Strona 9 z 10

Re: Hol

PostNapisane: 30 kwi 2012, o 08:45
przez Hikari Senshi
A wi?c Time go zaakceptowa?a. Czyli od teraz teraz na powrót sta? si? samurajem.
Co? wewn?trz jego duszy si? zmieni?o, wróci?a mu jego dawna pogoda ducha, a na twarz powróci? u?miech. Ukl?kn?? przed Time
- Obieca? ci? broni? z ca?e moje si?y, Time-sama. - jego g?os odzyska? swój naturalny ciep?y ton. Po tych s?owach wsta? z kl?czków i stan?? obok kanapy, po prawej stronie b??kitnej jednoro?ki.

//Troch? sie rozpisali?my z Gallantem, pomijaj?c ca?? reszt? kolejki. No trudno, pisze sie dalej. Przepraszamy za nasze samolubstwo i czekamy na odpisy reszty//

Re: Hol

PostNapisane: 30 kwi 2012, o 14:18
przez Showy Stage
///Nie, nie, nie, to ja przepraszam, mój Chrome zrobi? mi psikusa i ilekro? wchodzi?em na stron? Utopii, za ka?dym razem by?o napisane, ?e nie ma nowych postów ;_;, sorry!///

G?ównym problemem Showy nagle sta?o si? zadecydowanie w jaki sposób poprawi? humor Time Storm i w?a?nie dlatego przez d?ugi czas siedzia?a tak cicho, wr?cz nie?mia?o, co nigdy nie by?o jej cech? charakterystyczn?. Showy, która przez d?ugi czas si? nie odzywa? Nie, nie, nie, to kompletnie nie le?a?o w jej naturze. Nawet ona jednak musia?a zda? sobie spraw?, ?e to co dla niej by?o wypraw? w nieznane i ciekawe, co dla niej by?o na swój sposób przygod?, dla innych mog?o by?, ba, by?o, smutn? histori?... Albo przysz?o?ci?. Problemem by?o tu u?ycie dobrego s?owa, tak aby zawrze? w nim to, co si? naprawd? chcia?o powiedzie?, a Showy niczym dziwni, zakapturzeni m?drcy ze wschodu (o których Hikari pewnie móg?by wi?cej powiedzie? ni? sama ona) stara?a si? s?owa dobiera? z odpowiedni? gracj? i poprawno?ci?. Time prze?y?a co? strasznego, a wie?? o tym, jej opowie?? i jej ?zy... zdenerwowa?y Showy, co momentalnie odbi?o si? na jej obliczu. ?wiat w którym p?acz by? czym? normalnym i cz?sto spotykanym nie by? ?wiatem, w którym Showy chcia?a ?y?. ?wiat, w którym Time zamiast cieszy? si? na przygod?, musia?a przypomina? sobie smutne wspomnienia nie by? tym, czego pragn??a Showy. Skrzywi?a si? na chwil? wyobra?aj?c sobie ?wiat, w którym jej komediowe sztuki nie by?yby doceniane, w którym kucyki bardziej martwi?yby si? o to, czy jutro jeszcze b?d? ?y?, czy te? ?wiat w którym o komediach by ca?kiem zapomniano bo ?mia? si? by nie wypada?o (no bo jak to, po tragedii si? ?mia??). Szybko jednak zrzuci?a z pyszczka swoj? min? i przymkn??a na chwil? oczy my?l?c nad czym? gor?czkowo.

- Z tych mniej bolesnych? Ok... - klacz otworzy?a oczy i podrapa?a si? kopytkiem lekko po g?owie - Co wolisz? Bia?e wino i wykwintn? kolacj? w ?wietnej restauracji, czy mo?e wino czerwone, bezgwiezdne niebo i piknik? Musz? wiedzie? co mam przygotowa? po tym jak skopiemy ty?ki wszystkim tym, którzy na to zas?uguj?. Zaplanowanie odpowiedniego sposobu ?wi?towania równie? jest wa?ne! - powiedzia?a u?miechaj?c si? celem dodania Time otuchy i wypinaj?c dumnie pier? do przodu. Chcia?a cho? troch? poprawi? klaczy humoru.

- A przy okazji... Ja te? pewnie b?d? potrzebowa?a jakiej? broni, no nie? Mam taki sztylet, o... - powiedzia?a wyci?gaj?c go spod skrzyd?a gdzie by? przymocowany na pasku, sztylet wielko?ci wakizashi, niezbyt du?y, 30 cm, ca?kiem ostry - ... wcze?niejszy rekwizyt w sztuce. Prawdziwy i ostry - doda?a z dum?. U?ywali prawdziwych ostrzy w teatrze bo byli dobrymi aktorami. Raczej. Wypadki si? im nie zdarza?y. Raczej. - Wystarczy? - zapyta?a niepewnie.

Re: Hol

PostNapisane: 30 kwi 2012, o 14:36
przez Cold Air
Aha. Mi?o- Powiedzia? Cold Air. Samuraj by? raczej mi?y, a znacz?co zmieni? si? w ci?gu tych kilku chwil. Zosta? on obro?c? Time Storm. Pegaz w g??bi duszy postanowi? pe?ni? tak? sam? rol? wzgl?dem Showy. Chocia? w razie jakiego? znacz?cego niebezpiecze?stwa nie móg?by zrobi? wiele. Co mia? do obrony? Nó? bojowy, zgubiony przez Tali, swój niezawodny scyzoryk, oraz troch? kasy. Gdyby mia? walczy? na przyk?ad z Tali, to szans na prze?ycie by raczej nie mia?. Jedyne, co móg?by w takiej sytuacji zrobi?, to da? jej czas na ucieczk?. teraz, kiedy to ju? postanowi?, zacz?? si? zastanawia?, sk?d wpad? na ten pomys?. Mo?e dla tego, ?e by?a Elementem? Ale wiedzia? te? jedno. Lubi? j?.
- a co do pyta?, to wiesz mo?e, co postanowi? nasi GENIALNI dowódcy wojskowi?- spyta?, wracaj?c do rzeczywisto?ci.

Re: Hol

PostNapisane: 30 kwi 2012, o 20:32
przez Cadance
Do holu wpad? ró?owy alicorn z tiar? na g?owie.
- Zadawa?o mi si?, czy kto? tu mo?e p?aka?? - rzuci? zupe?nie zapominaj?c o przedstawieniu si?... Ale jak mo?na nie zna? ksi??niczki Mi Amore Cadenzy, która ostatnio wysz?a za przystojnego i wybitnego kapitana stra?y królewskiej? Popularno?? ?lubu wzros?a dzi?ki wojnie ze z?owieszczym rojem podmie?ców. Co prawda w czasie miesi?ca miodowego zainteresowanie ca?ym wydarzeniem zacz??o stopniowo zanika?, cho? wci?? utrzymuje ono opini? "?lubu Stulecia". Cadance eleganckim ruchem poprawi?a sw? d?ug? do ziemi grzyw? i zmierzy?a ?agodnym wzrokiem kucyki obecne w pomieszczeniu. Ach, to przecie? ci cywile, których tak nieuprzejmie wykopano za drzwi! Mimo to, nie zauwa?y?a powa?nej przemocy, a przecie? drzwi sta?y otworem. Sk?d wi?c powód do p?aczu? Owa trójka posiada pewnie wa?ne informacje lub pro?by, bo w innym wypadku nie sta?aby tutaj teraz, prawda? Nagle bystre, fioletowe ocz?ta zauwa?y?y klacz, której nigdy wcze?niej nie widzia?y. Sk?d si? tu wzi??a? Ksi??niczka u?miechn??a si? promiennie w oczekiwaniu na odpowied?, poniewa? w jej g?owie powsta?o mnóstwo pyta?.

Re: Hol

PostNapisane: 30 kwi 2012, o 22:13
przez Black_Gallant
Obrazek
TIME STORM

U?miechn??a si? ciep?o widz?c co zrobi? Hikari. Schlebia?o jej to. Potem zwróci?a swój wzrok na Colda i Showy.

- Wi?c tak, Showy, Lubi? czerwone, s?odkie wino, tak jak moi tato i mama. Ale po wszystkim nie b?d? ?wi?towa?. B?d? musia?a im wyprawi? wreszcie porz?dny pogrzeb. A co do ciebie, Cold...

Westchn??a i potar?a czo?o.

- Nasi genialni dowódcy rzuc? si? sobie do garde? i nie zrobi? dzi? nic konkretnego. To zebranie b?dzie kompletnym Fiaskiem tak jak i reszta tej wojny w ich wykonan...

W tem do holu wpad?a ró?owa wszystkoró?ka.

- K... Ksi??niczka Cadance! Jak dobrze ci? widzie?! Mam do ciebie piln? spraw?, wasza wysoko??!

Podbieg?a do niej i uk?oni?a si? nisko.

- Musz? ciebie i twego ma??onka poprosi? o bardzo wa?na rzecz... Ale wola?abym nie rozmawia? przy tym... s?u?bi?cie...

Wskaza?a na wczesniejszego ?o?nierza który lu?no traktowa? swoje obowi?zki.

Wtem zza drzwi salonu rozleg? si? potworny rechot. Time zamar?a w miejscu. Co? jej ?wita?o w g?owie, jakie? zatajone, wyparte wspomnienie. Ten ?miech...

------------------------------------------------------------------
OD TERAZ OBOWIAZUJE KOLEJKA

Kolejka:
Time->Showy->Cold->Cadance->Hikari

Re: Hol

PostNapisane: 1 maja 2012, o 00:28
przez Showy Stage
- Czerwone, s?odkie, zapami?tam... - odpowiedzia?a Showy udaj?c, ?e notuje co? w niewidzialnym dzienniku, ale kolejne s?owa Time zdecydowanie odebra?y jej ochot? to wyg?upiania si?. Faktycznie, pochowanie rodziców by?o wa?niejszym zadaniem ni? ?wi?towanie. Showy jednak by?a pewna, ?e nawet w takiej sytuacji Time powinna znale?? cho?by kawa?ek czasu na ?wi?towanie zwyci?stwa. Odda? rodzicom honor i cze?? nale?a?o i by?a to ?wi?ta prawda, inaczej by? po prostu nie mog?o. Ale ?wi?towa? równie? nale?a?o. Showy obieca?a sobie, ?e nawet je?li b?dzie mia?a sama przygotowa? wszystko to wyprawi Time nale?ne za jej trudy ?wi?towanie. Tak po prostu trzeba by?o i tyle.

A poza tym, Showy przesta?o bole? to, ?e zostali przedtem wyrzuceni z tamtej sali, w której by?y obrady. Skoro i tak mia?y zako?czy? si? fiaskiem, to Showy cieszy?a si?, ?e w tym fiasku nie uczestniczy?a, o tak!

Kiedy ksi??niczka wesz?a do holu i zwróci?a si? w ich kierunku Showy by?a zaskoczona. To na ni? przecie?, mi?dzy innymi, czekali, a teraz ta tak po prostu pokaza?a si? przed nimi. Wida? pech mia? dzisiaj urlop, a szcz??cie pracowa?a pe?ni? par?, ?e a? zaaran?owa?o to spotkanie bez masy gadania, t?umaczenia, proszenia si?. Showy popatrzy?a przez chwil? na Cold Aira i Hikariego ?eby zobaczy? jak Ci zareaguj?, ale w ko?cu sama podesz?a krok do przodu, b?d?c nieznacznie za Time Storm, pozwalaj?c jej by? przewodniczk?/liderk? grupy, a sama zadowalaj?c si? pozycj? u jej boku.

- Ksi??niczko Cadance, to zaszczyt Ci? widzie? - powiedzia?a Showy, nie do ko?ca b?d?c pewn? jak zachowywa? si? i mówi? w obliczu szlachty. Nie mia?a z ni? wielu do?wiadcze?, jedynie pami?ta?a, ?e kilka wa?niejszych kucy pojawi?o si? kiedy? na jej wyst?pach, ale to praktycznie by?o tyle. Sk?oni?a jednak g?ow? przez ksi??niczk? - Nazywam si? Showy Stage, aktorka teatralna, do us?ug... Ekhem... jestem razem z Time Storm - powiedzia?a, wskazuj?c kopytem na stoj?c? nieznacznie przed ni? jednoró?k? i z przyzwyczajenia dodaj?c informacje na temat swojego zawodu. Przede wszystkim jednak nie chcia?a znowu zosta? pos?dzona o jakie? szpiegostwo czy wtr?canie pyszczka w nieswoje sprawy, wi?c wola?a od razu wyja?ni? wszystko co i jak. A przynajmniej pewne podstawy.

Re: Hol

PostNapisane: 1 maja 2012, o 07:41
przez Hikari Senshi
//Wiem, ?e ?ami? kolejk?, ale wg. kolejki zaproponowanej przez Black Gallanta nie mam szansy zareagowa? na pierwszy post Cadence (w ogóle min??aby mnie ca?a kolejka miedzy jej dwoma pierwszymi postami). A? tak d?apa?skiego zap?onu nie chc?.//

Hikari podszed? do Showy pokazuj?cej swój sztylet. Przyjrza? si? broni aktorki, po czym odpowiedzia?:
- Bardzo dobre ostrze. Móc nim atakowa? z zaskoczenie. Skuteczna bro? je?li umie? ni? walczy?.
Nie zareagowa? na s?owa Time o tym, ?e narada nie doprowadzi do niczego dobrego. Skoro tutaj przyby?a z przysz?o?ci, jak twierdzi?a , to mia?a plan jak to naprawi?. A on jako podleg?y jej samuraj czeka? tylko na rozkazy. Wygrywaj?c si? swojego w?adcy o plany nie by?o wskazane. W jego kraju w?adcy zawsze dzielili si? informacjami z wojownikami, gdy uznali to za stosowne.
Po chwili us?ysza? s?owa Time o pogrzebie rodziców. Time musia?a naprawd? du?o prze?y?. Samuraj bardzo jej wspolczu?, potrafi? wczu? sie w jej sytuacj?, by?a podobna do niego. Jednak Time w przeciwie?stwie do niego mia?a du?o silniejszy charakter...
Rosmy?lania samuraja przerwa?o wej?cie pegazoro?ca. By?a to do?? pi?kna klacz. Showy zwraca?a si? do niej z szacunkiem, podobnie jak Time. Skoro ta klacz cieszy?a si? szacunkiem Time Storm, to samuraj te? powinien okaza? jej szacunek. Wyszed? przed Time i ukl?kn??, zwracaj?c si? do ksi??niczki Cadance:
- Hikari, samuraj podleg?y Time-sama.
Po tych s?owach samuraj wsta? i stan?? za Time. Na powiedzenie wiecej nie pozwala? mu kodeks Samuraja, od teraz móg? przemawia? tylko, gdy Time udzieli mu g?osu. By? gotowy broni? ja w ka?dym wypadku. Pomimo braku broni wci?? móg? walczy? wr?cz, by? ca?kiem dobry w walce na kopyta.

//Black_Gallant pozwoli? mi na omini?cie kolejki//

Re: Hol

PostNapisane: 1 maja 2012, o 10:26
przez Cold Air
-Wspó?czuj? ci- Powiedzia? pegaz do Time Storm.- ale zaraz... Czy twoja matka urodzi?a si? ju?, czy urodzi si? pó?niej? Bo je?li ju? si? urodzi?a, to mo?e mog?aby? si?z ni? zobaczy?, i porozmawia?? - Wpad? na pomys? Cold. Szczerze wspó?czu? Time. To nie mog?o by? dla niej ?atwe...
-Ja jestem Cold Air eee... Ksi??niczko- Powiedzia? w stron? Alicorna. A skoro by? alicornem, to musia?a te? by? kim? wa?nym. A z jej koloru wywnioskowa?, ?e by?a klacz?.

Re: Hol

PostNapisane: 1 maja 2012, o 12:46
przez Black_Gallant
(NAG?A ZMIANA KOLEJKI)

Obrazek
TIME STORM

Jej ró?ek zacz?? nagle ?wieci? na srebrno a jej oczy zaiskrzy?y.

- TO ON! MAGIA! Jest tutaj! WSZYSCY UCIEKA?! Ja sie nim zajm?!

To mówi?c podbieg?a do stra?ników, wstrzyma?a ich za pomoc? swojego zakl?cia i rozwar?a drzwi do salonu. Nast?pnie przeteleportowa?a si? na sam ?rodek sali, staj?c na stole z mapami.

[z/t]

Re: Hol

PostNapisane: 1 maja 2012, o 16:42
przez Cold Air
Cold Air chwil? sta? zaskoczony. to by?o... Niewiarygodne. Ale zaraz... Czy magia to nie by? jeden z Heroldów Chaosu? Nagle wszystko sta?o si? jasne.
- Dobra, s?yszeli?cie Time, musimy si? st?d zabiera?! Hikari-kun, ju? jej nie pomo?esz- krzykn??, uprzedzaj?c reakcj? samuraja. Teraz zwróci? si? do pozosta?ych
- Dobra, GAZU! Tu w ka?dej chwili mo?e si? zrobi? gor?co. Musimy wyj?? na zewn?trz! Tu jest zbyt niebezpiecznie- Krzykn??, po czym wylecia? przed dom.

[z/t]

Re: Hol

PostNapisane: 1 maja 2012, o 17:51
przez Hikari Senshi
"Hikari-kun?! Nie pomo?esz jej?! Ten pegaz ca?y czas lekko irytowa?, ale obraza Honoru to ju? lekka przesada, b?d? musia? z nim pomówi?" pomy?la? samuraj i ruszy? do wyj?cia po szcz?tki swojej broni, a nast?pnie zawróci? do salonu. Pomoc Time Storm by?a priorytetem, reszta b?dzie musia?a poczeka?. Gdy ju? praktycznie si?gn?? drzwi, jaki? czar go odrzuci?. By? to tworz?cy si? portal, który tak mocno rzuci? Hikarim, ?e ten wypad? za drzwi wyj?ciowe.
[z/t]

Re: Hol

PostNapisane: 1 maja 2012, o 18:28
przez Showy Stage
Ale... Co si? dziejeeee?! Dlaczego, tak szybko, nagle, jak to, po co i dlaczego jeszcze raz?! Showy w pierwszej chwili chcia?a pobiec za Hikarim, ale gdy zauwa?y?a jak ten wypad? za drzwi momentalnie porzuci?a ten pomys?. Time by?a zdana tylko na siebie, a Showy kompletnie ten pomys? si? nie podoba?. Gdyby mog?a chocia? wiedzie? co dzia?o si? ?rodku by?aby spokojniejsza, a tak, musia?a walczy? bardziej z sob?, ?eby nie próbowa? wedrze? si? si?? do pokoju, do którego polecia?a Time. - SZLAG! - wyrzuci?a z siebie daj?c upust swoim emocjom. - Ksi??niczko, musimy si? ewakuowa?! - krzykn??a w stron? szlachetnej klaczy b?d?cej ca?y czas obok niej, a nast?pnie delikatnie, acz znacz?co popchn??a j? w stron? drzwi wyj?ciowych.

Nast?pnie bardzo zirytowana wybieg?a za dwójk? towarzyszy, co chwil? obracaj?c si? by dojrze? czy ksi??niczka by?a za ni?.

[z/t]

Re: Hol

PostNapisane: 1 maja 2012, o 18:48
przez Cadance
Cadance u?miechn??a si? ciep?o do k?aniaj?cej si? Time Storm. Nie otrzyma?a odpowiedzi na pytanie, jednak jej przypuszczenia zosta?y potwierdzone: istnieje wa?na sprawa, a na dodatek niecierpi?ca zw?oki.
- Oczyw... - urwa?a w pó? zdania, gdy us?ysza?a dobiegaj?cy zza drzwi diabelski chichot. Chcia?a doko?czy?, ale reszta cywili zacz??a sk?ada? przed ni? uk?ony. Czu?a si? troch? dziwnie. Nie zrobi?a dla pa?stwa nic wielkiego, jedynie od niedawna rozsiewa?a i opiekowa?a si? mi?o?ci?.Trawi?a j? ?wiadomo?c, ?e nie zas?u?y?a na oddawanie pok?onów i wys?awianie. Dlatego zdecydowanie wola?a unika? formalno?ci. Mo?e i urodzi?a si? ksi??niczk?, lecz czy to si? liczy...? Nie, z pewno?ci? nie. Którego? dnia zas?u?y na oddawanie boskiej czci i niezmiernie g??boki szacunek, jeszcze nie teraz. Kiedy kucyki wyprostowa?y si?, ponownie zabrzmia? s?odki, melodyjny g?os:
- Oczywi?cie, ?e ci? wys?ucham... Poczekaj chwi... - pokój wype?ni? krzyk Time Storm. Co? Magia? ?e niby ten ca?y herold? Cadance gwa?townym ruchem skierowa?a oczy w kierunku drzwi, ale zobaczy?a tylko... du?e dziwad?o. S?ysza?a dobiegaj?ce z salonu krzyki. A przecie? w ?rodku by? Shining Armor! I ta klacz, która wielce pragn??a przekaza? wa?ne dla niej informacje! Alicorn rzuci? si? w kierunku potwora, jednak on znikn?? lub zosta? zas?oni?ty. Nagle co? szturchn??o ksi??niczk? daj?c jej wyra?nie do zrozumienia, ?e nie potrafi przebi? magicznej ?cianki i lepiej wia?. W istocie, by?o to niemo?liwe. Zrozpaczona klacz wyskoczy?a na zewn?trz.
[zt]

Re: Hol

PostNapisane: 8 sie 2012, o 15:11
przez Shiver Leaf
Shiver zesz?a na dó? zastanawiaj?c si? co o tym wszystkim my?le?. Wtem niczym fala do holu, wp?yn??y kucyki z zewn?trz. Te które ucieka?y przed burz? i chcia?y si? schroni? w ciep?ym zacisznym domu. Bia?y pegaz, który wcze?niej próbowa? podrywa? Shiver w jej pokoju wydosta? si? z tej lawiny cia? i z min? na pyszczku to nie moja wina ulotni? si? do salonu.?aciata klacz sta?a przed t? kot?uj?ca si? zbieranin? i mruga?a ze zdziwieniem. wtem dojrza?a znajomego kucyka klacz. - Bright Beer? To ty? - przekrzywi?a g?ówk? w zdziwieniu. Podesz?a bli?ej i poda?a klaczy kopytko i wyci?gn??a j? spod sterty ?o?nierzy, którzy usilnie próbowali sie wygramoli? - Co ci? do nas sprowadza. I emmm bardzo ci? przepraszam za ca?e to zamieszanie. Sama nie wiem co si? tutaj dzieje i czy przypadkiem to nie jest dalej sen. - zwróci?a si? do klaczy ?agodnym ciep?ym g?osem mru??c oczka.

Re: Hol

PostNapisane: 8 sie 2012, o 18:41
przez Bright Beer
Id?c za kucz? mas?, która jak rzeka wp?yn??a do suchego domu w próbie ucieczki od pogarszaj?cych si? warunków pogodowych, Bright - chc?c, nie chc?c - znalaz?a si? w holu. Gdy si? zatrzymali stan??a, troch? niepewnie, trzymaj?c si? reszty swojej grupy. Zaczerwieni?a si?, gdy wypatrzy?a w t?umie swoj? krewniaczk?, Shiver, która podesz?a do nich.
-Dzie? dobbbb... Dobry, Shiver. - Przywita?a si?, z g?osem ?ami?cym si? tym razem z ch?odu. - Z... Znaczy, chcieli?my si? ukry? przed deszczem, a ?e byli?cie w pobli?u... Przepraszam. - Odsun??a si? nieco, zapewniaj?c krewnaiczce kontakt wzrokowy z reszt? jej "ekipy" - To jestSteadfast, a to Shooting Star. To Shiver, moja odleg?a kuzynka - Przedstawi?a ich.