Trybuny stadionu Fenix

Moderatorzy: Kojira, Reetmine, QuietWord, Sal Ghatorr

Re: Trybuny stadionu Fenix

Postprzez Feather » 28 mar 2013, o 13:51

- O, to dobry pomysł! - zakrzyknęła radośnie - tylko czy nie skrzywdzą cię wtedy zwierzątka? Nieee, ty jesteś zbyt miły!
Klaczka zachichotała, zeszła z małego ogierka i pogalopowała do drzwi do komórki. Na zewnątrz stało dwóch strażników, którzy bawili się swoimi rapierami. Otwarła je i zaprosiła do środka. Obydwa czarne ziemskie kuce, stanęły zdziwione, widząc wypuszczonego Blasta.
- EJ, TY! STÓJ! - Zawołał jeden z nich.
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Trybuny stadionu Fenix

Postprzez Blast » 28 mar 2013, o 14:32

Gdy usłyszał krzyk kierowany w jego stronę, spróbował otworzyć klatki płomienistymi łapkami biegnącymi od jego rogu.
- Czas na zabawę moi przyjaciele! - krzyczy, biegnąc w stronę Bursztynki by otaczający się zielonym płomieniem spróbować ją złapać za kopyto ją też osłonić płomienistą tarczą i ciągnąć ją za sobą spróbować przebiec obok lub pod nogami strażników, wybiec z nią na dwór zamykając drzwi może nie na zamek ale na pewno przed nosem ochroniażom. Potem spojrzał by kątem oka na Bursztynkę z lekkim uśmiechem biegnąc i myśląc że pod osłoną nocy kochanej Pani Księżyca Luny było by łatwiej.
Avatar użytkownika
Blast
Nadwrażliwy
 
Posty: 121
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:58
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Mały Obrońca
Uroczy Znaczek: Księżyc otoczony zielonym podmuchem
Lubi: Uśmiech innych, patrzeć innym w oczy i podziwiać ich wygląd, patrzeć na ogień, czuć wiatr, nocne niebo i samą noc
Nie Lubi: Chamstwa, braku szacunku dla klaczy
Strach: Duże zbiorniki wodne
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: Blue Shell - Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny-Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Trybuny stadionu Fenix

Postprzez Feather » 28 mar 2013, o 15:14

Drzwiczki wszysktich klatek otwarły się, a Blast wybiegł z klaczką, zamykając drzwi, które niestety, ale zatrzasnęły się. Gigantyczne skorpiony, hieny, wielkie nietoperze, wilki i co tylko się dało, wyskoczyły z klatek i rzuciły się na przerażonych, krzyczących i walących w drzwi strażników. Można było usłyszeć, jak ich krzyki mieszają się z piskami, warknięciami, szczeknięciami, wyciem i innymi dziwnymi odgłosami. Po jakimś czasie nie można było już usłyszeć ogierów, a tylko gryzące się zwierzęta.
- Ciekawe, co tam się stało... - spytał nieco zdziwiona Bursztynka.
***
Korytarz... jesteście na jego końcu. Jest taki zwyczajny, betonowy, gdzieniegdzie widnieją skrzynki, widać też kolejne drzwi - jedne na końcu korytarza, dwa inne w ścianach po bokach. Nagle jedne z nich zaczęły się uchylać...
- Co tam się do kurwy nędzy dzieje... - zdało się słyszeć zza nich.
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Trybuny stadionu Fenix

Postprzez Blast » 28 mar 2013, o 16:24

Zauważając otwierające się drzwi, pociągnął Bursztynkę za kopytko i jedynie na co wpadł to schowanie się z nią za skrzynkami i przytawiając delikatnie kopytko do ust i gasząc tarczę na nich mówi szeptem.
- No to teraz nas czeka zabawa w chowaneg, jak będziemy cicho i się nie wychylimy to może nam się uda ukryć. Brzydko się odzywają... Pewnie mama ich nie nauczyła- starał się powiedzieć żartobliwie i najchętniej przycisnąłby ją do siebie by nie wystawać na pewno ale się wstydzi i tylko delikatnie przysunął ją do siebie z bijącym sercem które uspokaja powoli. Mówiąc w myślach - Luno i Cadence miejcie na nas oko... Choć tylko Bursztynkę niech nic złego nie spotka. - dodając sobie tym odwagi.
Avatar użytkownika
Blast
Nadwrażliwy
 
Posty: 121
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:58
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Mały Obrońca
Uroczy Znaczek: Księżyc otoczony zielonym podmuchem
Lubi: Uśmiech innych, patrzeć innym w oczy i podziwiać ich wygląd, patrzeć na ogień, czuć wiatr, nocne niebo i samą noc
Nie Lubi: Chamstwa, braku szacunku dla klaczy
Strach: Duże zbiorniki wodne
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: Blue Shell - Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny-Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Trybuny stadionu Fenix

Postprzez Feather » 28 mar 2013, o 17:48

Słysząc uwagę o tym, że te ogiery są niewychowane, Bursztynka zaczęła chichotać cicho. Miała strasznie głupkowate poczucie humoru, jakby tak nie szło zauważyć. Nie smiała się jednak na tyle głośno, by tamten mógł ją usłyszeć w gwarze, jaki powodowały zwierzaki. Czarny ogier przemknął obok was, podszedł do tamtych drzwi, spojrzał przez dziurkę od klucza, po czym skrzywił się i zwymiotował do pobliskiego wiadra.
- buy some apples!... - zaklął pod nosem - jeśli ten mały ich tak urządził...
Jego wypowiedź została przerwana przez konwulsje, oraz odruch wymiotny, który skończył się wiadomo jak. Widocznie ten pan był mocno podatny na takie obrazy.
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Trybuny stadionu Fenix

Postprzez Blast » 28 mar 2013, o 18:43

Rozgląda się w poszukiwaniu wyjścia jakiegoś i lekko ma przez chwilę wyrzuty sumienia które zdusił rozsądek. Korzysta z nieuwagi i stara się otworzyć któreś z drzwi obok i wślizgnąć się tam na razie razem z Bursztynką i cicho się pyta rozglądając się.- Wiesz może którędy do wyjścia albo szatni gdzie zawodnicy się przygotowują ?-
Ostatnio edytowano 28 mar 2013, o 19:01 przez Blast, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Blast
Nadwrażliwy
 
Posty: 121
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:58
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Mały Obrońca
Uroczy Znaczek: Księżyc otoczony zielonym podmuchem
Lubi: Uśmiech innych, patrzeć innym w oczy i podziwiać ich wygląd, patrzeć na ogień, czuć wiatr, nocne niebo i samą noc
Nie Lubi: Chamstwa, braku szacunku dla klaczy
Strach: Duże zbiorniki wodne
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: Blue Shell - Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny-Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Trybuny stadionu Fenix

Postprzez Feather » 28 mar 2013, o 18:58

/WYRZUTY, buy some apples!! :I NIE "WYŻUTY"/

A więc wszedliście do najbliższego pokoju. Był on ładnie urządzony, nawet gustownie, można by rzec. Biureczko, bareczek, komódka, globusik, lampeczka, oraz ogiereczek-tatuniek-Bursztyneczek, siedzący za tymże biurkiem. Ojciec wejrzał na was, po czym zdziwiony podszedł do swojej córki i uniósł ją magią, postawił za sobą.
- TO TY, BACHORZE? - Spytał Blasta - Sam się uwolniłeś?
- Nie, to ja, tato - powiedziała Bursztynka.
Ogier nie wytrzymał i strzelił ją w pyszczek, zostawiając czerwony ślad.
- Jesteś równie głupia, jak twoja matka.
Następnie wyciągnął kordelas i przystawił Blastowi pod szyję.
- Najpierw cię zmaltretuję, potem zgwałcę, potem jeszcze raz zmaltretuję i rzucę tamtej menażerii. Co ty na to?
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Trybuny stadionu Fenix

Postprzez Blast » 28 mar 2013, o 19:58

Gdy się zorientował gdzie jest i kogo widzi wkradła się panika i nie wiedział co ma zrobić szybk kalkulował jakie ma szansę używając magii przeciw dorosłemu jednorożcowi i przyświecała mu jedną ojcowska rada brzmiącą: nie kozacz młody.
Starał się chłodno myśleć a przyznanie się Bursztynki tylko go rozczuliło ale gdy zobaczył jak potraktował klaczkę wszystko w nim ucichło. Patrząc z pod grzywy zamiast strachu ukazywał brak emocji i oczy matowe zapłonęły zielonymi ognikami. Nienawidził gdy ktoś źle traktuje płeć piękną. Tarcza z zielonego ogniowiatru momentalnie go otoczyła i świdruje go wzrokiem.
- Myślałem, że jest choć ksztyny prawdy w słowach Bursztynki o pańskiej dobroci... ale widzę że jest pan gorszy od tych zwierząt co były w klatkach. Sir... Jest pan nic nie wart a szczególnie nie jest pan godzien być jej ojcem. Mój mnie nigdy nie uderzył i nie dorasta pan mu nawet do kopyt. Klacze nie są głupie a nie zrozumiane i nie ma pan prawa krzywdzić ich. Pewnie tak samo pan traktuje jej mamę. Lepiej zejdź mi z drogi, bo na takich jak ty nie warto zwracać uwagi używających siły i brutalności jako argumentów. Nie gustuję w ogierach a zwierzaczki już nakarmiłem. - czuł się dziwnie...dumnie wręcz, jak by stał za nim tata i mówił jego słowa i patrzył z taką samą zacientością. Wyciągnął kopyto by nim odsunąć ostrze z pod szyji jak by to był zwykły kij i by podejść do Bursztynki i ją przytulić, traktując ogiera jak śmiecia co mu się obok kopyta nawinął.
Avatar użytkownika
Blast
Nadwrażliwy
 
Posty: 121
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:58
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Mały Obrońca
Uroczy Znaczek: Księżyc otoczony zielonym podmuchem
Lubi: Uśmiech innych, patrzeć innym w oczy i podziwiać ich wygląd, patrzeć na ogień, czuć wiatr, nocne niebo i samą noc
Nie Lubi: Chamstwa, braku szacunku dla klaczy
Strach: Duże zbiorniki wodne
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: Blue Shell - Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny-Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Trybuny stadionu Fenix

Postprzez Feather » 28 mar 2013, o 20:31

Bursztynka dalej płakała, gdy mówił jej ojciec. Siedziała sobie w konciku, na końcu biura.
- Co ty tam możesz wiedzieć, gnojku - powiedział z wyrzutem do Blasta - Traktowałem tą sukę lepiej, niż ciebie twoi starzy, skoro się tu znalazłeś, śmieciu. To ona miała wyrzuty. buy some apples!, CZEMU JA SIĘ TŁUMACZĘ!?
Gdy Blast miał iść do Bursztynki, by ją przytulić, jej ojciec chwycił go magią i związał liną, którą wyciągnął z biurka.
- A TY PRZESTAŃ PŁAKAĆ! PATRZ, TERAZ MUSZĘ ZABIĆ TWOJEGO PRZYJACIELA. PRZEZ CIEBIE! - ryknął do niej - Cholera... Bursztynko, mówiłem ci, żebyś absolutnie była mi posłuszna. Kocham cię i chcę do ciebie jak najlepiej, ale mogę iść przez takich jak on, do więzienia i zostaniesz sama.
Blast został rzucony w kąt, związany, a tata przytulił klacz.
- Wybacz mi... nie chcesz, by tatę zabili źłe kucyki, jak mamusię? - rzekł do niej czule, całując po główce - wybacz, poniosły mnie emocje. Wkrótce sobie odbijemy wszystko, jak zarobimy na tamtych kucykach. Kupię ci małego słonika w Arabii, co ty na to?
Klacz zdawała się go nie słuchać.
- Obiecałeś... - załkała - że mnie nie uderzysz nigdy.
Ojciec małej znowu się skrzywił, tym razem w smutku.
- Przepraszam... znowu cię zawiodłem.
- Uwolnijmy go, proszę...
- Bursztynko, wiesz, że nie mogę.
Nagle do pokoju wbiegło paru ochroniarzy. Właściwie, to pięciu, czyli wszyscy, którzy pozostali przy życiu. Ojciec odwrócił się do nich i powstrzymał ich gestem od mówienia.
- Weźcie tego małego i zabijcie go bezboleśnie - polecił smutno.
- NIE! - ryknęła histerycznie Bursztynka - ZABIJCIE MNIE Z NIM.
Mała klacz pierwszy raz w życiu chciała... zrobić coś odpowiedzialnego.
- To przynajmniej daj sama mi go...
Tata położył jej kopytko na pyszczku i podał jej kuszę, naładowaną, którą ściągnął ze stojaka na ścianie. Poprosił też najemników, by wyszli i posprzątali po tamtych.
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Trybuny stadionu Fenix

Postprzez Blast » 28 mar 2013, o 21:57

Patrzy związany nie widząc wyjścia z sytuacji, ma do wyboru mieć nadzieje albo przepalić więzy i zdać się na atut swój. Przekręca się by być tyłem do nich udając że się związany kuli że strachu i chowa róg zapalając go i próbując przepalić liny i kumuluje w sobie magię.
- Moi rodzice są lub byli dobrzy... Gdy pewnego dnia wróciłem do domu ze szkoły zastałem zgliszcza a nie dom. - przepala dalej po cichu - Siostra nie przyszła na turniej a tylko ona mi została... Ona będzie sama... - nadal kombinuje przy linach i stara się zyskać na czasie - W dodatku widzę, że pieniądze są ważniejsze niż czyjeś życie... To bardzo szlachetne... - powiedział z przekąsem - Po trupach do celu. - czuje, że już jest blisko tego co zamierza...albo przynajmniej mu się zdaje choć nadal ma cichą nadzieję, że Bursztynka jednak...nie zabije go.
Ostatnio edytowano 28 mar 2013, o 22:36 przez Blast, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Blast
Nadwrażliwy
 
Posty: 121
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:58
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Mały Obrońca
Uroczy Znaczek: Księżyc otoczony zielonym podmuchem
Lubi: Uśmiech innych, patrzeć innym w oczy i podziwiać ich wygląd, patrzeć na ogień, czuć wiatr, nocne niebo i samą noc
Nie Lubi: Chamstwa, braku szacunku dla klaczy
Strach: Duże zbiorniki wodne
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: Blue Shell - Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny-Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Trybuny stadionu Fenix

Postprzez Feather » 28 mar 2013, o 22:31

- Tato, kocham cię... - powiedziała Bursztynka.
Mała klacz odwróciła się w kierunku ojca.
- ... ale nie możesz krzywdzić innych kucyków, bym ja się miała dobrze. Nie lubię, gdy ktoś cierpi z mojego powodu, a ty ciągle innych krzywdzisz! Tyle już przepłakałam...
Mała wycelowała w ojca, który potrząsnął głową, wystraszony.
- Nie, córko, proszę, on już będzie ostatni!
- Zawsze tak mówisz.
Cięciwa ześlizgnęła się po rynience, porywając za sobą ostry beły z wyrytą na nim runą. Sekunda.
Grot przebił skórę herszta, z głuchym łoskotem wbił się w jego czaszkę, a magia w pocisku zadziałała, rozświetlając jego ciało na czerwono. Wkrótce został po nim tylko popiół...
Bursztynka płakała, tuląc się do szarej kupki. Właśnie stała się taki jak on - zabiła.
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Trybuny stadionu Fenix

Postprzez Blast » 28 mar 2013, o 22:52

Skończył przepalać liny które się z niego ześlizgnęły. Trzyma skumulowaną magię na później i podchodzi cicho do Bursztynki. Delikatnie obejmuje ją i mocno tuli głaszcząc ją po głowie. Czuje się źle, przez niego córka zabiła własnego ojca. Po mimo, że był zły to jednak nie powinno tak być.
- Bursztynko... Ja... Wybacz mi... Gdyby nie ja... Nie musiała byś tego robić... Przepraszam...ale w głębi serca wiedziałem, że mnie nir skrzywdzisz. Mogę ci obiecać... że tej sytuacji jeśli chcesz ... nigdy nie widziałem. Jesteś bohaterką... uratowałaś mnie i ludzi co mieli być wywiezieni. - podnosi magią kusze i jakoś przekłada na grzbiet albo przynajmniej się stara. - Winę zrzuć na mnie - wytarł jej łzy kopytkiem i grzywkę poprawił jej, patrzy w oczy jej zapłakane - Dziękuję... I choćmy już stąd.
Avatar użytkownika
Blast
Nadwrażliwy
 
Posty: 121
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:58
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Mały Obrońca
Uroczy Znaczek: Księżyc otoczony zielonym podmuchem
Lubi: Uśmiech innych, patrzeć innym w oczy i podziwiać ich wygląd, patrzeć na ogień, czuć wiatr, nocne niebo i samą noc
Nie Lubi: Chamstwa, braku szacunku dla klaczy
Strach: Duże zbiorniki wodne
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: Blue Shell - Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny-Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Trybuny stadionu Fenix

Postprzez Feather » 29 mar 2013, o 00:00

-koniec minisesyjki-
Wyszliście na zewnątrz, znaleźliście policję, opowiedzieliście im wszystko. Bursztynka została wzięta na komendę, gdzie poszukano jej rodziny. Na jej szczęście, została wzięta do babci i dziadka ze strony mamy, skąd później pośle ci list (możesz o tym napisać w fabule), że dobrze jej tam. Blast dostał od strażników mały mieczyk i 2k golda, w ramach podziękowania za pomoc.

dostajesz też +7 xp do rozdania w statach.

dzięki za udział ;) możesz zostać na trybunach i oglądać, możesz też iść sobie.
HP: 8
WS: 50 amulet Eldena(zdjęty amulet = (-10) pkt)
BS: 31
S: 26
T: 35
PER: 26
AG: 43 amulet Eldena
INT: 20
FEL: 50
WP: 30
Avatar użytkownika
Feather
Perwersyjny
 
Posty: 2427
Dołączył(a): 14 sty 2012, o 22:18
Lokalizacja: Cloudsdale
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pan Łaskotek
Uroczy Znaczek: Piórko
Lubi: Łaskotki, czytać, łaskotki, zawierać znajomości, łaskotki, rozmawiać,
Nie Lubi: Krytyki, dwulicowych kucyków, cwaniactwa,
Strach: Pająki, posądzenie o molestowanie/wykorzystanie.
Stan: Zaręczony ze Spearmint
Koneksje Rodzinne: Nie wypiszę wszystkiego, bo ma największe na forum.
Córka- Feather Sway
Narzeczona- Spearmint
Synowie- Sunny i Shadow.
Rasa: Pegaz
Charakter: Chaotyczny dobry, perwersyjny
Multikonto: NIE

Re: Trybuny stadionu Fenix

Postprzez Blue Shell » 29 mar 2013, o 11:37

Tłumy. Duże tłumy. A dla małej klaczki były jeszcze większe. Prawie jak duży, lecz żywy las z kuców. Tylko, że bardziej ogoniasty, ruchliwy i ogólnie ruszający. Blue przeciskała obok kucy, starając się nikogo nie potrącić, tak samo jak próbując się nie przewrócić, gdy ktoś ją przypadkowo popchnął.
Dopiero po paru minutach męczenia się i delikatnego przepychania się, znalazła swojego brata. Szybko do niego podeszła i zdyszana od wysiłku zaczęła mówić:
- Uf... Gdzie byłeś? Szu... Szukałam cię wszędzie! I co to za miecz? - wskazała kopytkiem na jego miecz. W końcu to dziwne, bo Blast nie miał miecza, a przynajmniej nigdy go nie widziała z taką bronią..
Avatar użytkownika
Blue Shell
Wieczny Optymista
 
Posty: 67
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:08
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Nie ma.
Lubi: Pływać, robić coś kreatywnego, puszczać wodze fantazji.
Strach: Ciemność.
Stan: Panna
Koneksje Rodzinne: Blast - Brat.
Rasa: Jednorożec
Charakter: Neutralny - Dobry
Multikonto: NIE

Re: Trybuny stadionu Fenix

Postprzez Blast » 29 mar 2013, o 12:14

Poprawił na grzbiecie zdobyczną kusze i przy boku miecz. Odwrócił się i gdy zobaczył siostrę całą i zdrową przytulił ją.
- Ohh jak się cieszę że choć ty byłaś i jesteś bezpieczna...- po chwili puścił ją, bo to było do niego nie podobne.
- Chciałem zobaczyć pojedynek pana Blacka ale mnie coś zatrzymało. O i poznałem źrebaczkę w naszym wieku o imieniu Bursztynka...- chwilę się zamyślił i to dużą chwilę - no ale nie mam jak cię przedstawić i no zarobiłem pieniądze jak by ale legalnie no i widziałem wielkie skorpiony - skrzywił się - jak to dobrze że ciebie tu nie było... Zamartwiał bym się ... - znów ją przytulił i po chwili puścił ją już poważny i rozgląda się czy nikt tego nie widział...
Avatar użytkownika
Blast
Nadwrażliwy
 
Posty: 121
Dołączył(a): 11 lut 2013, o 16:58
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Mały Obrońca
Uroczy Znaczek: Księżyc otoczony zielonym podmuchem
Lubi: Uśmiech innych, patrzeć innym w oczy i podziwiać ich wygląd, patrzeć na ogień, czuć wiatr, nocne niebo i samą noc
Nie Lubi: Chamstwa, braku szacunku dla klaczy
Strach: Duże zbiorniki wodne
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: Blue Shell - Siostra
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny-Neutralny
Multikonto: NIE

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Centrum miasta

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron