Strona 8 z 10

Re: Hol

PostNapisane: 29 kwi 2012, o 09:20
przez Cold Air
-Czyli co, teraz czekemy na Shining Armora, i jego ?on?, ?eby wyt?umaczy? im ,?e Showy jest Elemntem Harmonii, przywiezionym z przysz?o?ci?- Spyta? Cold Air. W?a?ciwie, to zna? odpowied?, ale chcia? mie? pewno??. W sumie, to nie by? pewny, czy musi tu tak koniecznie zosta?. Nagle sobie o czym przypomnia?
-Dlaczego uwa?a?a?, ?e akurat my si? nie zjawimy, nie odpowiemy na wezwanie?- spyta? Time Storm.

Re: Hol

PostNapisane: 29 kwi 2012, o 13:24
przez Black_Gallant
Obrazek
TIME STORM

Z ciep?ym u?miechem spojrza?a na Cold Aira. By? naprawde sympatycznym kucem w jej mniemaniu. I wiedzia?a, ?e by? raczej przygodowym kucykiem, wed?ug jej wywiadu o tych czasach.

- Nie jestem wszechwiedz?ca, Cold. Wiem tylko o tym co wydarzy?o si? w tych czasach w wersji, w której NIE zjawi?am si? tutaj. Uczono mnie, ?e czas zapisany jest w kamieniu, jest niezmienny, ale ?wiat i czas sie zmieniaj?. Pojawi?am sie tutaj i stworzy?am now? histori?, której nie znam. Nie mia?am poj?cia, czy si? tu zjawicie czy nie. Ale ciesz? si?, ?e jeste?cie.

U?miechn??a si? i po?o?y?a mu kopytko na barku.

- Bardzo mi si? przydadz? wszelcy sojusznicy, zw?aszcza tacy, którzy b?d? w stanie wzmocni? elementy Harmonii swoj? obecno?ci?. Elementy w moich czasach sta?y si?... Inne. Z tego co opowiada?a mi mama, kiedy? by?y bardzo silne, ale nie potrzebowa?y du?o, by zadzia?a?. Elementy z moich czasów sta?y si? silniejsze, bo ich sil? wzmocni?y do?wiadczenia zmuszaj?ce do adaptacji do warunków panujacych w czasie wojny domowej. Przysz?o?? by?? ponurym miejscem. Równierz sta?y sie nieufne, bo wszystkie osoby które je dzier?y?y w ko?cu zosta?y zamordowane...

Ostatnie s?owo powiedzia?a nieco p?aczliwie, za?ama? jej si? na chwile g?os.

- Ciekawe, czy Elementy b?d? chcia?y wróci? do swoich poprzednich w?ascicielek w tych czasach...

Rzek?a smutno i wróci?a na kanap?.

Re: Hol

PostNapisane: 29 kwi 2012, o 17:58
przez Cold Air
-Mi?o. Dzi?ki- Odpowiedzia? Cold. Cieszy?o go to, ?e zaczyna?o sierobi? ciekawie. Z reszt?, w tym momencie wszystko go cieszy?o. Mia? pomaga? w walce o s?uszn? spraw?, a ju? spotka? kilka mi?ych kucy. Z tych wszystkim najbardziej spodoba?a mu si? Showy (sam nie wiedzia? czemu).
-Znaczy, nie mi?o, ?e ?y?a? w takich czasach. Nie dziwi? si?, ?e wróci?a?, ?eby spróbowa? co? zmieni?. Ale mam jedno pytanie: mówi?a?, ?e Element ?miechu nie wybra? nikogo od czasów Pinkie Pie. Czy to znaczy, ?e w twoich czasach nie wszystkie elementy by?y obsadzone?

Re: Hol

PostNapisane: 29 kwi 2012, o 18:08
przez Black_Gallant
Tak, ignoruje kolejk?, ale i tak jest nas tylko czworo tutaj a to jest toczona rozmowa

Obrazek
TIME STORM

Klaczka westchn??a cicho. W k?cikach oczu kr?ci?y si? ?ezki.

- Nie, Cold. Elementy byly, jak to uja?e?, "obsadzone". Tylko ?e Pinkie Pie najd?u?ej wytrwa?a z dawnych elementów. Przetrwa?a wszystkich a? do ko??a... Pozostale, w tym moja... M... Moja mama....

Time w ko?cu si? pop?aka?a. zakry?a kopytkami oczy.

- Nawet nie mia?am czasu op?aka? jej i taty...

Cichutko ?ka?a...

Re: Hol

PostNapisane: 29 kwi 2012, o 19:32
przez Hikari Senshi
Time Storm podczas rozmowy z Coldem zacz??a p?aka? wspominaj?c swoj? rodzin?. Ronin wiedzia?, co znaczy straci? swoich bliskich na wojnie. Ronin postanowi? pocieszy? jednoro?k?. Wsta? spod ?ciany, pod któr? siedzia? i podszed? do jednoro?ki.
- Nie p?acz. Wiem, jak to jest straci? rodzina na wojna. Mój ca?y klan straci? ?ycie podczas wojna domowa. tylko ja prze?y? i uciec mój kraj. Nie ma co p?aka? nad przesz?o??, tylko zadba? o przysz?o?? dla przysz?e pokolenia. - g?os Hikariego by? ciep?y, ronin stara? si? pocieszy? Time jak móg? - Spraw, by twoja rodzina móc patrze? na ciebie z za?wiatów z duma.

Re: Hol

PostNapisane: 29 kwi 2012, o 19:44
przez Black_Gallant
Obrazek
TIME STORM

Klaczka wci?? p?aka?a ale ju? nie ?ka?a... Przytuli?a nieoczekiwanie ronina i d?ugo tak trwa?a.

- Najgorsze jest to, ?e teraz wcale im nie pomagam... Nic nie zmieni przysz?o?ci... Stworzy tylko now?, nie moj?.

Szepta?a cicho i nie chcia?a go pu?ci?.

Re: Hol

PostNapisane: 29 kwi 2012, o 20:28
przez Hikari Senshi
Ronin nagle poczu?, ?e klacz si? do niego przytula. Troch? zaskoczy?a taka poufa?o??, w jego kraju rzadko kto sobie na tak? poufa?o?? pozwala?. Ale to nie by? jego kraj, tutaj kucyki zachowywa?y si? inaczej. W dodatku Time by?a podró?niczk? w czasie, jak wywnioskowa? z szcz?tków rozmów.
Hikari odwzajemni? u?cisk i pozwoli? jej si? wyp?aka? i zebra? w sobie. Gdy ju? go pu?ci?a powiedzia?a o tym, ?e przysz?o?ci nie da si? zmieni?.
- By? mo?e nie. By? mo?e tak. Nie wiadomo, jak dzia?a? natura czasu. Podczas moja nauka na wojownik uczy? si? wiele filozofii i religii. By? mo?e czas by? tylko jedna linia czasu i twoje dzia?ania zmieni? przysz?o??, do której ty wróci?*, Time-dono. - Hikari stara? si? pocieszy? swoj? towarzyszk?.
-------------------------
* Tak, jak w trylogii filmów "Back to the Future". Gdzie gdy zmieni?o si? przesz?o??, trafia?o si? do przysz?o?ci, w której by?y widoczne skutki zmiany w przesz?o?ci. Pomimo istnienia ró?nych linni czasowych w jednym momencie by?a aktywna tylko jedna linia.
-------------------------
OD GALLANTA:
Wol? teorie z Dragon Balla, gdzie ka?da interferencja w przesz?os? tworzy?a dla tej przesz?o?ci nowy time line i nowy wymiar, a nie mia?o zadnego wp?ywu na czas podróznika w czasie i to co sie w nim sta?o.


ODPOWIED? HIKARIEGO:
Teoria z Draggon Balla te? jest dobra. To jedno z moich ulubionych anime jest. Tylko ?e Trunks w przeciwie?stwie do Time Shift nie pokona? swoich wrogów w przysz?o?ci przed przeniesieniem si? do przesz?o?ci. Za?atwi? cyborgi i Cella dopiero po powrocie do przysz?o?ci, po tym jak pomóg? Goku w pokonaniu Cella w jego czasach. A w przysz?o?ci Time Storm Heroldzi s? ju? pokonani, przynajmniej tak wyczyta?em z postów w Pubie 'Utopia".

OD GALLANTA:
Tak, dok??dnie. S? juz w przysz?o?ci pokonani. Ale tam byli silniejsi.


OD HIKARIEGO:
Ok. Jako wojownik i tak nie musz? zna? si? na naturze czasu. Po prostu chc? pocieszy? Time i staram si? jak umiem.

Re: Hol

PostNapisane: 29 kwi 2012, o 20:46
przez Cold Air
-No ju? dobrze, nie ma co p?aka?- powiedzia? Cold Air, wzruszony nag?ym wybuchem Time Storm. - Nie ma si? czym martwi?. Mo?e jak wrócisz, to wszystko b?dzie normalnie? Przecie? na pewno nie wiesz a? tak dok?adnie WSZYSTKIEGo na temat tych podró?y w czasie. Wszystko mo?e si? zdarzy?.- Próbowa? j? pocieszy?- Wiem, ?e to mo?e by? trudne, ale nawet je?li nie odzyskasz swojej mamy, to mo?e ocalisz tysi?ce ?rebaków przed strat? bliskich. Czy nie uwarzasz, ?e warto si? po?wi?ci??

Re: Hol

PostNapisane: 29 kwi 2012, o 21:08
przez Black_Gallant
Obrazek
TIME STORM

- Cold, gdybym nie uwa?a?a, ?e warto, nie podró?owa?abym. I nie, nie da si? zmieni? przysz?o?ci. To moja ósma podró? w czasie, nic si? nigdy w moich czasach nie zmieni?o.

Otar?a ?zy i pu?ci?a Hikariego.

- Dzi?kuj? Hikari-san. Przepraszam, ?e zmoczy?am ci rami?. Ju? mi lepiej.

Odsun??a si? od nich i znów usiad?a.

- Obrada jeszcze chwile potrwa, macie jakie? pytania? Z tych mniej bolesnych?

Re: Hol

PostNapisane: 29 kwi 2012, o 21:11
przez Shiver Leaf
[ Shiver i cz??ciowo MG]

Shiver wbieg?a do holu domu rodzinnego Leaf galopem i zatrzymuj?c si? gwa?townie próbowa?a z?apa? oddech. Bieg?a ile si? w nogach za szybko lec?cym w górze br?zowym pegazem któremu spieszno by?o na fram?. ?aciata klacz w ?yciu nie widzia?a tak du?ej ilo?ci kucyków st?oczonej w holu i przed domem. By?oby ich znacznie wi?cej gdyby nie Steel i Raging kazali swoim oddzia?om cofn?? si? do pobliskiego klonowego lasku w poszukiwaniu cienia. Reszta kucyków która zosta?a na farmie szuka?a cienia pod pojedynczymi drzewami lub t?oczy?a si? pod ?ywop?otem który otacza? dom. Cze?? m??nie siedzia?a w s?o?cu na pustych beczkach po piwie i nie przejmuj?c si? upa?em z kapeluszami na g?owie gra?a w karty umilaj?c sobie ten czas i nud?. Wewn?trz holu równie? by?y st?oczone kucyki. ?adnego z nich Shiver nie zna?a. Grinch si? od razu przedstawi? i od razu zosta? wprowadzony do jadalni po czym zamkni?to drzwi.
– Witam, emmm – rzek?a ?aciata klacz do kucyków zebranych w holu, a? dziw ze ten ma?y hol ich wszystkich pomie?ci?a - Czy nie wiecie mo?e co si? tutaj dzieje i kim s? te wszystkie kucyki gdzie si? podziewa mój brat Quiet Word? - spyta?a lekko zszokowana .Jeden z pegazów pe?ni?cych wart? przed drzwiami do salonu, bia?y jak mleko o bia?ej grzywie i b??kitnych oczach ubrany w srebrn? zbroj? z niebieskim pióropuszem podlecia? do niej – Nie martw si? kwiatuszku. Wasza farma s?u?y obecnie za sztab genera?om i oficerom armii Eqestria?skiem, nie wiele wiem, ale chyba kucyki przygotowuj? si? do wojny. Shiver zblad?a jak ?ciana. – Oj nie martw si? s?oneczko – rzek? ogier przybli?aj?c do niej i przyci?gaj?c do siebie Shiver – z taka armi? jak nasza ?aden wróg niestraszny i szybko go pokonamy – rzek? pusz?c si? jak paw i daj?c jej lekkiego ca?uska w policzek . Shiver odskoczy?a na ni? jak poparzona i prawie wpad?a na Showy Stage. – Ojej przepraszam, ale nie powiniene?, ja nie powinnam i emm umm, ogólnie przepraszam – rzek?a zni?aj?c g?os, rumieni?c si? i nie wiedz?c co powiedzie?, spogl?daj?c to na bia?ego pegaza to na nieblisk? klacz – Oj to normalnie – wyszczerzy? si? pegaz - ja od zawsze tak dzia?am na klacze – rzek? m??nie ogier. Wtem do holu wszed? inny pegaz w purpurowej zbroi bia?y jak mleko pegaz lepi?cy si? do Shiver od razu odsun?? si? od klaczy – Witaj Shiver ciesz? si? ?e jeste? bezpieczna chod?my do jadalni a najlepiej do kuchni porozmawia? na osobno?ci - mrukn?? Steel. Jakkolwiek g?os Steela by? zawsze osch?y niemi?y i opryskliwy wobec kucy tak dla ?aciatej klaczy by? niesamowicie bardzo ?agodny , wr?cz wykazuj?cy ojcowsk? trosk?. – A wy na co czekacie ?? – prychn?? Steel w stron? st?oczonych kucyków . Pacemaker czeka na wasze sprawozdanie cywile, w jadalni ,udajcie si? tam niezw?ocznie. Je?li nie do Pacemaker’a to out z domu. To prywatna posiad?o??, a nie knajpa dla przyjezdnych i ciekawskich. Po czym wyszed? razem z Shiver w stron? kuchni przechodz?c przez jadalnie, gdzie w?a?nie Peacmaker przepytywa? ju? br?zowego pegaza - Widzisz rzek? ona ju? jest moja i zna Steela niez?? sobie parti? wybra?em nie? – rzek? z szerokim u?miechem pegaz do drugiego kolegi. Tamten nic nie powiedzia? tylko przewróci?a oczami. Bia?y pegaz który przed chwil? flirtowa? sobie w najlepsze z Shiver podszed? do grupki zebranych kucyków w holu - Wy do gen Pecamkera czy do kogo? innego bo robicie tylko niepotrzebne zamieszanie? – zapyta?.

Re: Hol

PostNapisane: 29 kwi 2012, o 21:42
przez Black_Gallant
Obrazek
TIME STORM

- Siedzimy cicho. ?adnego sprawozdania nie musimy sk?ada?. Korzystamy z praw uchod?ców i sprawy do genera?a nie mamy. Mamy do Kapitana Stra?y Ksi??ecej. I Genera? sam powinien doskonale wiedzie?, ?e w dobie wojny, nie ma czego? takiego jak w?asno?? prywatna. Je?eli chce tak traktowa? uchod?ców, niech od razu skapituluje i pok?oni si? Tygryficy...

Powiedzia?a Storm stra?nikowi prosto w oczy patrz?c na niego srogo, gdy genera? zabra? ju? ?aciat? krewniaczk? na stron?.

- A jak jeste? taki filuteryjny, to mo?e zdejmiesz ten mundur? Bo przynosisz tylko wstyd majestatowi tej s?u?by. Doprawdy, nic dziwnego, ?e Heroldzi tak szybko opanowali ten kraj, skoro wojsko ?amie dane zakazy i zamiast pilnowa? swojego posterunku i wykonywa? rozkazy, zaczyna podrywa? krewne swoich oficerów! ZASTANÓW SI? i nie przeszkadzaj Elementom Harmonii i ich przyjacio?om w rozmowie. Je?eli genera? chce sobie porozmawia?, niech do nas przyjdzie! Ch?tnie mu odpowiem na jego pytania.

Jej g?os by? autorytatywny, silny i nie cierpi?cy sprzeciwu. ??czy? w sobie idealnie cechy jej rodziców, wiedzia?a to doskonale.

Kuc-stra?nik zawaha? si? i cofn?? po naporem jej s?ów, a jego kolega cichutko zachichota?, chyba pierwszy raz od paru dni. Naszyjniki na szyjach Showy i Storm zacz??y si? jarzy? na ró?owo i czerwono. Lojalno?? i ?miech wida? nie polubi?y tego wierzchowca. BARDZO nie polubi?y. Po chwili jednak Storm si? uspokoi?a.

- Siedzimy cicho i nie przeszkadzamy. Nie udawaj s?u?bisty, je?eli nim nie jeste?, czego pokaz przed chwil? da?e?.

Powiedzia?a spokojnie i zaj??a z powrotem swoje miejsce na kanapie i zwróci?a pyszczek do towarzyszy.

Re: Hol

PostNapisane: 30 kwi 2012, o 07:13
przez Hikari Senshi
Time mu podzi?kowa?a. Pochlebi?o mu to, chocia? wiedzia?, ?e nie zrobi? niczego wielkiego.
- Nie ma za co dzi?kowa?. Ani przeprasza?. Nic si? nie sta?o. Sam ?a?owa?, ?e nie mie? przy sobie nikt, z kim móc si? podzieli? ?alem po strata klan. Za to ty mie? wielki charakter, Time-dono - Hikari ponownie ukl?kn?? - Pomaga? innym bezinteresownie, nie mog?c zmieni? swoja sytuacja. Ma?o kto mie? tak silny duch. Prosi o uznanie mnie za twojego podw?adnego. Je?li tylko ty si? zgodzi?, ty by? od teraz moja pani, a ja twój Samurai. Broni? ciebie w?asnym ?yciem...
Niestety ronin nie doko?czy?, bo przeszkodzi?o mu wej??ie bia?o-fioletowej klaczy i zachowanie stra?nika. Time Storm wyra?nie zdenerwowa?a si? na zachowanie stra?nika i zesforowa?a go.
- Spokojnie Time-dono - powiedzia? samuraj - wojna szybko przeczy?ci? szeregi ze s?abe kuce. takie by? ?ycie.
Ronin pomy?la? troch?, po czym powiedzia?:
- Mie? jedno pytanie. Time-dono, czy ty mo?e wiedzie?, sk?d dosta? tutaj dobry miecz? Zna? jaki? zbrojmistrz lub kowal? Je?li ty przyj?? mnie na swój samurai, ja potrzebowa? bro?.

Re: Hol

PostNapisane: 30 kwi 2012, o 07:37
przez Black_Gallant
Obrazek
TIME STORM

Klaczka u?miechn??a si? do niego. Wida? by?o, ?e by?a naprawd? zm?czona.

- Tak, Hikari-kun.. Masz racj?. Szybko przetrzebi...

Pozwoli?a sobie na mocniejsze spoufalenie z samurajem zmieniaj?c przyrostek grzeczno?ciowy. By? mi?y i ca?kiem sympatyczny. A Stra?nikowi nale?a?o si? wych?ostanie.

- A czy twój pierwszy miecz nie by?by najlepszy? Przecie? miecze s? duszami Neighpo?skich Samurajów, czy? nie? Mog? go dla ciebie odnowi?, to wci?? jest przedmiot nieo?ywiony. Na nie potrafi? wp?ywa? swoim talentem magicznym. Znów mogliby?cie si? zjednoczy? i ruszy? do boju, jak za dawnych lat chwa?y.

U?miechn??a si? ciep?o.

Re: Hol

PostNapisane: 30 kwi 2012, o 08:22
przez Hikari Senshi
- Moj pierwszy miecz straci? swoja dusza. Straci? j? z chwila, gdy zgin?? mój klan. Ale je?li umie?, mo??sz zrobi? z tego, co po nim zosta?o nowy miecz. Tylko musisz da? mu dusza, Time-dono - powiedzia? Hikari. Gdy zobaczy? lekkie niezrozumienie na jej twarzy, zacz?? kontynuowa?. Chocia? wydawa?o si?, ?e time du?o wie o jego kraju (w ka?dym razie wydawa?o sie, ?e wie du?o wi?cej od innych), to wci?? nie jest to wiedza kompletna - Miecz ma dusza, gdy ma kogo?, kogo móc broni?. W przeciwny wypadek jest to po prostu du?y nó?, zabawka do zabijania. Je?li to zosta? moja pani i uzna? mnie za s?uga, oraz da? ten miecz po to, by ja móc ci? broni?, wtedy ten miecz zyska? nowa dusza. A ja zyska? nowy cel w moje ?ycie.
Po chwili jednak Roninowi co? si? przypomnia?o.
- Niestety, ja zostawi? szcz?tki miecza przy wej?cie do salon. - Hikari wyja?ni? swój problem.

Re: Hol

PostNapisane: 30 kwi 2012, o 08:27
przez Black_Gallant
Obrazek
TIME STORM

Obdarowa?a go kolejnym u?miechem.

- B?dziesz broni? mnie, na tej misji. Nie jestem dobr? wojowniczk?, tylko dobrze czaruj?... Twój miecz zyska now? dusz? i znów poczujesz ?e ?yjesz. Naprawie go dla ciebie, gdy st?d wyjdziemy.

Co? wisia?o w powietrzu. Czu?a to. Podczas gdy bezsensowna narada trwa?a, w pobli?u zacz?? si? zbiera? chaos. Czu?a dziwne ?wierzbienie z ty?u g?owy.