Strona 3 z 3

Re: Zabawa Nightmare Night 2012 #3

PostNapisane: 15 lis 2012, o 01:08
przez April Moon
Skryta pod postacią nocy, korzystając z tego, iż dziś pełnia, moc April była w wyższym pułapie. Obserwowała Sunny'ego od momentu gdy pierwszy raz zjawił się tu, na karnawale. Nie podobało jej się, to co robi Zebra z jej niedoszłą ofiarą. Kochał ją, czy nie, należał się jej. Ostatecznie mogła się podzielić z Flame, bo mimo jej złości, ta miała klasę. Zebra nie miała jej wcale. Widziała jak wcześniej została potraktowana przez jej brata, pamiętała ją z gazet. Oczyszczona z zarzutów? A to ją straszono pozbawieniem praw rodzicielskich za to, że ledwo dwa, trzy dni przetrzymywała pegaza, który na koniec bardzo chętnie z nią spędzał czas.
Gdy tylko ta pasiasta dziwaczka w naprawdę dziwnym stroju (czy to były majteczki?) postanowiła się ukryć przy swojej koleżance, i zaczęła czymś gmerać w kieszeni, April, wciąż niewidzialna, co zresztą było jej talentem, chwyciła magią za miotłę jakiegoś kucyka przebranego za czarownicę z Lasu Everfree, i stojąc w odpowiedniej odległości, a realnie przy Sunny'm, wycelowała trzonkiem miotły w zad zebry... Nie celowała dobrze, kazała zaklęciu po prostu ją trafić... Prosto w brązowe oko, tak sprytnie schowane pod majteczkami. Była pewna, iż siła jaką w to włożyła była wystarczająca do spenetrowania na parę centymetrów odbytu zebry i postawienie jej "do pionu".

(poproszę Reetmine'a, Lion, Blacka lub Quietworda o rzut na to, czy spenetrowała miotłą jej zadek, czy tylko ją bardzo mocno nią uderzyła. Nie ma to być raniące uderzenie czy penetracja... jedynie bardzo bolesna i nieprzyjemna. Buziaczki kochani ~<3)

15 na WW, uderzyłaś ją w zad, nie spenetrowałaś. Ale to było bolesne uderzenie- Reet

(najmocniej przepraszam, wcześniej pisałeś co innego... Tali ma ogon. Podtrzymuję wcześniejszą decyzję. ~Black)

Oki, zatem jeśli Tali ją mocno uderzy to będę rzucał przy okazji na to, czy i dziecku coś się nie stało, wypadki i poronienia chodzą po kucach. Tak naprawdę po głębszym zastanowieniu się uznałem, że Talon mógłby ją za to porządnie skarcić, a to nie byłoby dobre dla kobiety w ciąży.- Reet

Re: Zabawa Nightmare Night 2012 #3

PostNapisane: 17 lis 2012, o 20:24
przez Sunny Sky
Sytuacja robiła się coraz gorsza. Flame nie powinna się tak denerwować w czasie ciąży, to raz, a po drugie, nie wiedział czemu groziła tak Tali. Uniósł brwi do góry, gdy w ruch poszły groźby karalne.
-Flame, kochana... Proszę, uspokój się. Jeśli Tali jest taka groźna, to prędzej powinniśmy wezwać straż. Jeśli by jej nic nie zrobili, oznaczałoby to, że już przeszła przez swoją kar... - Przerwał naglę gdy Tali do zadu, przepraszam za kolokwializm, zaczęła się dobierać miotła. I to całkiem skutecznie.
Wkurzył się.
Naprawdę się wkurzył.
Doskoczył do miotły, by ją powstrzymać przed dalszym gwałceniem Tali i wyjąć ją z niej. Rozejrzał się dookoła z mordem w oczach.
-Który do kurwy nędzy chce być zabawny? - Krzyknął wściekłym tonem. - Macie coś do niej? Wezwijcie straż, do cholery! Jak już to zrobicie to chętnie zaświadczę o próbie molestowania jej seksualnie! Flame... - Zmierzył narzeczoną wzrokiem na wypadek gdyby to ona wpadła na ten pomysł z miotłą. Nie wyglądało na to, ale.. - Widzisz? Ona ma dość problemów, byś nie musiała dolewać oliwy do ognia. Proszę. - Ostatnio słowo wyrzucił niemalże błagalnym tonem. Rozglądał się dalej. Gdyby zobaczył April, gdyby nie miała tego swojego talentu, pewnie by źle skończyła...

Re: Zabawa Nightmare Night 2012 #3

PostNapisane: 17 lis 2012, o 20:51
przez Raging Flame
Kąciki jej ust zadrżały lekko, wskazując że pomimo iż nie miała nic wspólnego z poruszeniem się miotły, była w stanie uznać zabawność tego co się stało. Rozejrzała się po okolicznych kucykach, starając się wyłapać tego który mógł mieć jakiekolwiek wpływy na to co się stało. April dostrzec nie mogła, zresztą nawet nie szukała wpływów kogoś niewidzialnego. Stwierdziła po prostu, że ktokolwiek to zrobił, już nie uda jej się dowiedzieć kto to był.
-Pojęcia nie mam o jakiej sprawie mówisz. My wciąż nie jesteśmy rozliczone za to, że mnie wkręciłaś w to całe bycie Heroldem. Przyjaciółko.-Powiedziała chłodno, po czym zaczęła powoli i dość spokojnie iść w stronę zebry. Ciężko było cokolwiek wyczytać z jej twarzy, ale jej chód nie zdradzał by miała zamiar zaszarżować. Po prostu powoli podchodziła do Tali.
-I po co to wszystko było? Spokojnie Sunny, aż tak szalona nie jestem. Chociaż przyznam, że spuszczenie jej tutaj łomotu brzmi interesująco. Ale niech się wytłumaczy.

Re: Zabawa Nightmare Night 2012 #3

PostNapisane: 17 lis 2012, o 21:41
przez Mistrz Gry
Wbicie się miotły w odbyt zebry oraz próby wyrwania go z niej przez Sunny'ego spotkały się ze złowieszczym rechotem. Gdy jednak mu się udało ją wyjąć, rozległy się buczenia. Awans w stronę Tali przez Flame został przywitany nagłą burzą emocji

- Herold!

- Ta pasiasta? To KREW!

- KREW!

- Herold Krwi! Morderca!

- Pogromca Canterlotu!

- Ta czarna to Rozkład!

Dołączyły inne głosy.

- Truja! Trucicielka!

- Do broni! Bij herolda!

Kucyki zaczełu rzucać wszystkim co miały pod ręką w klacze. Gdy skończyły się lekkie rzeczy, w ruch poszły cegłówki i kamienie. Sunny oberwał w oko cegłówką i został oszołomiony, choć nie ogłuszony. Przy okazji jeden z kamieni uderzył mocno w zad April, co musiało spowodować jej krzyk bólu.

Inna cegłówka uderzyła Tali mocno w lewe tylne kopyto i ta mocno je otarło że zaczeła się sączyć krew. Flame zebrała równie ostre cięgi. Cegłówka obiła jej kolana w przednich kopytach i sprawiła, iż ta wykonała "wiewiórczy grzbiet" z zadem wypiętym wysoko w górę.

------------------------

Trwają zamieszki. Miłej zabawy kochani.

Re: Zabawa Nightmare Night 2012 #3

PostNapisane: 18 lis 2012, o 11:56
przez Celestia
MG
Obrazek

Fate, gwardzistka Luny i zarazem agentka feniksa stała z jednym z gwardzistów Celestii na placu, pilnując tutaj porządku. Marna to była robota, bo zamiast siedzieć w ciepłej strażnicy musieli stać na ulicy, a nikt nawet nie podszedł do nich by im dać cukierka. Klacz nachyliła się w stronę białego ogiera podnosząc przy tym ostentacyjnie kopytko.
- A wiesz, że podobno przy granicy z Germaney kradną kucze rydwany?
- Kłamstwa, skoro tamte kuce nie potrafią upilnować własnego dobytku, to nie mają prawa zrzucać winy na nas...- Rozmyślania dwójki pegazów przerwały krzyki i dźwięki dobitnie świadczące o tym, że trwają jakieś zamieszki.- Ech, nawet dzisiaj nie będzie spokojnie. Ruszamy!

Dwójka kuców zebrała do pomocy jeszcze kilku gwardzistów i wbili na plac, starając się uspokoić tłum. Ten zachowywał się jak banda podpitych mordem szaleńców, chcieli dokonać samosądu czy co? Biały pegaz pokazal Fate by skierowała się w epicentrum zadymy, sam też tam się udał. Z trudem przecisnęli się przez tłum by stanąć przed ogierem i trzema klaczami. Ze zdumieniem spoglądał na dwóch byłych heroldów, Zarazę i Krew. Tą samą Krew która zabiła jego siostrę w Canterlot! Tą samą Zarazę która rzuciła choroby na jego przyjaciół z Cloudsdale! Już chciał wyciągnąć miecz i rzucić się na nie, ale Fate dotknęła go kopytem kręcąc przy tym głową.
- Nie.

Gwardzista szybko ochłonął, i choć dalej miał wypisany gniew na twarzy, to zbliżył się do was.
- Wynoście się z placu, odwrócimy od was na tyle uwagę, że nikt za wami nie powinien biec. Teraz spieprzać!
Jak powiedział, tak zrobił. Gwardziści zaczęli odpychać tłum, przy okazji zasłaniając was.

Cała 4 z/t z Zabawa Nightmare Night 2012 #3 chyba że chcecie zostać ofiarami samosądu. Możecie pisać gdzie chcecie na placu.