-Oczywiście, najlepsza przyjaciółko, której nigdy nie miałam- pomyślała.
-No jasne!- Powiedziała wesoło. Jejku, to takie ciekawe o czym ona myśli. Bo o czymś na pewno! Nie da się nie myśleć, bo i tak będzie się myśleć, to takie zabawnę!
-Ojej! Uwielbiam Lunę! Bardzo dobrze ją znam. Jest najlepszą księżniczką! A do tego jej noc jest taka śliczna... Uwielbiam wpatrywać się w jasny księżyc na ciemnym, bezchmurnym niebie, siedząc sama na jakimś wzgórzu... -Powiedziała i nagle ocknęła się z marzeń
-Eh... znów zbaczam z tematu. - Zachichotała cicho.
Nagle coś ją naszło. Z emocji przytuliła Fire. Bez powodu. Czy do tulenia trzeba mieć powód? Chyba nie... a jeśli tak to trudno! Chyba to nic złego od czasu do czasu kogoś przytulić, zwłaszcza, że ten ktoś jest Twoją przyjaciółką!