Mój pierwszy fic

[Reetmine]

Ja powiem tyle- pisze brzydko jak pisze( nie na klawiaturze, normalnie), swego czasu mia?em "dysleksje", ale jako? si? z tego "wyleczy?em". Wi?ksze b??dy mog? zrozumie? gdy np. piszesz wypracowanie na czas, wtedy wiadomo- nerwy i takie tam. Kiedy za? piszesz fica na kompie.... Ja nie mówi?, ?em jest bogiem ortografii, ale staram si? robi? jak najmniej b??dów i ich unika?. To mog? nazwa? "szacunkiem dla czytelnika i j?zyka".

[Kaja Redsky]

Ja jestem skrajnym dyslektykiem i robi? mas? b??dów. Mam nadziej?, ?e ich nie widzicie, bo poprawiam wielokrotnie wszystkie napisane posty. Najgorsze jest to, ?e kiedy zobacz? b??d, to sam mam ochot? si? postrzeli? za idiotyzm. Takie kfiatki jak "alkochol", "dla tego" "ktury" zdarzaj? mi si? co najmniej raz dziennie, dlatego na ka?d? literk? jak? napisz? przypadaj? dwa beksjepsy. Nie wspomnia?em te? (a jednak!), ?e literówki zdarzaj? mi si? prawie tak cz?sto jak litery ("wspomnia?em" wygl?da?o najpierw jak "spwomin?em" a potem "spowina?em" i tak kilka razy). Kiedy czytam swój post te b??dy s? oczywiste, dlatego gor?co polecam wszystkim, a szczególnie dyslektykom CZYTANIE tego co si? napisa?o przed wci?ni?ciem "wy?lij".

?eby dosta? pozwolenie od polonistki na wizyt? u pedagoga, który stwierdzi mi dysgrafi? (bo poprzednia opinia straci?a moc prawn?), ?ebym móg? pisa? matur? na komputerze musia?em przez rok wype?nia? zeszyciki dla pierwszoklasistów z literkami. Do dzisiaj mnie boli r?ka na samo wspomnienie.

[Feather]

Na prawd?, g?upio mi, ?e mam tyle b?edów w tekscie, który raz ju? poprawia?em. Jak kto? chce mi pomóc, to mog? poprawi? b??dy. Niech napisze posta/pw. Potem mo?e wskaza? co jest ?le w czacie dokumentu.
Jeszcze raz przepraszam.