Tereny Diamentowych Psów

Niektóre jednorożce mają zdolność do znajdowania klejnotów, diamentów, rubinów... i innych wspaniałych kamieni szlachetnych. Możesz próbować swoich sił w zdobywaniu ich, ale musisz pamiętać, że może się to skończyć obolałym kopytkiem... i nic poza tym..., ewentualnie nieciekawym spotkaniem ze sforą, diamentowych psów.

Moderatorzy: Kojira, Reetmine, Tali, Sal Ghatorr, SilentGrass

Re: Tereny Diamentowych Psów

Postprzez Angel » 13 lut 2012, o 07:22

Angel nie przej?? si? zbytnio faktem, ?e zosta? zignorowany. Bardziej zaskakiwa?o go to, ?e t?um tak hucznie przywita? wyj?cie ma?ego ?wistaka z norki. Przez chwil? mierzy? gryzonia wzrokiem, nie uda?o mu si? jednak znale?? niczego interesuj?cego. Ot, zwyk?y ?wistak. ?ród?o jego popularno?ci by?o dla niego owiane tajemnic?, a jedyna osoba, u której móg?by otrzyma? jakie? wyja?nienia, wola?a si? zajmowa? przero?ni?tym szczurem, ni? nim. Kopn?? ponuro jeden z le??cych wsz?dzie dooko?a kamieni, zastanawiaj?c si?, co powinien zrobi?. Nast?pny uderzony przez niego kamyczek ca?kowitym przypadkiem potoczy? si? bardzo blisko Phila, który, przestraszony, schowa? si? z powrotem do norki. Angel potoczy? dooko?a spojrzeniem, na nagle bardzo, ale to bardzo ciche kucyki otaczaj?ce go ze wszystkich stron.
- Ups...
Byłem Angelem zanim stało się to mainstreamowe.
Avatar użytkownika
Angel
Wieczny Optymista
 
Posty: 444
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 11:50
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Mistrz Zepsucia
Stan: Wyrąbane
Multikonto: NIE

Re: Tereny Diamentowych Psów

Postprzez Shade Hunt » 13 lut 2012, o 18:08

Stoj?cy obok Angela gwardzista odepchn?? go mocnym ruchem, prychn?? i warkn?? na pomara?czowego kuca. - Gdzie si? pchasz! Nast?pnie zwróci? wzrok w stron? t?umu i rzek? do rozgor?czkowanej i rozhisteryzowanej, nieprzebieraj?cej nerwowo kopytkami rzeszy kuszy.
- Moi drodzy, zatem Phil przepowiedzia? !! Zobaczy? swój cie? wi?c przed nami jeszcze 6 tygodni mro?nej zimy.
- Jak to zobaczy? ??? Przecie? nie by?o cienia. - krzykn?? br?zowy ogier z klepsydr? na zadzie stoj?cy w pierwszym rz?dzie.
- Zadajesz mi k?amstwo, kucyku ! - rykn?? gwardzista na br?zowego kuca, który skuli? si? w sobie.Po czym gwardzista podniós? m??nie g?ow? do góry.
- Sze?? tygodni zimy kucyki , wcze?niej wiosna nie przyjdzie, nawet o tym nie marzcie. Spojrza? na swojego kompana przytakn?? po czym gwardzi?ci pilnuj?cy Phila, unie?li si? w powietrze i ruszyli w stron? zamku,.
T?um z j?kiem i dezaprobacj? rozszed? si? ruszy? w kierunku swoich domków. Ka?dy ju? mia? dosy? zimy, ale skoro jeszcze kilka tygodni by?o, có? poradzi? mo?na by?o jedynie pomarudzi? i pozrzeka?.
Shade sta?a jak zahipnotyzowana i zamurowywana. Ten szczur przepowiada? nadej?cie wiosny, i?cie interesuj?ce i kucyki sk?adaj? mu ho?d przychodz?c tutaj niczym z?otem bo?ków.i Ha ha ha, a to dobre ciekawe czy Celestia o tym wie, ale pewnie tak bo co by tu zatem robili gwardzi?ci.
Skoro t?um si? rozszed?, a gwardzi?ci odlecieli droga by?a wolna mo?na by?o ?mia?ym kopytkiem ruszy? przez tereny nale??ce do ja?nie o?wieconego szczura.
Shade za?mia?a si? w my?lach ze swojego ?artu i ruszy?a przed siebie spogl?daj?c chy?kiem na na bia?ego pegaza który zosta? w tyle.
- To co puszku idziemy?

Pegazy - reporterzy którzy, kr??yli w powietrzu, cykn?li fotk? Angelowi w momencie w którym przez nieuwag? wystraszy? ?wistaka, a ten przestraszony da? nura do nory. Na drugi dzie? to w?a?nie zdj?cie obieg?o i ukaza?o si? na pierwszej stronie w ka?dym szanuj?cym si? brukowcu. Nag?ówek wielkim czerwonymi drukowanymi literami brzmia?:

" JESZCZE SZE?? TYGODNI ZIMY! POMARA?CZOWY JEDNORO?EC TO JEGO WINA ! "
Avatar użytkownika
Shade Hunt
Niewiniątko
 
Posty: 264
Dołączył(a): 28 gru 2011, o 20:04
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Famme Fatale
Uroczy Znaczek: zakrwawiony sztylet przebijający słońce
Lubi: truskawki, czekoladę, budyń czekoladowy, broń egzotyczną, papierosy i alkohol zwłaszcza wina
Nie Lubi: gdy coś nie idzie zgodnie z planem, manipulacji, głupich kucyków
Strach: zakochać się, złamać skrzydło
Stan: wolna
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: pegazik
Charakter: chaotyczny-dobry
Multikonto: TAK

Re: Tereny Diamentowych Psów

Postprzez BlancoVagabundo » 13 lut 2012, o 21:54

Blanco z zaciekawieniem obserwowa? ca?? scen? nie mog?c przesta? si? ?mia?. Sytuacja by?a dla niego komiczna a nawet absurdalna, banda kucyków obserwuj?ca, wr?cz wielbi?ca zwyk?ego, brzydkiego szczura zdecydowanie wykracza?a poza skale absurdu bia?ego pegaza. Kiedy jednak pomara?czowy jednoróg spowodowa? ucieczk? gryzonia Blanco przesta? si? ?mia?, zda? sobie bowiem spraw? ?e to co si? sta?o mo?e prowadzi? do ch?ci zemsty na Angelu, ju? mia? przygotowa? si? do walki kiedy "mot?och" si? rozszed? g?o?no j?cz?c, p?acz?c i lamentuj?c.
- TO by?o ... dziwne, ciekawe czy ta przepowiednia si? sprawdzi - powiedzia? Blanco wstaj?c z ziemi.
- Nie martw si?... Valor tak? Ka?dy móg? wp?yn?? na przepowiednie szczura. Do zobaczenia nowy, pechowy kolego. Mam szczer? nadziej? ?e nie zostaniesz zlinczowany za spowodowanie g?odu. Niby nie wygl?dali jakby chcieli si? m?ci? ale jednak nigdy nic nie wiadomo, jak minie troch? czasu mog? zapa?a? rz?dz? zemsty a wtedy... To znaczy poszli sobie i pewnie jutro ju? zapomn? o tym nieporozumieniu, nie martw si?!
Blanco z u?miechem wyci?gn?? kopyto do Angela a nast?pnie zwróci? si? do Fluttershy.
- Mi?o Ci? by?o pozna?, mam nadziej? ?e jeszcze si? spotkamy. Jeszcze raz przepraszam za moje zachowanie.
Pegaz u?miechn?? si? promienie a nast?pnie uk?oni? si? strachliwej klaczy, jednak nie próbowa? si? do niej zbli?y?, nie chcia? jej znów wystraszy?.
-No to mo?emy i?? "pi?kna". Prowad? no chyba ?e wolisz poczeka? a? szczur znowu wylezie? Zastanów si? mo?e móg?by nam co? przepowiedzie?? Jak my?lisz da?by rad? wytypowa? numerki w kuco-lotku?
Na pysku Blanco pojawi? si? podejrzany u?miech mówi?cy "je?li-si?-za?miejesz-z-mojego-?artu-odegram-rol?-szczura"
39-39-38-36-26-31-26-19-28- 7
WS-S- T-WP-Fel-AG-Per-Int-BS-HP
Avatar użytkownika
BlancoVagabundo
Wieczny Optymista
 
Posty: 438
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:01
Płeć: Nieustawiona

Re: Tereny Diamentowych Psów

Postprzez Fluttershy » 16 lut 2012, o 00:02

Co si? w?a?nie sta?o?
W jednej chwili Phil sta? przed Fluttershy, mru??c oczka od padaj?cego na jego twarz s?o?ca, a ju? chwil? pó?niej go nie by?o, bo wystraszy? si? kamienia kopni?tego przez... Valora? Pegazica nie mog?a uwierzy? swoim w?asnym uszom, gdy dotar?y do niej s?owa stra?nika, obwieszczaj?cego kolejnych sze?? tygodni zimy. Sze?? d?ugich, mro?nych tygodni, podczas których ma?e zwierz?tka cz?sto zamarzaj?. Fluttershy nigdy nie potrafi?a si? powstrzyma? od p?aczu, gdy znajdowa?a na ?niegu pozbawione ?ycia, skostnia?e cia?ko. Teraz mia?o to trwa? jeszcze d?u?ej, a to wszystko wina pomara?czowego ogiera. Zdrowy rozs?dek mówi? jej, ?e to by? wypadek, jednak z?o?? tym razem mia?a wi?cej do powiedzenia. Podesz?a do jednoro?ca i stukn??a go kopytkiem w pier? tak mocno, jak tylko mog?a.

- Jak mog?e?? Czy wiesz, do czego w?a?nie doprowadzi?e?? Przez ciebie jeste?my skazani na nast?pne pó?tora miesi?ca mrozów! No s?ucham, masz co? na swoje usprawiedliwienie, mój panie?

Usiad?a na ?niegu i patrzy?a spod zmarszczonych brwi na Valora, czekaj?c na jego reakcj?.
Avatar użytkownika
Fluttershy
Miłosnik przyrody
 
Posty: 184
Dołączył(a): 12 gru 2011, o 21:52
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Motylki
Lubi: Być miłą, małe smoki, przyjaciół, zwierzątka, jak jest spokojnie, oraz kiedy nie ma kontaktu z czymś strasznym
Strach: Właściwie to prawie wszystkiego się boi...
Stan: Panna
Rasa: Pegaz
Multikonto: NIE

Re: Tereny Diamentowych Psów

Postprzez Angel » 16 lut 2012, o 09:49

Mo?liwo?ci... Angel si? odrobin? w nich pogubi?. Móg? po prostu uciec przed karc?cym wzrokiem Fluttershy, móg? te? wda? si? z ni? w k?ótni?, albo po prostu przeprosi?. Decyzja nie by?a jednak wcale taka ?atwa, ka?da opcja mia?a swoje plusy i minusy. Si?gn?? do torby i, wci?? obserwowany przez klacz, wyci?gn?? swoj? kart? postaci. Przegl?da? j? przez chwil?, mrucz?c z niezadowolenia, gdy okaza?o si?, ?e nie ma na niej wpisanego charakteru. Odrzuci? kartk? za siebie i spojrza? prosto w oczy pegaz. Wygl?da?a tak s?odko z naburmuszonym wyrazem twarzyczki... Angel poca?owa? j? w koniuszek nosa i powiedzia?:
- Przepraszam...
Nast?pnie zwiesi? nisko g?ow? i skierowa? si? w kierunku Ponyville. Stara? si? nie zwraca? wi?kszej uwagi na zaczepki mijaj?cych go kucyków, obwiniaj?cych go za nast?pne sze?? tygodni zimy. W gruncie rzeczy, mieli przecie? racj?.
[z/t]
Byłem Angelem zanim stało się to mainstreamowe.
Avatar użytkownika
Angel
Wieczny Optymista
 
Posty: 444
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 11:50
Lokalizacja: Canterlot
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Mistrz Zepsucia
Stan: Wyrąbane
Multikonto: NIE

Re: Tereny Diamentowych Psów

Postprzez Shade Hunt » 16 lut 2012, o 20:08

Czas p?yn?? nieub?aganie. Dwa pegazy by?y zmachane prac?, znaczy bardziej zmachany by? Blanco, który musia? kopa? w zmarzni?tej ziemi. Shade za? zajmowa?a si? mapami, kompasem i dopingiem. Jednak?e po mimo kilkunastu godzin poszukiwa? nic nie znale?li. Shade by?a w?ciek?a i zasmucona. Nic kompletnie nic tutaj nie by?o. Wszystko na marne. Klacz by?a pewna, ?e dobrze ukry?a swoje kosztowno?ci ale oczywi?cie nie mia?a pewno?ci ?e przez te tysi?clecia które jej nie by?o kto? skarbu nie wykopa?. Westchn??a g??boko i smutno spuszczaj?c ?eb, s?o?ce chyli?o si? ku zachodowi i zaraz mia?a nasta? noc, Luna ju? wzlecia?a by podnie?? na niebosk?on swojego ukochanego satelit?.
- To nie ma sensu. Tyle godzin i wszystko na marne- kopn??a z w?ciek?o?ci? jaki? kamie? - Wybacz, ?e ci? m?czy?am na pró?no. Lepiej ju? wracajmy. - zwróci?a si? w stron? pegaza.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
29.... 35.... 31... 31...35....42....33.....54.... 45....11
Avatar użytkownika
Shade Hunt
Niewiniątko
 
Posty: 264
Dołączył(a): 28 gru 2011, o 20:04
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Famme Fatale
Uroczy Znaczek: zakrwawiony sztylet przebijający słońce
Lubi: truskawki, czekoladę, budyń czekoladowy, broń egzotyczną, papierosy i alkohol zwłaszcza wina
Nie Lubi: gdy coś nie idzie zgodnie z planem, manipulacji, głupich kucyków
Strach: zakochać się, złamać skrzydło
Stan: wolna
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: pegazik
Charakter: chaotyczny-dobry
Multikonto: TAK

Re: Tereny Diamentowych Psów

Postprzez BlancoVagabundo » 16 lut 2012, o 20:46

Blanco od bardzo dawna kopa? jednak nic nie znalaz?. By? z?y na siebie poniewa? z ka?dym wbiciem ?opaty odczuwa? zm?czenie.
"No dalej, nie mog? zawie??! Jestem z Vagabundów! MY! SI?! NIE! PODDAJEMY!" - krzycza? na siebie w my?lach przy kolejnych wbiciach ?opaty w zmarzni?t? gleb?.
Po wykopaniu kolejnego do?ka który jak poprzednie okaza? si? pusty Blanco us?ysza? Shade namawiaj?c? go do powrotu.
- Shade, jeste? pewna? Ja mog? kopa? jeszcze d?ugo... - powiedzia? z u?miechem. Pegaz pomimo mocnego zm?czenia by? zdeterminowany i nie zamierza? si? poddawa?. Nawet je?li mia?by umrze?.
- Popatrz tu jeszcze nie kopa?em
Blanco podszed? w okolice nory "szczura" i zacz?? kopa? pogwizduj?c hymn rodu.
- Je?li jeste? zm?czona mo?esz wraca?. Jak co? znajd? wiem gdzie Ci? szuka?. - Powiedzia? z weso?ym u?miechem do swej towarzyszki.
"S?odka Celestio w co ja si? wrobi?em..."
39-39-38-36-26-31-26-19-28- 7
WS-S- T-WP-Fel-AG-Per-Int-BS-HP
Avatar użytkownika
BlancoVagabundo
Wieczny Optymista
 
Posty: 438
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:01
Płeć: Nieustawiona

Re: Tereny Diamentowych Psów

Postprzez Fluttershy » 17 lut 2012, o 07:54

Fluttershy obserwowa?a jeszcze przez chwil? oddalaj?cego si? jednoro?ca, zastanawiaj?c si?, czy nie by?a dla niego za ostra. Jej kopytko mimowolnie pow?drowa?o w kierunku jej nosa i lekko go potar?o. Powinna polecie? za nim, zatrzyma? go, co? mu powiedzie?... Nie mog?a jednak zebra? si? na odwag?, boj?c si?, ?e j? wy?mieje. Pegazica zerkn??a jeszcze raz na towarzysz?c? im z pocz?tku park?, która teraz mia?a widocznie inne sprawy na g?owie. Westchn??a i powiedzia?a im cichutko:

- Do widzenia...

Po czym odlecia?a w kierunku swojego domku, aby przygotowa? si? na próby ratowania jak najwi?kszej liczby zwierz?tek przez najbli?sze sze?? tygodni.
[z/t]
Avatar użytkownika
Fluttershy
Miłosnik przyrody
 
Posty: 184
Dołączył(a): 12 gru 2011, o 21:52
Płeć: Klacz
Uroczy Znaczek: Motylki
Lubi: Być miłą, małe smoki, przyjaciół, zwierzątka, jak jest spokojnie, oraz kiedy nie ma kontaktu z czymś strasznym
Strach: Właściwie to prawie wszystkiego się boi...
Stan: Panna
Rasa: Pegaz
Multikonto: NIE

Re: Tereny Diamentowych Psów

Postprzez Buck » 18 lut 2012, o 13:38

Buck szed? sobie powoli stawiaj?c jedno kopytko za drugim po bezkresnych obrze?ach Equestri. Lodowaty wiatr wia? mocno, zacisn?? mocno p?aszcz na swój grzbiet. Nie by?o tutaj nic oprócz zlodowacia?ej i pokrytej ?niegiem, ubitej, twardej, zmro?onej ziemi. Buck stan?? po?rodku tego pustkowia i rozgl?da? si? dooko?a Podniós? kopytko i podrapa? si? po g?owie. Chyba obra? z?y kierunek, w trasie orientowa? si? doskonale ale chyba co? mu si? pogmatwa?o i szed? nie tam gdzie powinien. Nagle gdzie? na horyzoncie zamajaczy?y dwa kszta?ty. U?miechn?? si?, podbieg? k?usem w tamt? stron?. Mo?e ci obcy pomog? mu i wska?? w?a?ciwy kierunek. Dwa kszta?ty naby?y ostro?ci, gdy Buck ju? by? blisko. By?y to dwa kucyki. Jedna to pi?kna nieziemska klacz pegaza w delikatnym p?aszczyku i ?licznych kozaczkach pewnie jaka? bogata dama a obok niej jaki? pegaz bia?y jak ?nieg teraz lekko ub?ocony jedynie w poniszczonym ju? graniaku, grzebi?cy w?ciekle w ziemi.
Buck podszed? bli?ej zastanawiaj?c si? si? co para robi sama w na takim pustkowiu w taki mróz,
Zdrastwuitie druzja co robicie? - zapyta? z mocnym staliongradzkim akcentem ogier przechylaj?c ?ebek w ciekawo?ci.
Stray!
No regrets 'cause I got nothin to lose
Ever stray!
So I'm gonna live my life as I choose
Until I fall..

WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
39.....20....40....40....35...35....22.....25.....21.....15
Avatar użytkownika
Buck
Wędrowiec
 
Posty: 21
Dołączył(a): 31 sty 2012, o 10:12
Lokalizacja: Stalliongrad
Płeć: Nieustawiona

Re: Tereny Diamentowych Psów

Postprzez BlancoVagabundo » 18 lut 2012, o 14:34

Blanco kopa? wytrwale z zmarzni?tej glebie. Pegaz mia? ju? do??, jednak postanowi? si? nie poddawa? a? nie spe?ni pok?adanych w nim oczekiwa?. Jego humor jednak nie by? dobry, by? fatalny. Gdy wi?c us?ysza? s?owa przybysza zdenerwowa? si?, tym bardziej ?e przybysz mówi? z wyra?nym akcentem ze Staliongradu.
- Priviet moi drug, my ischem dlia cherviel. Szto wy zdzies dielecie? /Witaj kolego, szukamy robaków. Co ty tu robisz?/ - powiedzia? z fatalnym akcentem. Czasy w których uczy? si? tego j?zyka by?y do?? odleg?e.
Nast?pnie wróci? do kopania.
39-39-38-36-26-31-26-19-28- 7
WS-S- T-WP-Fel-AG-Per-Int-BS-HP
Avatar użytkownika
BlancoVagabundo
Wieczny Optymista
 
Posty: 438
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:01
Płeć: Nieustawiona

Re: Tereny Diamentowych Psów

Postprzez Buck » 18 lut 2012, o 15:16

[ Blanco zabi?e? mi klina a? tak dobrze nie znam rosyjskiego " stalliongordzkiego hehehe, ?eby tak pisa? jak ty]

Ogier u?miechn?? si? szeroko weso?o s?ysz?c jak pegaz doskonale przemawia w jego ojczystym j?zyku jednak?e bez specyficznego akcentu.
- Mienia zawod Buck. Ja gawariu wasz j?zyk. Robaki mówisz drug? Szto wam one? B?dziecie ?owi? ryby? Ja zgubi?em kierunek i chyba zab??dzi?em. Gdzie jestem? Czy to dobry kierunek w stron? farm? - Buck zarzuci? pytaniami pegaza, zastanawiaj?c si? ca?y czas czy pegaz rzeczywi?cie pójdzie na ryby ?owi?c je w przer?blu, chcia?by to zobaczy?. Niestety ?adnych robaków nie mia? przy sobie, a by mu da?.
?winka z jego torby wyskoczy?a i dr?a?a lekko na mrozie potem w?szy?a chwilk? w powietrzu. Podbieg?a w jakie? miejsce i pokaza? ?aciatemu ogierowi. Ten podszed? bli?ej zacz?? kopa? swoimi podkutymi kopytami. Wyci?gn?? co? z do?ka po czym wróci? i poda? pegazowi.
- Pa?a?sta, drug. - rzuci? pegazowi pi?kny czerwony rubin w kszta?cie serca - Kup sobie i twojej dzjewaczka robaki a nie marznij na mrozie. Buck u?miecha? si? mru??c oczy.
Stray!
No regrets 'cause I got nothin to lose
Ever stray!
So I'm gonna live my life as I choose
Until I fall..

WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
39.....20....40....40....35...35....22.....25.....21.....15
Avatar użytkownika
Buck
Wędrowiec
 
Posty: 21
Dołączył(a): 31 sty 2012, o 10:12
Lokalizacja: Stalliongrad
Płeć: Nieustawiona

Re: Tereny Diamentowych Psów

Postprzez BlancoVagabundo » 18 lut 2012, o 20:38

- Mienia Blanco, prijatno wstriciet z wami /Moje (imi?) Blanco, mi?o Ci? pozna?/ - powiedzia? po czym przeszed? na "wspólny" - ?wietnie mówisz po naszemu kolego ale niestety nie mam czasu na pogaduszki.
Blanco a? si? u?miechn??, ostatnim czego móg? si? spodziewa? by?o to ?e ?aciaty Staliongradczyk uwierzy w poszukiwanie robaków.
- Farmy hmm... Wybacz mi ale sam straci?em orientacj?. Shade wiesz mo?e w któr? stron? do miasta? A kolego jeste? na terenach diamentowych psów, pewnie je znasz s? niskie, ob?linione i maj? dziwn? obsesje na punkcie wszystkiego co si? b?yszczy. Robaków potrzebuj....
Bia?as urwa? widz?c ?wink? wyskakuj?c? z torby przybysza.
"Heh szkoda ?e moje zwierz?tko ode mnie uciek?o"
Gdy jednak Peppa wskaza?a miejsce a Buck wykopa? rubin w kszta?cie serca Blanco zrobi? wielkie oczy, otworzy? usta, przysiad? na ?niegu i zaniós? si? ob??ka?czym ?miechem.
"Dwa dni kopi? a on za pomoc? ?wini od razu znajduje skarb... to by?o do przewidzenia hahahah"
Pegaz pewnie zdo?a?by si? uspokoi? gdyby nie to ?e Buck rzuci? mu ten rubin.
- Hahahahahah... Huh, wybacz Buck to z rado?ci - Pegaz jednak by? wzruszony i mocno zawstydzony jak potraktowa? Bucka - wielkie dzi?ki, spasiba moi drug... i przepraszam. Jestem Ci winien wyja?nienie tak naprawd? szukali?my chyba w?a?nie tego kamienia, prawda Shade? Czasy s? niepewne i no... nie chcia?em o tym mówi?. Jednak skoro ju? go mamy to mo?emy Ci? odprowadzi? na farmy, o ile oczywi?cie chcesz z nami podró?owa??
39-39-38-36-26-31-26-19-28- 7
WS-S- T-WP-Fel-AG-Per-Int-BS-HP
Avatar użytkownika
BlancoVagabundo
Wieczny Optymista
 
Posty: 438
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:01
Płeć: Nieustawiona

Re: Tereny Diamentowych Psów

Postprzez Shade Hunt » 18 lut 2012, o 23:23

- W?a?ciwie puszku - odezwa?a si? Shade ?agodnie, spogl?daj?c na pegaza swoimi b??kitnymi oczami, poprawiaj?c sobie kopytkiem w?osy
- Szukamy kilkana?cie takich skrzy? wype?nionych po brzegi klejnotami, monetami, bogato zdobion? broni? i innymi warto?ciowymi przedmiotami. Niestety moja wiedza z zakresu kartografii na nic si? nie przyda?a. Albo zapomnia?am gdzie to ukrywam, albo tak dobrze to ukry?am, ewentualnie pozostaje trzecia opcja, ?e kto? ju? je wykopa? i nie ma tego skarbu ju? tutaj - za?ka?a pegaz ?a?o?nie siadaj?c na ziemi w bezradno?ci.
Spojrza?a seksownym wzrokiem w stron? ros?ego ?aciatego ogiera - Kolego z dalekiej krainy.Czy twoja ?winka nie mog?a poszuka? klejnotów dla mnie. Mo?e znalezienie du?ej ilo?ci klejnotów zakopanych w jednym miejscu nie sprawi jej trudno?ci. Shade prze?kn??a gorzko ?link? i kontynuowa?a dalej, nie bardzo jej si? u?miecha?o dzielenie si? ze skarbem z kolejnym kucykiem ale nie mia?a wyj?cia. Robi?o si? ciemno i coraz bardziej zimno. Noc? te tereny by?y bardzo niebezpieczne. Oczywi?cie Shade si? nie ba?a spotka? oko w oko z diamentowymi psami, ale ka?da potyczka wymaga?a energii i czasu. A tego czasu z minuty na minut? mieli coraz mniej a energi? lepiej by?o przebaczy? na kopanie ni? na atakowanie wroga który w ka?dej chwili móg? si? pojawi?. Zwierzaczek ?aciatego ogiera wydawa? si? inteligentny i bardzo pomocny przy poszukiwaniu skarbu. - Je?li nam pomo?esz zap?ac? ci - rzek?a podchodz?c do niego bli?ej. Rzuci?a mu seksowne uwodzicielskie spojrzenie.
WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
29.... 35.... 31... 31...35....42....33.....54.... 45....11
Avatar użytkownika
Shade Hunt
Niewiniątko
 
Posty: 264
Dołączył(a): 28 gru 2011, o 20:04
Lokalizacja: Ponyville
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Famme Fatale
Uroczy Znaczek: zakrwawiony sztylet przebijający słońce
Lubi: truskawki, czekoladę, budyń czekoladowy, broń egzotyczną, papierosy i alkohol zwłaszcza wina
Nie Lubi: gdy coś nie idzie zgodnie z planem, manipulacji, głupich kucyków
Strach: zakochać się, złamać skrzydło
Stan: wolna
Koneksje Rodzinne: brak
Rasa: pegazik
Charakter: chaotyczny-dobry
Multikonto: TAK

Re: Tereny Diamentowych Psów

Postprzez Buck » 19 lut 2012, o 18:27

Buck zastanowi? si? g??boko, nie za bardzo mu odpowiada?o pracowa?, dla bogatej pegaz z wy?szych sfer. Oligarchii i wysoko postawionych kucyków, unika? takich jak ognia po ostatnich wydarzeniach i po tym co mia?o miejsce w Stalliongrodzie. Jednak?e mo?liwo?? otrzymana sowitej zap?aty by?o ofert? kusz?c?. Zw?aszcza, ?e na razie nie mia? co liczy? na wyp?at? za ci?gniecie wagoników w Equestria Express - ci to zawsze si? spó?niali z wyp?atami. Dzi?ki zarobionym pieni?dzom móg?by wspomóc swoich przyjació? i ich rodziny, W Stalliongordzie zw?aszcza w czasie trwania okrutnej i mro?nej zimy zawsze brakowa?o jedzenia i niektóre kucyki cierpia?y g?ód. Ceny ?ywno?ci w ogarni?tej pseudo wojn? domowa w Stalliongordzie by?y horrendalnie wysokie.
Buck, móg? sobie swoj? dum? schowa? w kopytka i zarobi? troch? grosza, nie s?dzi? by ta bogata dama i pegaz chcieliby go oszuka?. Zreszt? gdyby próbowali to kopytka zaraz by posz?y w ruch, ?adne z nich nie wiedzia?o do czego by? zdolny ?aciaty ogier, gdy si? rozz?o?ci. Podszed? do swojego zwierz?tka i wyja?ni? jej wszystko w czysto stalliongrodzkim j?zyku. ?winka podskoczy?a z rado?ci par? razy do góry pochrz?kuj?c weso?o : Oink, Oink, Oink, po czym zacz??a w?szy?. Po kilku minutach wskaza?a jakie? miejsce. Buck mocno uderzy? w ziemie kopytem i zacz?? odgarnia? zmro?on? ziemi?. Nie mia? ?opaty, ale tez jej nie potrzebowa? by? muskularnie zbudowanym kucem a kopanie w ziemi nie wydawa?o mu si? niczym trudnym. Tyle ?e bez ?opaty zajmowa?o to znacznie wi?cej czasu.
Stray!
No regrets 'cause I got nothin to lose
Ever stray!
So I'm gonna live my life as I choose
Until I fall..

WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
39.....20....40....40....35...35....22.....25.....21.....15
Avatar użytkownika
Buck
Wędrowiec
 
Posty: 21
Dołączył(a): 31 sty 2012, o 10:12
Lokalizacja: Stalliongrad
Płeć: Nieustawiona

Re: Tereny Diamentowych Psów

Postprzez BlancoVagabundo » 19 lut 2012, o 19:07

- Kil-kilkana?cie...kilkana?cie skrzy?!? - "Puszek" ponownie siad? na ?niegu z szeroko otwartymi ustami.
"No to pi?knie... w co ja si? wpakowa?em... Celestio czy to zemsta za moje zachowanie?" - Blanco zbli?a? si? do granicy za?amania nerwowego, tylko szok sprawia? ?e homoseksualny pegaz jeszcze nie p?aka?. Po chwili jednak widz?c reakcje Bucka, troch? si? uspokoi?.
- Poczekaj pomog? Ci - rzek? a nast?pnie pomóg? Staliongradczykowi kopa?.
39-39-38-36-26-31-26-19-28- 7
WS-S- T-WP-Fel-AG-Per-Int-BS-HP
Avatar użytkownika
BlancoVagabundo
Wieczny Optymista
 
Posty: 438
Dołączył(a): 21 gru 2011, o 20:01
Płeć: Nieustawiona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wykopaliska

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

cron