Salon

Jest to sporej wielości farma znajdująca się miedzy farmą mlecznych krów a akrami słodkich jabłek rodziny Apple.
Sporą część farmy zajmują łaki i pastwiska. Z k koszona jest trawa, suszona w słońcu z przeznaczeniem na siano. Niewielka część pól jest przeznaczona na uprawę ziół i jako dodatku do siana np krwawnika, melisy, nagietka, bazylii mi?ty, tymianku, rumianku, szałwii i wielu wielu innych.
Pastwiska sę przeznaczone do wypasu bydła mlecznego. Są to tereny otwarte, dostępne dla wszystkich - jednak kucyki nie pasą się jak np krowy tylko wolał kupić gotowe siano w sklepie.
Farma, to także wielopiętrowy dom rodziny z czerwonej cegły otoczony żywopłotem oraz stodoła z przeznaczeniem przechowania siana.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Kojira, Reetmine, Tali, Sal Ghatorr

Re: Salon

Postprzez QuietWord » 1 kwi 2012, o 20:19

Klacz zmarszczy?a czo?o, przy czym jej brwi zesz?y si? ku sobie, zastanawiaj?c si? nad tym czy ten dzieciak to zrobi? naumy?lnie. Mia?a dziwne wra?enie, ?e to by?o zrobione z pe?n? premedytacj?. Oraz ?e b?dzie tak robi? cz??ciej, wi?c postanowi?a nie podawa? dzieciakowi smoczka. W ko?cu, jako? nie wygl?da?o na to by go potrzebowa?... W?a?ciwie to nie za bardzo wiedzia?a kiedy dziecko b?dzie potrzebowa?o smoczka. Pokr?ci?a g?ówk?, ciesz?c si? ?e jednak nie urodzi? si? klacz?, bo by zapewne najzwyczajniej w ?wiecie go trafi? szlag. Spojrza?a si? ponownie na dzieciaka, który wygl?da? na bardzo zadowolonego.
-I z czego si? tak ?miejesz smyku?-Zapyta?a si?, zdaj?c sobie spraw? jak mo?e wygl?da? mówi?c do dziecka. Zw?aszcza ?e dziecko nie mog?o odpowiedzie?.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Salon

Postprzez Roanie » 1 kwi 2012, o 20:46

Roanie s?ysz?c g?os Wordzi ?a?o?nie zawy?a. By? mo?e nie mia?o to nic wspólnego z tonem klaczy jednak tego nie móg? wiedzie? nikt, a fakty by?y jednoznaczne. Akcja Wordzi musia?a spowodowa? jak?? reakcje dzieciaka, tak si? niefortunnie z?o?y?o, i? t? reakcj? by? p?acz. Oczywi?cie p?acz móg? by? spowodowany tak?e g?odem. Ta teoria tak?e by?a prawdopodobna, Roanie bowiem postanowi?a co? zje??, a tym czym? by?a grzechotka któr? m?oda krówka wsadzi?a sobie w usta tu? po pierwszej fali p?aczu. Druga fala p?aczu równie? by?a po??czona z grzechotk?, a raczej z jej wypluciem i rosn?c? potrzeb?… czego?. Najciekawszym by?o jednak to, ?e cielaczek sam wydawa? si? nie wiedzie? o co mu chodzi. Czy to m?odzie?czy bunt w wieku miesi?ca? Problemy z przystosowaniem si? do rzeczywisto?ci Ponyville? Zostanie pod opiek? exogiera? A mo?e po prostu z?e geny? Tego nie móg? wiedzie? nikt w przeciwie?stwie do wiedzy o ci??kiej sytuacji Wordzi, któr? to wiedz? posiada? chyba ka?dy, nawet ?rednio inteligentny kucyk.
Avatar użytkownika
Roanie
Buntownik
 
Posty: 13
Dołączył(a): 22 mar 2012, o 03:40
Płeć: Nieustawiona

Re: Salon

Postprzez QuietWord » 1 kwi 2012, o 21:10

Klacz rozejrza?a si? nerwowo po pokoju, maj?c na twarzy lekko przera?ony wyraz, ca?kowicie nie rozumiej?c ca?ej tej sytuacji. Bo w ko?cu nawet b?d?c ogierem, nie mia? za bardzo do czynienia z dzie?mi, a te tutaj wyra?nie si? czego? domaga?o i najwyra?niej nie zamierza?o odpu?ci?, dopóki nie otrzyma to czego ??da. Najgorszym by?o to, ?e nie mia?a ?adnego poj?cia o co mo?e chodzi? tej istocie. Ca?kowicie zignorowa?a fakt obecno?ci smoczka, nie wiedz?c nawet za bardzo co powinna zrobi?. Zdesperowana, wzi??a dziecko w przednie kopytka, oraz zacz??a nim ko?ysa?, maj?c nadziej? ?e to je uspokoi tak jak inne dzieci które widzia?a do?? rzadko. Pami?ta?a, ?e matki mia?y w zwyczaju ko?ysa? dzieci w kopytach, wi?c to mo?e nawet zadzia?a. Mia?a tak? nadziej?.
-?????, malutki, czymkolwiek jeste?... Nie p?acz, wszystko b?dzie w porz?dku.-Powiedzia?a staraj?c si? mówi? najspokojniej jak tylko da?a rad?, chocia? to by?o do?? trudne zwa?aj?c na to, ?e ta sytuacja by?a dla niej ca?kowicie nowa.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Salon

Postprzez Shiver Leaf » 1 kwi 2012, o 22:08

Shiver sta?a przy kuchni, ca?kiem roztrz?siona nag?? sytuacj? i prawie w depresji gotowa w ka?dej chwili wybuchn?? p?aczem i zala? si? ?zami. Nie wiedzia?a jak si? to mog?o sta? i dlaczego, czy zrobi?a komu? co? z?ego. Znowu spojrza?a w dól i znowu j? to zarówno zniesmaczy?o jak i zamurowa?o. Wcale jej si? obecna sytuacja nie podoba?a. Westchn??a g??boko. Znalaz?a na dnie szafy par? krótkich spodni jeansowych i czerwon? koszul? w krat?. O ile innym ogierom nie przeszkadza?o ?a?enie nago z ding dongiem na wierzchu obijaj?cym si? miedzy nogami. To jej strasznie to przeszkadza?o dlatego postanowi?a si? ubra?. Nast?pnym krokiem by?o przygotowanie mleka dla znalezionego niemowlaka. Znalaz?a w szafie wyparzacz do butelek oraz butelki i smoczki pozosta?o?? po latach niemowl?cych jej m?odszych sióstr. Przez chwile z czu?o?ci? g?adzi?a butelk? wspominaj?c tamten okres. Shiver zna?a si? na wszystkim tote? przygotowanie mleka dla dziecka, nie sprawi?o jej trudno?ci ani nie zaj??o du?o czasu. Sprawdzi?a na ?apce temperatur?. Stwierdzi?a ?e jest odpowiednia i wesz?a do salonu. U?miechn??a si? ?agodnie widz?c s?odk? scen? zabawy klaczy Quiet Worda z niemowlakiem. Przez chwil? zapomnia?a o swojej p?ci. Mimo ?e mia?a na sobie ubranie nadal czu?a si? strasznie i niezr?cznie. Poda?a zamienionemu w klacz Quiet Wordowi butelk? - Prosz? nakarm j? a ja w tym czasie przygotuj? obiad, bo pewnie jeste? g?odny. Dzi? na obiad b?d? nale?niki, mam nadzieje, ?e lubisz. - powiedzia?a bardzo cichutko ale niestety powiedzia?a to cichym niskim g??bokim i bardzo m?skim g?osem, po czym szybciutko znowu wybieg?a z salonu do kuchni. Jednak zmiana p?ci ?le odbija?a si? na jej psychice.

z/t
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....23....31....32...35... 40....35....33.....35....12

Obrazek

Dzi?ki Nomi za ikonk?!
Avatar użytkownika
Shiver Leaf
Dobra dusza
 
Posty: 312
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 20:24
Płeć: Nieustawiona

Re: Salon

Postprzez Roanie » 1 kwi 2012, o 22:31

Roanie nadal kwili?a. Na nic zda?y si? próby Wordzi aby uciszy? niemowlaka. ?aciaty demon wy? niczym wszystkie wozy stra?ackie Equestrii, wy? i wy? sam najprawdopodobniej nie wiedz?c czemu. Czy p?acz mo?e by? sensem zycia? Dla tego dziecka chyba tak, a przynajmniej na to wskazywa?y wszystkie poszlaki. Niestety, Wordzi nie dane by?o s?ucha? tych pi?knych d?wi?ków do ko?ca ?ycia gdy? nagle wszystko ucich?o tak samo jak si? zacz??o. Po prostu krówka zmieni?a swój nastrój wchodz?c tym razem w stan „Chc? spa?” poci?gn??a wi?c Wordzie za grzyw? z ca?ej si?y, nakry?a si? ni? niczym ko?derk?, zacz??a wydawa? dziwne „mucz?ce” d?wi?ki i zasn??a nadal trzymaj?c w?osy swej „piastunki”. To dziwne jak bardzo niezdecydowane mo?e by? niemowl? posiadaj?ce czterokomorowy ?o??dek, a mo?e po prostu krówka zrozumia?a, ?e Wordzia teraz mo?e j? nakarmi? i zapragn??a zrobi? jej "kawa?"? Kto wie...kto wie...
Avatar użytkownika
Roanie
Buntownik
 
Posty: 13
Dołączył(a): 22 mar 2012, o 03:40
Płeć: Nieustawiona

Re: Salon

Postprzez QuietWord » 1 kwi 2012, o 22:46

Wordzia chcia?a ju? co? powiedzie? Shiver, pocieszy? go, zrobi? cokolwiek by poczu? si? lepiej, kiedy dziecko wykorzysta?o fakt, ?e znajduje si? tak blisko grzywy. Krzywi?c si? z bólu, stara?a si? jednak nie krzykn??, ani nie zareagowa? zbyt gwa?townie, maj?c nadziej? ?e to tylko przej?ciowe. Staraj?c si? utrzyma? u?miech na wargach, co jednak by?o sporym wysi?kiem dla niej, zbli?y?a butelk? z mlekiem do pyszczka dziecka, maj?c nadziej? ?e uda jej si? nak?oni? je do jedzenia.
-No malutki... Zjedz prosz? dla mnie to... Tak ?adnie prosz?.-Powiedzia?a cieniutkim g?osikiem, maskuj?c najlepiej jak tylko mog?a ból który by? powodowany przez dziecko. Naprawd? mia?a nadziej? ?e jednak dziecko zacznie je?? i pu?ci kiedy? jej grzyw?, na której do?? nagle zacz??o jej zale?e?.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Salon

Postprzez Roanie » 1 kwi 2012, o 22:59

Wordzia najwyra?niej nie wiedzia?a, i? zbudzone dziecko mo?e zacz?? p?aka?. Zbudzone dziecko bardzo blisko ucha mo?e zacz?? p?aka? bardzo, ale to bardzo g?o?no, zbudzona Roanie natomiast mo?e p?aka? wyj?tkowo g?o?no, a pozycja paru centymetrów od ucha klaczy by?a bardzo dogodna do treningu, aby w przysz?o?ci zosta? oficjalnym systemem powiadamiania stra?y po?arnej Equestrii. Có? popielata klacz nie mog?a wiedzie? o tym wszystkim poniewa? prawdopodobnie ku zdumieniu wszystkich, zapewne ??cznie z wszystkimi bytami boskimi, Roanie nie zniszczy?a jej b?benków, co wi?cej po przebudzeniu u?miechn??a si? pu?ci?a grzyw? piastunki, i zacz??a pi? patrz?c si? jednocze?nie swymi szafirowymi oczami prosto w czerwone ?lipka Wordzi. Krówka stara?a si? wygl?da? jak najs?odziej poniewa? mia?a w tym swój w?asny cel.
Avatar użytkownika
Roanie
Buntownik
 
Posty: 13
Dołączył(a): 22 mar 2012, o 03:40
Płeć: Nieustawiona

Re: Salon

Postprzez QuietWord » 2 kwi 2012, o 15:45

Klacz odetchn??a z ulg? kiedy dziecko przesta?o si? drze?, bo p?acz to raczej nie by?. A na pewno nie taki jaki zna?. Przetar? czo?o wolnym kopytkiem, rady z tego ?e nie s?yszy ju? jak dziecko narzeka na cholera wie co, oraz zaczynaj?c si? powoli obawia? momentu w którym nauczy si? mówi?. Zdawa? sobie spraw?, ?e to b?dzie oznacza? pocz?tek ko?ca ca?ej reszty jego w miar? spokojnego ?ycia. Spojrza?a si? na dziecko, które wybitnie podczas jedzenia patrzy?o si? w jej stron?. To zdecydowanie nie by?o wed?ug niej naturalne, dziecko co? chcia?o. Zapewne planowa?o moment w którym ponownie u?yje swojego p?aczu, by doprowadzi? j? na skraj za?amania nerwowego. Je?li tak... To nie pozosta?o jej nic innego jak to prze?y?. Oraz mie? nadziej? ?e Shiver to lepiej znosi. "Ta, musz? to przetrwa?. Dla Shiver." Przesz?o jej przez my?l kiedy si? spojrza?a na dziecko.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Salon

Postprzez Roanie » 2 kwi 2012, o 19:35

Roanie stara?a si? wygl?da? jak najs?odziej. Opró?niaj?c butelk? my?la?a jednak ju? o zabawie. Pechowo dla Wordzi ta zabawa mia?a j? do?? mocno zaanga?owa?. Krówka po „konsumpcji” zacz??a sinie? i si? dusi?. To raczej nie by?o celowe dzia?anie jednak kto wie co za diabelskie pomys?y mog?y si? zrodzi? w g?ówce malucha. Popielata klacz wybitnie mia?a pecha by? pierwszym kucykiem który zosta? d?u?ej sam na sam z cielaczkiem po przymusowej wizycie w ciemnej torbie. Dzidziu? prawdopodobnie z tego powodu zachowywa? si? niezno?nie. No… chyba ?e to by?y jednak z?e i przekl?te geny. W tamtej chwili by?o to nieistotne, maluch si? naprawd? dusi? i jego jedyn? nadziej? by?a szara klacz.
Avatar użytkownika
Roanie
Buntownik
 
Posty: 13
Dołączył(a): 22 mar 2012, o 03:40
Płeć: Nieustawiona

Re: Salon

Postprzez QuietWord » 5 kwi 2012, o 01:09

Word, szczerze mówi?c spanikowa?, czy raczej spanikowa?a, gdy zobaczy?a ?e z dzieckiem dzieje si? co? nie w porz?dku. Na jego nieszcz??cie, wiedza na temat schorze?, oraz rozmaitych przypad?o?ci wieku niemowl?cego, by?a dla niej wielk? niewiadom?. Wi?c jej panika by?a jak najbardziej na miejscu. Rozejrza?a si? szybko, widz?c ?e raczej sama za bardzo nie b?dzie wiedzia?a co zrobi? z dzieckiem, które jak na z?o?? postanowi?o sobie zemrze? w jej kopytkach. I to jeszcze kiedy dziwnym trafem sta? si? klacz?.
-Shiver!-Krzykn??a spanikowanym g?osem.-Szybko, mamy naprawd? awaryjn? sytuacj?!-Kiedy sko?czy?a wo?a?, postanowi?a sprawdzi? jeszcze czego?. Odwróci?a dziecko, po czym zacz??a delikatnie uderza? je kopytkiem w plecki, maj?c nadziej?, ?e to w jaki? pokr?cony sposób pozwoli mu prze?y?, a sumienie kucyka dalej pozostanie czyste.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Salon

Postprzez Shiver Leaf » 5 kwi 2012, o 08:45

Shiver wbieg?a zaniepokojona do pokoju s?ysz?c krzyk rozpaczy Worda. Spojrza?a na szar? bezradn? klacz siedz?c? na dywanie w salonie i u?miechn??a si?, Word nie zna? si? kompletnie na obs?udze dzieci, nawet zamiana p?ci mu nie pomog?a, ale nauczy si? pewnie z czasem. Podesz?a do ?aciatego niemowlaka, podnios?a go, po?o?y?a sobie go na ramieniu i klepn??a delikatnie pary razy kopytkiem w plecy, staraj?c si? by? jak najdelikatniejsz?. Kiedy dziecku si? w ko?cu odbi?o po?o?y?a go z powrotem na mi?kkim dywanie obok szarej klaczy. Fioletowo ?aciaty ogier da? delikatnego buziaka w czó?ko szarej klaczy - Ojejeje chyba nale?niki si? przypalaj? - Shiver znowu wybieg?a do kuchni.
Chwil? za ni? pojawi?y si? jej siostry. W przeciwie?stwie do doros?ych kucyków nie zasz?a w nich zmiana p?ci. Winter widz?c Worda jako klacz zacz??a si? schizofreniczne ?mia? turlaj?c si? po pod?odze. - Nie wytrzymam ha ha ha ha - ?mia?a si? weso?o klacz. Summer i Spring okaza?y troch? wi?cej serca i wyrozumia?o?ci. Podesz?y do klaczy zwracaj?c wzrok na niemowl?. Chcia?y si? zapyta? sk?d ono si? u wzi??o ale stwierdzi?y ?e pr?dzej czy pó?niej i tak dostan? odpowied? wiec pomin??y to pytanie. Sping na chwil? wysz?a z pokoju by po minucie wróci?, ci?gn?c za sob? z mozo?em jaki? du?y wiklinowy koszyk. wywróci?a go przy szarej klaczy. Z koszyka wyspa?y si? najró?niejsze kolorowe gumowe pi?eczki, zwierzaki o ró?nych kszta?tach oraz piankowe puzzle.
- Nasz nauczycielka Cheerlie te? zmieni?a si? w ogiera, dlatego odwo?ali nam zaj?cia - rzek?a Summer siadaj?c przy Wordzie - Mam nadziej?, ?e to nie sta?e. - wtórowa?a jej cichutko Sping. Winter nadal turla?a si? po dywanie nie mog?c wyj?? ze "?miechawki" w któr? wpad?a.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....23....31....32...35... 40....35....33.....35....12

Obrazek

Dzi?ki Nomi za ikonk?!
Avatar użytkownika
Shiver Leaf
Dobra dusza
 
Posty: 312
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 20:24
Płeć: Nieustawiona

Re: Salon

Postprzez QuietWord » 5 kwi 2012, o 15:50

-Poj?cia nie mam, w jaki sposób wytrzymujecie w tej postaci.-Mrukn??a, kiedy zobaczy?a, ?e dziecko jest ju? raczej bezpieczne. Odetchn??a g??boko, po czym usiad?a na ziemi, oraz poprawi?a grzyw? kopytkiem.-Tak krótko jestem klacz? i ju? mam tego dosy?...
Klacz by?a ju? lekko zm?czona nadmiarem wra?e? ostatnimi czasy, naprawa dachu, wizyta w tym upiornym szpitalu, zmiana p?ci, oraz dziecko usi?uj?ce umrze? jej w kopytkach. To zdecydowanie nie mie?ci?o si? w jej definicji spokojnego sp?dzania czasu. Spojrza?a si? na ma?e klaczki, po czym przymkn??a oczy, maj?c nadziej? ?e to wszystko wkrótce minie. Jako? niezbyt u?miecha?o jej si? pozostanie klacz? do ko?ca ?ycia.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Salon

Postprzez Roanie » 5 kwi 2012, o 15:56

Pomoc Wordzi zapewne wywo?a?aby wymioty cielaczka. Na szcz??cie przyszed? ?aciaty ogier który wiedzia? co i jak zrobi? aby uratowa? malucha. Roanii si? odbi?o, a nast?pnie zosta?a postawiona na dywanie. Spodoba?o jej si? to dywan by? mi?ciutki i w?ochaty tote? zainteresowa? niemowlaka. Roanie pewnie zacz??aby si? z nim „zaprzyja?nia?” jednak zobaczy?a nowe kucyki wchodz?ce do salonu. Otworzy?a wi?c usta chc?c zapewne co? powiedzie? jednak to jej si? nie do ko?ca uda?o.
- Muuu – To wszystko co zdo?a?a z siebie wyrzuci?. W chwil? potem ?mia?a si? jednak, a? przewróci?a si? na plecki. S?owa Winter jak wida? rozbawi?y m?od? krówk?, zapewne mia?o to zwi?zek z tym i? klacz ?mia?a si? z Wordzi.
- Hiahahahaihhamuuuu – Male?stwo stara?o si? wróci? do pozycji siedz?cej jednak jedyne co osi?gn??o to przeturlanie si? po dywanie pod kopytka Wordzi. Roanie spojrza?a jej niewinnie w oczy dalej si? ?miej?c. ?mia?a si? tak do czasu, a? zobaczy?a pi?eczki wysypuj?ce si? z koszyka. Dziecko postanowi?o poraczkowa? w ich kierunku chocia? bardziej to przypomina?o pe?zanie. Gdy jednak dosta?a si? w pobli?e rozpocz??a zabaw? w turlanie okr?g?ego przedmiotu. Bawi?a si? ?adnie i niewinnie jednak w pewnej chwili zapragn??a chyba po?kn?? lub przynajmniej urwa? g?ow? szaremu zwierzaczkowi przypominaj?cego troch? Wordzie. Gdy to jej si? nie uda?o zbli?y?a si? do Winter, przekrzywi?a ?ebek i ze ?miechem patrzy?a na jej zachowanie.
Avatar użytkownika
Roanie
Buntownik
 
Posty: 13
Dołączył(a): 22 mar 2012, o 03:40
Płeć: Nieustawiona

Re: Salon

Postprzez Autumn Leaf » 5 kwi 2012, o 17:27

Autumn popracowa? jaki? czas na strychu i w ko?cu doprowadzi? go do do ?adu i sk?adu. Zmy? pod?og? i uprz?tn?? ca?y gruz i ba?agan. Dach naprawiony przez Worda trzyma? si?. Autumn zauwa?y?, ?e jako klacz szybciej si? m?czy? co dodatkowo wzmocni?o jego dzisiejsze negatywne nastawienie. Brzuszek zacz?? mu g?o?niej burcze? domagaj?c si? porcji paliwa. Rzuci? szmat? na wytart? pod?og? i ruszy? w stron? kuchni. Na stole w jadalni zauwa?y? talerz ze stosem nale?ników nie pytaj?c si? nikogo o pozwolenie zwin?? talerz i syrop klonowy i ruszy? w stron? salonu.
Winter, która ca?y czas si? ?mia?a z przemiany Worda przesta?a na widok brata, który wparowa? do salonu z talerzem nale?ników. Z tego wszystkiego biedna klacz dosta?a czkawki - Hic Hic hic - wydoby?a z siebie monosylabowe odg?osy. Jej siostry dla odmiany zacz??y si? ?mia? - To nie jest hic ?mieszne hic! Co jest ju? obiad hic?! - zakrzykn??a Winter i wybieg?a z salonu do kuchni. - Mo?esz i?? na obiad Word ja tym czasem popilnuje Rowdiego - rzek?a ?aciata klacz wpychaj?c sobie do pyszczka kilkana?cie nale?ników, wi?cej ni? powinna. Ale Autumn nie zale?nie w jakiej formie by? zawsze sob? i niczym si? nie przejmowa?.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....29....40....40....34...39....32....32.....31....16

Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia.
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc.

Obrazek
Avatar użytkownika
Autumn Leaf
Wieczny Optymista
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 08:43
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Celestia Slave
Uroczy Znaczek: Jesienny Liść
Lubi: pomagać innym, księżniczka Celestia
Nie Lubi: moknąć, fałszywych i dwulicowych kucy
Strach: nietoperze, las Everfree
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: wuj Steel siostry Shiver Summer Spring Winter
Rasa: Kuc Ziemny
Charakter: praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Salon

Postprzez QuietWord » 5 kwi 2012, o 19:24

-Ta, chyba powinienem... powinnam skorzysta? z okazji by zje?? co? smacznego, w tym szpitalu karmili niewiele lepiej ni? przeprowadzali badania.-Powiedzia?a szara klacz, która wsta?a powoli, po czym zacz??a i?? w stron? kuchni, nie zwracaj?c za bardzo uwagi na ?rebaki, które zacz??y si? zajmowa? to sob?, to bratem który chwilowo sta? si? siostr?. Odetchn??a g??biej, zastanawiaj?c si? nad tym jak powinna porozmawia? o tym z Shiver, by ta poczu?a si? lepiej. Mia? znowu to dziwne uczucie, ?e powinien co? powiedzie?, ale nie za bardzo wiedzia? co.

[zt]
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Farma rodziny Leaf

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości

cron