Strona 13 z 13

Re: Dom rodziny Leaf

PostNapisane: 6 sie 2012, o 14:11
przez Steadfast
Steadfast stan??a przed wielk? will?, trac?c w jednej chwil ca?? pewno?? siebie. Zd??y?a si? nas?ucha? o rodzinie Laefów ró?nych rzeczy, a szczególnie tego, ?e bogatym kucykom lepiej nie wchodzi? w drog?. Nie spodziewa?a si? te? takiej ochrony na farmie, zbrojne jednoro?ce by?y ju? chyba kompletn? przesad?. Przecie? farmy ukra?? nie mo?na. Kto by z reszt? próbowa?? Lec?c za nimi nisko nad ziemi? Leaf mimowolnie rozgl?da?a si? za czterolistnymi koniczynami, lecz s?o?ce skry?o si? za grubymi chmurami, trawa trz?s?a a Bright Beer p?dzi?a do przodu, jakby j? demon goni?.

Re: Dom rodziny Leaf

PostNapisane: 6 sie 2012, o 17:09
przez Autumn Leaf
?o?nierze porozrzucani po ca?ej farmie z zainteresowaniem przygl?dali si? nadci?gaj?cej chmurze burzowej. Kolejna purpurowa b?yskawica, przeci??a niebo, a grom odezwa? sie g?o?no sugeruj?c ?e burza ju? by?a blisko. Niezliczone zast?py piechoty, si? powietrznych w postaci pegazów, oraz magicznych jednoro?ców. Najwi?kszy oddzia? stacjonowa? w sadzie, tu? przed domem. Rozleniwieli upad?em i gor?cem drzemali w cieniu drzew albo grali w karty wymy?laj?c coraz to nowe rozrywki dla zabicia nudy. Byli znudzeni brakiem akcji i rozkazów, czegokolwiek. Nudzili si? strasznie. Pozwoli nawet dwójce cywilów wbiec na farm?. Dopiero jeden bia?y pegaz o blond d?ugiej grzywie, podj?? si? reakcji i podlecia? do dwójki. - Hej wy tam czego tu szukacie ! - zakrzykn??.

Re: Dom rodziny Leaf

PostNapisane: 6 sie 2012, o 17:19
przez Shooting Star
Spó?niony Shooting doszed? do farmy, obie pegazki zostawi?y jednoro?ca z ty?u co sprawi?o ?e biedak chwile pob??dzi? zanim dotar? na miejsce. Zauwa?y? od razu jak obie towarzyszki zosta?y zatrzymane przez stra?e, podbieg? do ca?ego zgrupowania z ch?ci? za?agodzenia sytuacji, nie wiedz?c jednak jak do ko?ca si? za to zabra?.
-Jest jaki? problem panowie? - stan?? obronnie przed obiema klaczami.

Re: Dom rodziny Leaf

PostNapisane: 6 sie 2012, o 17:36
przez Bright Beer
S?ysz?c g?os ?o?nierza, Bright zda?a sobie spraw?, ?e najwyra?niej wpakowa?a si? w k?opoty. Mo?e nawet ca?kiem spore. Z przera?enia zaniemówi?a na d?u?sz? chwil?, kr?c?c tylko dr??cym z ch?odu i strachu kopytkiem po ziemi kó?ka, nie wiedz?c co odpowiedzie?. Dopiero gdy dogoni? ich Shooting uzna?a, ?e jest w stanie co? z siebie wykrztusi?.
-B...B... - Wyj?ka?a, przymkn??a na chwil? mocno oczy, po ich otworzeniu kontynuuj?c ju? pewniejszym g?osem. - Bo z?apa?a nas burza na wzgórzu, a Leafowie to moi krewni, mia?am nadziej?, ?e pozwol? nam si? schroni? przed deszczem. - Spojrza?a nieco uwa?niej na bia?ego pegaza jak i na reszt? ?o?nierzy. - Czy... Dalej tu mieszkaj?? - Zapyta?a obawiaj?c si?, ?e jej rodzina mog?a by? bardziej przetrzebiona przez heroldów ni? my?la?a. Na sam? my?l o tym i o tamtych strasznych bestiach zadr?a?a lekko.

Re: Dom rodziny Leaf

PostNapisane: 6 sie 2012, o 17:40
przez Steadfast
Steadfast wypi??a si? dumnie, udaj?c, ?e wcale a w cale nie boi si? ?o?nierzy. Z reszt? nie zrobili nic z?ego, ani nie zamierzali zrobi?, prawda?
- Chcieli?my si? schroni? przed deszczem - powiedzia?a - a potem ja chcia?am przeszuka? tutejsze ??ki i pola koniczyny. - przechyli?a g?ow?, przyjrza?a si? kucom dok?adniej - teraz jak na was patrz? to nie wygl?dacie na ochroniarzy. Co w tym miejscu robi? ?o?nierze? Przyszli?cie kogo? aresztowa?? - spyta?a z nadziej? w g?osie.

Re: Dom rodziny Leaf

PostNapisane: 6 sie 2012, o 18:58
przez Kojira
Z oddali wida? by?o posta?, która wi?a si? na horyzoncie. D?ugow?osa istota przechyla?a si? raz w lewo, raz w prawo, jakby z zadowolenia si? buja?a na boki. By?a to bia?a klacz o br?zowej grzywie. Sama po chwili zauwa?y?a, ?e niedaleko znajduje si? kilka innych kucyków. W jej g?owie pojawi? si? b?yskotliwy plan podej?cia do nich i rozejrzenia si? ogólnie po otoczeniu. Zdawa?o jej si?, ?e zbli?a si? nieciekawa pogoda.
Posta? postara?a si? pewnie postawi? krok i równie pewnie ruszy? w stron? innych kucyków, w których ku jej zdziwieniu dominowa?a ilo?? pegazów. Jej krok przyspiesza?, ale z ka?dym metrem na godzin? wi?cej, jej ruch stawa? si? coraz mniej zbalansowany, co po chwili doprowadzi?o do utraty równowagi. Na szcz??cie, p?d by? niewielki ze wzgl?du na stan klaczy. Jednak na NIESZCZ??CIE, upad?a na ma?y, wystaj?cy z ziemi kamie?, który d?gn?? j? w ?ebra.
- Auuuuuuuuuuuuu! - zawy?a z bólu upadaj?c przed reszt? zgromadzonych na ziemi. Skr?ci?a si? na boku i zacisn??a z?by na wargach. Le??c spojrza?a si? b??dnym wzrokiem po innych osobach, które by?y woko?o. Wzrok by? dosy? dziwny, taki... niekonkretny, niewyra?ny. Klacz próbowa?a si? poderwa?, aby wsta?, jednak nie uda?o jej si?, przez zawroty g?owy. Po chwili s?ycha? by?o czkni?cie woko?o. Ta klacz by?a pod wp?ywem. nie na tyle, ?eby by? kompletnie pijana.
- Hee-eee-ej... - powiedzia?a do zgromadzonych z lekkim wyrazem bólu na twarzy, jednocze?nie ?api?c si? za ?ebra - Wybaczcie, ale... Grawitacja chyba przesta?a, ehym.. lubi?. - doda?a prawie siedz?c, podpieraj?c si? jednym kopytkiem.

Re: Dom rodziny Leaf

PostNapisane: 6 sie 2012, o 19:25
przez Autumn Leaf
Taa. Ci?gle mieszkaj? tutaj. Mo?esz wej??, tylko nie pa??taj si? ?o?nierzom pod nogami i nie w?a? do salonu, a ci pozostali to kto ? - wskaza? na br?zow? klacz pegaza i bia?ego jednoro?ca. Nagle nie wiadomo sk?d pojawi?a si? kolejna klacz. Tym razem by?a bia?a klacz kucyka ziemnego ze znakiem anarchii na boku. Pegaz zmarszczy? brwi - A ty kim do licha jeste?? Co to jaki? zlot, ?e wszyscy si? pojawiaj? znik?d. Nagle pot??ny grzmot przeszy? powietrze i w jednej chwili nast?pi?o gwa?towne oberwanie chmury. Cze?? kucyków ?o?nierzy schroni?a si? na ganku i teraz jedna wielka masa t?oczy?a si? na werandzie przygniataj?c kucyki, które przysz?y w odwiedziny do Leafów. Wi?kszo?? jednak ?o?nierzy zrzuci?a zbroje i korzysta?a z darmowego orze?wiaj?cego prysznica, raduj?c si? z powodu zako?czenia fali upa?ów. Drzwi do domu Leafów z powodu harmideru jaki panowa? na zewn?trz otworzy?y si? i kucyki niczym fala wp?yn??y do ?rodka do holu.

Re: Dom rodziny Leaf

PostNapisane: 8 sie 2012, o 18:32
przez Shooting Star
No to by?o szybkie rozwianie problemu. -Pomy?la? Shooting, przechodz?c przez stra?e. Deszcz ju? zdarzy? dogoni? go i jego towarzyszki i niczym si? zd??y? zorientowa? znalaz? si? w holu.[z/t]

Re: Dom rodziny Leaf

PostNapisane: 9 sie 2012, o 13:11
przez Kojira
Klacz przys?uchuj?c si? temu, co mówili inni siedzia?a cicho, staraj?c si? ukry? swój stan. Mruga?a tylko czasem, przez co wygl?da?a czasem jak oszo?omiona. Gdy poczu?a na sobie deszcz, szybko rozejrza?a si? (a przynajmniej próbowa?a) za jakim? pomieszczeniem. Po chwili zlokalizowa?a wej?cie do domu, do którego zacz??y wchodzi? inne kucyki. Zebra?a swoje n?dzne zw?oki z ziemi i ruszy?a za nimi, chwiejnym krokiem staraj?c si? wej?? razem z reszt? do ?rodka. Po drodze oczywi?cie potkn??a si? kilka razy, na szcz??cie dotar?a do drzwi bez ?adnego upadku.
<zt>

Re: Dom rodziny Leaf

PostNapisane: 5 paź 2012, o 19:18
przez Kojira
Z wielkim hurgotem otworzyły się drzwi, w których pokazała się biała klacz podtrzymywana przez dwóch strażników. Jeden z nich miał wystawione do przodu kopyto, po czym łatwo było wywnioskować, że posłużyło ono do dosyć głośnego otworzenia wejścia. Nerwowo rzucił wzrokiem na lewo i prawo, po czym z grymasem na twarzy szarpnął lekko do przodu, dając znak drugiemu, aby ruszył razem z nim. Wlekąc na ze sobą prawie zwłoki skierowali się w stronę wyjścia z terenu farmy. Gdy po chwili w ciszy dotarli na miejsce, zsunęli z siebie klacz, położyli na drodze, po czym odeszli w stronę posiadłości.
Gdy strażników nie było już w pobliżu, biała klacz się obudziła i próbowała ogarnąć myśli. Niezbyt jej się to udawało, więc gdy tylko udało jej się zlokalizować w którą stronę się idzie do Ponyville, ruszyła opornie w wybranym kierunku.
<z/t>