Sala nr. 001

Czyli pokoje wydzielone dla chorych.

Moderatorzy: Kojira, Reetmine, Tali, QuietWord, Sal Ghatorr

Re: Sala nr. 001

Postprzez BrokenFall » 27 mar 2012, o 18:12

Oj?, szkoda, widocznie Haupilly si? poczu?a dotkni?ta odmow?. Michauowi zrobi?o si? troch? przykro, nie mia? najmniejszego zamiaru kogokolwiek irytowa?. Ciekawe, czy pegazka jest w stanie narobi? mu z tego powodu problemów... Wychodz?c za Redheart stwierdzi?, ?e zapomnia? jarz?biaczku. No có?, niech sobie tam le?y, czekaj?c na jakiego? nieszcz??liwego pacjenta lub szcz??liwego cz?onka personelu szpitalnego, który móg?by go znale??.
-Pan doktor jest... Do?? nietypow? osob?, ale faktycznie, zachowywa? si? do?? sympatycznie. - Odpowiedzia? na pytanie retoryczne piel?gniarki, nie mówi?c na g?os, ?e przynajmniej nie wsadzano mu niczego w ró?ne otwory cia?a, jak temu biedakowi z s?siedniego ?ó?ka.

[z/t]
Avatar użytkownika
BrokenFall
Bitter - Sweet
 
Posty: 277
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 19:32
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez Black_Gallant » 24 lip 2012, o 17:13

Black Zosta? wprowadzony do sali niemal brutalnie i po?o?ony na ?ó?ku tak, by le?a? spokojnie. Ale nie da?o si?. Plecy bola?y jak jasna choelera. Zwija? si? z bólu próbuj?c przyj?? jak?? najwygodniejsz? poz?, jednak nie przychodzi?o mu to ?atwo. Dobrze chocia? ?e rany na plecach mu si? zd??y?y zasklepi? skoagulowan? krwi?. By?o mu tak wstyd, ?e klacz musia?a przynie?? jego, ogiera, do szpitala.

By? prawie pewien, ?e wyskoczy? mu dysk. Czemu? Przecie? d?wiga? w ?yciu gorsze rzeczy. L?d?wia bola?y go niesamowicie. Uroni? par? ?ez i czu?, ?e jak dalej b?dzie zaciska? z?by, to w ko?cu je skruszy.

- LEKARZA DO KUWRY N?DZY! Dajcie mi jaki? Painkiller!

Wydar? si? na ca?y g?os gdy nie móg? nic zrobi? z plecami.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 901
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Sala nr. 001

Postprzez Applejack » 24 lip 2012, o 18:59

Na ryki Blacka nie zareagowa? jednak jako pierwszy personel medyczny placówki lecz... Applejack, która, dla czystego rozruszania si? po pracy, wzi??a niewielk? torb? i ca?? drog? do Ponyville przeby?a galopem, dzi?ki czemu dotar?a tam niemal?e kilka sekund po Facade i Blacku. Zobaczywszy pewne zgromadzenie na targu szybko wyszpiegowa?a sprytnie (krzycz?c "Co si? sta?o??") ostatnie zdarzenia, a nast?pnie doda?a dwa do dwóch i pogna?a do szpitala. ?ledz?c piel?gniarzy dopad?a wreszcie sali z Blackiem, ignoruj?c pracowników szpitala.
-Co ci si? sta?o? Przybieg?am jak najszybciej mog?am... - Otworzy?a torb?, wyjmuj?c z niej dwie butelki cydru, z alkoholem i bez, i stawiaj?c je obok ?ó?ka Blacka. Nic innego na t? chwil? nie przysz?o jej do g?owy.
Avatar użytkownika
Applejack
Nadwrażliwy
 
Posty: 63
Dołączył(a): 18 sty 2012, o 21:59
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez Nurse Redheart » 24 lip 2012, o 19:12

Fetoclish wszed? do sali, rozejrza? si? i widz?c cierpi?cego kuca postanowi? zareagowa?. Id?c korytarzem us?ysza? plotki o jakim? symulancie który chcia? poderwa? klacz na wymy?lony ból w krzy?u. Widocznie co? mu si? uda?o bowiem przy ?ó?ku sta?a pomara?czowa klacz, która je?li Fetoclish dobrze pami?ta? by?a jednym z elementów harmonii.
- Ojoj panie herold co to si? panu sta?o? Dysk wypad?, krewka polecia?a? Ojoj! No có? degeneracie znamy tu takich jak ty. Zachcia?o si? ci?? aby poderwa? klacz? Zba?amuci? i porzuci?? Jeste? pan z?ym kucem! – krzykn?? po czym splun?? na ziemi?. - Nie martw si? jednak wyleczymy ci?…zabijemy albo wyleczymy. – doda? i wyszed? na chwil?. Gdy wróci? by? z nim tak?e inny kuc. Psychiatra.
- No to zostawiam was samych. Mi?o, ?e kto? odwiedzi? kogo? takiego jak on. To nawet dobra wiadomo?? b?dzie mia? okazje przyzna? si? do czego? w wi?kszym gronie. Wróc? za godzin?. Panie Gallant niech pan oczekuje lewatywy i szycia… wyszyjemy panu „?adny wzorek”
Gdy odszed? Gaddavir popatrzy? na herolda nieobecnym wzrokiem i zada? nurtuj?ce pytanie.
- CZE??! Czy jeste? rzep? albo markuj??
Nie czekaj?c na odpowied? chwyci? butelk? cydru i podla? ni? kwiatki.
- Taaak, teraz lepiej, a mo?e jeste? ziemniakiem? Ziemniak! Wygl?dasz jak ziemniak!
Nagle "doktor" zobaczy? Applejack.
- Witaj dobra duszyczko! Jestem DOKTOR Gaddavir i b?d? dzi? leczy? tego tu ziemniaka! Hmm... czy to Twoja miot?a? Zabawne wyszed?em z parasolem a doszed?em z miot??
Tak w?a?nie by?o doktor trzyma? miot?? i by? tym jak wida? do?? zdziwiony.

Fetoclish [zt]
Avatar użytkownika
Nurse Redheart
Nadwrażliwy
 
Posty: 104
Dołączył(a): 15 lut 2012, o 21:58
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez Black_Gallant » 24 lip 2012, o 20:04

Black chwyci? kopytkiem Applejack i przyci?gn?? j? mocno.

- Wywal st?d tego... konowa?a... i przyprowad? normalnego... lekarza... Boli jak cholera...

Powiedzia? cedz?c przez z?by, gdy uda?o mu si? na chwil? ustabilizowa? swoje plecy w stanie ko?yski, przy którym najmniej go bola?o.

- I jakby? by?a ciekawa, jestem Marakuj?... Bo jestem bardziej wyszukany od typowego kucyka ziemnego z Canterlotu...

Oczy ju? mu si? szkli?y z bólu, ale postanowi? nie p?aka?. Pr?dzej z?by wykruszy ni? si? pop?acze.


Obrazek
WHEATLEY

Gronostaj przyw?drowa? akurat pod szpital a s?ysz?c g?os znajomego, którego nie widzia? ju? dawno, i nie mia? okazji je?? z jego lodówki, wskoczy? na parapet. Gdy zobaczy? co si? z nim dzieje, nieco si? przestraszy?.

- WHEATLEY!

Krzykn?? czarny kucyk gdy go zobaczy?.

- LE? DO RAGING FLAME! Sprowad? j? jako?! WYKO?CZ? MNIE TU!

Zawo?a? do niego, a w przestrachu i szoku, gronek pos?usznie wyruszy? w droge.

[z/t]
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 901
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Sala nr. 001

Postprzez Applejack » 24 lip 2012, o 20:37

Applejack niemal?e zatrz?s?o z oburzenia, gdy zobaczy?a chamstwo tego doktora i jego kompletny brak profesjonalizmu. Herold, nie herold, cierpia?, i to wyra?nie, a on go oskar?a? o symulowanie! Jeszcze gorszych uczu? dozna?a, gdy zoabczy?a psychiatr?. Patrzy?a na niego w?ciek?ym wzrokiem, a gdy zacz?? marnowa? JEJ cydr nabra?a ochoty, by wzi?? t? ju? pust? butelk? i wsadzi? mu j? do.... no, g??boko. Gdy przesta? dyskutowa?, postanowi?a spe?ni? pro?b? Blacka. Otoczy?a doktorka przedni? nog?.
-Chyba potrzebujemy... - Zacz??a, id?c z nim w stron? drzwi. - ...kogo? innego! - Doko?czy?a g?o?no, wyrzucaj?c go z pokoju. Wystawi?a za nim g?ow? by upewni? si?, ?e nic mu si? nie sta?o, i zawo?a?a g?o?nio - Potrzebujemy kogo? NORMALNEGO w sali 001! - Krzykn??a i wróci?a. Wyj??a z torebki jeszcze jedn? buteleczk? i rzuci?a j? na ?ó?ko Blacka. - Eliksir przeciwbólowy babuni Smith, przydatny przy wypadkach na polu. Lepiej wypij zanim padniesz. Nawet je?li od niego umrzesz, przynajmniej przestanie bole?. - U?miechn??a si? do niego. Nie zdziwi? jej nawet gronostaj.
Avatar użytkownika
Applejack
Nadwrażliwy
 
Posty: 63
Dołączył(a): 18 sty 2012, o 21:59
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez Black_Gallant » 24 lip 2012, o 20:42

Black przygarn?? do siebie ?a?o?nie butelk? i wyszarpna? korek. Troszk? mu si? ula?o, ale szybko dossa? si? do butelki. Wszystko, by ten ból zel?a?. Zakrztusi? si? dwa razy, ale ju? nie roni? kropel, chocia? na pocz?tku oczy stan??y mu w s?up. Wypi? ?wiartk? butelki i mia? do??. Gard?o go piek?o, plecy te?. Jeszcze nie przesz?o.

- Khe... Khe... Je?eli si? upij?, pilnuj by mi nic nie zrobili z?ego... B?agam...

?a?o?nie wyszepta? i znów przyssa? si? do butelki. Teraz pi? malutkimi, powolnymi ?yczkami.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 901
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Sala nr. 001

Postprzez Tranquil Facade » 24 lip 2012, o 22:22

Od tamtego momentu min??o kilkadzie?cia minut.
Facade ju? nie tak szybko jak wcze?niej k?usowa?a korytarzem, zerkaj?c na ka?de drzwi i od ka?dych z nich oczekuj?c, ?e wska?? poszukiwany numer 001. W ko?cu znalaz?a je - wygl?da?y jak jakiekolwiek inne. By?a na tyle zm?czona, ?e praktycznie ca?y korytarz zla? si? w jej oczach w ca?o??. Postanowi?a odsapn?? chwil? przed wej?ciem, nikt nie chcia?by rozmawia? z ca?kowicie zadyszanym kucykiem. Gdy odzyska?a równy oddech i puls jej si? uspokoi?, zapuka?a nie?mia?o do drzwi. W zwi?zku z tym, ?e nikt nie odpowiedzia?, nadusi?a ?agodnie klamk? i pchn??a skrzyd?o.
Pierwsze, co dojrza?a, to o?lepiaj?ce uderzenie bieli. Nast?pnie rozpozna?a kogo? pomara?czowego... To by?a Applejack! Czemu w?a?ciwie ona znajduje si? tu, a nie na Akrach? Spyta j? o to, ale nieco pó?niej. Pierw nale?a?o upewni? si?, ?e...

I tu jej ?wiadomo?? odp?yn??a w sin? dal, kopytka lekko si? zachwia?y, a sama Facade upad?a na ziemi? (na szcz??cie pod?wiadomie si? asekuruj?c, by nie uszkodzi? g?owy) zmorzona snem g??bokim niczym Rów Maria?ski.
Avatar użytkownika
Tranquil Facade
Wędrowiec
 
Posty: 220
Dołączył(a): 15 lip 2012, o 13:52
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: ( ?° ?? ?°)
Uroczy Znaczek: Dwa kwiaty datury
Lubi: przygody, rzadkie przedmioty
Stan: :natS
Charakter: chaotyczny dobry
Multikonto: NIE

Re: Sala nr. 001

Postprzez Raging Flame » 25 lip 2012, o 06:06

Flame postara?a si? znale?? odpowiedni pokój najszybciej jak si? tylko da?o. Raczej niezbyt jej w tym pomaga?y niezbyt przychylne spojrzenia pacjentów, zapewne z powik?aniami po jej "panowaniu", jak i personelu szpitala. W ko?cu uda?o jej si?znale?? odpowiedni? sal?, po wej?ciu zaskoczy?o j? najbardziej to, ?e znajdowa?y si? tu dwie klacze, z których jedna po prostu spa?a. Spojrza?a si? na Blacka, który delikatnie mówi?c wygl?da? nieciekawie.. Skin??a g?ow? w stron Applejack i podesz?a do Blacka.
-Black, dwa... Dobra, trzy pytania. Co to za szczura do mnie wys?a?e?, co ci si? sta?o i co to za obstawa wokó? ciebie?-Zapyta?a si? lekko mru??c oczy i delikatnie marszcz?c czo?o, daj?c znak ?e niezbyt podoba jej si? ta sytuacja.
WS-BS-S-T-Per-AG-Int-FEL-WP
17 - 30 - 31 - 23 - 33 - 34 - 40 - 34 - 41
Avatar użytkownika
Raging Flame
Buntownik
 
Posty: 1196
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:59
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Płomień
Lubi: Ciepło, być adorowaną
Nie Lubi: Chłodu, więzów, bólu
Strach: Duża ilość wody
Stan: Z Sunnym
Koneksje Rodzinne: Córki: Rapid Fire, Sunset
Rasa: Jednorożec
Multikonto: NIE

Re: Sala nr. 001

Postprzez Black_Gallant » 25 lip 2012, o 06:51

Black na chwil? odessa? si? od butelki. Powoli przestawa?o go bole?, ale wci?? le?a? w dziwnej pozycji, mianowicie z Zadem zadartym w gór?. Tylko tak mniej bola?o.

- Pierwsze: To Wheatley, mój gronostaj. Przej??em go od niekompetentnych gwardzistów, gdy by? bliski ?mierci z uduszenia w pude?ku.

Powiedzia? i poci?gn?? jeszcze ?yka. Powoli zaczyna?o dzia?a?.

- Dwa... Wypad? mi szy... szysk.... Dysk... Dobre to od Ej Szej...

Ju? mu zdrowo szumia?o w g?owie.

- Szy... Ta na sziemi mnie tu szynios?a... Sz?odziutka i f ogóle... AppleSzak mnie sznieszula...

Po chwili ju? si? pop?aka?.

- Lekarz mówi? ?e szymuluj?... Pszysz?a? mi tu szychiatr?... A mnie boli...

P?aka? zdrowo a w g?owie szumia?o. Ból ju? nie by? taki powa?ny, ale wci?? nie móg? zmieni? pozycji.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 901
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Sala nr. 001

Postprzez Nurse Redheart » 25 lip 2012, o 10:18

Gaddavir zrobi? dziwne oczy. Przez chwil? by? nieobecny, a gdy ju? si? opanowa? musia? krzykn??.
- Marakuja odwiedzana przez szczura! HAHAHAH! Dobre…
Zaraz po tym zosta? brutalnie wyrzucony z sali przez kole?ank? marakui. Pewnie wróci?by gdyby nie pal?ca potrzeba skorzystania z pewnego miejsca zwanego toalet?. Wszed? wi?c tam i… medytowa?, bardzo d?ugo medytowa?.

[zt] Gaddavir.
Avatar użytkownika
Nurse Redheart
Nadwrażliwy
 
Posty: 104
Dołączył(a): 15 lut 2012, o 21:58
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez BrokenFall » 25 lip 2012, o 11:31

Nie robi?c sobie nic z ?ego humoru Nazi, Broken weso?o wkroczy? do sali, gdzie dostrzeg?, przede wszystkim, le??c? Facade, stoj?c? i wyra?nie roze?lon? czarn? jednoro?k?, nie mniej zdenerwowan? Applejack i lekko podpitego czarnego kuca ziemnego. Zastanowi? si? chwil?, po czym podniós? Facade z pod?ogi, przenosz?c j? na wolne ?ó?ko w sali.
-Panie doktorze, czekam na rozkazy. - Zasalutowa? wchodz?cemu do sali Fetoclishowi.
Avatar użytkownika
BrokenFall
Bitter - Sweet
 
Posty: 277
Dołączył(a): 26 lut 2012, o 19:32
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez Nurse Redheart » 25 lip 2012, o 12:09

Fetoclish wszed? do sali, u?miechn?? si? paskudnie i rozkaza?.
- ?ó?t? po?o?y? na ?ó?ku, czarn? i pomara?czow? zignorowa?. na pacjencie wykona? lewatyw?. B?d? ocenia?.
Doktor by? w dobrym nastroju. ?a?owa?, ?e nie ma tu Gaddavira ale sam si? o to prosi? zostawiaj?c go bez opieki.
- Tu masz przyrz?dy. Tylko szybko bo zaraz b?dziemy go zszywa?. No, a tego szczura...zreszt? mniejsza. Mo?e potem b?dzie obiadem.
Avatar użytkownika
Nurse Redheart
Nadwrażliwy
 
Posty: 104
Dołączył(a): 15 lut 2012, o 21:58
Płeć: Nieustawiona

Re: Sala nr. 001

Postprzez Black_Gallant » 25 lip 2012, o 17:13

- N... NIE! NIE! NIE DAM SI? tym ?apiduchom!

Krzykna? nagle otrze?wia?y i zerwa? si? z ?ózka. Sykn?? z bólu gdy wdrapywa? si? na okno, jednak jakim? cudem, w panice chyba, przezwyci??y? ból i wyskoczy?. Przy upadku potwornie si? poobija? a plecy bola?y go tak strasznie, ?e my?la? ?e umrze. Zacz?? si? szybko odczo?giwa? od szpitala.

- Nie dam si?... Nie dam si?...

[z/t]
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 901
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Sala nr. 001

Postprzez Raging Flame » 25 lip 2012, o 17:48

-Jeste? wypity.-Skomentowa?a krótko czarna jednoro?ka, po czym zacz?? si? robi? nag?y t?ok. Kto? co? mówi?, kto? kogo? gdzie? niós?, ogólnie bez ?adu i sk?adu. Zrozumia?a tylko jedno, mieli zamiar przeprowadzi? lewatyw? na Blacku. Spojrza?a si? na kucyka ziemnego i przewróci?a oczami. Za bardzo go lubi?a by patrze? na to jak cierpi w tak niekucykowy sposób. A odej?cie nie wchodzi?o w gr?.
-Zaraz, nie mo?ecie mu tego zrobi?. Przecie? gdyby potrzebowa? lewatywy, to by?cie z toalety musieli go...-Flame przerwa?a widz?c reakcj? Blacka, który wyniós? si? z szpitala. ?ci?gn??a ku sobie brwi zaskoczona tym, po czym podnios?a powoli kopytko.-Ja chyba powinnam znika?. Przepraszam za k?opot i mi?ego dnia.-Powiedzia?a po czym wysz?a szukaj?c Blacka zanim ten sobie zrobi krzywd?. Znaczy si?, jeszcze wi?ksz? ni? ma teraz.

[zt]
WS-BS-S-T-Per-AG-Int-FEL-WP
17 - 30 - 31 - 23 - 33 - 34 - 40 - 34 - 41
Avatar użytkownika
Raging Flame
Buntownik
 
Posty: 1196
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 23:59
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Płomień
Lubi: Ciepło, być adorowaną
Nie Lubi: Chłodu, więzów, bólu
Strach: Duża ilość wody
Stan: Z Sunnym
Koneksje Rodzinne: Córki: Rapid Fire, Sunset
Rasa: Jednorożec
Multikonto: NIE

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sale chorych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron