przez Ruby Masquerade » 9 lip 2012, o 12:07
-Niezwyk?o si? odpowiada? pytaniem na pytanie, przynajmniej tutaj, u nas. Kto? móg?by to potraktowa? jako nietakt czy wr?cz obraz?. Jak dobrze, ?e jam nie zwyk? trzyma? urazy dla takich drobiazgó! Hmmmm-Kuc przeszed? na tylne kopyta, a przednie u?o?y? tak, by wyrazi? dosadnie, ?e analizuje to co zosta?o do niego wcze?niej powiedziane. Tar? kopytem o swoj? brod? zastanawiaj?c si? nad odpowiedzi?. Niby, bo doskonale wiedzia? co ma odpowiedzie?
-Czy? to nie oczywiste?!-Za?mia? si? rozchylaj?c przednie ko?czony na boki.Przechyli? si? on przy tym niebezpiecznie do ty?u, jednak uda?o mu si? z?apa? równowag? i opad? bezpiecznie na wszystkie cztery kopytka.
-Jak to mówi?, swój pozna swego, acz nasza... odmienno?? ma inne pod?o?e. Pan taki dystyngowany i wynios?y, ja natomiast... pe?ny emocji, prawd i rado?ci... a mo?e i te? smutku? Na pewno, w ko?cu to nieod??czna cz??? ?ycia! Ale inni nie musz? o tym wiedzie?, wi?c ciiii...-Szepn?? do swojego rozmówcy, jakby zwierza? mu si? z czego? bardzo wa?nego. Zaraz potem jednak u?miechn?? si? szeroko. Skrzy?owa? przednie nó?ki jakby na co? bardzo, ale to bardzo czeka?.
-Wi?c... sk?d pan jest? Co milorda tutaj sprowadza? Mo?e jakie? k?opoty? Tylko s?owo, a postaram si? pomóc jak tylko mog?~!-D?wi?cznie zapewni? o swoich ch?ciach.