przez Sal Ghatorr » 22 sty 2013, o 14:42
No i poszli. Po problemie. Sal prychnęła i już się chciała iść z targowiska, bo Alice też jakoś zniknęła jej z oczu, gdy nagle ten ogier wrócił, i to galopem. Ba, galopem tak szaleńczym, że aż się wywrócił. Zniewolony przez Rarity czy nie, zasługiwał na pomoc, więc magią pomogła mu się podnieść na nogi.
- Wszystko w porządku? - Zapytała troskliwym tonem, oglądając uważnie, czy nic sobie nie zrobił.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/
WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41
