Sala nr. 001

Czyli pokoje wydzielone dla chorych.

Moderatorzy: Kojira, Reetmine, Tali, QuietWord, Sal Ghatorr

Re: Sala nr. 001

Postprzez Nurse Redheart » 5 mar 2012, o 00:57

Fetoclish zamruga? a potem wybuch? ?miechem.
- Wiesz kochany ?e to samo my?l? o tym j?zyku? No dobra powiedzmy ?e Ci wierz?… co mi tam powiem prosto. Nowa Republika Lunarna gadaj co wiesz inaczej b?dzie nieciekawie.
Doktor najwyra?niej uzna? Michaua za g?upka a nie zdrajc?. Postanowi? wi?c go wypyta? w sposób do?? agresywny.
- Jeszcze jedna sprawa. Chcesz si? dowiedzie? o najgorszym co mog?o Ci si? sta?? Czy mo?e wolisz wersje „w najlepszym wypadku”? No i nie martw si? co ma by? to b?dzie a ty jeste? naszym pacjentem… o ile nie zdradzi?e? korony wszystko b?dzie dobrze. To na twoim boku to s?odki znaczek, ka?dy kucyk taki ma. Wskazuje on na wyj?tkowy talent w?a?ciciela. Twój jest jednak… dziwny. Ko?o bia?o-czerwone? To wygl?da troch? jak jaki? znak plemienny czy co?… w ka?dym razie tym zajmiemy si? pó?niej.
„Gdy tylko przyb?dzie Celestia…ten kucyk nie wygl?da gro?nie mimo wszystko nie mo?nemy ryzykowa?
- Je?li masz jakie? pytania, pytaj. Jestem doktor Fetoclish i bardzo ch?tnie na nie odpowiem. Przepraszam tak?e za przyj?cie ale… sam rozumiesz. – Powiedzia? patrz?c na pechowca znacz?co. – Z tego co wiem klacz która Ci? tu przeteleportowa?a nie jest w stanie nam udzieli? dok?adniejszych informacji a ty przecie? nic nie pami?tasz…
Avatar użytkownika
Nurse Redheart
Nadwrażliwy
 
Posty: 104
Dołączył(a): 15 lut 2012, o 21:58
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez BrokenFall » 5 mar 2012, o 17:30

No có?, doktor nawet si? za?mia? i z nim zgodzi?, czyli jaka? ni? kontaktu zosta?a nawi?zana - chyba, ?e Fetoclish postanowi? zabawi? si? w "dobrego i z?ego glin?", braki kadrowe nadrabiaj?c talentem aktorskim. Michau roz?o?y? górne ko?czyny w powszechnie znanym ge?cie bezradno?ci.
-Panie doktorze, o tej "Nowej Republice Lunarnej" nie wiem kompletnie nic, ale z pa?skiego tonu wnioskuj?, ?e lepiej bym nie mia? z ni? nic wspólnego. - Odpowiedzia? szczerze. Nie pami?ta? nawet jak si? nazywa, a tu si? go o Nowe Lunarne pytaj?.... Ba, nawet swojej Republiki nie pami?ta?. - Co do tego co mog?o mi si? sta?, wol? odpowied? nie najgorsz? czy najbardziej optymistyczn?, a prawdziw?, je?li mo?na prosi?. A pyta? mam ca?kiem sporo, a nie chcia?bym panu zabiera? za du?o czasu. Ot, dajmy na to, sta?y?ci co? mówili o "alicornach", nie wiem nawet co to jest, a zdawa?o si?, ?e dla nich to sprawa oczywista. - Opad? z powrotem do normalnej pozycji uznawszy, ?e doktor chyba go nie planuje torturowa?.... Na razie.
Avatar użytkownika
BrokenFall
Bitter - Sweet
 
Posty: 277
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 19:32
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez Nurse Redheart » 6 mar 2012, o 16:02

- Dobrze my?lisz, Nowa Republika Lunarna to ustrój wymy?lony przez g?upich ch?ystków… mo?liwe ?e natchni?tych przez pana chaosu Discorda, ale to nie jest a? tak istotne. Wa?nym jest to, ?e bardzo szybko ta banda jest wybijana…gdyby? jednak by? jednym z nich to najlepiej jakby? si? teraz przyzna?, wiesz wi?ksza szansa na prze?ycie – Fetoclish u?miechn?? si? delikatnie. – Alicorny natomiast to takie jednoro?ce jak podpaski… wiesz ze skrzyde?kami. Tak si? z?o?y?o ?e to one rz?dz? Equesti?, sprawiedliwie rz?dz? wi?c je tolerujemy
Doktor chcia? ?artem rozlu?ni? atmosfer?, robi? tak zawsze gdy mia? powiedzie? co? niepomy?lnego dla pacjenta.
- Co to tego co si? panu sta?o. Trzeba przyzna? ?e nie jest dobrze… Z?ama?e? ch?opcze róg niestety na to nic nie poradzimy, to znaczy MY LEKARZE nic nie poradzimy. Za jaki? czas powinna si? tu zjawi? sama ksi??niczka Celestia…
O ile ten mato? dostarczy? list…
- my?l? ?e ona b?dzie wiedzia?a co z tym zrobi?… musz? jednak powiedzie? ?e nie wiem czy b?dziesz w stanie jeszcze kiedy? czarowa?. Amnezja natomiast nie musisz si? martwi?, gdy sprawa z rogiem si? wyja?ni nasz najlepszy psychiatra postara Ci si? pomóc, a musisz wiedzie? ?e on zawsze odnosi sukces.
Po tych s?owach Fetoclish podszed? do okna i patrz?c przez nie powiedzia?.
- Nied?ugo zostaniesz tak?e zabrany na dok?adniejsze badania. Na razie tylko tyle mo?emy zrobi?… a teraz masz, my?l? ?e Ci si? przyda. – Doktor odwróci? si? a w jego kopytkach znajdowa? si? „jarz?biaczek” który zaraz po?o?y? na ?ó?ku Muchaua. – No chyba ?e wolisz valium z rumiankiem?
Avatar użytkownika
Nurse Redheart
Nadwrażliwy
 
Posty: 104
Dołączył(a): 15 lut 2012, o 21:58
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez BrokenFall » 6 mar 2012, o 17:55

Ogier nie zrozumia? ?artu doktora, do?? mocno nawi?zuj?cego do kultury powszechnej i jako takiego, niezrozumia?ego dla istoty dotkni?tej pe?n? amnezj?. Wzmianka o niemo?liwo?ci czarowania te? niezbyt na niego podzia?a?a, na razie dopiero stara? si? zrozumie? znaczenie rogów i magii w tym ?wiecie, a jego sko?owany umys? nie widzia? ogromu mo?liwo?ci, jakie si? przed nim w ten sposób zamkn??y. Wi?cej uwagi zwróci? na co? kompletnie innego. Zblad? lekko. Szepn?? bezg?o?nie "A niech to cholera jasna".
-Chwilachwilachwila, bo nie wiem czy dobrze zrozumia?em. Pana ton na pocz?tku rozmowy jasno wskazuje, ?e najwyra?niej zosta?em uznany, przez moje durne pytanie o Republik?, za stronnika walcz?cych z w?adz? dysydentów, a za nied?ugo ma si? tu pojawi? w?adczyni ca?ego kraju? - Chwyci? si? kopytami za g?ow?, przez któr? przebieg?y straszne wizje, w których odstawienie mu leków przeciwbólowych by?o zaledwie pocz?tkiem tortur. Zerkn?? na jarz?biaczek. - A do tego lekarz próbuje mnie upi? przed spotkaniem z w?adczyni?. No nic, niech si? dzieje wola nieba.... - Westchn?? lekko, po czym si?gn?? po butelk? i ?ykn?? solidnie. Skrzywi? si? lekko, nieco go zapiek?o. Zerkn?? na moc.... O ile dobrze kojarzy? cyferki i znaczki, to trunek by? nawet mocny. Odstawi? butelk?. Lekko przeczyszczony przez alkohol umys? wskoczy? na nowe tory, a sam Michau znowu zerkn?? na doktora. - Chwila, ksi??niczka? Sta?y?ci powiedzieli mi, ?e Celestia rz?dzi krajem, ale czy nie powinna mie? w takim razie rangi królowej lub, o ile Equestria jest tak pot??na jak mówi?a ta sta?ystka, cesarzowej?
Avatar użytkownika
BrokenFall
Bitter - Sweet
 
Posty: 277
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 19:32
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez Nurse Redheart » 6 mar 2012, o 20:09

- Chcia?bym powiedzie? ?e tak nie jest ale… dok?adnie tak jest. Mi?o?ciwie nam panuj?ca b?dzie chcia?a zada? Ci par? pyta?… pewnie przy?le te? stra? aby? nie uciek?. Je?li jednak nic z?ego nie zrobi?e? to raczej nic Ci nie grozi, zobaczysz szybko wyja?nimy to nieporozumienie, a gdyby….
Fetoclish przerwa? widz?c przewóz kolejnego pacjenta.
- Co to jest? – zapyta? po czym si? u?miechn??. Tylko on wiedzia? jak by? blisko zadania pytania „Was ist das”.
- Pacjent panie doktorze.
- Domy?lam si? ale…
- Prosz? si? nie z?o?ci? ale b?dzie jeszcze jeden. W?a?nie po niego jedziemy
- Heh… i widzisz kucu co my tu mamy? No nic, trudno. Hej nowy jak si? czujesz? Co ci? boli?
Fetoclish jednak nie czeka? na odpowied? Worda, wola? rozwia? w?tpliwo?ci Michaua którego coraz bardziej lubi?, mo?e nawet troch? mu wspó?czu?.
- Upi? to z?e s?owo… w twoim stanie wolno Ci pi? alkohol, a… kurczak
Tak, w?a?nie to si? sta?o. Blanco zosta? dostarczony a nast?pnie przeniesiony na wolne ?ó?ko.
- Mo?ecie ju? odej??, poradz? sobie, a gdyby nagle pojawi? si? jeszcze kto? to wrzuca? do spalarki. Na moj? odpowiedzialno?? – rzek? Fetoclish lustruj?c pacjentów wzrokiem. Doktor nie chcia? aby mu przeszkadzano. Szczególnie gdy b?dzie „kara?” bia?ego.
- Wi?c panie Michau mo?esz pi? alkohol, a po tym czego si? dowiedzia?e? jest to nawet wskazane… dziwie si? jednak ?e nie pytasz czy leki przeciwbólowe nie b?d? wchodzi? w niepo??dane reakcje z alkoholem. Celestia jest ksi??niczk? bo… nie pami?tam dok?adnie to chyba przez jej ojca, ale nie by?em a? tak dobry z historii. Je?li Ci? to ciekawi mog? Ci za?atwi? ksi??ki na ten temat. Nie bój si? je?li jeste? niewinny Celestia nic Ci nie zrobi, nasza w?adza jest sprawiedliwa a teraz wybacz, sprawy zawodowe…
Fetoclish podszed? do Blanca, a nast?pnie zbada? jego g?ow?. Obra?enia nie by?y powa?ne wi?c doktor od razu j? zabanda?owa? ?a?uj?c jednak?e i? nie b?dzie móg? zbytnio go podr?czy?.
„Trudno zostaje „wyci?li?my panu 90% mózgu. Teraz mo?e pan zosta? policjantem gratuluje!” troch? szkoda ale co zrobi?…
Nast?pnie popatrzy? na kopytko Worda które by?o wygi?te pod ciekawym k?tem. Fetoclish zamlaska? a nast?pnie zada? pytanie ostrym g?osem w którym by?a jednak nutka rozbawienia.
- Jak to si? sta?o? Wygl?da troch? jakby? skaka? z pierwszego pi?tra z powodu zak?adu o wódk?
Avatar użytkownika
Nurse Redheart
Nadwrażliwy
 
Posty: 104
Dołączył(a): 15 lut 2012, o 21:58
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez QuietWord » 6 mar 2012, o 20:19

-Nie by?o zak?adu.-Powiedzia? Word krzywi?c si? nieco poniewa? kopyto wci?? przypomina?o o sobie bólem, który widocznie nie zna? poj?cia lito?ci, albo by? wyj?tkowo wrednym i postanowi? si? nie stosowa? do ?adnych mi?dzynarodowych konwencji dotycz?cych traktowania przedstawicieli ras rozumnych.
-Z drabiny spad?em, oberwa?em wiadrem z pap?, a drabina by mnie ukara? jeszcze bardziej grzmotn??a mnie w kopyto.-Powiedzia? ciesz?c si? mimo wszystko z tego ?e jego szwagier ju? nim nie trz?sie z powodu po?piechu w dotarciu do szpitala. Po?piech, z tego co pami?ta? Word, sprawdza? si? tylko przy wy?apywaniu pche?.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 842
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Sala nr. 001

Postprzez BlancoVagabundo » 6 mar 2012, o 20:36

Miser strzela? z ?uku wrzeszcz?c paskudnie. Wiedzia? ?e wygrywa, wiedzia? tak?e, ?e je?li mu si? uda przejmie pe?n? kontrol? nad Blanco. Miser bowiem mia? ju? serdecznie do?? bia?ego, pegaz denerwowa? go praktycznie ca?y czas o?wiadczyny jeszcze jako? zrozumia? ale TO CO? na arenie? Nie. Miser nie móg? ju? d?u?ej patrze? na to co dziej? si? z cia?em bia?ego, strzela? wi?c rani?c konkurencyjne twory które z jakiego? absurdalnego zapewne powodu w?a?nie w tym momencie postanowi?y si? powyrzyna?. Discordia?ski duch wiedzia? jednak par? rzeczy o których nie mogli wiedzie? pozostali. Po pierwsze to wszystko nie istnieje. Ca?a arena nie jest prawdziwa jednak ?mier? na niej oznacza opuszczenie tego zdegenerowanego, popsutego, chorego, zniszczonego etc. mózgu. Po drugie on jako jedyny my?la? o czym? wi?cej ni? radosne ubijanie si? ku chwale boga g?upoty i skrajnego debilizmu. Miser mia? cel w tej walce. Wreszcie po trzecie strza?a ma zawsz? przewag? nad penisem gwa?toluba, symbolami wiary mnicha oraz mieczem rycerza. Duszek najpierw wpakowa? pó? ko?czana strza? w mnicha, czego gwa?tolub nawet nie zauwa?y?, nast?pnie jedn? dobrze wymierzon? przebi? gard?o gwa?ciciela, a na sam koniec obserwowa? z zaciekawieniem jak d?ugo gwa?tolub b?dzie kontynuowa? swoje wygibasy. Gdy tak patrzy? b?d?c ca?kowicie przekonanym ?e rycerz ju? dawno si? sam zabi? us?ysza? krzyk za plecami.
- NIEWIERNY!!! ZGI? ZDRAJCO!!
W nast?pnej chwili g?owa Misera potoczy?a si? par? metrów, a piach przyj?? kolejn? porcj? krwi. Rycerz widz?c i czuj?c zachowanie ducha zaniecha? wra?ania miecza we w?asne trzewia. Miast tego zabi? potwora i nie?wiadomie zapewni? pegazowi kolejn? zmian? orientacji seksualnej.
- MISSSSSEEEEERRRR!!!! NIEEEEEE!!!! – krzykn?? Blanco który w?a?nie si? ockn??.
39-39-38-36-26-31-26-19-28- 7
WS-S- T-WP-Fel-AG-Per-Int-BS-HP
Avatar użytkownika
BlancoVagabundo
Wieczny Optymista
 
Posty: 407
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:01
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez BrokenFall » 6 mar 2012, o 22:19

Michau prawie wyplu? wypity jarz?biaczek, gdy us?ysza? wzmiank? o reakcji alkoholu z lekami.... Niestety, po?kn?? go ju? w ca?o?ci, co uniemo?liwi?o mu ostatni? prób? ratowania si? oraz mog?o zapewni? niewiarygodne prze?ycia za pewien czas, gdy efekty mieszanki dojrzej? do wyj?cia na ?wiat?o dzienne. Nieco si? skrzywi? na wzmiank? o spalarce, mia? jakie? z tym niedobre skojarzenia. Doktor zacz?? mu si? wydawa? nawet (o zgrozo) ca?kiem sympatyczny, gdy tylko przesta? zachowywa? si? w stosunku do niego jak do zdrajcy narodowego. Za to widz?c nowych "lokatorów" swojego oddzia?u, po?amanego ogiera zala?a fala empatii. Nie zna? si? na medycynie, ale stan bezrogiego i bezskrzyd?ego kuca pewnie zapewni mu kilka dni z utrudniaj?cym poruszanie si? gipsem, a pegaz.... No có?, oberwa? w g?ow?, to mog?o mie? gro?ne skutki. Sam Michau tylko po?ama? sobie róg, który ani nie s?u?y? do poruszania si?, ani jego uszkodzenie nie grozi?o (chyba) problemami z g?ow?, wi?c, wzgl?dnie i we w?asnych oczach, by? tu najl?ej ranny... Chocia? nie, inaczej nie wzywaliby jednej z pot??niejszych istot w Equestrii do pomocy. By nie przeszkadza? lekarzowi w pracy, pogr??y? si? w do?? ponurych rozwa?aniach na temat swojej najbli?szej przysz?o?ci. Po?amany, z amnezj?, nie wiedz?cy co i jak, maj?cy w perspektywie spotkanie z w?adza ludo.... Tfu, królewsk?, wzi?ty za rebelianta, na dodatek napi? si? alkoholu po lekach... "Chyba ?yj? w ciekawych czasach" pomy?la? z smutkiem, kr?c?c w kopytkach flaszk?. Humor mu zdech? do tak n?dznego poziomu, ?e ledwo zauwa?y?, gdy bia?y pegaz wydar? si?, odzyskuj?c przytomno?? i krzycz?c co? o "Miserze".
-Wi?c czuwaj, kiedy ?wiat?o na górach daje znak wsta? i id?, dopóki krew obraca w piersi twoj? ciemn? gwiazd?. Powtarzaj stare zakl?cia ... Kuców..., bajki, legendy, bo tak zdob?dziesz dobro, którego nie zdob?dziesz. Powtarzaj wielkie s?owa, powtarzaj je z uporem jak ci, co szli przez pustyni? i gin?li w piasku.... - Zacz?? dla uspokojenia si? bezwiednie szepta? pod nosem jedyn? pewn? rzecz, kryj?c? si? w jego pami?ci - wiersz.
Avatar użytkownika
BrokenFall
Bitter - Sweet
 
Posty: 277
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 19:32
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez Nurse Redheart » 6 mar 2012, o 23:31

- Urzek?a mnie twoja historia. Jak dla mnie to tylko ma?e z?amanieczko, nic czym taki du?y i silny ogier móg?by si? przejmowa?, ale widocznie niektórzy s? ju? tacy wra?liwi. Dobrze ?e zostawili tu ten ekran. Wiecie to zabawne ale przez ostatni rok u?ywali?my tego dwa razy, a od wczoraj ju? pi??.
Doktor przesun?? sprz?t w pobli?e ?ó?ka z Wordem, bezceremonialnie z?apa? jego kopytko i poci?gn??, aby prze?wietli?.
- Heh, nie pomyli?em si? a? tak bardzo… no wi?c panie pacjent co robimy? Wolisz amputacje, zagipsowanie czy mo?e leczenie magi?? Powiem szczerze, ?e dawno nic nikomu nie odejmowali?my i troch? mi osobi?cie tego brakuje. To jak? – na pysku Fetoclisha go?ci? paskudny u?miech. Doktor by? przekonany ?e da rad? naprawi? to p?kni?cie ko?ci w ci?gu 20 sekund jednak chcia? da? mo?liwo?? wyboru Wordowi. Pacjent nasz pan szczególnie gdy ?amie zasady BHP. – Amputacja tak? Prosz? bardzo zaraz pójd? po protez? i pi??, a nast?pnie…
Fetoclish przerwa? s?ysz?c wrzask pegaza.
Akurat teraz musia? si? obudzi?…
- Nazwisko bia?asku? Je?li oczywi?cie cokolwiek pami?tasz po wyci?ciu 90% mózgu…
Doktor pewnie dalej dra?ni?by si? z Blanco jednak k?tem oka zobaczy? reakcje Michaua.
- Nie martw si? akurat te leki lubi? procenty… chyba. Je?li oka?e si? inaczej to tu masz kartk?. Wiesz testament plus zgoda na wykorzystanie organów. – Powiedzia? „bardzo powa?nym” tonem do blondyna.
Avatar użytkownika
Nurse Redheart
Nadwrażliwy
 
Posty: 104
Dołączył(a): 15 lut 2012, o 21:58
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez QuietWord » 7 mar 2012, o 00:48

Mina na twarzy Word'a ?wiadczy?a raczej o tym ?e dwie z tych opcji mu si? wybitnie nie podobaj?. Spojrza? si? na lekarza jak na szale?ca, zastanawiaj?c si? czy w tym miejscu znajdzie si? cho? jeden normalny kucyk, lub taki który chocia?by nie b?dzie mu ?yczy? ?le a nawet b?dzie chcia? mu pomóc. Wychodzi?o na to ?e dopóki Shiver si? nie dowie co si? mu sta?o, to b?dzie skazany na opiek? zdrowotn? w tym szpitalu. Prze?kn?? ?lin? i spojrza? si? na bia?ego pegaza, który od razu mu si? jako? nie spodoba?. Pewnie przez ten wrzask co to mu si? wydar? z ust kiedy le?a? niezbyt przytomny.
-Gipsss... Dajcie mi to kopyto po prostu w gips i dojd? do siebie.-Powiedzia? Word staraj?c si? patrze? w sufit.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 842
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Sala nr. 001

Postprzez BlancoVagabundo » 7 mar 2012, o 16:42

- Jestem Blanco... O NIE 90%?! - Bia?y pegaz wpad? w sza?. Wida? by?o ?e chce si? albo rzuci? na doktora, albo wyskoczy? przez okno. W ostatniej chwili jednak pad? jednak i zacz?? zawodzi?.
- ZABILI?CIE MI MISERA! POTWORY! CO ON WAM ZROBI?? - i tak a? do czasu gdy doktor uciszy? go magicznie i wmusi? w niego leki. Blanco zasn??.
39-39-38-36-26-31-26-19-28- 7
WS-S- T-WP-Fel-AG-Per-Int-BS-HP
Avatar użytkownika
BlancoVagabundo
Wieczny Optymista
 
Posty: 407
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:01
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez BrokenFall » 7 mar 2012, o 17:30

-Oddawa? organy? Po moim trupie! - Odpowiedzia?, sil?c si? na powa?ny ton, Michau. Niestety, nie uda?o mu si?, i po chwili parskn?? lekkim ?miechem z w?asnego dowcipu. Humor mu si? poprawi? lekko, gdy uzna?, ?e paskudna ?mier? w wyniku jeszcze paskudniejszych powik?a? po jarz?biaczku mu nie grozi. Zerkn?? na bia?ego pegaza, który wydar? si? po swoim przebudzeniu, najwyra?niej nieco zbyt mocno wierz?c w s?owa doktora o wycinaniu mózgu. Na szcz??cie nie krzycza? za d?ugo, uciszony szybko przez Fetoclisha. - I tak si? zastanawiam, panie doktorze, czy pa?ski humor, czarny jak sumienie poborcy podatkowego, cz?sto budzi tak ?ywe reakcje? - Zaciekawi? si?. Dobrze, ?e przynajmniej szary kuc ziemny zachowywa? si? spokojnie. Michau skin?? mu lekko g?ow? na przywitanie.
Avatar użytkownika
BrokenFall
Bitter - Sweet
 
Posty: 277
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 19:32
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez Nurse Redheart » 7 mar 2012, o 21:07

Doktor widz?c reakcje pegaza zareagowa? b?yskawicznie. Najpierw zakl?cie uciszaj?ce a potem podanie leków nasennych.
- Wiesz kochany ja nie mam humoru, widzisz nawet twój ?wietny ?art który koniecznie jest wart kolejnej butelki „lekarstwa” mnie nie ?mieszy… - Na potwierdzenie swych s?ów doktor si? u?miechn?? mrugaj?c- ale tak czasem bywaj? takie przypadki jak tego bia?ego…tak co dziesi?ciu pacjentów. Nie martw si? jeszcze nikomu to nie zaszkodzi?o. Dziwie si? temu bia?emu… przecie? na pierwszy rzut oka wida?, ?e on nie ma mózgu. – odpowiedzia? Michauowi po czym zwróci? si? do Worda.
- Szkoda… ja tak kocham majsterkowanie, ale jak gips to gips. – Fetoclish wyszed? na chwil? a gdy wróci? mia? ze sob? materia?y do gipsowania z których w nied?ugim czasie stworzy? nowoczesne dzie?o sztuki na kopycie Worda.
- Pi?knie wysz?o, prawda? – Doktor widzia?, ?e wyszed? mu jeden z ?adniejszych wazonów – Po zdj?ciu mo?esz u?ywa? tego jako na przyk?ad nocnika czy miski. Jak si? postaramy przy zdejmowaniu i znajdziesz kogo? kto Ci go pomaluje to mo?e nawet nada si? na wazon. Boli dalej? Prosz?! – Fetoclish rzuci? czar lecz?cy czym naprawi? ko?? ziemnego kuca.
- To wszystko, nie przem?czaj tego kopytka przez tydzie?. Na siano zapomnia?em przecie? je zagipsowali?my! Gdzie ja mam g?ow??– lekarz dalej ?wiczy? swoje zdolno?ci aktorskie.
Nast?pne zdania wypowiedzia? ju? do wszystkich.
- B?d?cie grzeczni, bo zaraz tu przyjdzie inny doktor i was zbada. Ja wróc? za dwadzie?cia. No to do zobaczenia.
Fetoclish szybko oddali? si? od sali aby w spokoju odda? si? orgii ?miechu. Pech chcia? ?e znalaz? si? w g?ównym hallu.

[zt]
Avatar użytkownika
Nurse Redheart
Nadwrażliwy
 
Posty: 104
Dołączył(a): 15 lut 2012, o 21:58
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez QuietWord » 7 mar 2012, o 21:17

Word obejrza? si? na wychodz?cego lekarza z pewn? obaw?, po czym rozejrza? si? zaraz po ca?ej sali, zastanawiaj?c si? jak w tym hiszpa?skim bucie mo?na st?d zwia?. Bo jako? nagle dotar?o do niego i? fakt przebywania w szpitalu mu raczej nie wyjdzie na zdrowie. Prze?kn?? ?lin? patrz?c si? na spokojnego, póki co, pegaza i obejrza? si? na jednoro?ca. "Pi?knie, kurka, po prostu pi?knie. Nie do?? ?e pegaz to i jeszcze jednoro?ec... Cholera, a by?em ca?y czas grzeczny. Alkohol ograniczy?em... I za co to mnie spotyka ja si? pytam si? si??" Pomy?la? nadymaj?c policzki i zastanawiaj?c si? nad tym czy trafi? jakim? cudem na osobników normalnych. Szansa na to by?a jednak zdecydowanie zbyt ma?a, wi?c postanowi? szkodliwego elementu nie dra?ni?. To znaczy, zwyczajnie si? nie odzywa? i nie reagowa? na zaczepki. To by? chwilowo jedyny sensowny plan jaki mu przychodzi? na my?l. Mia? nadziej? ?e jak nie b?dzie na nich zwraca? uwagi to zwyczajnie nie b?d? na niego zwraca? uwagi.
WS - BS - S - T - Per - Int - Ag - FEL - WP - HP
40 - 28 - 27 - 32 - 43 - 33 - 45 - 35 - 28 - 13

Obrazek
Avatar użytkownika
QuietWord
Wędrowiec
 
Posty: 842
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:32
Płeć: Nieustawiona
Uroczy Znaczek: Zapisany zwój
Lubi: Spokój, towarzystwo Shiver
Nie Lubi: Tłoku, zwracania na siebie uwagi
Strach: Magia
Stan: Zakochany w Shiver
Koneksje Rodzinne: Rodzina Word
Rasa: Ziemniak, pyra, kartofel, bulwa
Charakter: Praworządny neutralny

Re: Sala nr. 001

Postprzez BlancoVagabundo » 7 mar 2012, o 21:28

Blanco grzecznie spa? i ?ni? wielkie rzeczy.
By? w dziwnym pomieszczeniu gdzie jaki? ?ysiej?cy kucyk ?piewa? maj?c na kopytkach pacynki.

Min?? tydzie? w mena?erii, idzie nowy, a my z nim,
W?ród dewiacji i histerii ?miech potrzebny jest jak klin.
Skojarzenia to przekle?stwo, wi?c kochani daj? g?ow?
Jakiekolwiek podobie?stwo by?o czysto przypadkowe.

Blanco patrzy? na niego zastanawiaj?c si? czy warto podej??. Kuc musia? to zauwa?y? bowiem tygrysim skokiem doskoczy? do pegaza, a nast?pnie szepn?? mu do ucha.
- Miser chcia? Ci? zabi?. Ogarnij si?. JU?!
Blanco na to odpar?
- Ca?uj mnie pod ogonem!
Wtedy przed nimi zmaterializowa? si? basem pe?en kisielu w których ochoczo rozpocz?li zapasy.
39-39-38-36-26-31-26-19-28- 7
WS-S- T-WP-Fel-AG-Per-Int-BS-HP
Avatar użytkownika
BlancoVagabundo
Wieczny Optymista
 
Posty: 407
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:01
Płeć: Nieustawiona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sale chorych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości

cron