Wielki BY?Y Bia?y Namiot

Plac Ponyville jest jak koń. Jaki jest, każdy widzi. A jest rozległy, okrągły, z miejscami na kramy i z ratuszem na jednym z ko?ców. To tu Kucyki zbierają się by pohandlować i tutaj też mają miejsca punkty zapalne wszelakich imprez ku uciesze ludu. To również tu burmistrz wygłasza swe orędzia.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Kojira, Reetmine, ReflexivoArco, Tali, Sal Ghatorr

Re: Wielki BY?Y Bia?y Namiot

Postprzez Sal Ghatorr » 4 sty 2012, o 23:15

O, nowy go??, do tego pe?ny fantazyjnych tatua?y i - tak jak ona - zakrywaj?cy uroczy znaczek peleryn?. Ogólny efekt psu?y tylko skrzyd?a, które wydawa?y si? nieco zbyt ma?e w stosunku do reszty cia?a (a pono? rozmiar si? nie liczy...).
-Jaka? bomba ty wybuch?a, nie wiadomo na razie nic dok?adnie. - Odpowiedzia?a mu uprzejmie, gdy us?ysza?a mamrotanie pirackiego pijusa o wieszaniu si?. Serce w niej zamar?o. "To tylko kolejny ochlej, bez którego ?wiat b?dzie lepszy. Nie przejmuj si? tym" szepn??o co? w jej g?owie. Nie wiedzia?a co - ale si? jej to nie podoba?o. Ca?e ?ycie stara?a si? patrze? na innych z zrozumieniem, a tu nagle jaka? cz??? jej umys?u podpowiada jej grzeszne my?li. "Niemi?o go potraktowa?am" zda?a sobie spraw? i posmutnia?a. "Zas?ugiwa? na to, tak samo jak ka?dy parszywy alkoholik kalaj?cy ziemi? Equestrii!" co? znowu si? odezwa?o. Nie mia?a najmniejszej ochoty s?ucha? tego drugiego g?osu, ale sam fakt jego istnienia zacz?? j? martwi?. Odwróci?a si? do zielonego ogiera-pirata.
-Za chwil? wracam, panie Silent. - Powiedzia?a mu, unios?a wci?? le??c? na ziemi butelk? rumu (moc? rogu - nie chc?c cho?by dotyka? jak?kolwiek cz??ci? swojego cia?a tego ohydnego napitku), podbieg?a do id?cego zygzakiem jednoro?ca i niemal si?? wetkn??a mu flaszk? do jednej z przednich ?ap. "Idiotka! Przez takich jak ty ta zaraza jeszcze si? sama nie pospija?a na ?mier?!" wrzasn??o g?os, który tylko ona mog?a s?ysze?.
-Nie wieszaj si?, Coy! - Przypomnia?a sobie jego imi?. - ?ycie jest na to zbyt pi?kne! We? kilka lekcji dobrych manier i b?dzie wszystko dobrze! A, i id? do lekarza z tym bokiem, paskudny siniec ci si? zrobi?. - Powiedzia?a z pewnym zak?opotaniem po czym szybko, nie daj?c mu czasu na odpowied?, wróci?a do Silenta.
-Szkoda by by?o takiego aktora. - Powiedzia?a, jakby si? usprawiedliwiaj?c przed tym i?cie gwiazdorskim obliczem. Wskaza?a ruchem g?owy Fearbane'a - I w pe?ni si? z tob? zgadzam. Mo?e zapro?my go, by poszed? z nami do twojej karczmy?
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 716
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Wielki BY?Y Bia?y Namiot

Postprzez Fearbane » 5 sty 2012, o 01:31

?ebrak sta? i czeka?. Co móg? wi?cej robi?? Obserwowa? to, co si? dooko?a dzieje, licz?c, ?e kto? si? nad nim zlituje. Oczywi?cie w mi?dzyczasie klacz zrobi?a strasznie g?upi? rzecz, co ?o?nierz nagrodzi? poirytowanym spojrzeniem i kr?ceniem g?owy... Ale to wszystko. Nie móg? ingerowa? w to, co robili "ci z wy?szych sfer". W ko?cu by? tylko ?ebrakiem.
Siwy ogier milcza? tak?e, gdy pad?a propozycja zaprosin do karczmy na pocz?stunek. Milcza? krótk? chwilk?, by w ko?cu si? odezwa?:
- Wpuszcz? do ?rodka kogo? takiego? - twardo zadane, wr?cz ociekaj?ce cynizmem pytanie.
Obrazek
"Ból jest iluzją ciała, rozpacz jest iluzją umysłu"
Avatar użytkownika
Fearbane
Nadwrażliwy
 
Posty: 43
Dołączył(a): 23 gru 2011, o 14:16
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Miecz, leżący na okrągłej tarczy
Lubi: Wojsko i wszystko, co z wojskiem związane. Nie rozwijał nigdy innych zainteresowań.
Nie Lubi: Kiepskich wymówek, brak wiary w siebie, zdrady, krętactwa, przekupstwa, chciwości, oszustw, manipulacji, nieczystego zachowania i WSZYSTKIEGO, co mija się z jego żołniersko-rycerskim kodeksem.
Strach: Zawieść Księżniczkę Celestię, Ojczyznę i swoich ludzi.
Stan: Kawaler.
Koneksje Rodzinne: Brak.
Rasa: Pegaz
Charakter: Praworządny Dobry
Multikonto: NIE

Re: Wielki BY?Y Bia?y Namiot

Postprzez SilentGrass » 5 sty 2012, o 16:46

Pirat postanowi? nie komentowa? naiwno?ci klaczy, chocia? zarazem jej bezinteresowny gest wyda? mu si?, mi?y... Pirat dawno nie my?la? o tym s?owie, jak i o innych s?owach tego typu. Dobro, mi?o??, uprzejmo??, szanowanie. Có?, pirat wi?cej nie móg? sobie przypomnie?, chocia? nie... Jest jeszcze jedno "prawda i szczero??", a nie... To dwa, bynajmniej mniejsza z tym oznaczaj? to samo. Tak wi?c "prawda,szczero?? i otwarto??", zaraz zaraz... To trzy! Nie mo?e nawet... Eeee.... Jeszcze raz "Prawda,szczero??,otwarto?? i fanatyczne oddanie papie?owi". W tym momencie pirat zacz?? zastanawia? si? nad rozgryzieniem kapsu?ki z cyjankiem ukrytej w z?bie. Mia? ochot? uciszy? swój umys?. Bynajmniej pirat jeszcze nie by? gotowy na prawd?, nie z kim? pierwszym lepszym...
Na twarzy pirata pojawi? si? szeroki u?miech i zwróci? si? do Fearbane'a.
- Wpuszczamy i gorszych, bynajmniej nie b?dziesz si? za bardzo wyró?nia? z t?umu...
Podszed? do Sal jednak op drodze zatrzyma? si? przy pegazie który do nich do??czy?.
- Siemasz! Wow! Fajne tatua?e! Idziemy si? ur?... Pirat przesta? mówi? i zakry? sobie usta kopytem.
- Znaczy idziemy si? napi? czego? rozgrzewaj?cego, przy??czysz si??
Nie czekaj?c na odpowied? poszed? dalej do klaczy.
- Je?eli chcesz mo?emy go zabra? ze sob?, niech ju? nie b??ka si? po mrozie.
U?miechn?? si? do klaczy i doda?.
- A i mów mi po prostu Silent, no mo?e ostatecznie Panie kapitanie...
po czym za?mia? si? i doko?czy?.
- Nie, jednak po prostu Silent wystarczy
22:26:34 Tomek: Ja tylko wymyślam sytuację, nikogo do niczego nie zmuszam. Jeżeli ktoś posłucha się mojej absurdalnej sugestii to jego wola. Tylko że niektórzy nie łapią tego, że zawsze daję im wybór...

Obrazek
Obrazek

36-23-26-24-36-34-36-35-9001
WS BS S T PER AG INT FEL HP
Avatar użytkownika
SilentGrass
Pirat
 
Posty: 406
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:35
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pirat!
Uroczy Znaczek: Butelka rumu świetnej marki "XXX"
Lubi: Rum!
Nie Lubi: Jak nie ma rumu .-.
Strach: Kidy pije coś innego niż rum!
Stan: Całkiem radośnie pijany z klaczą zwaną Sal
Koneksje Rodzinne: Jest ojcem forum.
Rasa: Pirat.
Charakter: Zależy od stanu upojenia.
Multikonto: NIE

Re: Wielki BY?Y Bia?y Namiot

Postprzez Rockstone » 5 sty 2012, o 17:13

- Na prawd?? Dzi?kuj? pani. - odpowiedzia? klaczy, a na jego Twarzy pojawi?o si? ma?e zdziwienie. "Bomba? To miejsce jest szalone.I like it!" pomy?la? kuc. Przez wi?kszo?? czasu jego pobytu w Ponyville nic specjalnego si? nie wydarzy?o. Faktycznie, przyjecha? tu by troch? odpocz??, jednak najwyra?niej nie lubi? zbyt du?ego spokoju. Wtedy us?ysza? pytanie zadane przez kuca-pirata.
- W sensie, ?e chcecie si? naje..., znaczy, no... - spojrza? wtedy na budynek jubilera, znajduj?cego si? nieopodal.
- Pewnie, czemu nie. W taki mróz trzeba sobie radzi?. i lepiej we?my ze sob? tego zdo?owanego. Z tym, ?e lepiej mu teraz nic nie dawa? - mówi?c to spojrza? na klacz- Wa?ne ?eby wytrze?wia?. Im pr?dzej wróci do normalnego stanu, tym szybciej wybij? mu si? te g?upoty z g?owy.
http://www.youtube.com/watch?v=KXpGe0ds5r4
Pomi?dzy biel? a czerni? istnieje tysi?c odcieni szaro?ci.
Avatar użytkownika
Rockstone
Wędrowiec
 
Posty: 68
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 16:53
Lokalizacja: Ze ?wiata
Płeć: Nieustawiona

Re: Wielki BY?Y Bia?y Namiot

Postprzez Kaja Redsky » 5 sty 2012, o 18:24

- Wi?c... wi?c to znaczy, ?e mnie nienienawidzisz? - obejrza? si? w stron? Sal i odrzuci? ze wstr?tem butelk? w k?t nieistniej?cego ju? namiotu, czuj?c przy tym uk?ucie w sercu - Mog? sp?dzi? ten ostatni dzie? mojego n?dznego ?ycia z wami? - oczy ogiera tak ocieka?y mas?em, ?e mo?na by nimi smarowa? kanapki. Odwróci? si? w stron? reszty kucyków, od których si? ju? oddali? zacz?? si? rozgl?da? i wydawa?o si?, ?e nie wie co powiedzie?, usiad? i lekko szura? kopytem w miejscu. W ko?cu si? odwa?y? odezwa? - To z-znaczy, je?li nie mieliby?cie nic przeciwko, by?oby mi bardzo mi?o, mog?c do was do??czy?...

Kiedy us?ysza? s?owa wymalowanego pegaza poczu? si? lekko dotkni?ty. "?eby wróci? do normalno?ci..." - pomy?la? - "potrzebuj? jeszcze jakiej? skrzynki rumu"
.. /\
. (゚ 。`> WS-BS-S-Per-T-Ag-Int-Fel-WP-HP
.. l` \ ;'` 31-31-36-38-34-40-32-32-44-14
. (__.)
Jedyny prawdziwy, oficjalny kot na PonyUtopii!
"Reecia: Eh jestem BD."
Avatar użytkownika
Kaja Redsky
Pirat
 
Posty: 385
Dołączył(a): 2 sty 2012, o 14:27
Płeć: Nieustawiona

Re: Wielki BY?Y Bia?y Namiot

Postprzez Sal Ghatorr » 5 sty 2012, o 21:07

"To wygl?da na ca?kiem mi?y pocz?tek przyja?ni" ucieszy?a si? w my?lach Sal. "Raczej gwa?tu grupowego" dopowiedzia? ironicznie g?os z ty?u jej g?owy. A temu co si? znowu roi? "Doskonale, pogadamy jutro, gdy sp?yniesz wzd?u? rzeki z licznymi obra?eniami" doko?czy? obra?onym tonem i zamilk? - oby na wieki!
-No có?, ja nie mam nic przeciwko temu, Coy. Nie wiem jak inni.- U?miechn??a si? jak mog?a najmilej do czerwonego ogiera. - Ale je?li b?dziesz znowu kopa? czy co? w tym stylu to osobi?cie ci? wyrzuc? na mróz. - Doko?czy?a, nie zmieniaj?c miny. Nie mog?a si? powstrzyma?, zreszt? tylko dlatego nie wyrazi?a obiekcji, ?e ten kuc o wygl?dzie klaczy wyrzuci? butelk? rumu, co nie?le rokowa?o na przysz?o??.
-To jak, idziemy? - Zapyta?a reszty.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 716
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Wielki BY?Y Bia?y Namiot

Postprzez Fearbane » 5 sty 2012, o 21:19

Jako ?ebrak najmniej mia? do powiedzenia, to te? nie odezwa? si? wcale. Tylko ukradkiem zerka? na swych dobroczy?ców, du?o wi?ksza uwag? skupiaj?c jednak na pustej przestrzeni.
Sta? prosto, wr?cz czekaj?c na rozkaz wymarszu. Wojskowe przyzwyczajenia nigdy nie mia?y opu?ci? ogiera, który w wojsku siedzia? jeszcze zanim odkry? swój uroczy znaczek.
Nawiasem mówi?c nie podoba?o mu si?, co odstawia? czerwony kuc. Dziwak, pijak... Straszne po??czenie...
Obrazek
"Ból jest iluzją ciała, rozpacz jest iluzją umysłu"
Avatar użytkownika
Fearbane
Nadwrażliwy
 
Posty: 43
Dołączył(a): 23 gru 2011, o 14:16
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Miecz, leżący na okrągłej tarczy
Lubi: Wojsko i wszystko, co z wojskiem związane. Nie rozwijał nigdy innych zainteresowań.
Nie Lubi: Kiepskich wymówek, brak wiary w siebie, zdrady, krętactwa, przekupstwa, chciwości, oszustw, manipulacji, nieczystego zachowania i WSZYSTKIEGO, co mija się z jego żołniersko-rycerskim kodeksem.
Strach: Zawieść Księżniczkę Celestię, Ojczyznę i swoich ludzi.
Stan: Kawaler.
Koneksje Rodzinne: Brak.
Rasa: Pegaz
Charakter: Praworządny Dobry
Multikonto: NIE

Re: Wielki BY?Y Bia?y Namiot

Postprzez SilentGrass » 5 sty 2012, o 22:36

Pirat za?mia? si? g?o?no jednak bacznym okiem spogl?da? na Coy'a. Bynajmniej zna? ju? jego s?abe strony, b?dzie móg? to wykorzystywa? do swych bezecnych celów. Z ciep?ym u?miechem na ustach zwróci? si? do wszystkich.
- No to co weso?a kompanio! Nie ma co dalej marzn?? i ruszajmy.
Po czym dziarskim krokiem ruszy? przed siebie wyznaczaj?c kierunek, chwil? zastanowi? si? gdzie ostatnio zostawi? karczm?. Wyci?gn?? wi?c z sakwy kompas i spojrza? na jego wskazówki. Kompas po otwarci zareagowa? natychmiastowo i wskazówka wskaza?a bezpo?rednio na Coy'a...
- Silne medium on by?, du?o rumu we krwi mie? musi. Pomy?la? pirat, tak wi?c nie patyczkuj?c si? wyci?gn?? prostok?tne pude?eczko z napisem "giepees", wprowadzi? adres pubu i kierowany g?osem Krzysia Cho?owczyca odwróci? si? w kierunku karczmy. Spojrza? za siebie i czeka? a? reszta kucy ruszy za nim.

[zt]
Ostatnio edytowano 6 sty 2012, o 21:02 przez SilentGrass, łącznie edytowano 1 raz
22:26:34 Tomek: Ja tylko wymyślam sytuację, nikogo do niczego nie zmuszam. Jeżeli ktoś posłucha się mojej absurdalnej sugestii to jego wola. Tylko że niektórzy nie łapią tego, że zawsze daję im wybór...

Obrazek
Obrazek

36-23-26-24-36-34-36-35-9001
WS BS S T PER AG INT FEL HP
Avatar użytkownika
SilentGrass
Pirat
 
Posty: 406
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:35
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pirat!
Uroczy Znaczek: Butelka rumu świetnej marki "XXX"
Lubi: Rum!
Nie Lubi: Jak nie ma rumu .-.
Strach: Kidy pije coś innego niż rum!
Stan: Całkiem radośnie pijany z klaczą zwaną Sal
Koneksje Rodzinne: Jest ojcem forum.
Rasa: Pirat.
Charakter: Zależy od stanu upojenia.
Multikonto: NIE

Re: Wielki BY?Y Bia?y Namiot

Postprzez Rockstone » 6 sty 2012, o 18:31

Pegaz ruszy? za piratem. Troch? zdziwi?o go to,?e nie wiedzia? gdzie znajduj? si? karczma. By? chyba tutejszy, a Rock móg? przysi???,?e widzia? go za barem w knajpie. Wtedy dopiero zrozumia?, ?e osoby maj?ce 5 promili krwi w alkoholu tak maj?. Ju? bez wielkich zastrze?e? szed? dalej, po drodze przygl?daj?c si? osobnikowi, który wygl?da? na ?ebraka. Jako? nie móg? zbytnio tego kupi?. Jego zachowanie zdradza?o,?e ma du?o wspólnego z armi?, a w Equestrii weterani otrzymuj? w miar? wysokie renty i emerytury. Mimo wszystko nie odezwa? si? na ten temat.

[z/t]
http://www.youtube.com/watch?v=KXpGe0ds5r4
Pomi?dzy biel? a czerni? istnieje tysi?c odcieni szaro?ci.
Avatar użytkownika
Rockstone
Wędrowiec
 
Posty: 68
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 16:53
Lokalizacja: Ze ?wiata
Płeć: Nieustawiona

Re: Wielki BY?Y Bia?y Namiot

Postprzez Kaja Redsky » 6 sty 2012, o 19:03

- Ehyyymmm... - odezwa? si? Coy do klaczy - tak chcia?em przypomnie?, ?e to ja tu zosta?em brutalnie pobity i zmieszany z b?otem bez ?adnego powodu... - wskaza? kopytem swój bok - i to nie by? cios amatora, skoro taki postrach mórz jak ja go nie unikn?? - doda? z przekonaniem - By?e? mo?e bokserem? - zapyta? ?ebraka i nie czekaj?c na odpowied? ruszy? slalomem za samozwa?czym kapitanem. Wiedzia?, po prostu wiedzia?, ?e te kuce co? ukrywaj?, wystarczy?oby odkry? prawd? i skompromitowa? ich w oczach Sal i by? znowu pierwszym w kolejce! Tymczasem sam cz?apa? tak wolno, by klacz mog?a go dogoni? i by id?c ko?o niej móg? poj?kiwa? przy ka?dym chwiejnym kroku. Powinna wiedzie? o tym i mie? wyrzuty sumienia z powodu cierpie? jakie na niego sprowadzi?a, nie chcia? oczywi?cie, by sta?a si? jej krzywda, ale powinna cho? troch? zrozumie? jego ból.


[z/t]
Ostatnio edytowano 7 sty 2012, o 23:01 przez Kaja Redsky, łącznie edytowano 1 raz
.. /\
. (゚ 。`> WS-BS-S-Per-T-Ag-Int-Fel-WP-HP
.. l` \ ;'` 31-31-36-38-34-40-32-32-44-14
. (__.)
Jedyny prawdziwy, oficjalny kot na PonyUtopii!
"Reecia: Eh jestem BD."
Avatar użytkownika
Kaja Redsky
Pirat
 
Posty: 385
Dołączył(a): 2 sty 2012, o 14:27
Płeć: Nieustawiona

Re: Wielki BY?Y Bia?y Namiot

Postprzez Sal Ghatorr » 6 sty 2012, o 20:14

"Durny, pijany chwalipi?ta bez gustu czy znajomo?ci cho?by najbardziej podstawowych obyczajów. Aha, i pozer." zawyrokowa? g?os w g?owie, gdy Sal w milczeniu patrzy?a na oddalaj?cego si? czerwonego ogiera. No có?, jak?? tam porcj? prawdy ten g?os przekazywa?, przynajmniej o pozerze - najpierw podbieg? do Silenta, a teraz ledwo si? toczy i jeszcze j?czy z cicha. Zastanawia?o j?, czy b?dzie si? ogl?da? za siebie czy ona patrzy i go ?a?uje. "Pewnie go naprawd? boli" pomy?la?a sama do siebie i ruszy?a za Silentem. "No có?, brak instynktu samozachowawczego si? m?ci" rozmy?la?a dalej, przypominaj?c sobie zaczepki Coya wzgl?dem tego ?o?nierza. "Na tobie te? si? zem?ci" stwierdzi? z satysfakcj? g?os, gdy opuszcza?a resztki namiotu.

[z/t]
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/

WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41

Obrazek
Avatar użytkownika
Sal Ghatorr
Upadły Anioł
 
Posty: 716
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:44
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Dłutko
Lubi: Sztuka, spokój, nos, porządek
Nie Lubi: Chaos, bałagan
Strach: Strata córki
Stan: "Wdowa" po Silencie
Koneksje Rodzinne: Siostra Shar, córka Silent Rose, reszta rodziny z Manehattanu nie żyje
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny dobry
Multikonto: NIE

Re: Wielki BY?Y Bia?y Namiot

Postprzez Fearbane » 6 sty 2012, o 21:51

Major Fearbane nie odpowiedzia? na pytanie czerwonego pijaka. Ola? go na ca?ej linii. Acz nie do ko?ca. W my?lach udzieli? sobie odpowiedzi:
"Gdybym by? bokserem, to by ci? nic nie zabola?o, opoju..." burcz?cy g?os, w my?lach ?o?nierza ucich? tak szybko, jak rozbrzmia?, a weteran móg? ju? w spokoju i?? za fioletow? klacz.

<z/t>
Obrazek
"Ból jest iluzją ciała, rozpacz jest iluzją umysłu"
Avatar użytkownika
Fearbane
Nadwrażliwy
 
Posty: 43
Dołączył(a): 23 gru 2011, o 14:16
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Miecz, leżący na okrągłej tarczy
Lubi: Wojsko i wszystko, co z wojskiem związane. Nie rozwijał nigdy innych zainteresowań.
Nie Lubi: Kiepskich wymówek, brak wiary w siebie, zdrady, krętactwa, przekupstwa, chciwości, oszustw, manipulacji, nieczystego zachowania i WSZYSTKIEGO, co mija się z jego żołniersko-rycerskim kodeksem.
Strach: Zawieść Księżniczkę Celestię, Ojczyznę i swoich ludzi.
Stan: Kawaler.
Koneksje Rodzinne: Brak.
Rasa: Pegaz
Charakter: Praworządny Dobry
Multikonto: NIE

Poprzednia strona

Powrót do Plac

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron