Salon

Jest to sporej wielości farma znajdująca się miedzy farmą mlecznych krów a akrami słodkich jabłek rodziny Apple.
Sporą część farmy zajmują łaki i pastwiska. Z k koszona jest trawa, suszona w słońcu z przeznaczeniem na siano. Niewielka część pól jest przeznaczona na uprawę ziół i jako dodatku do siana np krwawnika, melisy, nagietka, bazylii mi?ty, tymianku, rumianku, szałwii i wielu wielu innych.
Pastwiska sę przeznaczone do wypasu bydła mlecznego. Są to tereny otwarte, dostępne dla wszystkich - jednak kucyki nie pasą się jak np krowy tylko wolał kupić gotowe siano w sklepie.
Farma, to także wielopiętrowy dom rodziny z czerwonej cegły otoczony żywopłotem oraz stodoła z przeznaczeniem przechowania siana.

Moderatorzy: Mistrz Gry, Kojira, Reetmine, Tali, Sal Ghatorr

Re: Salon

Postprzez Reetmine » 29 kwi 2012, o 12:04

MG- genera? Hardbeld

Genera? spojrza? na coraz liczniej pojawiaj?ce si? kuce, w tym te? cywilne. Z tych co przybyli jedynie Spitfire i Wonderbolts oraz cz?onek wywiadu mieli jakie? wi?ksze znaczenie, cho? cywile te? go nie zmartwili. To znaczy?o tylko, ?e nawet normalne kuce chc? walczy? z tymi heroldami. Wys?ucha? tego, co mia? ka?dy do powiedzenia i lekki szlag go ogarn??, gdy wszyscy zacz?li si? k?óci?.

- Morda!- Krzykn?? do wszystkich w pomieszczeniu. B?d? co b?d? by? najwy?szym dowódc?.- Odbijamy Equestri?, czy bawimy si? w "kto bardziej spieprzy? spraw?"? Dzi?kuje ci agencie za te informacje, s? wi?cej ni? przydatne.

Nie zdziwi? si?, ?e inne miasta równie? zosta?y odgrodzone tymi barierami. Wbrew pozorom to nie utrudnia?o sprawy, bo heroldzi pewnie czuli si? za nimi w pe?ni bezpieczni. Jak i zna? imi? nast?pnego herolda... s?ysza? o tej Flame, kiedy? stanowi?a lekkie utrapienie: podpalenia, dzia?ania w grupie wywrotowej, w ko?cu wi?zienie. Chcia? j? pojma?, ale powstrzyma?a go przed tym Celestia mówi?c, ?e by? mo?e ta wreszcie znalaz?a spokój i poniecha dalszego szerzenia chaosu.

- Przyby?em sam, gdybym próbowa? zabra? ze sob? kogokolwiek pewnie sam bym zosta? zamkni?ty w Canterlocie. Dobrze, ?e jeste? tutaj Spitfire wraz z Wonderboltsami, jak i teraz twoje zdolno?ci Shining mog? by? przydatne. Obl??enie Canterlot b?dzie zwie?czeniem wojny, nie pocz?tkiem. Manehattan to dobry teraz cel, ale nie ma sensu wysy?a? do ?rodka szpiegów. Elementy Harmonii s? zbyt wa?ne, by je od tak nara?a?, to prawdopodobnie jedyna bro? mog?ca zniszczy? awatarów. Armor, ty mo?esz tworzy? te ca?e "bariery", czy ze swoimi jednoro?cami by?by? w stanie j? os?abi?? Wtedy przedar?o by si? do miasta i doprowadzi?o Elementy do tamtejszego awatara, moc Harmonii powinna sobie da? z nim rad?.

Nie chcia? polega? na szóstce tych klaczy, ale ?adne wojsko prawdopodobnie nie sprosta heroldom. A je?li jeden by poleg? znaczy?oby to, ?e mo?e pozosta?a czwórka czy pi?tka, zale?nie ile ich jest.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Re: Salon

Postprzez Autumn Leaf » 29 kwi 2012, o 13:14

Steel by? czerwony ze z?o?ci po s?owach jednoro?ca Armora. Na szcz??cie stalowa maska jak i he?m ?wietnie zakrywa?y w tym momencie jego w?ciek?o??. Ju? prawie wybuch? ze z?o?ci, ale jako? si? powstrzyma? w ostniej chwili i rzek? oschle - Zatem twierdzisz Armor, ?e nasze dzia?ania mieli?my skoncentrowa? na nia?czeniu dzidziusiów jednoro?ców z Canterlotu. Sami dali?cie si? tak ?atwo podej?? i w tak uw?aczaj?cy sposób podda? miasto w?adzy Tali. W przeciwie?stwie do Canterlotu gdzie heroldzi przej?li w?adz? nad kucykami zamieniaj?c ich w swoich w bezwolnych popleczników i steruj?c nimi jak marionetkami ?aden z moich pegazów ani z pegazów pu?kownika Raging Steela nie sta? si? marionetk? w pazurach Tali. Nawet eskadra Wonderbalts si? przebi?a czego nie mo?emy powiedzie? o dumie Canterlotu jednoro?cach - kpi? dalej Steel, - Przegrupowanie si? to nic nowego, to nie ucieczka miasto nie jest zagro?one z tego co mi wiadomo a nawet je?li z ?atwo?ci? je odbijemy. - Steel rzek? pewny siebie, gniewnie staj?c pyszczek w pyszczek z bia?ym jednoro?cem. Uwa?a? Armora za nikogo, zwyk?? pluskw?, któr? mo?na by?o rozdepta? jakby si? da?o. Shining Armor mia? co prawda wykszta?cenie wojskowe, sko?czy? dobr? szkol? z rewelacyjnymi wynikami ale na polu bitwy by? miernym oficerem w przeciwie?stwie do pozosta?ych zebranych w salonie kucyków brakowa?o mu do?wiadczenia w walce i na polu bitwy. Jedynie protekcjonizm i ma??e?stwo z Cadnace spowodowa?o, ?e Shing Armor mia? tak wysok? pozycj? na szczeblu wojskowym. Pozycji której w opinii Steela nie powinien mie?.
Jego tok my?li przerwa?a ostra wymiana s?ów przez Hardbelba oraz raport wywiadu. Raport nie by? zbyt optymistyczny. Zatem do ?rodka móg? si? wedrze? jedynie element harmonii z jednym kucykiem towarzysz?cym. Ca?a reszta wojska co najwy?ej mog?a os?abia? barier? poprzez obl??enie zamku. W tym wypadku te nic nie znacz?ce magiczne jednoro?ce móg?by si? w ko?cu na co? przyda?. Ale Shinng Armor oczywi?cie wola? i?? na ma?o znacz?cy w tej chwili Manchetan. Po raz kolejny wysz?o na jaw brak do?wiadczenia.
Steelowi te? nie by?o to na kopytko gdy? w jego zamy?le by?o ukazanie pot?gi pegazów a nie magicznych jednoro?ców
Po wys?uchaniu Hardbelda Steel by? wyra?nie zadowolony ze gen g?ównodowodz?cy odrzuci? plan ataku na Mancheten i wola? walk? obl??nicza.
- Skoro mamy w zasi?gu kopytek jeden z elementów harmonii - spojrza? ?agodnie swoimi ?lepymi oczami które teraz przy u?yciu magi jednoro?ca stoj?cego obok ?wieci?y na szmaragdowo w stron? Applejack - mogliby?my wybra? najlepszego z najlepszych i pos?a? go do zamku. Ale to nie zale?y od nas tylko od tego czy element harmonii wyrazi zgod? na tak niebezpieczn? misj? . To postawi ci? Applejack w skrajnym niebezpiecze?stwie. Jednak nie mo?emy czeka? bezczynnie bo czas dzia?a na nasza niekorzy?? . Zwróci? swoj? g?ow? w stron? agenta s?u?b wywiadu - Czy wiadomo co? o tym gdzie si? podziewaj? pozosta?e elementy harmonia? Raging Steel w?a?nie pos?a? swój oddzia? do biblioteki by przyprowadzi? o nas bezpiecznie element harmonii Twilight Sparkle. Je?li Twi tam ci?gle jest. - westchn?? pu?kownik smutnie
Steel podniós? uszy do góry i nagle gwa?townie wyszed? z pokoju prawie tr?caj?c po drodze Shining Armora. Wydawa?o mu si? ?e us?ysza? g?os swojej bratanicy Shiver która wrócia?a do domu Leaf

Steel z/t


KOLEJKA Applejack - Cadance ( ale mo?na j? pomin??) - Spitfire- Wywiad - gen Hardbeld czyli Reet - pozostali czyli ja. W jadalni pisze Peacmaker.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....29....40....40....34...39....32....32.....31....16

Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia.
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc.

Obrazek
Avatar użytkownika
Autumn Leaf
Wieczny Optymista
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 08:43
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Celestia Slave
Uroczy Znaczek: Jesienny Liść
Lubi: pomagać innym, księżniczka Celestia
Nie Lubi: moknąć, fałszywych i dwulicowych kucy
Strach: nietoperze, las Everfree
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: wuj Steel siostry Shiver Summer Spring Winter
Rasa: Kuc Ziemny
Charakter: praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Salon

Postprzez Applejack » 29 kwi 2012, o 21:49

Do siana, to brzmia?o jeszcze gorzej ni? sobie wyobra?a?a w najczarniejszych wizjach! Pad?y Canterlot, Manehattan i Cloudsdale, a las Evefree równie? by? pod kontrol? wroga. Zw?aszcza to ostatnie budzi?o w niej trwog? - najstraszniejsze i najbardziej pe?ne chaosu miejsce w ca?ym kraju by?o zaj?te przez przeciwnika, a miejsca te otoczono prawie niemo?liw? do przenikni?cia barier?. Kuce gin??y, armie by?y bezradne, ksi??niczki zagin??y, nieznana tygryfica og?osi?a si? w?adczyni? Equestri... Horror! Horror! Nie mog?a patrze? na obrazy prezentowane przez kuca z wywiadu bez niemi?ego uczucia ssania w ?o??dku. Co gorsza, ci durni wojskowi tylko si? k?ócili, kto jest bardziej winny katastrofie, jaka dzia?a si? na ich oczach.
-Oczywi?cie ?e wyra?am zgod?! Skoro mog? pomóc, to chc? to zrobi?! - Odpowiedzia?a z lekk? irytacj?. Sytuacja nie by?a dobra do pytania "czy si? zgadzasz", sytuacja by?a dobra do "masz tam i??"! Gdyby ona tak ?agodnie prosi?a kucyki z swojej farmy w wypadku ataku szkodników, czy mog? pomóc, to ca?a jej rodzina posz?aby ju? z torbami!
Avatar użytkownika
Applejack
Nadwrażliwy
 
Posty: 63
Dołączył(a): 18 sty 2012, o 21:59
Płeć: Nieustawiona

Re: Salon

Postprzez Shining Armor » 30 kwi 2012, o 17:17

-Bariery... bariery.. pff. Zale?y od si?y samej os?ony jak i jej "producenta".- powiedzia? Shining. Zastanowi? si? chwil?, zajrza? do gazety w której by?o o heroldach i spojrza? z powag? na zebranych
-Mamy pi?ciu heroldów. Tali, czyli Krew nimi dowodzi. Jej bariera najpewniej jest najsilniejsza i nie ma szans si? przez ni? przebi?... przynajmniej na razie. Dalej, mamy barier? nieokre?lonego z imienia Rz?dzy w Manehattamie. Tutaj nic nie wiadomo poniewa? Rz?dza oprócz tego ?e jest heroldem, jest te? jednoro?cem. S?dze ?e jego bariera mo?e by? ca?kiem solidna. Rozk?ad, Clodsdale, tutaj sytuacja wydaje si? by? do?? prosta, poniewa? Ranging musi robi? "ba?k?" w powietrzu bez oparcia w skale i "pdczepienia" si? do p?aszcza planety. Jednym s?owem, marnuje wi?cej energii na bariere ni? inni. Dalej mym ?ad. Tego nie rozumiem, pono? ?ad wlada w Ponyville, ale nie widzia?em ani bariery, ani s?ug ani nawet jego samego. Pozostawmy to na pó?niejszy termin. Dalej jest Magia. I tutaj te? mamy w mair? pot??n? barier?, aczkolwiek magia nie jest jednoro?cem. A teraz zwie?czenie ca?ego planu. Podczas mojego ?lubu i ataku podmie?ców, dowiedzia?em si? ?e elementy przetrzymaywane s? w Canterlocie.- zako?czy? t?umaczenie Armor i otar? czo?o kopytkiem
-Bez elementów za du?o nie zdzia?amy. Owszem, os?abi? by si? da?o. U paru mo?eby si? uda?a?o zrobi? wy?om, ale jak ju? mowi?em. To zalezy od si?y bariery
Avatar użytkownika
Shining Armor
Nadwrażliwy
 
Posty: 30
Dołączył(a): 22 kwi 2012, o 14:16
Płeć: Ogier
Stan: związek z Cadance
Multikonto: TAK

Re: Salon

Postprzez Cadance » 30 kwi 2012, o 18:29

Cadance przygl?da?a si? ca?ej sytuacji w milczeniu, cho? wcale nie podoba?y si? jej te k?ótnie. Od zgie?ku rozbola?a j? g?owa. Equestria jest zagro?ona, mnóstwo kucyków ginie, podczas gdy ona siedzi bezpiecznie w przytulnym saloniku i bezczynnie obserwuje panuj?cy wokó? chaos. Postanowi?a wi?c przerwa? ten harmider, jednak?e Hardbeld j? uprzedzi?. Kiedy zrobi?o si? ciszej, ksi??niczka odnios?a wra?enie, i? kto? p?acze. Pocz?tkowo zignorowa?a te odg?osy, skupiaj?c si? na planach odbicia Equestrii z zach?annych ?apsk Discorda. Wymy?li? sprytny powrót... w postaci jakich?... Heroldów. No bo kto inny sieje anarchi?, ob??d i niszczy wszystkim ?ycie? Gdy niespokojnie rozmy?la?a nad losem ciotek i Twilight, w jej uszach ponownie zadzwoni?o niemi?e echo czyjego? ?kania. Teraz by?a prawie pewna, ?e to nie z?udzenie. W takim razie mo?e warto podej?? i sprawdzi?, co wyprawia si? w innej cz??ci domu? I tak j? ignorowano, a sama nie mia?a wiele do powiedzenia. Zamiast ?l?czenia tutaj powinna wyj?? i zrobi?... co? drobnego, co prawda, ale cokolwiek.
- Zaraz wracam, skarbie - sykn??a do ucha ma??onkowi i natychmiast znikn??a w g??bi domu.

[zt]

(;_;)
Avatar użytkownika
Cadance
Księżniczka
 
Posty: 13
Dołączył(a): 22 kwi 2012, o 19:23
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Mi Amore Cadenza
Uroczy Znaczek: Kryształowe serce
Lubi: Miłość, zgodę, pokój, sztukę, Twilight i rodzinkę
Nie Lubi: Niezgody, złośliwości, królowej Chrysalis/króla Sombry
Strach: Utrata Shining Armora, powrót królowej Chrysalis/króla Sombry, upadek Kryształowego Imperium
Stan: Mąż Shining Armor
Koneksje Rodzinne: Ciotki - Celestia i Luna
Kuzyn - Blueblood
Rasa: Alicorn
Charakter: Praworządny dobry
Multikonto: TAK

Re: Salon

Postprzez Spitfire » 30 kwi 2012, o 20:59

Wobec panuj?cej wokó? gor?cej dyskusji, Spitfire us?ysza?a co? czego osobi?cie si? obawia?a - obl??enie. Przez chwil? nawet zw?tpi?a w zdolno?ci dowódcze swoich podw?adnych. Natychmiast przyst?pi?a do odpowiedzi:
-Obl??enie Canterlotu to najgorsze mo?liwe wyj?cie. Z kilku powodów: Raz, to to ?e miasto jest otoczone magiczn? barier?. Obl??enie nie wp?ynie na stan jednostek wewn?trz. Dwa, to si?a magii heroldów. Zapewne s? tak silni, ?e mog? i bez zapasów ?ywno?ci przetrwa? spory czas. Trzy, to los ludno?ci cywilnej. Takie obl??enie spowodowa?oby cierpienia cywilów, a naczeln? zasad? sztuki wojennej jest UNIKANIE strat w?ród cywilów. Wobec tych argumentów, w mojej opinii jedynym wyj?ciem jest przebicie si? w jednym konkretnym punkcie przez barier? u?ywaj?c wszelkiej magicznej mocy nam posiadanej. Nast?pnie przez ow? wyrw? wkroczy?yby eskadry pegazów, które szybk? operacj? zaj??yby zamek i an tyle odwróci?y uwag? heroldów, ?e tarcza zosta?aby os?abiona. Dzi?ki temu reszta wojsk mog?aby przyst?pi? do opanowywania miasta.
Avatar użytkownika
Spitfire
Nadwrażliwy
 
Posty: 33
Dołączył(a): 30 sty 2012, o 23:38
Płeć: Nieustawiona

Re: Salon

Postprzez Black_Gallant » 30 kwi 2012, o 21:49

Obrazek

Blond-Kuc wywiadowca spojrza? na wszystkich wokó?. Chaos... Tak chaos... Tylko ?e niezorganizowany. brakowa?o mu tutaj planu. Dojrza? wyj?cie Ksi??niczki. Czu? jakie? dziwne mrowienie. Jakby czyhaj?ce niebezpiecze?stwo. Ale Elementów pilnowa?a Tali i wci?? by?y w Canterlocie, z dala od kucykowych ?apek.

Bez ksi??niczki poczu? si? jakby wolny.

I zacz?? si? ?mia?. Szalenie ?mia?. Jego rechot przerwa? rozmowy i k?ótnie wszystkim. Genera?owi, Kapitanowi stra?y, Applejack i SPitfire. Wkrótce ?miech przeszed? w rz??enie i sie uspokoi?, wycieraj?c ?z? która zakr?ci?a mu si? w oku.

(?MIECH )

- No... Skoro ju? przyku?em wasz? uwag?... MO?E WRESZCIE ZACZNIECIE PLANOWA? A NIE WYTYKA? SOBIE WZAJEM WADY!?

Wydar? si? na nich g?osem nieznosz?cym sprzeciwu. Armorowi przywiod?o to na my?l Królewski G?os Canterlocki, jakiego swego czasu u?ywa?a ksi??niczka Luna... Ale jak niby zwyk?y kuc ziemny móg? go u?ywa??

- Sprawa jest prosta. Heroldzi s? pote?niejsi ni? wszystko co znamy. Nawet ksi??niczki si? ukry?y. Musimy stawi? im czo?a na ICH zasadach i POBI? ich w ich grach. Lub umrze? próbuj?c. Ale nie wa?ne jak b?dizemy walczy?, jak b?dziemy umiera?, mamy to robi? wed?ug ?ci?le ustalonego planu! Je?eli zignorujemy jakikolwiek szczegó?, b?dziemy umiera? masowo. I wiecie co? JA POSTARAM SI?, by wszystkie kuce jakie wy?lecie na ?mier?, umiera?y REGULAMINOWO! Mo?e wtedy przejrzycie na oczy i ujrzycie swoj? pora?k?, jak? tutaj tworzycie...

Dysza? ci??ko. Wydawa? si? nieco wi?kszy ni? przed chwil?, ale pewnie jego krzyk i uniesienie pot?gowa?y ten efekt. Takiego wybuchu z?o?ci nikt si? nie spodziewa?. Nawet sam wybuchaj?cy.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 914
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Salon

Postprzez QuietWord » 30 kwi 2012, o 22:25

Wchodzi pu?kownik Richter.

Do Salonu po prostu wszed? kucyk ziemny o raczej brudnoszarej ma?ci, oraz czarnych niczym w?giel, przet?uszczonych w?osach na grzywie. Omiót? do?? szybko pomieszczenie swoimi czerwonymi oczyma, krzywi?c si? nieco, widz?c w pomieszczeniu co najmniej dwie klacze, chocia? nie by? pewien czy reszta nie by?a mentalnie klaczami. Jego d?ugi, oficerski p?aszcz z wyszytymi gwiazdami pu?kownika, zas?ania? jego uroczy znaczek przedstawiaj?cy dwa krzy?uj?ce si? z sob? miecze.
-Pu?kownik Richter si? melduje, wraz z jego oddzia?em karnym. Byliby?my wcze?niej, ale... mniejsza o to, kilka kucyków po prostu musia?o zawisn??.-Powiedzia? rozgl?daj?c si? po obecnych, na klaczach nawet nie zawieszaj?c wzroku. Wi?kszo?? z obecnych dowódców kojarzy? chocia?by z widzenia. Jego g?os by? nie do ko?ca przyjemny, przywodzi?o to na my?l wra?enie, ?e mo?e nawet si? ucieszy? z powieszenia tych kilku kucyków.-Swoj? drog?, chyba jeszcze przed farm? s?ysza?em, ?e kto? si? tutaj popisywa? dono?no?ci? swojego g?osu. Sta?o si? co? o czym powinienem wiedzie?, czy po prostu kto? chce sprawdzi? czy si? nadaje do opery?-Zapyta? si? raczej niezbyt zainteresowany odpowiedzi?, raczej zastanawia?o go, który z nich mia? tak dono?ny g?os.
-Zak?adam, ?e przyda si? pomoc kilku setek które mo?na pos?a? na pewn? ?mier??-Pytanie zako?czy? niezbyt przyjemnym u?miechem, zupe?nie jakby u?miechaj?c si?, mia? na my?li co? nie do ko?ca przyjemnego.
-Tak w?a?ciwie, to co tutaj robi? klacze? Nie powinny by?, nie wiem, w kuchni?-Zapyta? si?, nie zastanawiaj?c si? nawet nad tym, czy one przypadkiem nie mia?y czego? do zaoferowania w tym konflikcie. Dla niego to by?o proste, klacz mia?a siedzie? w domu, sprz?ta?, gotowa?, oraz zabawia? ogiera. Da?o si? to zreszt? wyczyta? z jego twarzy, zniesmaczonej tym, ?e klacz jest poza kuchni? i nie sprz?ta.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Salon

Postprzez Reetmine » 1 maja 2012, o 12:06

MG- gen Hardbeld

Genera? ponownie nabi? swoj? fajk?, czuj?c si? jak w cyrku- ka?dy stara? si? ka?dego przekrzycze?. Nie zwróci? zbytnio uwagi na odej?cie Cadence, postanowi? przeczeka? ogólny tumult i najpierw odpowiedzie? Spitfire.

- Widz? moja droga, ?e mieli?my dwóch ró?nych nauczycieli, mnie wbijano do g?owy "po trupach do celu" i "za wszelk? cen?", ale zgodz? si?, ?e nie mo?emy pozwoli? na zbytnie zniszczenie Equestrii.- Spojrza? na k?óc?cych si? ksi?cia Armora i pu?kownika Steela.- Czyli jest ich pi?tka... Wybacz Leaf, ale zgadzam si? z Armorem, Canterlot na sam koniec. Cloudsdale by?oby naj?atwiej zdoby?, dlatego zostawimy je na pó?niej, niech herlod dalej zu?ywa moc na tworzenie swej bariery. Pierwsza powinna pa?? ??dza, i to nie dlatego by odbi? Manehattan. Je?li heroldzi zobacz?, ?e mo?e pa?? jeden z nich, morale mog? im pa??. Wam pozostawiam decyzje, czy wysy?amy wszystkie, czy tylko jeden Element Harmonii. Ja jestem zdania, ?e Armor ze swoimi jednoro?cami os?abi barier?, wojsko odwróci uwag?, Elementy za? pokonaj? awatara, ich si?a nie le?y w artefaktach, lecz w nich samych.

To nie miecz jest wa?ny, lecz kopyto które go dzier?y. Zastanawia? si? czy to s?uszna decyzja, ale przy dozie szcz??cia to si? mog?o uda?. Spojrza? na Applejack, g?upio si? czu? wiedz?c, ?e ona i jej przyjació?ki b?d? dzia?a? a ci, którzy winni broni? Equestrii, b?d? si? naradza? co robi? dalej, zale?nie od wyniku. Wzi?? kufel cydru i podniós? go, ale ten by? ju? pusty.

- Jestem gotów z wami lub z tob? tam pój??, zale?nie jaka padnie decyzja. Je?li zgin? dowództwo przypadnie Armorowi lub Leafowi.- Duma wzi??a w gór? nad rozs?dkiem, skoro taka klacz mog?a stawi? czo?a heroldom on nie b?dzie gorszy. I w tym momencie agent wywiadu da? swój "pokaz". Zaraz potem jak on sko?czy? do pomieszczenia wkroczy? nowy dowódca. Jego uwaga na temat klaczy w wojsku przypad?a mu do gustu, bo sam by? seksist? odno?nie wojskowo?ci i wola?by nie widzie? klaczy w oddzia?ach. Ale wiedzia? równocze?nie, ?e kobiety mog? by? brutalniejsze i zawzi?tsze od m??czyzn, a wiele szybko?ci? równowa?y?o braki si?owe.

- Witaj Richter, twoje si?y si? nam przydadz?, ale szkoda, ?e? lekko sam je przetrzebi?. A odno?nie przetrzebienia... G?upio si? zdradzi?e?, agencie. Zanim ciebie zabijemy powiesz wszystko co wiesz, chao?ny.- Wyj?? swój miecz i mocno zaciskaj?c go w pysku zacz?? powoli zbli?a? si? do "agenta".
Ostatnio edytowano 1 maja 2012, o 12:50 przez Reetmine, łącznie edytowano 1 raz
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....43....21....33....38....33....30.....48....50....11

Obrazek
Avatar użytkownika
Reetmine
Bitter - Sweet
 
Posty: 1945
Dołączył(a): 18 paź 2011, o 21:01
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Uroczy Znaczek: Luneta
Lubi: Pieniądze, używki, intrygi.
Nie Lubi: Braku kontroli, braku pieniędzy, pyszałków.
Strach: Utonięcie, psy.
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Bhmmmm
Rasa: Pegaz
Charakter: Neutralny zły
Multikonto: TAK

Re: Salon

Postprzez Autumn Leaf » 1 maja 2012, o 12:28

[MG]

Steel wyszed? z pomieszczenia i nie s?ysza? ju? s?ów gen Hardbelda. Odezwa? si? po chwili m?dry pu?kownik Pecamketer - Skoro tak postanowi?e? genarale Hardbeld inni wojskowi b?d? ci pos?uszni i zrobi? wszystko godnie z twoim zamys?em Canterlot na sam koniec najpierw Manhetan Módl si? by ksi??niczka by?a tego samego zdania co ty. Przypominam jednak ze artefakty s? ca?y czas w Canterlocie a bez nich ?adna z klaczy która nimi w?ada nie b?dzie mog?a przeje?? przez barier?. Jednak?e ka?dy z elementów harmonii czyli ?ywych klaczy tzreba chroni? i mie? pod czujnym okiem . Proponuj? tak ty we?miesz swoj? piechot?, kucyki Richtera i 29 eskadr? gryfów i uderzycie na Mancheten. Applejack je?li zechce mo?e i?? z wami b?dzie z wami bezpieczna. Nasze pu?ki za pomoc? eskadry Wonderbolts i gen Peacmakera przy wsparciu kapitana Shining Armora jego jednoro?ców b?dziemy obe?ga? Canterlot i mo?e jakim? sposobem uda nam si? odzyska? elementy harmonii B?dziemy stale obserwowa? ka?dy krok popleczników Tali i wykorzystamy b??d lub moment nieuwagi. Z pólnocy Canterlot b?d? oblega? oddzia?y z Germaney pod dowództwem gen Lowe i gen Wunderbauma s? niedaleko i czekaj? na rozkazy. Gen Sand Storm i jego armia te? s? w drodze ale nie pr?dko tu dotr? i raczej spotkacie si? z nimi w drodze na Mancheten. S?ysz?c s?owa gen Hardbelda odno?cie agenta Dreamfall dot?d najspokojniejszy ze wszystkich kucyków rykn?? - Zdrajca !!! - i wyci?gn?wszy miecz ruszy? na agenta podobnie zreszt? zareagowa? pu?kownik Raging Steel który zerwa? si? z krzes?a do??czy? do kamratów chc?c oflankowac agenta.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....29....40....40....34...39....32....32.....31....16

Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia.
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc.

Obrazek
Avatar użytkownika
Autumn Leaf
Wieczny Optymista
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 08:43
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Celestia Slave
Uroczy Znaczek: Jesienny Liść
Lubi: pomagać innym, księżniczka Celestia
Nie Lubi: moknąć, fałszywych i dwulicowych kucy
Strach: nietoperze, las Everfree
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: wuj Steel siostry Shiver Summer Spring Winter
Rasa: Kuc Ziemny
Charakter: praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Salon

Postprzez Mistrz Gry » 1 maja 2012, o 13:16

POSTY NACZELNEGO MG

Obrazek
TIME STORM

Rozwar?y sie drzwi a w nich stan??a srebrna jednoró?ka. Nastepnie Teleportowa?a si? na ?rodek pomieszczenia, na stó?.

- Magia! Jak ?MIESZ u?ywa? jego cia?a i glosu! Sta? do walki jak m??czyzna!

Dysza?a ci??ko, a element lojalno?ci na jej szyi b?yszcza? krwi?cie na czerwono, wyczuwaj?c wroga tak blisko.

Herold si? za?mia?.


Obrazek
MAGIA

Agent wywiadu usmiechn?? si? tylko od ucha do ucha widzac zamieszanie i próbujacych go flankowa? przywódców wojskowych.

- Jak zwykle bez planu, co?

Znów wyda? z siebie ponury rechot i zacza? si? na ich oczach zmienia?. Wyros?y mu pióra, wyd?u?y?a szyja, wzrós? tak wysoko, ?e prawie zachacza? g?ow? o sufit, pysk przekszta?ci? sie w dziób, mundur w szat?, a jego ca?y tors zacza? nale?e? teraz do przygarbionego humanoidalnego jaszczura. Z pleców wystrzeli?y dwa ogromne skrzyd?a które gdy je rozpostar?, ogarn??y pó? pokoju.

- I WY CHCECIE SI? ZE MN? MIERZY?!?

Kuce wojskowe dr?a?y. Drza?y na widok czego? tak nie kucowego. Herold by? wi?kszy od minotaura i otacza?a go mroczna aura od której mi?k?y kolana. Tylko Time Storm sie nie ugi??a i stan??a mu na przeciwko.

- Spójrzcie na siebie. Ma?e i przera?one, a w obliczu totalnego chaosu jedyne co potrafi? robi?, to wci?? si? k?óci?. Nie umiecie sklecic nawet jednego, kolektywnego planu dzia?a?. ?a?osne i Zagubione...

Herold zacz?? si? teleportowa? po calym pomieszczeniu. Na tyle pozwala?y mu zasady tego dziwnego miejsca. Ale zasady s? dobre... Mo?na je ?ama?. W ko?cu magia... On jest magi?.

Na zewn?trz stworzy? kamienn? ?cian? która zas?oni?a wszystkie okna. Niech b?dzie, zagra wed?ug zasad tego pokoju.

- Czy zdajecie sobie spraw?, w jak? pu?apk? si? wszyscy zagonili?cie? Nawet ta jednoró?ka wam za bardzo nie pomo?e...

Pojawi? si? w otwartych drzwiach. Kucyki zacisn??y z?by. Nie spodziewa?y si? takiego obrotu spraw.

- Rzucam wam wyzwanie! Odnajd?cie mnie i odpowiedzcie na me pytanie, a mnie pokonacie. "Co potrafi zmieni? natur? kucyka"... Zastanócie si? dobrze... Czy to mi?o??? - spojrza? na Shining Armora - Innt kucyk? -spojrza? na Time Storm - A mo?e ?mier? lub tragedia? - popatrzy? po genera?ach - Czy mo?e co? zupe?nie innego? Zastanócie si? dobrze, bo odpowied? jest tylko jedna. Odnajd?cie mnie w mym labiryncie i powiedzcie mi odpowied?.

Wtem za nim, na zewn?trz Salonu, otworzy? si? niebieski portal który s? wielko?ci? obj?? ca?? framug?. Herold ?miejac si? przekroczy? go i stworzy? od zewnatrz kolejn? kamienn? ?cian?, która juz kompletnie odci??a Salon od reszty ?wiata. Jedynie Time Storm zdo?a?a jeszcze szybko za nim wskoczy?.

Gdy tylko ?ciana si? zasklepi?a, portal zmieni? barw? z niebieskiego na czerwony... Chwil? zamrucza? jakie? nuty z piek?a rodem, i wtem przez portal przesz?o trzech siepaczy Tali. Byli na poczatku zdezorientowani, ale zaraz pochwycili swymi kaprawymi ?lepiami widok kucyków w mundurach Armii Equestria?skiej oraz zbieg?? pegazic? i Kapitana Strazy Ksi???cej.

- KREW... DLA... TALIIIIIIII!

Krzykn?? jeden z nich w stron? portalu i znów zwrócili swe nabieg?e krwi? oczy w stron? kucy. Byli rozjuszeni, to pewne.

------------------------------------------------

HEROLD i TIME STORM = [Z/T]

--------------------------------------------------

Kolejka to:

MISTRZ GRY -> Tali (jako siepacze) -> Applejack->Spitfire-> Richter -> gen Hardbeld czyli Reet -> Lion.
Ostatnio edytowano 1 maja 2012, o 13:18 przez Mistrz Gry, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Mistrz Gry
Nadwrażliwy
 
Posty: 120
Dołączył(a): 30 gru 2011, o 00:07
Lokalizacja: ZEWSZĄD
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Bóg
Uroczy Znaczek: KAŻDY
Lubi: WSZYSTKO
Nie Lubi: WSZYSTKIEGO
Strach: NICZEGO
Stan: W TRÓJCY
Koneksje Rodzinne: JEDEN MESJASZ
Rasa: BOSKA
Charakter: BOSKI
Multikonto: NIE

Re: Salon

Postprzez Tali » 1 maja 2012, o 18:06

[MG-Siepacze]
- KREW... DLA... TALIIIIIIII!- krzykn?? jeden z nich, wtem siepacz o okaza?ych skrzyd?ach przypominaj?cych budow? skrzyd?a szara?czy gwizdn?? na nich, zaraz obaj odwrócili g?owy o 180 stopni niczym sowy.
-Ku*wa! Co wy ku*wa robicie ku*wa, szyk ku*wa, falanga ku*wa i kup?, kup? ich ku*wa, pieprzonej ku*wa kupy nikt ku*wa nie ruszy ku*wa!- krzykn?l na siepaczy których zamiarem by?o najwyra?niej zaatakowanie bez ?adu i sk?adu. Pó?demony cofn??y si? troch?
-Trzustka! Trzustka ku*wa twoja ma?! Posi?ki ku*wa na... na to ku*ewskie miejsce gdzie ku*wa jeste?my!- wykrzykn?? najwa?niejszy siepacz do poratlu. Zaraz zza niego wybieg?o jeszcze trzech siepaczy uzbrojonych w ci??kie zbroje p?ytowe. Siepacz ju? mia? wskaza? na cel Shining Armora, ale zorientowa? si? ?e jego dru?yna jest zrobiona z batalionu Beta, a wi?c mog? si? zbuntowa?. Pono? ich... dobrze traktowa?. Ju? on wie o tym "traktowaniu".
-Ich bierzcie!- wskaza? dwoma przednimi nogami na Raging Steela i Dreamfalla. Zaraz trzech rzuci?o si? na Steela, i zanim ktokolwiek si? zorientowa? zwi?zali pegaza i przy?o?yli mu no?e do gard?a. Druga grupa zadzia?a?a mniej gwa?townie, og?uszy?a jednoro?ca s?u??cego do "widzenia" szybk? lawin? ciosów i z?apa?a Dreamfalla za w?osy po czym przytrzymali mu miecze przy szyi, a jeden zaj?? si? wi?zaniem. Ca?e pomieszczenie roz?wietli? b?ysk i przez portal wszed? kolejny kucyk. Pegaz. Przypomina? nieco siepacza, ale by? mniej "zgni?y". Tylko te oczy... dwoje nienaturalnych, ?wiec?cych fioletowo oczu o pionowych ?renicach. Otacza?a go ledwo widoczna krwistoczerwona os?ona


-Ah musia?am si? pofatygowa? do was przez to plugawe cia?o. Podobno co? z?apali?cie, moi s?udzy, poka?cie, poka?cie co wy tu macie- powiedzia? pegaz-siepacz g?osem Tali.

-?adnych sztuczek, bo wasi koledzy zgin?- zagrozi?o wcielenie cesarzowej. Jak w odpowiedzi no?e i miecze troch? mocniej docisn??y si? do szyj "pojmanych" powoduj?c ma?e skaleczenia. Pegaz tymczasem pewnym krokiem przeszed? obok genera?ów i spojrza? za okno

-My?licie ?e pokonacie mnie tak ?atwo? Eh, cieniasy. Wykwalifikowana dru?yna szama?ska z Zebricy by was zdziesi?tkowa?a.- za?mia? si?. Os?ona wzmocni?a si?. Nie wygl?da?o na to by by?o j? tak ?atwo zdj??, na dodatek byli zak?adnicy w postaci dwóch wa?nych genera?ów. Sytuacja do?? dramatyczna, ale nie dla siepacza kontrolowanego osobiscie przez tygryfice. Ten ruchem g?owy da? zna? swoim ?eby ruszyli si? z zak?adnikami do portalu.

-Jak mi?o ze strony Magii ?e mi go otworzy?. H?ehh?eh.


[jakby co pojmani zostali Raging Steel oraz Dreamfall]
Avatar użytkownika
Tali
Ślepa Sprawiedliwość
 
Posty: 904
Dołączył(a): 26 paź 2011, o 20:47
Lokalizacja: Zebricia
Płeć: Klacz
Stan: Dunno, chyba w związku z Rarcem.
Koneksje Rodzinne: Silent Grass- ojciec
Rasa: Zebra
Charakter: Chaotyczny Neutralny
Multikonto: NIE

Re: Salon

Postprzez Autumn Leaf » 3 maja 2012, o 17:24

Kolejka to:

MISTRZ GRY -> Tali (jako siepacze) -> Applejack->Spitfire-> Richter -> gen Hardbeld czyli Reet -> Lion.

Nio odpisywa? :)
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....29....40....40....34...39....32....32.....31....16

Jeżeli szczęście jest przeszkodą dla zbawienia.
To osądzi mnie bezduszna wieczna noc.

Obrazek
Avatar użytkownika
Autumn Leaf
Wieczny Optymista
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 08:43
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Celestia Slave
Uroczy Znaczek: Jesienny Liść
Lubi: pomagać innym, księżniczka Celestia
Nie Lubi: moknąć, fałszywych i dwulicowych kucy
Strach: nietoperze, las Everfree
Stan: kawaler
Koneksje Rodzinne: wuj Steel siostry Shiver Summer Spring Winter
Rasa: Kuc Ziemny
Charakter: praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Salon

Postprzez Applejack » 6 maja 2012, o 21:20

Genialnie, po prostu genialnie! Jakby nie by?o chaosowi ma?o, ?e zaj?? ich pi?kny kraj, to jeszcze si? dobiera? do farmy Leafów i to, niech to spróchnia?a jab?o?, w przebraniu w czasie zebrania najwi?kszych szych wojskowych ca?ej Equestrii! Patrz?c na ros?e, ptakopodobne monstrum kilkakrotnie wy?sze od najwy?szego kuca w pomieszczeniu, AJ nie mog?a wykrztusi? z siebie ani s?owa z gniewu i przera?enia, jakie chwyci?y j? za gard?o. dy chwil? pó?niej wszystkie wyj?cia zosta?y zamkni?te, a bestia si? oddali?a, element szczero?ci prawie odetchn?? z ulg?... Prawie, bo jego miejsce zast?pi?y kolejne dzikie bestie, mo?e i mniejsze, ale za to uzbrojone.
Och, jak ?a?owa?a, ?e nie ma tu jej przyjació?ek! Mog?yby razem za?atwi? te bestie jak changelingi w czasie wesela Shininga, jak Discorda lub Nighmare Moon, ale by?a tu tylko jedna i to bez artefaktu. Czu?a si? niepotrzebna, wr?cz przeszkadzaj?ca, w?ród grona ?o?nierzy dooko?a. Bez s?owa stan??a twardo na czterech kopytach, gotowa do obrony - ale atakowa? na razie nie zamierza?a....


Offtop - wybaczcie czas odpisu i jako?? posta, nie mog?am jako? tego zrobi?...
Avatar użytkownika
Applejack
Nadwrażliwy
 
Posty: 63
Dołączył(a): 18 sty 2012, o 21:59
Płeć: Nieustawiona

Re: Salon

Postprzez QuietWord » 11 maja 2012, o 23:21

Pu?kownik Richter.

Richter stara? si? wys?ucha? do?? dok?adnie co by?o mówione, taktyka go zbytnio nie interesowa?a, bo w ko?cu i tak jego kucyki b?d? robi? co im si? ka?e, wi?c po prostu s?ucha? by wiedzie? co ma zrobi?. Obieca? sobie w duchu ?e odbije to sobie wrzeszcz?c na kucyki s?u??ce w jego oddziale. Ale na s?owa genera?a Hardbelda po prostu musia? odpowiedzie?.
-To nie moi ludzie byli wieszani. W ka?dym razie ju? nie byli moi. S? trzy rzeczy których nie zdzier??: dezercja, przest?pstwa na tle seksualnym i kiedy ogier jest bardziej kobiecy od klaczy.
To si? wydarzy?o szybko i by?o do?? niespodziewane. Akcja jednak jak dla niego by?a przeprowadzona amatorsko, widzia? dostatecznie du?o aktów zdrady by nie robi?o to na nim ?adnego wra?enia, tym bardziej ?e porwanych nie zna?, a zdradzaj?cego miano mu si? nawet nie przewin??o w pami?ci. Wi?c po prostu sp?yn??o to po nim jak po kaczce, ?e pos?u?? si? takim porównaniem.
Richter uderzy? z impetem kopytami w pod?og?, demonstruj?c ?e to co si? sta?o nie zrobi?o na nim wra?enie. Ale przyzna? musia?, ?e przemiana w Herolda i jego opuszczenie tego pomieszczenia jak i ca?a reszta fajerwerków by?a ca?kiem widowiskowa. Jego twarz wykrzywi? niezbyt przyjemy u?miech po tych uprowadzeniach, zw?aszcza jak si? rozejrza? po klaczach obecnych w pomieszczeniu, zatrzymuj?c na ka?dej z nich wzrok widz?c ?e ?adna z nich nie zamierza?a zbytnio dzia?a?. Jego u?miech wykrzywi? si? nieprzyjemnie, kiedy zauwa?y? ?e jego postawa wobec klaczy jest jak najbardziej poprawna.
-Widz? ?e mamy tutaj nie tylko bezu?yteczne klacze. Co wi?cej nawet ma??onek ksi??niczki jest klacz? podszyty. Wstyd ?e?cie z kuchni powychodzili.-Warkn?? do kucyków stoj?cych po jego stronie, po czym obróci? gwa?townie g?ow? w stron? tych paskud które porwa?y dwójk? z nich.-I po co ich bierzecie? Co z nimi zrobicie? My?licie ?e morale w tej sytuacji cokolwiek znacz?? Z najwy?sz? przyjemno?ci? roztrzaskam ?eb ka?demu z was i sam si? zg?osz? na kata waszych zwierzchników.-Powiedzia? nieco niesk?adnie przez gotuj?c? si? w nim krew. Wiedzia? ?e b?dzie mie? do czynienia z warto?ciowym wrogiem, nawet si? cieszy? z tego ?e to b?dzie trudna walka.
-Co wy na to, by ich po prostu wdepta? w ziemi?, nie patrz?c na mo?liw? strat? zak?adników?-Zapyta? si? ca?kiem powa?nie pozosta?e kucyki, samemu uderzaj?c kopytkami tak jakby by? gotowy na samodzieln? szar??, nawet pozbawionym broni.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 847
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Farma rodziny Leaf

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron