Du?y mroczny dom z licznymi uszkodzeniami zewn?trznymi jak i wewn?trznymi. Jest to posiad?o?? która nie by?a u?ywana przez ostatnie kilkana?cie lat. W?a?ciciele zgin?li w tajemniczych okoliczno?ciach. Mówi si? ?e ten dom jest nawiedzony.
Dodane po 9 minutach:
Dark Maniac szed? ulic?. Ka?dy kucyk przechodz?cy obok gratulowa? mu ?wietnego stroju. Wiedzia? ?e nie mo?e si? tak po prostu ujawni?. Lubi? by? sam na sam z ofiar?. U?miecha? si? maniakalnie do wszystkich prawi?cych mu komplementy i rozmy?la? jak mo?e ich torturowa?. Wreszcie znalaz? ?wietne miejsce na kryjówk?.
- Tahahahak. To miejsce b?dzie ideaaaalne.
U?miechn?? si? bardzo szeroko i zerwa? deski z drzwi wej?ciowych po czym wszed?.
- Ale ruiny. Tak jak lubi?. Mroczne i zniszczone. Ju? czuj? pewn? wi?? z tym miejscem.
Zabra? si? za porz?dkowanie domu. Zaj??o mu to du?o czasu ale wreszcie sko?czy?.
- ?wietnie. Teraz trzeba wykombinowa? jakie? narz?dzia tortur.
Podczas sprz?tania znalaz? wiele przydatnych rzeczy. Zrobi? z nich swe "instrumenty" i zaniós? do piwnicy gdzie by? jego ulubiony pokój. Pokój mordu.
- No dobra. To chyba wszystko.
By? zm?czony wi?c po?o?y? si? do ?ó?ka.
- Nawet maniacy potrzebuj? troch? snu.
Z jego pyszczka nigdy nie schodzi? szale?czy u?miech. Nawet we ?nie si? u?miecha?
Dodane po 4 godzinach 42 minutach:
Dom by? ju? sko?czony. Wszystko przygotowane do mordowania. Ogier za?o?y? cylinder oraz garnitur i wyszed? przed dom.
- Zapraszam! Zapraszam! Je?eli chcecie prze?y? co? czego nigdy nie zapomnicie wejd?cie tutaj! Zapraszam pojedynczo! Brak op?aty! Chocia? datki w postaci krwi mile widziane!
Za?mia? si? Maniac.Jako wampir odczuwa? lekki g?ód krwi ale nie by? on bardzo ma?y.
Dodane po 1 godzinach 43 minutach:
Maniac By? niezadowolony. Sta? tu ju? do?? d?ugo i jeszcze nikogo nie zainteresowa? jego dom.
" Haha! Nikogo nie zranisz! No i przy okazji moja moc wzrasta. " Dakrfire przemówi? weso?ym g?osem. W tym momencie U?miech znik? z ust Maniaca. Jeszcze nigdy mu si? to nie zdarzy?o.
- Zamknij mord?!
Wydar? si? na ca?y g?os.
- Jeszcze kogo? dzisiaj zabij?... Mo?esz by? tego pewien
Wyszepta?. U?miech ponownie zawita? na jego twarzy. Wypali? napis na drzwiach. "Prosz? wchodzi?. Jeden kucyk naraz. Brak op?at. Niezapomniane wra?enia." Wszed? do ?rodka i zacz?? si? lekko nacina? by zabi? czas.