przez Sal Ghatorr » 17 sty 2012, o 21:02
To zaczyna?o by? irytuj?ce - ledwo porz?dnie si? na kogo? zdenerwowa?a, ta osoba natychmiast robi?a co?, przez co Sal by?o przykro za swoje niegrzeczne zachowanie i chcia?a od razu przeprasza?. Teraz by?a w o tyle komfortowej sytuacji, ?e si? powstrzyma?a przed co gwa?towniejszymi aktami wobec Silenta, co czyni?o przepraszanie niepotrzebnym. Zamiast z?o?ci czu?a teraz tylko ?al dla biedaka... I niepewno??. "Na mi?o?? Celestii, co mam teraz powiedzie??" pomy?la?a spanikowana. Przede wszystkim - w jakim on, do Discorda, sensie rozumia? stwierdzenie "ostatnia przygoda"? "Ostatnia, czyli potem samobójstwo. Przygoda z tob?, to nie wymaga t?umaczenia. To po prostu starsza wersja Coya, tylko ?e stara jak ?wiat. Jak ju? masz wybiera?, to nie JEGO" odezwa? si? nieproszony Bob. Uciszy?a go szybko, nie mia?a ochoty na k?ótni? sama z sob?.
-Ehm.... Wida? rodzinne podobie?stwo na tym zdj?ciu. - Zacz??a od w miar? neutralnego tematu, chc?c zyska? na czasie. - Jak dawno by?o robione to zdj?cie? 10 lat temu? To nie jest tak du?o, zawsze mo?esz zmieni? swoje ?ycie. To my mamy je kszta?towa?, nie ono nas. Wierz? w ciebie. - B?ysn??a napr?dce wymy?lon? przez sam? siebie na poczekaniu prawd? ?yciow?, dok?adaj?c element otuchy. Umilk?a, zastanawiaj?c si? kilkana?cie sekund nad ci?giem dalszym. "Rany, jak rozumie? to o nara?aniu mnie na jego ?ycie?" by?a rozdarta wewn?trznie, z jednej strony jaka? jej cz??? si? ucieszy?a, inna chcia?a jeszcze skorzysta? z okazji i obsobaczy? pirata za rysunek, jeszcze inna w bezrozumnym odruchu chcia?a uciec. No có?, na razie dwa pierwsze cz?ony jej ja?ni osi?gn??y konsensus, uzgadniaj?c, ?e na razie jeszcze mo?e z nim chwil? pogada?, zanim podejmie powa?niejsze dzia?ania.
-.... No i, mimo wszystko, ostatni rozdzia? w ?yciu powinien mie? lepszy pocz?tek ni? taki rysunek. O, spójrz cho?by na te proporcje! No i ta poza.... - U?miechn??a si? lekko, staraj?c si?, przynajmniej na chwil? obecn?, obróci? kwesti? rysunku w ?art. Gdy mi??nie jej twarzy dzielnie podtrzymywa?y u?miech, w jej g?owie trwa? huragan my?li. Czy Silent, nomen omen pirat, wytrzyma w jej umy?le starcie z tym niecnym ?ywio?em? Czy mo?e przegra, a stwierdzenie "No i ta poza..." zostanie zako?czone gromkim "...JAWNIE POKAZUJE TWOJE ZBOCZENIE!"? Losy ?wiata, albo przynajmniej kilku kucy ?yj?cych na nim, wa?y?y si?.
[Dzisiaj 14] SilentGrass: Sal zmusza mnie do ustatkowania się :/
WS - 16
BS -23
S - 26
T - 28
Per - 34
AG - 28
Int - 51 (+10 z sesji)
FEL - 50 (+10 z sesji)
HP - 6
WP - 41