Strona 9 z 23

Re: Targowisko

PostNapisane: 9 lip 2012, o 11:14
przez Justice Royal
ERROR

Re: Targowisko

PostNapisane: 9 lip 2012, o 11:30
przez Ruby Masquerade
Jedn? z wielu doskona?ych (W jego mniemaniu oczywi?cie) umiej?tno?ci by?a spostrzegawczo??. Nic nie mog?o umkn?? uwadze komu?, kto sam sprawia, ?e inni mog? si? czu? nieco... zagubieni. To by by?o... nielogiczne. Acz sprzeczne. Kto? kto bawi si? ?wiat?em nie mo?e dostrzec jak wszystko jest w stanie wzgl?dnej normalno?ci. Hah! Dobre! B?dzie musia? to przemy?le?... hmhmhmhmhmhmh...
Obracaj?c swoj? g?ow? niczym peryskopem natkn?? si? na kucyka który swoim wygl?dem wyra?nie odstawa? od otoczenia. Te okulary... kapelusz... p?aszcz... POSTAWA! TAKA WYNIOS?A! Zdecydowanie... tak, to by?o to! Musia? si? jeszcze dowiedzie?, co go tutaj sprowadza. To nie mo?e by? przypadek, ?e ten jednoro?ec tutaj si? znalaz?. Musia? mie? k?opoty... albo czego? szuka?... i to ie tylko czego? ciekawego na bazarze! Przeszed? do do?? standardowego dla wi?kszo?ci kuców nap?du na cztery kopyta, i skocznym krokiem skierowa? si? ku swojemu celowi.
-Wiiiiitam! Wygl?da mi mo?cipan na kogo? nie z tych stron. Czy móg?bym mo?e w czym? pomóc? Wyra?nie czego? wa?pan szuka w?ród tych wszystkich stoisk... a mo?e nie tylko?Pochyli? niego g?ow? przygl?daj?c si? swojemu nowemu rozmówcy z paru stron... wspania?y przyk?ad wynios?o?ci. I te okulary!

Re: Targowisko

PostNapisane: 9 lip 2012, o 11:55
przez Justice Royal
ERROR

Re: Targowisko

PostNapisane: 9 lip 2012, o 12:07
przez Ruby Masquerade
-Niezwyk?o si? odpowiada? pytaniem na pytanie, przynajmniej tutaj, u nas. Kto? móg?by to potraktowa? jako nietakt czy wr?cz obraz?. Jak dobrze, ?e jam nie zwyk? trzyma? urazy dla takich drobiazgó! Hmmmm-Kuc przeszed? na tylne kopyta, a przednie u?o?y? tak, by wyrazi? dosadnie, ?e analizuje to co zosta?o do niego wcze?niej powiedziane. Tar? kopytem o swoj? brod? zastanawiaj?c si? nad odpowiedzi?. Niby, bo doskonale wiedzia? co ma odpowiedzie?
-Czy? to nie oczywiste?!-Za?mia? si? rozchylaj?c przednie ko?czony na boki.Przechyli? si? on przy tym niebezpiecznie do ty?u, jednak uda?o mu si? z?apa? równowag? i opad? bezpiecznie na wszystkie cztery kopytka.
-Jak to mówi?, swój pozna swego, acz nasza... odmienno?? ma inne pod?o?e. Pan taki dystyngowany i wynios?y, ja natomiast... pe?ny emocji, prawd i rado?ci... a mo?e i te? smutku? Na pewno, w ko?cu to nieod??czna cz??? ?ycia! Ale inni nie musz? o tym wiedzie?, wi?c ciiii...-Szepn?? do swojego rozmówcy, jakby zwierza? mu si? z czego? bardzo wa?nego. Zaraz potem jednak u?miechn?? si? szeroko. Skrzy?owa? przednie nó?ki jakby na co? bardzo, ale to bardzo czeka?.
-Wi?c... sk?d pan jest? Co milorda tutaj sprowadza? Mo?e jakie? k?opoty? Tylko s?owo, a postaram si? pomóc jak tylko mog?~!-D?wi?cznie zapewni? o swoich ch?ciach.

Re: Targowisko

PostNapisane: 9 lip 2012, o 12:43
przez Justice Royal
ERROR

Re: Targowisko

PostNapisane: 9 lip 2012, o 12:56
przez Ruby Masquerade
Po us?yszeniu pierwszej cz??ci wypowiedzi kiwn?? g?ow? w ge?cie zrozumienia. Mimo to zosta? uraczony wersj? t?umaczenia dla tak zwanych idiotów. Có? za niefart! Có? za przyk?ad niezrozumienia! Az mu si? przykro troch? zrobi?o, co uzewn?trzni? uk?adaj?c usta w podkówk?.
-Twój brak wiary w moj? zdolno?? percepcji sprawia, ?e smutek zaczyna przepe?nia? moje serce! Puszcz? to jednak w niepami??... wi?c... ?cigasz przest?pców. Stoisz na stra?y ustalonego prawa i porz?dku, ku chwale swojej i innych! Có? za szlachetny gest! Prawie tak samo jak mój! Lecz kto powiedzia?, ?e wszystko jest nieomylne? Mo?e nie masz racji. Mo?e ja jej nie mam. Ale to by znaczy?o, ?e ja j? mam a ty nie. I odwrotnie, ?e ty j? masz, a ja ta?cz? dla zabawy. Co równie? jest zgodne z prawd?!-Potupa? par? razy przednimi kopytkami z rado?ci. Kolejna pi?kna my?l do jego kolekcji.
-Balans jest podstaw? ?wiata. Poziom prawa i bezprawia musi by? zachowany absolutnie wsz?dzie!A jestem ciekawy, drogi panie... jak zamierzasz dotrze? do serc tych wszystkich kucyków wokó? siebie?-Zapyta? wielce zadowolony z tego, ?e móg? poprowadzi? dysput? filozoficzn?.
-Có? z tego, ?e wy?apiesz wszystkich z?oczy?ców na ziemi, gdy nie dotrzesz do ich wn?trza? Póki jest z?o, jest te? miejsce dla dobra. Bez cienia ?wiat?o staje si? tylko nijakim t?em bez wyrazu i wdzi?ku... czy? nie?-A? mu si? ?renice nieco zw?zi?y, tak by? podekscytowany i ciekawy odpowiedzi jak? us?yszy. Mia? nadzieje, ?e si? nie rozczaruje.

Re: Targowisko

PostNapisane: 9 lip 2012, o 14:22
przez Justice Royal
ERROR

Re: Targowisko

PostNapisane: 9 lip 2012, o 15:01
przez Ruby Masquerade
-Pochodni?... roz?wietlaj?ca drog?...-Trzeba by?o przyzna?, ?e s?owa jego dyskutanta sk?oni?y go do my?lenia. Przez krótk? chwil? wpatrywa? si? t?po na jednoro?ca, który w prosty sposób podsumowa? swoj? dzia?alno??. Par? razy zastrzyg? lewym uchem... po czym roze?mia? si? rado?nie unosz?c kopytka ku górze.
-Kiedy to ja ostatnio widzia?em ?eby kto? zosta? sprawiedliwie zrównany z ziemi?, bo kto? by? "Za dobry"! Hohoho... nie, prawdziwy Balans to kroczenie pomi?dzy dobrem a z?em, nie ?ci?ganie z jednej szalki na drug?! Sprawiedliwo??... w tym rozumieniu to tylko jedna strona medalu. I to musisz sobie uzmys?owi?, drogi panie, ?e "Dobrze" nie znaczy "w?a?ciwie... ale w porz?dku! Ukazuj alternatywy! Mo?e dzi?ki temu kto? odnajdzie prawd?!-Ruby by? zadowolony ze swoich dzia?a?. Pewnie ta pogaw?dka sk?oni tamtego do my?lenia... kolejna dobrze wykonana robota!
-To wszystko mój drogi. Przemy?l to co Ci powiedzia?em. Do zobaczenia... albo i mo?e nie!-I tak oto Ruby wpad? w kolejny swój taneczny sza?. Przeszed? do swojego przedniego nap?du kopytkowego, i oddali? si? pod?piewuj?c jak?? skoczn? pie??.

[z/t]

Re: Targowisko

PostNapisane: 9 lip 2012, o 17:08
przez Catastrophe Machine
Cate sz?a przez targ w?ciek?a jak osa kln?c na Determinarz ile mia?a si? w p?ucach. Wymy?lne wi?zankami mo?na by burzy? mury podczas obl??e? i nawet do?wiadczeni portowi bywalcy czuli by si? nieswojo s?uchaj?c w tym momencie klaczy. Powodem jej z?o?ci by? ten ma?y, uparty demon siedz?cy w ?rodku pude?ka zw?cego si? Determinarzem. Imp przegoni? j? przez ca?e Ponyville nim wreszcie przyzna?, ?e przyrz?dy wymagaj? delikatnej kalibracji i mog? nie dzia?a? zbyt dok?adnie... Szara o ma?o go nie wyrzuci?a ale powstrzyma?a j? wizja straceniu 3000 sztuk z?ota które sprz?t by? wart. A ona nie lubi?a traci? pieni?dzy i mechanizmów. Na targ posz?a w poszukiwaniu cz??ci potrzebnych do naprawienia Determinarza. Id?c tak przed siebie, taranuj?c wszystko co sta?o jej na drodze wpad?a na jakiego? kuca. Chyba. To co zdawa?o si? by? kucem straszy?o palet? kolorów ekscentrycznego malarza. By? mo?e by?o jednoro?cem. To macha?o wszystkimi ko?czynami niczym w ataku epilepsji. W ostatnich sekundach przed zderzeniem próbowa?a To jeszcze omin?c jednak jedna z zb??kanych cz?onków zdecydowa?a si? nawi?za? kontakt fizyczny z twarz? Cate. Przed oczami pojawi? jej si? ca?y gwiazdozbiór a nawet kilka. Zanim upad?a zd??y?a z?apa? si? za pyszczek i cicho krzykn?? ze zdziwienia. Potem run??a do kopyt drugiego jednoroga... Wida? by?o, ?e To pogr??one w jakim? tanecznym szale bojowym nie zauwa?y?o potr?cenia. Klacz w ostateczno?ci machn??a kopytem. Mia?a dzi? wystarczaj?co du?o nerwów. Wsta?a, próbuj?c otrzepa? swój p?asz, znalaz?a cylinder i sprawdzi?a szk?a gogli. wszystko w jak najlepszym porz?dku wi?c odwróci?a si? do mhrocznego jednoro?ca.
- Przepraszam... Hm, hm... Zwykle tak nie wpadam na obce kuce ale tamto co?... - wzkaza?a kopytem na t?um w którym znikn?? To - W ka?dym razie mam nadzieje, ?e nie nie odebra?e? tego jako zamierzone dzia?anie. - potem jak gdyby nigdy nic i przy okazji przecz?? przeczeniu o nie zamierzonym dzia?aniu przedstawi?a si? - Jestem Cate. - Z jakiego? powodu stwierdzi?a, ?e tak wypada.

Re: Targowisko

PostNapisane: 10 lip 2012, o 00:12
przez Justice Royal
ERROR

Re: Targowisko

PostNapisane: 10 lip 2012, o 10:47
przez Catastrophe Machine
To o?wiadczenie wydane dosy? urz?dowym tonem nieco zbi?a j? z tropu jednak zaraz odzyska?a rezon - Warto wiedzie? na przysz?o??... Nie musisz by? taki powa?ny, nie jeste?my w jakie? instytucji... Tam w sumie te? nie trzeba by? powa?nym. I... Nie k?aniaj mi si?. Kojarzy mi si? to z moim tytu?em. - skrzywi?a si? widocznie. Dostrzeg?a b?ysk w jego oczach w po??czeniu z przekrzywieniem pyszczka. W powietrzu osiad?a g?sta zawiesina ciszy. Postanowi?a j? przerwa? - Jeste? nowy w Ponyville? Mo?e... Ja wiem? Oprowadzi? po mie?cie...
Zatoczy?a okr?g kopytkiem w stron? centrum wioski. Nie bardzo by?o tu gdzie oprowadza?. Od targu na którym niemal zawsze by?y ogromne t?umy po najciemniejsze uliczki w których tylko co jaki? czas przemyka? szczur nie by?o nic ciekawego. Mo?e oprócz Utopii ale jej rozmówca nie wygl?da? na bywalca tawern. By? te? las Everfree... Tam si? mo?na by?o rozerwa? i to dos?ownie.
Nast?pi?o oczekiwanie na odpowiedz w czasie którego to ona przechyli?a lekko g?ówk?.

Re: Targowisko

PostNapisane: 10 lip 2012, o 11:31
przez Justice Royal
ERROR

Re: Targowisko

PostNapisane: 10 lip 2012, o 14:32
przez Catastrophe Machine
- No wi?c... Szczerze mówi?c to Ponyville mimo s?siedztwa Canterlotu - niedostrzegalne niemal drgni?cie podczas mówienia o stolicy - jest tylko sporym zadupiem. Je?li szukasz rozrywki to proponuje pub Utopia. Dla rz?dnych adrenaliny jest Las Everfree. A jak chcesz wypocz?? to... Hm... Mo?e k?cik kostki cukrowej albo jezioro... To z tych ciekawszych miejsc. Co by tu jeszcze? Nie jestem st?d, nie znam historii miasta. Wiem tylko, ?e elementy tu mieszkaj? ale osobi?cie jeszcze ?adnego nie spotka?am. Obecnie jeste?my na targu. T?umy to tu codzienno??. - monotonny g?os Cate zwiastowa? nadchodz?ce znudzenie jej skromnej osoby zawodem przewodnika - St?d rozchodz? si? drogi do ca?ego miasta. Nie wiedzie? czemu KA?DY dom w tej, powiedzmy ja?niejszej, cz??ci miasta jest jaki? dziwnie cukierkowy. Nieco lepiej jest w tych ulicach gdzie mo?na znale?? puby. Tam maj? normalne budynki. - Cate nie mia?a poj?cia na czym polega praca przewodnika ale uwa?a?a, ?e lanie wody i gadanie o miejscu w którym si? znajduje wystarczy jednak w pewnym momencie chyba zrozumia?a, ?e robi to ?le - Je?li chcia?by? o co? zapyta? to pros??. Hm... Co robisz w Ponyville? - zmieni?a temat. Bycie przewodnikiem niezbyt jej wychodzi?o.

Re: Targowisko

PostNapisane: 10 lip 2012, o 17:07
przez Justice Royal
ERROR

Re: Targowisko

PostNapisane: 10 lip 2012, o 18:24
przez Catastrophe Machine
Wida? zauwa?y? jej niewerbaln? pro?b?. W ka?dym razie to on przej?? pa?eczk?. Szuka noclegu... Ona mia?a spory dom. W ka?dym razie jeden pokój powinien si? znale??...
- Znalaz?e? ju? kogo? kto by ci? przechowa?? Je?li nie... Có?, chyba mam wolny pokój u siebie. Wprawdzie ?adne luksusy ale na kubeczek wody do popicia chleba mo?na liczy? - u?miechn??a si? troch? nie?mia?o.
Spacer? To chyba wtedy kiedy 1 do 3 osób chodzi w losowe miejsca i rozmawia o niczym lub na losowy temat. Ewentualnie mo?e rozmawia? o czym? konkretnym i jest to spacer zaplanowany. Przyja?a si? Justicowi. Mimo ogólnego nieco mhrocznego wygl?du nie wydawa? si? mie? nieuczciwych intencji.
- Czemu nie? Mo?e by? przyjemnie. Ale chyba nie b?dziemy spacerowa? po targu... Proponuje park. Kojarzy mi si? ze spacerami. A co do Canterlotu... - wyra?nie si? zawaha?a. Stolica nie nale?a?a do jej ulubionych tematów - Tak, znam go. Nawet ca?kiem dobrze. Trudno nie zna? miasta swych narodzin. To co, idziemy do parku?