Jest to sporej wielości farma znajdująca się miedzy farmą mlecznych krów a akrami słodkich jabłek rodziny Apple.
Sporą część farmy zajmują łaki i pastwiska. Z k koszona jest trawa, suszona w słońcu z przeznaczeniem na siano. Niewielka część pól jest przeznaczona na uprawę ziół i jako dodatku do siana np krwawnika, melisy, nagietka, bazylii mi?ty, tymianku, rumianku, szałwii i wielu wielu innych.
Pastwiska sę przeznaczone do wypasu bydła mlecznego. Są to tereny otwarte, dostępne dla wszystkich - jednak kucyki nie pasą się jak np krowy tylko wolał kupić gotowe siano w sklepie.
Farma, to także wielopiętrowy dom rodziny z czerwonej cegły otoczony żywopłotem oraz stodoła z przeznaczeniem przechowania siana.
Moderatorzy: Mistrz Gry, Kojira, Reetmine, Tali, Sal Ghatorr
przez Celestia » 12 sie 2012, o 21:10
Mimo wszystko ksi??niczka spodziewa?a si? czego? wi?cej ni? pró?b o trze?wo??, no ale przynajmniej nie musia?a si? wiele napracowa?. Machn??a kopytem przed g?ow? Koji, ta momentalnie by?a trze?wa, zarówno psychicznie i fizycznie. Wyczu?a, ?e ten tak naprawd? nie by? klacz? lecz ogierem, ale skoro nie poprosi? o zmian? p?ci uzna?a, ?e nie b?dzie tego naprawia?.
- Prosz?, wszystko powinno by? ju? dobrze.- Nast?pnie zwróci?a g?ow? do pomara?czowej pegazicy.- Mo?esz wsta?, zezwalam na odej?cie.
-
Celestia
- Księżniczka
-
- Posty: 359
- Dołączył(a): 13 gru 2011, o 18:14
- Lokalizacja: Canterlot
- Płeć:
- Tytuł Użytkonika: Tyrant
- Uroczy Znaczek: Słońce/ obecnie Słonecznik
- Lubi: Władzę, harmonię, Twilight Sparkle, Lunę( czasami).
- Nie Lubi: Luny( czasami), Nightmare Moon, Discorda, Chrysalis, Tali kiedy ta postanawia być chaotyczna. Król Sombra pracuje dla mnie trololo!
- Strach: Oczywiście, że nikogo się nie boje.
- Stan: Oczywiście, że nikt nie jest mnie godzien.
- Koneksje Rodzinne: Siostra Luna, bratanek Blueblood, siostrzenica Cadance, Shining Armor( siostrzeniec poprzez ślub)
- Rasa: Alicorn
- Charakter: Praworządny zły
- Multikonto: NIE
przez Bright Beer » 12 sie 2012, o 21:16
-Bardzo dzi?kuj?, wasza wysoko??, naprawd? dzi?kuj?. - Gn?? si? w pok?onach Bright wycofa?a si? powoli ty?em z kuchni. Ignorowa?a nawet fakt, ?e b?d?c wychylona w ten sposób dawa?a neiz?e widowisko wszystkim ogierom-?o?nierzom w domu, ale uda?o si? jej nawet jako? prze?y? spro?ne uwagi o "wypi?tym zadzie" i, czerwona, rozemocjowana, wylecia?a z domu i farmy, lec?c szybko przed deszcz do Ponyville.
[z/t]
"Radość niszczenia jest równocześnie radością tworzenia." - Michaił Bakunin
-
Bright Beer
- Upadły Anioł
-
- Posty: 252
- Dołączył(a): 4 sie 2012, o 20:45
- Płeć:
- Uroczy Znaczek: Szyszka chmielowa
- Lubi: Jasne piwo
- Nie Lubi: Wódka
- Strach: Pijaństwo, heroldzi
- Stan: z Blackym
- Koneksje Rodzinne: narzeczony Black Gallant, syn Vermouth
- Rasa: pegaz
- Multikonto: NIE
przez Steadfast » 12 sie 2012, o 21:22
- A ja? - pisn??a nie?mia?o Steadfast. Czy?by ksi??niczka o niej zapomnia?a? Mo?e jej wogóle nie zauwa?y?a? Steadfast poczu?a si? nagle bardzo ma?a i niewa?na, tak ma?a i niewa?na, ?e a? mia?a ochot? si? rozp?aka?. - Bo moi bracia, Last i Quiet Word s? kucykami ziemnymi, a ja z mam? pegazami. I moja mama pracuje w fabryce pogody i mieszkamy przez to w Cloudsdale, a mama jest zawsze bardzo zaj?ta i nie mo?e opuszcza? miasta. Chcia?abym, ?eby moi bracia mogli odwiedza? mnie i mame, ale nie mog? chodzi po chmurach - czym bardziej Steadfast stara?a si? mówi? zwi??le, by nie zajmowa? w?adczyni czasu, tym bardziej zaczyna?a si? pl?ta?. Przerwa?a - da?o by si? jako? temu zaradzi??
Ko?cz?c wbi?a wzrok w pod?og? i ze zdenerwowania zacz??a rysowa? kopytkiem kó?ko po posadzce.
-
Steadfast
- Nadwrażliwy
-
- Posty: 83
- Dołączył(a): 14 lip 2012, o 10:52
- Płeć:
przez Celestia » 12 sie 2012, o 21:40
Przez chwil? patrzy?a na odchodz?c? Beer, po czym zwróci?a si? do Steadfast. Tak, ró?nice rasowe potrafi?y by? problemami, szczególnie w przypadku pegazów. Jak i imi? Quiet Word ko?ata?o jej w g?owi?... tak, spotka?a go kiedy? w domu Leaf, by? zreszt? kiedy? zwiadowc? i chyba nawet dostarczy? jej kiedy? wiadomo??. A obecnie by? chyba na misji, ale skoro ta si? o niego nie zapyta?a uzna?a, ?e nie musi jej o tym informowa?. Tak zreszt? chyba b?dzie lepiej.
- Daj mi chwil? na zastanowienie si?.- Zakl?cia raczej nie wchodzi?y w gr?, nie by?o sta?ego na chodzenie po chmurach. Przypomnia?a sobie o prezencie z Vaporii, nie mia?a tego wiele i by?o to bardzo cenne, acz gdyby Quiet nie wróci? albo wróci? uszkodzony mog?aby by? to forma pewnego wynagrodzenia. Wystawi?a przed siebie kopyto, po chwili pojawi?y si? w niej dwie obr?cze.- Prosz?, s? to specjalne obr?cze pozwalaj?ce chodzi? po chmurach. W przeciwie?stwie do innych te si? nie wyczerpuj?. A teraz wybaczcie, mam w?asne sprawy na g?owi?.- Jakby nagle zdematerializowa?a si?, w rzeczywisto?ci po prostu rzuci?a na siebie czar niewidzialno?ci. Ju? do?? czasu tutaj straci?a, mia?a jeszcze co? do za?atwienia.
z/t
-
Celestia
- Księżniczka
-
- Posty: 359
- Dołączył(a): 13 gru 2011, o 18:14
- Lokalizacja: Canterlot
- Płeć:
- Tytuł Użytkonika: Tyrant
- Uroczy Znaczek: Słońce/ obecnie Słonecznik
- Lubi: Władzę, harmonię, Twilight Sparkle, Lunę( czasami).
- Nie Lubi: Luny( czasami), Nightmare Moon, Discorda, Chrysalis, Tali kiedy ta postanawia być chaotyczna. Król Sombra pracuje dla mnie trololo!
- Strach: Oczywiście, że nikogo się nie boje.
- Stan: Oczywiście, że nikt nie jest mnie godzien.
- Koneksje Rodzinne: Siostra Luna, bratanek Blueblood, siostrzenica Cadance, Shining Armor( siostrzeniec poprzez ślub)
- Rasa: Alicorn
- Charakter: Praworządny zły
- Multikonto: NIE
przez Kojira » 12 sie 2012, o 22:34
Bia?a klacz poczu?a nagle ulg? w organizmie. Czy?by...? Zrobi?a przed siebie krok. Zero ko?ysania. Nawet nie wiedzia?a, ?e mo?e by? takie zakl?cie!
Zerkn??a na pegazic?, która prosi?a o co? Celesti?. Kojira nie chcia?a przeszkadza?, w ko?cu dosta?a co chcia?a. Zadowolona czeka?a, a? sko?czy si? konwersacja. Nawet zapomnia?a o serniku, który sta? tu? obok.
- Dzi?ki! Znaczy... - rzuci?a do Celestii, gdy druga sko?czy?a, ale w?adczyni ju? nie by?o.
- Wi?c... jeste?... kim? - spyta?a maj?c nadziej? na rozwini?cie rozmowy.
-
Kojira
- Wieloświadomy
-
- Posty: 377
- Dołączył(a): 15 paź 2011, o 18:41
- Lokalizacja: Od mamy i taty
- Płeć:
przez Steadfast » 14 sie 2012, o 16:48
Ksi??niczka znik?a, zostawiaj?c za sob? rozkazy i prezenty. Prezenty by?y w?a?nie tym, czego Steadfast szuka?a dla swoich braci. Nie sni?o jej si? nawet, ?e mo?e je otrzyma? w taki nietypowy sposób. Co do rozkazów... pegazica zszokowana usiad?a na pod?odze:
- Zaj?? si? farm?? - pyta?a ca?y czas zdziwiona. Przypomnia?a sobie co si? dzia?o, gdy poszukuj?c swojego talentu, próbowa?a te? zajmowa? si? ro?linami. Oznacza?o to du?y akt desperacji, jako ?e to by? raczej talent przypisywany kucykom ziemnym. Skutki by?y tragiczne, za? ca?a farma... Przed oczami Steadfast przewin??a si? wizja pól pe?nych uschni?tych ro?lin, pastwisk zamienionych w b?oto, gnij?cyk warzyw - ALE JA NIE UMIEM! - krzykn??a, p?acz?c na ca?e gard?o, niczym ma?e dziecko - Wszystko zepsuj?! I przecie? jeszcze mam obowi?zki na poczcie!
-
Steadfast
- Nadwrażliwy
-
- Posty: 83
- Dołączył(a): 14 lip 2012, o 10:52
- Płeć:
przez Shooting Star » 14 sie 2012, o 20:42
Shooting powoli podniós? sie z pod?ogi i z smutkiem stwierdzi? ?e ksi??niczka oraz Beer ju? odesz?y. Popatrzy? na Steadfast, która wygl?da?a na zmieszan? i zak?opotan?. Nie wiedzia? czy, jej powiedzie? co?, czy lepiej usun?? si?, ale nie móg? tak porostu uciec.
-Wszystko w porz?dku? -zapyta? i wstan? obok pegaza.
- Czy si? co? sta?o? Wygl?dasz na zmartwion?, gdzie Beer i ksi??niczka?
-
Shooting Star
- Nadwrażliwy
-
- Posty: 137
- Dołączył(a): 25 lip 2012, o 18:50
- Płeć:
- Tytuł Użytkonika: Sportowiec
- Uroczy Znaczek: Kij do basballa
- Lubi: Sport, rodzinę, przebywanie w towarzystwie.
- Nie Lubi: Bycia samemu, nietoleracji
- Strach: O rodzine i bliskich
- Stan: Kawaler
- Koneksje Rodzinne: Brat młodszy Lucky Star
- Rasa: Jednorożec
przez Kojira » 17 sie 2012, o 21:44
Bia?a klacz spojrza?a na pegaz. Nie takiej reakcji si? spodziewa?a. I co tu zrobi?? G?upia sytuacja, bo w zasadzie nie wiadomo, co by nale?a?o zrobi?.
Nie wiedz?c co zrobi?, wyci?gn??a kopyto przed siebie, skierowa?a je w jej stron? i... poklepa?a j? lekko po plecach. Chocia? tyle... Mo?e pó?niej co? lepszego przyjdzie do g?owy.
- E... Nie ma co si? na zapas martwi?. Jako? b?dzie. Przecie? nic jeszcze nie jest przes?dzone. - powiedzia?a Kojira patrz?c si? w bok. Bo przecie? jako? musi by??
- Poza tym... Chyba znajdzie si? kto?, kto si? na tym zna i jako? Ci pomo?e. A w dodatku wszyscy, którzy pracuj? na farmie znaj? swoje obowi?zki, wi?c na pewno nie b?dzie ?le... - próbowa?a dalej.
-
Kojira
- Wieloświadomy
-
- Posty: 377
- Dołączył(a): 15 paź 2011, o 18:41
- Lokalizacja: Od mamy i taty
- Płeć:
przez Steadfast » 17 sie 2012, o 21:57
Steadfast spojrza?a na pozosta?e kucyki.
- Ale tu przecie? ju? nikogo nie ma! S? tylko ?o?nierze i my! - przypomnia?a - Farma jest w?a?ciwie opuszczona! Ja si? kompletnie nie potrafi? zajmowa? ro?linami. Wierzcie mi, próbowa?am i ko?czy?o si? katastrof?. Jak mam si? tym zaj??? Nie wiem nic o farmie, a wy? Bo s?dz?, ?e te? nie. I przecie? ja mam swoj? prac?, mam j? zostawi?? Sk?d w ogóle Ksi??niczka wzi??a ten pomys?? JA NIE ROZUMIEM!
-
Steadfast
- Nadwrażliwy
-
- Posty: 83
- Dołączył(a): 14 lip 2012, o 10:52
- Płeć:
przez Shooting Star » 18 sie 2012, o 18:04
Jednoro?ec podszed? do pegaza i po?o?y? kopyto na jej ramieniu.
-Ja te? nie wiem. Ale z ksi??niczk? nie wypada dyskutowa?. Do nowego sezonu zosta? mi tydzie? wi?c mog? ci pomaga? na ile dam rady. Mo?esz na mnie liczy? , Shooting nie pozostawia przyjació? w potrzebie. - Popatrzy? na klacz i mia? nadzieje ?e jako? zdo?a? j? uspokoi? i pocieszy?, nigdy nie lubi? ogl?da?, smutne kuce.
-
Shooting Star
- Nadwrażliwy
-
- Posty: 137
- Dołączył(a): 25 lip 2012, o 18:50
- Płeć:
- Tytuł Użytkonika: Sportowiec
- Uroczy Znaczek: Kij do basballa
- Lubi: Sport, rodzinę, przebywanie w towarzystwie.
- Nie Lubi: Bycia samemu, nietoleracji
- Strach: O rodzine i bliskich
- Stan: Kawaler
- Koneksje Rodzinne: Brat młodszy Lucky Star
- Rasa: Jednorożec
przez Kojira » 19 sie 2012, o 09:39
Bia?a klacz siad?a na pod?odze, rozgl?daj?c si? dooko?a. By?a zrezygnowana, nie wiedzia?a ju?, co ma powiedzie?, poradzi?, ?eby polepszy? jako? sytuacj? nieznajomej, lub chocia? j? pocieszy? czy doda? otuchy. Poza tym... I tak nie by?a w tym najlepsza. Pewnie zaraz powiedzia?aby co?, co tylko pogorszy?oby sytuacj?.
- Eh... Zupe?nie nie wiem w takim razie co powiedzie?. Sam... Sama mam ostatnio troch? problemów, wi?c jakby... Mam mniej miejsca "zarezerwowanego" na my?lenie nad rozwi?zaniami innych problemów. Znaczy... nie to, ?e mnie to nie obchodzi, tylko... Po prostu jako? nie potrafi? o tym do ko?ca my?le?... - zacz??a t?umaczy? sytuacj?, jednak t?umaczenia by?y raczej za d?ugie - No... Zaczynam si? pl?ta? w tym, co mówi?...
-
Kojira
- Wieloświadomy
-
- Posty: 377
- Dołączył(a): 15 paź 2011, o 18:41
- Lokalizacja: Od mamy i taty
- Płeć:
przez Steadfast » 19 sie 2012, o 09:49
- No nic! - Steadfast podnios?a dumnie g?ow?, za? na jej twarzy mo?na by?o zobaczy? zaci?to?? - damy sobie rade! Najwa?niejsze to si? nie poddawa?! - orzek?a, w miar? kontynuowania swojej przemowy zacz??a si? unosi? coraz wy?ej - Nie znamy si? kompletnie na farmerstwie, ale to nie wa?ne. W ko?cu Ksi??niczka w nas wierzy! Nawet je?li wyjdzie z tego katastrofa, na co szansa jest du?a, to przynajmniej na ko?cu b?dziemy mogli powiedzie?, ?e dali?my z siebie wszystko!
-
Steadfast
- Nadwrażliwy
-
- Posty: 83
- Dołączył(a): 14 lip 2012, o 10:52
- Płeć:
przez Shooting Star » 19 sie 2012, o 19:06
Dobrze ?e klacz znów odzyska?a wigor, Shooting nie lubi? ogl?da? takich widoków.
-To jest dobre nastawienie. Na pewno nie zawiedziemy ksi??niczki. Zobaczysz jak poprowadzimy tutaj sprawy to to miejsce zmieni sie nie do poznania i mam tu na my?li tylko pozytywne zmiany. Pójd? jeszcze tylko na chwile na miasto i mo?emy zaczyna? interes.- Po tych s?owach jedno róg opu?ci? farm?. [z/t]
-
Shooting Star
- Nadwrażliwy
-
- Posty: 137
- Dołączył(a): 25 lip 2012, o 18:50
- Płeć:
- Tytuł Użytkonika: Sportowiec
- Uroczy Znaczek: Kij do basballa
- Lubi: Sport, rodzinę, przebywanie w towarzystwie.
- Nie Lubi: Bycia samemu, nietoleracji
- Strach: O rodzine i bliskich
- Stan: Kawaler
- Koneksje Rodzinne: Brat młodszy Lucky Star
- Rasa: Jednorożec
przez Kojira » 21 sie 2012, o 18:50
Kojira spojrza?a si? na pegaz i krzywo za?mia?a. Taka nag?a zmiana nastawienia by?a troch?... co najmniej dziwna. No, ale przynajmniej teraz nie b?dzie marudzi?a o tym, jak to beznadziejnie radzi sobie z jak?kolwiek prac? na farmie.
- No... Ca?kiem si? ciesz? ze zmiany nastawienia. Nie wiem, czy ksi??niczka DOK?ADNIE to my?li, ale... Chyba na to wychodzi. - skomentowa?a - No... Ale i tak nie widz? tu ogólnego rozwi?zania. Poza tym, pewnie b?d? si? zaraz zbiera?a. B?dzie si? trzeba dosta? w inne miejsca w Ponyville. - doda?a.
Bia?a klacz usiad?a przy jednej ze ?cian i rozprostowa?a si?. Jako? dziwnie si? przyzwyczai?a, ?e w przeciwie?stwie do wi?kszo?ci lubi siedzie? na pod?odze.
- Przy okazji, jestem Ko... Kojira. - powiedzia?a siadaj?c i wygodnie si? usadawiaj?c.
-
Kojira
- Wieloświadomy
-
- Posty: 377
- Dołączył(a): 15 paź 2011, o 18:41
- Lokalizacja: Od mamy i taty
- Płeć:
przez Steadfast » 21 sie 2012, o 18:58
- Zaraz chwilunia! - oburzy?a si? Steadfast, zast?puj?c Koji drog? - Masz zamiar po prostu tak sobie pój??? Ksi??niczka kaza?a NAM zaj?? si? farm?, czyli tobie te?. Nigdzie nie idziesz, bo jak tak dalej pójdzie to tu sama z tym ba?aganem zostan?. Shooting Star ju? nie ma, Bright Beer te?, ale obiecali ?e wróc?, a ty masz zamiar po prostu si? zmy?? A gdzie odpowiedzialno???
-
Steadfast
- Nadwrażliwy
-
- Posty: 83
- Dołączył(a): 14 lip 2012, o 10:52
- Płeć:
Powrót do Farma rodziny Leaf
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość