko wygląda jak klacz ale jeszcze robi to co klacz, to hańba !!!" Po tym smutnym incydencie postanowił zamieszkać w butiku swej matki gdzie aż do teraz szyje ubrania.
Dodatkowe: Jedyną osobą której w miarę ufa jest jego kuzynka Aurora.
Przypomniało mi się co się stało z matką, po tym jak..ERROR.
No cóż, mam nadzieję że dobrze :)
Miejsce zamieszkania: Obrzeża Canterlotu
Pochodzenie: Dom rodzinny w Canterlocie
Ranga:Mieszczanin + Zamknięty
Wygląd:
* Oczy: ciemny turkus
*Włosy: pomarańczowe
*umaszczenie: białe
*Wiek: 19
*Akcesoria: Nszyjnik w kształcie CM odziedzicozny po matce, szabla również ze znakiem rodowym,mały plecak.
*Sylwetka: Bardzo szczupły o dość klaczej budowie, co było dośc często (i jest) wypominane przez jego ojca " chciałem silnego i zdrowego syna a dostałem panienke !"
Charakter: Do 11 roku życia zwykły cieszący się życiem dzieciak, po stracie matki stał się pesymistycznie nastawionym do świata samotnikiem. Ogólnej sytuacji nie polepszał fakt że jego ojciec był półkownikiem w armi co skutkowało wieczną musztrę i narzekanie na to jaki to on ciamajda, skóra i kości.
W stosunku do innych jest dośc nie ufny, nie licząc pegazic które z nieznanych nawet jemu przyczyn kojarzą mu się z aniołami. Nie lubi żandarmów, ponieważ bardzo kojarzą mu się z ojcem oraz śmiercią jego matki. Zaczyna się robić ciekawiej jeśli już się na kogoś otworzy, bo wtedy jest zupełnie innym kucem. Staje się miły i sympatyczny, można mu zaufać i mieć pewnośc że nas nie zdradzi. Ale jak już pisałem jest dość zamkniętą osobą co związane jest ze zdradą pewnej osoby ale o tym później.
Krótka historia:Schiffer Urodził się w dość zamążnej rodzinie w Canterlocie. Jego ojciec jest wojskowym a matka była projektantką...tak,była. matka Schifera zgineła w dość tajemniczych okolicznościach, chodź tutaj bardziej pasuje słowo zagineła. Po prostu poszła do swojej pracowni i już nigdy nie wróciła. Od tego momentu ojciec zaczął go traktować jak popychadło, a wiedźcie że czasem przemoc psychiczna boli tak jak fizyczna...a czasem gorzej.
Black został wysłany przez ojca w wieku 14 lat do szkoły wojskowej którą skończył jakimś cudem w wieku 18 lat. Jedyne co tak na prawde jego zdaniem może mu się przydać ze szkoły to szermierka, reszta to strategiczny bełkot etc.
Po ukończeniu szkoły odkrył coś co zupełnie zmieniło jego życie i jednocześnie wzbudziło olbrzymi gniew ojca. okazało się że Schiffer jest dobrym krawcem, od tak. Wtedy gdy odkrył swoje umiejętnosc krawieckie a było to w momencie kiedy musiał zszyć kamizelkę ojca którą nieopacznie podarł( już sam nie pamięta jak). Gdy zaczał ją zszywać doszedł do wniosku że to fajne zajęcie i właśnie w tym momencie przypomniała mu się matka oraz...wyskoczył CM, może to ma jakiś związek z jego matką i tajemniczym naszyjnikiem ?." Teraz nie tylko wygląda jak klacz ale jeszcze robi to co klacz, to hańba !!!" Po tym smutnym incydencie postanowił zamieszkać w butiku swej matki gdzie aż do teraz szyje ubrania.
Dodatkowe: Jedyną osobą której w miarę ufa jest jego kuzynka Aurora.
Przypomniało mi się co się stało z matką, po tym jak..ERROR.
No cóż, mam nadzieję że dobrze :)