przez Feather » 5 lut 2012, o 10:49
Feather rozgl?da? si? po targowisku, chodz?c od straganu, do straganu, pytaj?c czy jest potrzebna jaka? pomoc, ale nie interesowa?y go przenoszenie towarów, ani sprz?tanie magazynów. Gdy ju? zrezygnowany chcia? wraca? do domu, us?ysza? nieprzyjemny lament dobiegaj?cy zza jego pleców
-MOJA CÓÓÓRKAAA. MOJAA PI?KNA CÓRECZKA. NA CELESTI?, DLACZEGO!?
Pegaz odwróci? si? i dostrzeg? ogiera kuca ziemnego w ?rednim wieku, który s?dz?c po g?osie, musia? tak p?aka? ju? od kilku godzin.
-Dzie? dobry. Co si? sta?o z pa?sk? córk??
Odwróci? si? i spoj?a? na niego mokr? od ?ez twarz?.
-Porwali j?...bandyci...
Feather spojrza? z zatroskan? min?.
-Co jej zrobili? I niech si? pan uspokoi, mog? panu pomóc, tylko niech pan wyt?umaczy mi wszystko.
***
-I jak kochanie, podoba ci si? w lesie?
-Jasne tatusiu, musimy tu przyj?? jeszcze kiedy?
Z krzaków wyskoczy?a grupka kucy róznych ras, ka?dy mia? jak?? bro?.
-To jest napad! Rozumiesz kur** napad!- powiedzia? ogier pegaza, który wyst?pi? na przód.
-Ale ja nic nie mam przy sobie!
-Tatusiu, boj? si?
-Ale? jasne ?e masz. I to jaki skarb!
spoj?a? na córeczk? ogiera Toma, bo tak nazywa? si? jej ojciec
-NIE, B?AGAM NIE ZABIERAJCIE JEJ
W tym momencie grupa kucy zacz??a ok?ada? Toma, gdy herszt bandy wzi?? córk?, trzymaj?c jej pyszczek kopytem.
***
-Tylko tyle pami?tam prosz? pana. B?agam pomó? mi.
Oczywi?cie ?e pomog?. To czas wyrusza? do lasu
z/t
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30