Strych

Jest to sporej wielości farma znajdująca się miedzy farmą mlecznych krów a akrami słodkich jabłek rodziny Apple.
Sporą część farmy zajmują łaki i pastwiska. Z k koszona jest trawa, suszona w słońcu z przeznaczeniem na siano. Niewielka część pól jest przeznaczona na uprawę ziół i jako dodatku do siana np krwawnika, melisy, nagietka, bazylii mi?ty, tymianku, rumianku, szałwii i wielu wielu innych.
Pastwiska sę przeznaczone do wypasu bydła mlecznego. Są to tereny otwarte, dostępne dla wszystkich - jednak kucyki nie pasą się jak np krowy tylko wolał kupić gotowe siano w sklepie.
Farma, to także wielopiętrowy dom rodziny z czerwonej cegły otoczony żywopłotem oraz stodoła z przeznaczeniem przechowania siana.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Kojira, Reetmine, Tali, Sal Ghatorr

Strych

Postprzez Autumn Leaf » 9 lut 2012, o 22:35

?redniej wielko?ci pokój, ale przez to, ?e by? mocno zagracony wygl?da? on na o wiele mniejszy ni? w rzeczywisto?ci. Sta?y w nim zaledwie dwie ma?e szafki, postawione jedna na drugiej , ?redniej wielko?ci sekretarzyk, a we wn?c?, znajduj?cej si? w prawej ?cianie, sta? du?y, wiekowy d?bowy zegar pod?ogowy z ?elaznymi okuciami i ma?a drewniana skrzynia, reszt? pokoju zajmowa?y ró?nej wielko?ci kufry i pud?a. ?ciany by?y pokryte ?ó?t? tapet?, wyblak?? w miejscach do których mia?o dost?p ?wiat?o Na belkach i dekach które pokrywa?y sufit i pod?og? z?b czasu odcisn?? swoje pi?tno w postaci licznych rys i wg??bie?.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....29....40....40....34...39....32....32.....31....16

Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia.
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc.

Obrazek
Avatar użytkownika
Autumn Leaf
Wieczny Optymista
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 08:43
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Celestia Slave
Uroczy Znaczek: Jesienny Liść
Lubi: pomagać innym, księżniczka Celestia
Nie Lubi: moknąć, fałszywych i dwulicowych kucy
Strach: nietoperze, las Everfree
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: wuj Steel siostry Shiver Summer Spring Winter
Rasa: Kuc Ziemny
Charakter: praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Strych

Postprzez Heneor » 16 lut 2012, o 22:08

- Zachcia?o mi si? psychologów.Na gorsz? pogod? nie mog?em ju? chyba trafi?, jest cholernie zimno i do tego wieje. - pomy?la? przemarzni?ty na ko?? i w?ciek?y na siebie ?uraw, wchodz?c do domu. Od razu wbieg? po schodach na strych. Przysun?? grzejnik bli?ej swojego koszyka i powiesi? na nim czapk? i szalik aby si? nagrza?y, torb? powiesi? na zegarze, a sam nakry? si? kocem. Musia? zawróci? w po?owie drogi do pa?acu, bo przez lodowaty wiatr ledwo móg? skrzyd?ami macha?, jeszcze chwila, a pewnie, razem z nogami i reszt? cia?a, by mu odmarz?y. Na szcz??cie farma by?a niedaleko to jako? si? wyratowa?.
- Co? czuj?, ?e odchoruj? ten pomys? z lotem do pa?acu. - powiedzia? ju? lekko zachrypni?tym g?osem. - No nic, prze?pi? si? troch?, a jutro zacznie sie jak?? kuracj? je?li zajdzie taka potrzeba. - ?uraw przysun?? jeszcze bli?ej grzejnik i zasn??.
Crane is the best pony.
Avatar wykonała Tranquil Facade.
Avatar użytkownika
Heneor
Wieczny Marzyciel
 
Posty: 159
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 17:26
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Kolekcjoner marzeń
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Słodycze
Nie Lubi: Wścibstwa
Stan: Samotnik
Rasa: Żuraw
Charakter: Neutralny Dobry/Chaotyczny Dobry
Multikonto: NIE

Re: Strych

Postprzez Daring Do » 17 lut 2012, o 22:21

Daring wzbi?a si? w powietrze, wy?ej, wy?ej... Wy?ej! Powolnie nabiera?a pr?dko?ci, skrzyd?a przecina?y b?on? nieba. I kiedy by?a ju? blisko, zbyt blisko idealnej pr?dko?ci, jej skrzyd?a popl?ta?y si? zupe?nie. Zacz??a spada?, spada? tak szybko, ?e a? zostawia?a za sob? na niebie barwn? smug?. Nie mog?a nic zrobi?, skrzyd?a by?y nieu?yteczne. I wtedy waln??a w dach, w g?owie jej si? zakr?ci?o. Wpad?a przez dach, wyrywaj?c przy tym ogromn? dziur?. Upad?a "plackiem" na pod?og?. ?wiat zawirowa?, ona te? i... Zemdla?a. Opad?a na jedno z wg??bie? bez jakichkolwiek znaków ?ycia.

//Ona ?yj?, tylko z?ama?a skrzyd?o. Aut mi pozwoli? na dziur? w dachu, dziury s? lepsze od otwartych okien ^^//
Avatar użytkownika
Daring Do
Nadwrażliwy
 
Posty: 30
Dołączył(a): 16 lut 2012, o 23:03
Płeć: Nieustawiona

Re: Strych

Postprzez Autumn Leaf » 18 lut 2012, o 12:20

Autumn wpad? jak burza na strych. Szcz?ka opad?a mu do pod?ogi, a oczy otworzy?y si? szerzej ze zdziwienia, na pod?odze le?a?a, jaka? nieprzytomna klacz pegaza w dziwnej czapce. Nie zna? jej. Autumn uniós? g?ow? w gór?. W dachu by?a olbrzymia dziura, a na strychu zrobi?o si? pobojowisko z uszkodzonych i po?amanych gontów i zniszczonego stropu. Lodowate powietrze wlatywa?o do ?rodka. Autumn zrobi? facehoofa i pokr?ci? w niedowierzaniu g?ow?. Nie móg? wprost uwierzy? w to co si? sta?o.
- Heneorze, nic ci si? nie sta?o? - zapyta? nerwowo rozgl?daj?c si? po pokoju. Zobaczy? ?urawia krztusz?cego si? w k?cie, ?ywego lekko przera?onego ca?ego pokrytego w resztkach gontów kurzu i brudu z rozwalonego stropu. Autumn podszed? do klaczy i delikatnie sprawdzi? jej puls. Na szcz??cie wyczu? go. Autumn odetchn?? z ulg?, przynajmniej zero trupów na dzi?.
Delikatnie podniós? klacz, po?o?y? j? sobie na grzbiecie i zacz?? i?? powoli w stron? drzwi.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....29....40....40....34...39....32....32.....31....16

Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia.
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc.

Obrazek
Avatar użytkownika
Autumn Leaf
Wieczny Optymista
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 08:43
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Celestia Slave
Uroczy Znaczek: Jesienny Liść
Lubi: pomagać innym, księżniczka Celestia
Nie Lubi: moknąć, fałszywych i dwulicowych kucy
Strach: nietoperze, las Everfree
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: wuj Steel siostry Shiver Summer Spring Winter
Rasa: Kuc Ziemny
Charakter: praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Strych

Postprzez Derpy Hooves » 18 lut 2012, o 12:44

Nagle zrobi?o si? ziuuuuuu! wruuuuuuuuuu! a potem takie BUMBACHTRYTYBAMBADUMTSS!. Kiedy kurz opad? na ziemi?, okaza?o si?, ?e w stercie gruzu le?y szara klacz. Podnios?a si dziarsko i zawo?a?a:
- Czo?em ?urawiu, czo?em Autumn! Prosz?, oto przesy?ka zwrotna! - wr?czy?a ogierowi figurk? od Celestii - Twoja Bardzo Specjalna Klacz by?a zachwycona prezentem! Mo?na powiedzie?, ?e oniemia?a z wra?enia, kiedy przylecia?am!
Nast?pnie Derpy spojrza?a w gór? i zobaczy?a, ?e dom ma nie jedn? dziur? ale dwie, wygl?daj?ce obok siebie jak oczy. Wydawa?o jej si?, ?e wlecia?a tylko raz, wobec czego spojrza?a na stert? gruzu obok. Wtedy zobaczy?a, kto znajduje si? na plecach Autumna.
- Oh, czo?em Daring! Kiedy wysz?a? z ksi??ki? - u?miechn??a si? promieni?cie.
Avatar użytkownika
Derpy Hooves
Nadwrażliwy
 
Posty: 16
Dołączył(a): 1 lut 2012, o 09:29
Płeć: Nieustawiona

Re: Strych

Postprzez Autumn Leaf » 18 lut 2012, o 13:13

Autumn ju? prawie dotyka? klamki drzwi prowadz?cej na dó?, kiedy us?ysza? kolejny pot??ny huk.
Odwróci? si? i zobaczy? kolejna dziur? w dachy. J?kn?? g?o?no, chcia?o mu si? p?aka?, dach jego domu by? zrujnowany ju? kompletnie. B?dzie masa roboty z odbudow?. Na strychu w kurzu gruzu sta?a szara klacz pokryta kurzem, na której zniszczenie dachu nie zrobi?o wra?enia. Nie odnios?a ?adnych obra?e? w przeciwie?stwie do bursztynowej pegaz, która teraz le?a?a nieprzytomna na grzbiecie ?aciatego kuca. Derpy Hooves, której oczywi?cie si? nic nie sta?o, wr?cza?a mu przesy?k?. Oniemia?y z wra?enia Autumn przyj?? j? szybko, spojrza? na ni?. Serduszka zap?on??y w jego oczach. Humor od razu mu si? poprawi?. Teraz zrujnowany dach si? nie liczy?. Tuli? do siebie cenna figurk?. Gdyby nie to, ?e by?a tutaj na strychu ca?a masa kucyków plus inteligenty ptak, zacz??by ze szcz??cia biega? po strychu wiwatuj?c, ale musia? jako? zachowa? si? naturalnie. Na radosne okrzyki i ?wi?towanie przyjdzie czas. Teraz priorytetem by?o zaj?? si? nieprzytomn? klacz? i zrujnowanym dachem. Autumn westchn?? g??boko i spojrza? na Derpy.
- Dzi?kuj? ci bardzo Derpy za dostarczenie przesy?ki.Jestem wdzi?czny - u?miechn?? si? i zmru?y? oczy dalej tul?c figurk? do piersi. - Mam nadziej? ?e nic ci si? nie sta?o i nic sobie nie z?ama?a?. Jeste? ca?a? Jutro b?d? muffinki wpadnij, je?li masz czas i ochot?. Tylko b?agam u?yj tym razem drzwi a nie dachu. ?atwiej si? je naprawia - Autumn podszed? do niej i pog?aska? j? kopytkiem, po g?owie. Po czym zdziwi? si? jeszcze bardziej na s?owa Derpy o bursztynowej pegaz - Huh? Z ksi??ki? Jak to? Znasz t? klacz? To jaki? twoja rodzina znajoma? Nie zdziwi?by si? gdyby to by?a jaka? krewna Derpy. Przypadkowe niszczenia prywatnego mienia obie mia?y we krwi.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....29....40....40....34...39....32....32.....31....16

Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia.
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc.

Obrazek
Avatar użytkownika
Autumn Leaf
Wieczny Optymista
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 08:43
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Celestia Slave
Uroczy Znaczek: Jesienny Liść
Lubi: pomagać innym, księżniczka Celestia
Nie Lubi: moknąć, fałszywych i dwulicowych kucy
Strach: nietoperze, las Everfree
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: wuj Steel siostry Shiver Summer Spring Winter
Rasa: Kuc Ziemny
Charakter: praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Strych

Postprzez Daring Do » 18 lut 2012, o 13:34

//Dobra, jako? po?amali?cie kolejk?, to ja sobie teraz odpisz?.//

Do powolnie odzyskiwa?a "trze?wia?a". Gdzie ona by?a? Widnia?y przed ni? rozmazane obrazy i setki ?wiate? gdy nagle, jeden z nich stal si? ostry.
~ DERPY HOOVES?! WTF?! ~ o nie ona oszala?a.
Widzia?a, kogo? kto praktycznie by? legend?. Bada?a kiedy? jej spraw? i nawet jest o tym ksi??ka "Daring Do i legenda o Derpy Hooves". ?wiat si? kr?ci?. Wirowa?. Ach, chyba musi i?? do lekarza. Jednak zanim zd??y?a pomy?le?, j?kn??a przera?liwie i kompletnie straci?a przytomno??.
Avatar użytkownika
Daring Do
Nadwrażliwy
 
Posty: 30
Dołączył(a): 16 lut 2012, o 23:03
Płeć: Nieustawiona

Re: Strych

Postprzez Derpy Hooves » 18 lut 2012, o 18:34

- Krewn?? Och nie. Ona jest postaci? z ksi??ki "Daring Do i Szafirowy Kamie?! Oh widz?, ?e nie czuje si? za dobrze. Mo?e za d?ugo lata?a i si? zm?czy?a? Mi nic nie dolega. Ch?tnie wpadn? na mufinki, je?eli znajd? troch? czasu. Nie ma za co - odpowiada?a klacz w losowej kolejno?ci. W ko?cu na ko?cu zdecydowa?a si? po?egna? - ?egnajcie kucyki i nie kucyki. Ja mam jeszcze kilka przesy?ek do dostarczenia! - krzykn??a i wzbijaj?c tumany kurzu w powietrze wystartowa?a, przy okazji ??cz?c dwie istniej?ce w dachu dziury trzeci?, znajduj?c? si? mi?dzy nimi.

[z/t]
Avatar użytkownika
Derpy Hooves
Nadwrażliwy
 
Posty: 16
Dołączył(a): 1 lut 2012, o 09:29
Płeć: Nieustawiona

Re: Strych

Postprzez Autumn Leaf » 18 lut 2012, o 20:12

- Pa pa Derpy. Wpadaj czasem. Ale na grzyw? Celesti u?ywaj cz??ciej drzwi bo nie nastarcz? na remonty - Autumn, krzykn?? za oddalaj?c? si? klacz? pegaza. Westchn?? spu?ci? g?ow?, jaki? gont niezabezpieczony spad? mu na g?ow? i rozbi? si? na drobny mak. Ogier nie przej?? si? tym za bardzo. Zwróci? g?ow? w stron? ?urawia jeszcze bardziej zakurzonego ni? wcze?niej
- Ehhhhh a dopiero robi?em porz?dki - j?kn?? - Heneorze prosz? ci? zajmij si? domem jak mnie nie b?dzie, gdzie? na strychu powiniene? zanie?? du?? niebiesk? p?acht?, któr? mo?na zabezpieczy? dach by chocia?by to przera?liwie zimno si? tutaj nie wdziera?o. Na czas remontu b?dziesz musia? niestety przeprowadzi? si? do którego? z tutejszych pokoi. Co prawda planowa?em remont dachu ale nie my?la?em ?e nast?pi to tak szybko. Teraz musz? si? zaj?c t? biedn? pegaz, zanios? j? do szpitala mam nadziej? ?e to nic powa?nego. Nie mówi?c nic wi?cej Autumn wyszed? ze zrujnowanego strychu. Nie ubiera? si? tylko za?o?y? torb? do której wrzuci? figurk? oraz zabra? ze sob? zabezpieczon? w pokrowcu kos?. Klacz przykry? mocno kocem by nie zmarz?a w czasie podró?y.
Delikatnym k?usem ruszy? w stron? szpitala zastanawiaj?c, co Derpy mia?a na my?li posta? z ksi??ki. Pegaz by?a ?ywa, oddycha?a i wydawa?a si? istnie? naprawd? a nie by? jak?? fikcyjn? postaci? z ksi??ki. Wszystko to by?o bardzo dziwne ale taki w?a?nie by? ?wiat ponyutopi - niezrozumia?y, pe?en tajemnic i zagadek, w którym cz?sto rzeczywisto?? miesza?a si? z fikcj?.

z/t
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....29....40....40....34...39....32....32.....31....16

Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia.
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc.

Obrazek
Avatar użytkownika
Autumn Leaf
Wieczny Optymista
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 08:43
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Celestia Slave
Uroczy Znaczek: Jesienny Liść
Lubi: pomagać innym, księżniczka Celestia
Nie Lubi: moknąć, fałszywych i dwulicowych kucy
Strach: nietoperze, las Everfree
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: wuj Steel siostry Shiver Summer Spring Winter
Rasa: Kuc Ziemny
Charakter: praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Strych

Postprzez Heneor » 23 lut 2012, o 20:57

Heneora obudzi? wiosenny powiew wiatru. Zdziwiony otworzy? oczy o porozgl?da? si? do oko?a. Le?a? na ?rodku ??ki, otacza?y go pola, a w oddali majaczy?y góry. Chcia? cos powiedzie?, ale z jego dzioba nie wydawa?y si? ?adne d?wi?ki.
- Gdzie ja jestem i dlaczego nie mog? si? odzywa?? - By? zdezorientowany i lekko przestraszony. Nagle z nik?d pojawi? si? zeszyt, otworzy? si? na ?rodku. Na jednej ze stron pojawi? si? tekst napisany pi?knym kaligraficznym pismem:

Witaj Heneorze dawno ci? tutaj nie by?o. Odpr?? si?, jeste? teraz w swoim ?nie. Je?li chcesz rozwi?za? zagadk? n?kaj?cego ci? snu pod??aj za trójk?.

PS Za chwil? zachód s?o?ca, nie przegap go, zd??ysz doj?? do odpowiedzi.


- Pod??aj za trójk?? Mój sen? - ?uraw zacz?? rozgl?da? si? doko?a, ale nie zauwa?y? niczego co móg?by powi?za? z t? liczb? ilo?ciowo lub w jaki? inny sposób. - Je?li naprawd? jestem w moim ?nie to odpowied? b?dzie pewnie tak banalna, ?e a? trudna. - westchn??. - Je?li chc? obejrze? ten zachód to trzeba znale?? jak?? lepsza miejscówk?. - Lubi? zachody s?o?ca i je?li tylko mia? okazj? to je ogl?da?.
Le?a? tak jeszcze przez chwil? gdy nagle poczu?, ?e le?y na czym? du?ym i mi?kkim.
- Dziwne, nie przypominam sobie aby moja torba by?a a? tak du?a i mi?kka.. - Przez chwil? le?a? i zastanawia? si? jak to wyt?umaczy?. Po jakim? czasie co? zacz??o mu co? ?wita?. Przecie? by? w swoim ?nie i teoretycznie nie mia? tu ?adnych ogranicze?. Podniós? prawe skrzyd?o, a przynajmniej t? ko?czyn? która powinna nim by?. Przed oczami pojawi?a si? d?o? z pi?cioma palcami zako?czonymi sporych rozmiarów szponami. Do nadgarstka skóra by?a czarna i zrogowacia?a skór?, ponad nim pokryta by?a bia?ymi puszystymi piórami. Wsta? i machn?? kilka razy rekami, aby przyzwyczai? si? do uczucia od którego zd??y? si? odzwyczai?.
- Przyda?o by si? lustro. Min??o troch? czasu odk?d ogl?da?em si? w tej postaci. - Wystarczy?o, ?e o tym pomy?la?, a przed nim ju? sta?o lustro.
W tej postaci by? troch? wy?szy, mia? krótsza szyj?, puszyste pióra pokrywa?y wi?kszo?? cia?a oprócz d?oni do nadgartka i nóg do kolan, ich kolorystyka by?a identyczna jak ta w "bardziej ptasiej" postaci. Skóra na d?oniach i nogach której nie pokrywa?y piora, by?a ciemna i zrogowacia?a. Skrzyd?a by?y po??czone z ?opatkami, a ich ko?ce by?y zako?czone czym? w stylu ozdobnego pióropusza.
Jedyne co go dziwi?o to bia?e bokserki w które by? ubrany.
- Nie lubi? tego koloru gaci. - Jak za dotkni?ciem czarodziejskiej ró?d?ki bielizna sta?a si? czarna. - No! teraz jest dobrze, ale przyda?y by si? jakie? ubrania. - Tak jak wcze?niej lustro, tak teraz szafa pojawi?a si? natychmiast. Otworzy? j? i po chwili przegl?dania ubra? wybra? krótkie d?insowe spodenki do kolan, czarny pasek, a do tego czarn? koszul? z krótkim r?kawem i ?ó?tym symbolem ?urawia na plecach. Jak zawsze najwi?ksze problemy by?y z koszul?, min??o kilka minut zanim trafi? skrzyd?ami w naci?cia na plecach. Spojrza? jeszcze raz na ubrania w szafie i po d?u?szym zastanowieniu wzi?? jeszcze czarny kapelusz.
- No, a teraz szybko znale?? jak?? dobr? miejscówk? do ogl?dania zachodu s?o?ca. - Zacz?? rozgl?da? za jakim? wygodnym miejscem. W oddali razu zauwa?y? du?e drzewo i ruszy? w jego stron?.
Ostatni raz mia? taki sen rok temu, przez wyruszeniem w podró?. Przez ten rok czasu widzia? wiele niezwyk?ych rzeczy, czasami wydaje mu si?, ?e ca?a podró? to jeden wielki sen.
Drzewo które zobaczy? okaza?o si? do?? s?dziwym, sadz?c po rozmiarach, d?bem. Po?o?y? si? pod nim i patrz?c na zachodz?ce s?o?ce zacz?? wspomina? ostatnie dwa miesi?ce przez podró??.
- Tak jak ostatniego dnia lata, pami?tasz? Wtedy te? le?a?e? pod podobnym drzewem i ogl?da?e? zachód s?o?ca. - Ko?o Heneora pojawi?a si? posta? w czarnym p?aszczu z kapturem zakrywaj?cym ca?e cia?o. ?uraw nie musia? widzie? wygl?du ?eby rozpozna? go?cia, by? to Heru Grus, posta? która mia? by? bohaterem ksi??ki, która nigdy nie powsta?a, nigdy te? nie zdecydowa? si? jak ma wygl?da? st?d ten strój.
- Pami?tam ka?dy szczegó? i ka?de s?owo które wtedy wypowiedzieli?my. - powiedzia?. Nie zdziwi?o go, ?e móg? si? odzywa?.
Posta? usiad?a obok Heneora. Przez d?u?sz? chwil? siedzieli w milczeniu patrz?c na zachodz?ce s?o?ce.
- To by? jedyny raz kiedy si? otworzy?e? przed kim? cho? troch?, prawda? - powiedzia?a przerywaj?c milczenie.
- Znasz odpowied?. - Nie lubi? takich pyta? i stara? si? unika? na nie odpowiedzi.
- Spe?ni?a twoje marzenie, zawioz?a ?urawia którego jej podarowa?e? pod pomnik.
?urawiowi ?zy nap?yn??y do, ale szybko otar? je d?oni?.
- Widz?, ?e nic sie nie zmieni?e?.
- Chcesz ?ebym wróci?, prawda? - przerwa? przybyszowi. - Jeszcze nie, mog?. - odpowiedzia?.
- Wi?c kiedy? Podró?ujesz ju? od roku. Bliscy na pewno t?skni?, a i ty nie ukryjesz przede mn? swych prawdziwych uczu?.
?uraw przeczuwa?, ?e to pytanie padnie. Zawsze unika? na nie odpowiada?, bo wiedzia?, ?e b?dzie ona dla niego bolesna.
- Nie wiem. - odpowiedzia?. - Kiedy to zobacz?, poczuj?, dotkn? lub us?ysz? od razu to rozpoznam.
- Wiesz, ?e moim zdaniem ta ucieczka od tego, a nie poszukiwanie.
- Nie jestem wart tego o czym mówisz.
- Wiesz, ?e to k?amstwo.
- Nawet je?li tak, to jest jeszcze jedna rzecz któr? chce znale??.
- Zawsze to powtarzasz, a tak naprawd? nawet nie wiesz nawet co to jest, ale czego sie spodziewa? po takim typie osoby jak ty. Marzyciel, idealista i skryty romantyk, który nie ufa prawie nikomu. Nawet ja ci? nie rozumiem, a jestem cz??ci? ciebie.- Posta? wsta?a i zacz??a si? poma?u rozp?ywa?. - Powodzenia w poszukiwaniach. -Zd??y?a jeszcze powiedzie? zanim znikn??a si? ca?kowicie.
- Kiedy? napisze twoj? histori?, a przynajmniej sie postaram. - powiedzia? ju? ze ?zami w oczach.
Heneor patrzy? sie jeszcze przez jaki? czas na miejsce gdzie przez chwila sta?a posta?, wspomnienia które przywo?a?a by?y pi?kne, ale zarazem bolesne. Do oczu nap?yn??y mu ?zy. Od dawna nie mia? okazji si? wyp?aka? i wyrzuci? z siebie ca?ego smutku.
- Ten zachód s?o?ca te? nie nale?a? do najgorszych. By? jednym z trzech najlepszych. - Znowu nie móg? si? odzywa?, ale nie przeszkadza?a mu to, ju? nic ciekawego do powiedzenia nie mia?.
Na niebie pojawi? si? ksi??yc. Noc by?a ciep?a i bezchmurna, je?li by móg? nie rusza?by si? z miejsca i obserwowa? gwiazdy, ale wiedzia?, ?e pora wyruszy? w drog? i znale?? odpowied?, sen nie b?dzie przecie? trwa? w niesko?czono??.
- Mam pod??a? za trójk?? - Stara? si? powi?za? co? z t? liczba, ale nic mu nie pasowa?o. - Tutaj nie ma nic zwi?zanego z ta liczb?.
Siedzia? po drzewem czekaj?c na jaki? znak lub cokolwiek co pomog?o by mu rozwi?za? zagadk?. Po jakim? czasie jego zainteresowanie wzbudzi?y trzy dziwne, mrugaj?ce ?ród?a ?wiat?a.
- Sprytne.
Ruszy? w stron? ?wiate?, ale po kilku krokach przed dziobem pojawi? si? zeszyt. Tym razem napis by? wykonany literami powycinanymi z gazet.

Brawo! Rozwi?za?e? zagadk?. Teraz pod??aj ?cie?k? z kamienia.

PS Zachód by? pi?kny, nieprawda??


- Kamienna ?cie?ka? Niby gdzie?
Kiedy tylko zeszyt znikn?? z pod ziemi zacz??y wysuwa? sie pochodnie, które o?wietla?y w?sk? poln? drog? usypana z drobnego ?wiru. ?uraw zrobi? zaledwie par? kroków gdy doko?a rozp?ta?a si? burza piaskowa. Piasek by? tak gesty, ?e uniemo?liwia? mu oddychanie. Nagle wszystko znik?o, zemdla?.


***************************************************************************


Obudzi? si? nagle w chmurze py?u, wsz?dzie by?o go pe?no, zacz?? macha? skrzyd?em ?eby cho? troch? rozgoni? kurz.
- Ju? wiem sk?d ta burza piaskowa w moim ?nie. - pomy?la?.
Kiedy py? troch? opad? zauwa?y? ?ó?tego pegaza le??cego na pod?odze, który by? najprawdopodobniej sprawc? dziury w dachu. Chcia? podej?? i sprawdzi? czy nic mu nie jest, ale gdy tylko spróbowa? si? podnie?? poczu? straszliwy ból g?owy i wszystkich mi??ni.
- Cholera! Zapomnia?em, ?e wczorajszy lot do najzdrowszych nie nale?a?. - Z?apa? si? za g?ow? i spróbowa? ponownie wsta? z takim samy rezultatem. - To b?dzie ci??ki dzie?. - westchn??.
Nagle na strych wpad? Autumn, prawie nie wyrywaj?c drzwi z framugi. Ogarn?? szybko wzrokiem cala sytuacj? i zapyta? si? ?urawia czy nic mu nie jest.
- Dzi?ki, wszystko w porz?dku. - odpowiedzia? Heneor.
Autumn popatrzy? z lekkim niedowierzaniem na dziur? w dachu i podbieg? szybko do klaczy. Najwyra?niej by?a tylko nieprzytomna, bo przerzuci? j? przez rami? i powoli skierowa? si? w stron? drzwi, gdy nagle przez dach wpad?a drugi skrzydlaty kuc, tym razem szary. Przywita?a si? i wr?czy?a ogierowi jaki? list, który wywo?a? u niego ogromna rado??. W mi?dzyczasie ?ó?ty pegaz si? ockn?? i co? tam zacz?? mamrota?, Heneor skupi? si? g?ównie na tym co mówi? do niego Autumn i nie by? z tego specjalnie zadowolony. Kiedy trójka kucy opu?ci?a strych ?uraw wzi?? si? do roboty, a przynajmniej si? stara?. Stara? nie wykonywa? gwa?townych ruchów, wi?c samo znalezienie p?achty zaj??y mu sporo czasu, a jej zawieszenie by?o jedna wielka walk? z bólem mi??ni. Gdyby czu? si? lepiej pewnie by te? sprz?tn??, ale w tym stanie nie mia? na to ani ochoty, ani si?y, wpakował do swojej torby czapkę i szalik, przerzucił ja przez szyję i zszedł na parter.

[zt]
Ostatnio edytowano 14 paź 2012, o 20:24 przez Heneor, łącznie edytowano 6 razy
Crane is the best pony.
Avatar wykonała Tranquil Facade.
Avatar użytkownika
Heneor
Wieczny Marzyciel
 
Posty: 159
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 17:26
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Kolekcjoner marzeń
Uroczy Znaczek: Brak
Lubi: Słodycze
Nie Lubi: Wścibstwa
Stan: Samotnik
Rasa: Żuraw
Charakter: Neutralny Dobry/Chaotyczny Dobry
Multikonto: NIE

Re: Strych

Postprzez QuietWord » 29 lut 2012, o 20:38

Word wtaszczy? to co mia?o by? pomocnym w naprawie dachu, na raty. Mrucz?c co? o wyzysku s?abszych fizycznie osobników, oraz ogólnie wyklinaj?c na wszystko co mu przychodzi?o na my?l min?? ?urawia po drodze. Trudno by?o powiedzie? by Word by? zadowolony z pracy, ale stara? si? raczej uspokaja?. Zdawa? sobie spraw? ?e jego postawa wynika z lenistwa które jednak do?? mocno si? u niego przez ten czas rozwin??o, wi?c nie zamierza? za bardzo si? temu poddawa?.
Kiedy sko?czy? wnosi? wszystko na strych by? ju? porz?dnie zmachany, wi?c wykorzysta? to by sobie usi??? i ci??ko oddychaj?c spróbowa? si? cho? troch? leni?. Po kilkunastu minutach postanowi? tak jak mówi? Autumn sprawdzi? czy krokwie s? ca?e. Dopiero wtedy si? zorientowa? ?e na dobr? spraw? nie wie jak te krokwie wygl?daj?. Mia? ochot? zakl??, lecz zacz?? po prostu sprawdza? ile z elementów dachu jest uszkodzonych, staraj?c si? jednocze?nie nie zrobi? czego? zbyt g?upiego.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Strych

Postprzez Autumn Leaf » 29 lut 2012, o 21:56

Autumn niezadowolony, ca?y przemoczony od ogona do grzywy - wygl?da? jakby ledwo co opu?ci? basen, wszed? na strych. Strych by? zalany wod? deszczow?, wi?c ogier brodzi? po p?ciny zanurzony w brudnej br?zowej, m?tnej brei. W?a?ciwie nic go ju? nie mog?o zaskoczy? tego dnia. Mimo, ?e szary ogier próbowa? ratowa? jako? strych przed zalaniem podstawiaj?c wiadra i miednice, na niewiele si? to zda?o. Opad by? zbyt obfity i woda wylewa?a si? z przepe?nionych naczy?. Na szcz??cie ulewa, która niespodziewanie przetoczy?a si? przez Ponyville ust?pi?a delikatnej m?awce. Word siedzia? cicho w k?cie na komodzie i pilnowa? suchych nowiutkich gontów by nie zamok?y. Autumn podszed? do niego i rzek?
- Mam dwie wie?ci z?? i cholernie z?? któr? chcesz us?ysze? ?- u?miechn?? si? do szarego kucyka.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....29....40....40....34...39....32....32.....31....16

Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia.
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc.

Obrazek
Avatar użytkownika
Autumn Leaf
Wieczny Optymista
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 08:43
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Celestia Slave
Uroczy Znaczek: Jesienny Liść
Lubi: pomagać innym, księżniczka Celestia
Nie Lubi: moknąć, fałszywych i dwulicowych kucy
Strach: nietoperze, las Everfree
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: wuj Steel siostry Shiver Summer Spring Winter
Rasa: Kuc Ziemny
Charakter: praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Strych

Postprzez QuietWord » 29 lut 2012, o 22:01

Word odetchn?? kiedy tylko przesta?o w miar? pada? i spojrza? si? na Autumn'a. Z jego miny i tonu wnioskowa? móg? ?e czeka? b?d? go naprawd? ciekawe rewelacje, oznaczaj?ce zapewne ?e po?a?uje i? nie poszed? z Shiver. Albo ?e jednak nie omin?? Ponyville z daleka. Chocia? tego ostatniego tak bardzo pewien nie by?. Spojrza? si? na ?aciatego ogiera i westchn?? kr?c?c g?ow?.
-Je?li ta gorsza mnie nie zabije to zacznij od niej. W przeciwnym razie chcia?bym jeszcze troch? po?y?.-Powiedzia? przecieraj?c nieco mokrym ju? kopytem, do?? spocone czo?o.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Strych

Postprzez Autumn Leaf » 29 lut 2012, o 22:46

- Tak wi?c - zacz?? swój d?ugi wywód Autumn - wiadomo, nie zaczyna si? zdania od tego s?owa, ale Autumn by? prostym rolnikiem wiec mo?na by?o mu wybaczy? - Wsta?em rano, spojrza?em za okno i co wiedz? o zgrozo deszcz, a zdradz? ci nienawidz? deszczu bo niszczy moj? cenn? ?aciat? sier??. Ta klacz, która wpad?a przez dach i o ma?o co nie pow?drowa?a na tamten ?wiat, jakim? cudem dozna?a jedynie lekkiego z?amania i sama si? wypisa?a i opu?ci?a o w?asnych si?ach szpital. Niestety nie wiem gdzie jest teraz mam nadziej?, ?e wszystko z ni? w porz?dku. Po wizycie w szpitalu uda?em si? w stron? biblioteki bo chcia?em wypo?yczy? ksi??k? o przygodach tej klaczy co spad?a z nieba, gdy? siostra Redheart zarzuci?a mi bezpodstawnie, karygodne b??dy w edukacji. Ale na mój niefart bibliotek oczywi?cie by?a zamkni?ta. Co jeszcze mnie spotka?o tego dnia - ogier zacz?? gor?czkowo my?le? - aaaaaa tak, skierowa?em swoje kroki do pracowni technologicznej my?l?c ?e najm? tam wykwalifikowanych pracowników, do naprawy dachu. Jednak?e nie znalaz?em takowych, a zosta?em pos?dzony o bycie homoseksualnej orientacji oraz bezprawnego naruszenia mienia w postaci zniszczonej rynny. Jednak?e oskar?enie by?o bezpodstawne gdy? ja tego nie uczyni?em. Stwierdzi?em, ?e wystarczaj?co z?ego mnie spotka?o w tym dniu i nie chcia?em ju? wi?cej kusi? losu, wi?c wróci?em do domu. - sko?czywszy swój wywód Autumn chcia? usi???, ale przypomnia? sobie ?e pod?oga by?a zalana - Wi?c przyjacielu niestety zosta?a nas tylko dwójka do naprawy dachu. Ty Ja i ten nieszcz?sny dach.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....29....40....40....34...39....32....32.....31....16

Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia.
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc.

Obrazek
Avatar użytkownika
Autumn Leaf
Wieczny Optymista
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 08:43
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Celestia Slave
Uroczy Znaczek: Jesienny Liść
Lubi: pomagać innym, księżniczka Celestia
Nie Lubi: moknąć, fałszywych i dwulicowych kucy
Strach: nietoperze, las Everfree
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: wuj Steel siostry Shiver Summer Spring Winter
Rasa: Kuc Ziemny
Charakter: praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Strych

Postprzez QuietWord » 29 lut 2012, o 22:58

Word wys?uchiwa? z uwag? s?ów ?aciatego kucyka, ciesz?c si? ?e oduczy? si? ziewa? gdy wywód zaczyna? by? zbyt nudny. Przydatne w jego dotychczasowym dowodzie, teraz okazywa?o si? ?e równie?. W?a?ciwie rzecz bior?c to co do tej pory us?ysza? niezbyt go ruszy?o, bo spotka?o Autumn'a a nie jego.
-Aha... Zaraz, by?a tu klacz i mi jej nie przedstawi... Wró?! Si? zagalopowa?em. Lepiej si? bierzmy za ten dach, bo inaczej przyjdzie nam zamieszka? zupe?nie gdzie indziej dopóki nie zostanie naprawionym. I mam dziwne wra?enie ?e to b?dzie si? wi?za?o z konieczno?ci? zrobienia miejsca w moim mieszkanku.-Powiedzia? Word rozgl?daj?c si?, jak powoli ale jednak deszcz zaczyna coraz wolniej skapywa?.-Ruszmy zady bo inaczej obro?niemy tutaj mchem. Spring mnie zabije je?li zobaczy ?e mi w grzywie zacz?? wyrasta? mech.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Następna strona

Powrót do Farma rodziny Leaf

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron