przez Angel » 10 lut 2012, o 07:37
Kiedy szara klacz sprawi?a, ?e zbita ciasno masa kucyków si? rozst?pi?a, Angel stwierdzi?, ?e ju? nic go dzisiaj nie zdziwi. Zw?aszcza, ?e zebrani zdawali si? patrze? nie na pegaz, lecz na stoj?c? za ni? Fluttershy. Jednoro?ca znów ogarn??o irytuj?ce wra?enie, ?e co? mu tutaj lekko umyka poza zasi?g kopytek. Zerkn?? do ty?u, na id?c? obok Blanco przyjació?k?, upewniaj?c si?, ?e nic jej nie grozi. Nast?pnie podbieg? do przodu, gdzie zrówna? si? z urocz? pegaz.
- A wi?c... Chyba w tym ca?ym zamieszaniu zapomnieli?my si? sobie przedstawi?. Jestem Valor Angel, mi?o mi ci? pozna?.
Chcia? uk?oni? si?, jednak stali ju? przed spogl?daj?c? niech?tnie ?cian? gwardzistów. Wiedziony dziwnym przeczuciem Angel wykona? pó?obrót i wskaza? na zbli?aj?c? si? ró?owow?os? panienk?.
- Towarzyszymy jej, mamy pomóc w... przypilnowaniu Phila?
Nawet si? zbytnio nie zdziwi?, kiedy stra?nicy rozst?pili si?. Zdecydowanie w tym wszystkim co? by?o nie tak, a pó?niej b?dzie musia? o to dok?adnie przepyta? Fluttershy. Na razie jednak by?y inne rzeczy na g?owie. Jednoro?ec wszed? do tworzonego przez gwardzistów ko?a i rozejrza? si?, jednak nie zobaczy? niczego interesuj?cego, poza niewielk? jamk? w ziemi. Podrapa? si? z zak?opotaniem po g?owie.
- Có?, to lekki zawód... Na pewno nie tego si? spodziewa?em. - Zerkn?? w stron? zbli?aj?cej si? ?ó?tej klaczy. - Mog? teraz prosi? o jakie? wyja?nienia?
Byłem Angelem zanim stało się to mainstreamowe.