Strona 1 z 1

Sklep z zabawkami "t?cza"

PostNapisane: 3 maja 2012, o 16:17
przez Feather
Pegaz wszed? do budynku, zbudowanego w typowym stylu dla ca??go Ponyville. Cz??? "sklepowa" zajmowa?a ca?y parter. Mo?na tu by?o znale?? wszystkie rodzaje zabawek od domków dla lalek, po skuterki. Prawie nie dosta? oczupl?su, rozgl?daj?c si?, niczym ma?y ?rebaczek. Wszed? tu, by wynagrodzi? dzieciom zabranie im "prezentów", jakie otrzyma?y od pewnego nierozgarni?tego pegaza. Kupi? ju? (wcze?niek, gdy spacerowa? po miasteczku) szczoteczki do z?bków, kubeczki i inne ?rodki czysto?ci, przeznaczonie dla dzieci. Podszed? do lady.
- Dzie? dobry, sklep "t?cza", w czym mog? panu s?u?y?? - przywita?a go mi?a sprzedawczyni.
- Ja bym chcia? co? dzieciom kupi?... - odpar? pegaz
- Ogierkom, czy klaczkom?
- Yyyyy ogierkom...
- To ja proponuj? to!
Sprzedawczyni si?gn??a magi? (bo by?a jednoro?cem) na rega? i ?ci?gn??a z niego du??, drewnian? kusz?, która strzela?a be?tami, zako?czonymi przyssawkami. Feather zrobi? wielkie oczy. Odebra? zabawk? do kopytek...
***
- TAAAATOOOO! A SHADOW STRZELI? MI G?OOOW???!
- TO NIE PRAWDA! TO SUNNY STRZELI?
- Panie! dzieci mi okno tym diabelstwem strzaska?y!
***
- Um, a mo?e co? innego? Wie pani, co?, od czego nie strac? oka.
- Sprzedawczyni zachichota?a - no dobrze.
Tym razem wr?czy?a mu pistolet na wod?. Wyobra?nia pegaza znowu zacz??a pracowa?, ukazuj?c zalany dom.
- O, a co powie pani o tym? - wskaza? skrzyde?kiem na pude?ko, którego ilustracja przedstawia?a dwa zamki i jaki? rycerzy, a obok nich katapulty.
- To? To jest zestaw rzo?nie?yków, z zamkami, armatami, balistami, barykadami, nawet smok jest, któremu ruszaj? si? skrzyd?a! Bramy zamków równierz si? otwieraj?... praktycznie wszystko jak prawdziwe, tylko ?e mniejsze. I co wa?ne - bezpieczne.
- Uuuuu! To b?dzie dobre. Ile p?ac??
- Dwie?cie monet prosz? pana.
- Dwie?cie monet... urgh... drogo... - zacz?? narzeka?, staraj?c si? zbi? cen?.
- To dla pana sto monet - odpar?a mi?a przedawczyni, w obawie przed strat? klienta.
- W porz?siu!
Pegaz zap?aci?, a pude?ko (z MNÓSTWEM) elementów wyl?dowa?o w jego juce.
- Do widzenia, mi??go dnia ?ycz?!
- Wzajemnie - powiedzia? pegaz i wylecia? w stron? parku.
[Z/T]