Strona 5 z 5

Re: Labirynt Cudów i Magii

PostNapisane: 7 cze 2012, o 15:52
przez Black_Gallant
Obrazek
MAGIA

Nim Time zd??y?a zareagowa? Cold stan?? przed Heroldem i krzykn?? sw? odpowied?. To co si? wydarzy?o, by?o niesamowite.

- NIEEEEEEEEEEEEEEEEEeeeeeeee.....

Herold krzykn?? w nag?ym strachu i bólu. Si?gn?? sw? r?k? w stron? Colda, jednak wtedy jego cia?em szarpn?? spazm i rozb?ysn?? oleistymi kolorami, prawie niczym t?cza. Wystrzeli? wielkim snopem ?wiat?a w gór?, gdzie promie? rozbi? poszycie dachu i przebi? si? na zewn?trz. Jego cia?o po chwili znik?o w blasku. S?udzy Herolda, poza jedn? Fa?szywk? Allicorna, zostali wci?gni?ci w kolumn? ?wiat?a.

Krzyk Herolda trwa? i trwa?, ?widrujac wasze uszy, niemal przewiercaj?c si? fizycznie do waszych mózgów. lecz wtem, ucich? a ?wiat?o zapad?o si? w jeden punkcik wielko?ci kucyka. Sta? przed wami Czarny kucyk, ubrany w pomi?t? marynark? i bia?? koszul? z krawatem pod ni?. Jego blond w?osy by?y potargane. Zachwia? si? na swych nogach i przewróci? na ziemi?. Po chwili wydoby?o si? z niego widmo, co? jakby rozmyty Herold Magii. Ju? mia? was zaatakowa?, gdy z waszych naszyjników wystrzeli?y trzy ró?nokolorowe promienie i w niego uderzy?y.

Obrazek
TIME STORM

Widmo uderzy?o o ?cian? i zamigota?o. Wtem z Naszyjnika wystrzeli? jeszcze jeden klejnot i uczepi? si? szyi Colda.

- To Element Szczero?ci! U?yjmy go!

Krzykn??a do ciebie Time. Stan?li?cie ca?? czwórk? przed Widmem i wystrzelili?cie raz jeszcze. Tym razem miedzy was a Widmo wskoczy?a Fa?szywka. Krzycza?a z bólu i przera?enia gdy elementy prze?era?y si? przez jej zmienione chaosem cia?o. Wtem Widmo wbi?o sw? ko?czyn? w jej plecy. Widzieli?cie jak bryzn??a krew a Fa?szywka zamieni?a si? z powrotem w pegazic?. Wasz atak usta?, a martwe cia?o upad?o na ziemi?. Za nim sta? wci?? widmowy, ale ju? mniej Herold. Za?mia? si? szale?czo i po prostu znikn??.

D?ugo zaj??o wam doj?cie do siebie. Pierwsza ockn??a si? Time Storm i szybko podbieg?a do le??cego na ziemi.

- GALLANT! Ocknij si?! Nie mo?esz teraz umrze?...

Na jej kopytkach pojawi?a si? jego krew. Kuc krwawi? ze ?wie?o otwartych blizn jakie mia? na plecach i brzuchu. Blizn zadanych przez tygryfice dosy? niedawno. U?y?a swej magii by zasklepi? jego rany. I nim ktokolwiek zd??y? si? do niego zbli?y?, u?y?a swej magii raz jeszcze i kuc wyparowa?.

- Pokonali?my Magi?, moi kochani... Trzeba szybko zaj?? si? innymi. Um... Showy i Cold... Jeste?cie Pegazami... Je?eli nie macie do mnie pyta?, prosz? wyruszcie do Cloudsdale i stawcie czo?a Rozk?adowi... Trwa z nim w?a?nie walka...

Upad?a na posadzk? i ci??ko oddycha?a.

Re: Labirynt Cudów i Magii

PostNapisane: 7 cze 2012, o 18:59
przez Cold Air
Cold obudzi? si?. Czu? si? jak po soliodnym chla?sku. Z tym, ?e on rzadko chla?. potrz?sn?? pyszczkiem. Lekko zakr?ci?o mu si? w g?owie. Usiad?. Czu?, ?e zaraz si? przewróci. On, elementem szczero?ci? nie, to by?o zbyt niewiarygodne, by tak po prostu przyj?? to do wiadomo?ci. Zszokowany rozejrza? si? po dru?ynie. Us?ysza? s?owa Time.
-Dobra. A, i jedno pytanie- czemu nie wyruszysz z nami? przecie? chyba mo?esz sobie wyczarowa? skrzyd?a, czy co? w tym gu?cie?-spyta?. u?miechn?? si? weso?o
-pytania, tak? ja mam jedno. Mianowicie- kim jest dla ciebie Gallant? bo przecie? przez ca?y czas zachowywa?a? si?, jakby nie by? ci on oboj?tny.- spyta?. uzna?, ?e je?li jest elementem szczero?ci, to powinien by? szczery. Nagle sobie o czym? przypomnia?
-A, i jeszcze jedno. Mówi?a?, ?e w twoich czasach elementy by?y czym? innym ni? teraz. Czy to oznacza, ?e mo?emy swobodniej u?ywa? tej " mocy"?

Re: Labirynt Cudów i Magii

PostNapisane: 7 cze 2012, o 19:12
przez Shiver Leaf
Tyle rzeczy przemkn??o naraz przed oczami Shiver. Nie zna?a Hikariego na tyle dobrze by darzy? go jakim? uczuciem ale pewien smutek po jego ?mierci pozosta?. Uroni?a ?z?, nie mog?a uwierzy? w jego ?mier?, ?e by?a ona prawdziwa. To by?o niesprawiedliwie.
Nie zd??y?a zareagowa? gdy Cold wypowiedzia? si? przed heroldem magii w imieniu ich wszystkich. Na szcz??cie odpowied? jak? poda? by?a prawid?owa i herold magii opu?ci? cia?o czarnego kucyka.
- Zróbcie to co powiedzia?a wam Time Storm. Le?cie do Cloudsdale. Ja zostan? z Time i si? ni? zaopiekuj? i tamtym kucykiem te? - zwróci?a si? ?agodnie do dwójki kompanów.

Re: Labirynt Cudów i Magii

PostNapisane: 7 cze 2012, o 19:21
przez Showy Stage
- Huh, czyli to nie by?a przyja??... - mrukn??a cichutko Showy, u?miechaj?c si? z za?enowaniem i rumieni?c coraz bardziej, nast?pnie odst?puj?c na krok od reszty dru?yny po tym, jak ca?e to magiczne przedstawienie dobieg?o ko?ca. Po chwili z niema?? si?? uderzy?a si? w nos, próbuj?c wyrwa? si? z zamy?lenia. Nikt jednak nie móg? wiedzie?, ?e Showy wcale nie zgadza?a si? z odpowiedzi?, która dla Herolda okaza?a si? by? t? prawid?ow?. Klacz ca?kiem inaczej postrzega?a t? kwesti? i dla niej odpowied? na a? tak filozoficzn? zagadk? nie mog?a by? tak po prostu rozstrzygni?ta. Debata, dyskusja, to by mia?o sens. Ale ot tak, po prostu, to jest ta odpowied? i koniec? Jednocze?nie ma?o i bardzo teatralne - zw?aszcza w po??czeniu z tym, co sta?o si? zaraz po odpowiedzi Colda. Rozumia?a jednak jedno - co by nie mówi?, to Cold trafi? z dobr? odpowiedzi?, a nie ona. Mimo wszystko nie czu?a si? z tym ?le. Najwa?niejsze by?o... ?e Herold zosta? pokonany. I oni tego dokonali, a ten tak bardzo deprecjonuj?cy siebie ogier by? tym, który wbi? ostatni gwó?d? do trumny przeciwnika.

Cold spyta? si? Time, o to kim jest Gallant. Szczerze mówi?c, Showy te? si? nad tym zastanawia?a. Postanowi?a zwyczajnie stan?? u boku Colda i poczeka? na odpowied? Time, nast?pnie razem z nim ruszy? do Cloudsdale.

- Wszystko w porz?dku Time? - zapyta?a jednak, nie mog?c d?u?ej wytrzyma? siedzenia po cichu. Mia?a jeszcze w planach pogratulowa? Coldowi jego reakcji, ale to mog?o jeszcze chwil? poczeka?, za chwil? i tak przecie? b?d? w locie mieli troch? czasu by pogada?. Shiver co prawda zaoferowa?a si?, ?e pomo?e Time, ale Showy i tak wola?a upewni? si? na sto procent co do jej stanu. - Cold, jak b?dziesz gotowy daj zna? i lecimy! - powiedzia?a - Tylko nie le? za szybko bo... wiesz... - wskaza?a na siebie kopytkiem, a potem na niego - Pewnie jeste? troch? szybszy ode mnie - doda?a celem wyja?nienia.

Re: Labirynt Cudów i Magii

PostNapisane: 7 cze 2012, o 21:51
przez Black_Gallant
Obrazek
TIME STORM

Time wzruszy?a ramionami wci?? le??c spokojnie na posadzce.

- Po kolei... Nie rusz? z wami, bo jestem Jednoró?k?... I nie wytworz? sobie skrzyde? ani nie rzuc? czaru chodzenia po chmurach... Nie umiem po prostu... Ja i Shiver ruszymy na Herolda Rz?dz...

Wsta?a na chwiejnych nogach, straszliwie zm?czona.

- Co do Black Gallanta... nie mog? wam powiedzie?... Tylko tyle, ze jest bardzo wa?na dla mnie osob?...

U?miechn??a si? s?abo i usiad?a na tronie herolda Magii. Oddycha?a ju? spokojnie, cho? wci?? ci??ko.

- W moich czasach Elementy sie usamodzielni?y po tym, gdy ich poprzedni nosicielki poumiera?y. Co prawda nie s? w stanie same si? porusza?, ale maj? w?asn? wol? i widzimisi?. Sami nie skorzystacie z ich mocy, ale na pewno was wspomog? w najbardziej odpowiedniej chwili.

Westchn??a. By?? naprawd? bardzo zm?czona.

- Nie, nic mi nie jest, musz? si? tylko zdrzemn??... Le?cie ju?... Ja sobie... Odpoczn?... I ruszymy z Shiver...

Time ju? nie s?ucha?a, po d?u?szej chwili po prostu zwin??a si? na fotelu w k??buszek i usn??a.

Re: Labirynt Cudów i Magii

PostNapisane: 8 cze 2012, o 07:06
przez Cold Air
Cold spokojnie wys?ucha? wypowiedzi Time. Czyli wszystko si? zgadza?o. Troch?niepodoba?o mu si? to, ?e musieli si? rozdzieli?, ale nie mia? na to wp?ywu. Niepokoi?a go jeszcze jedna rzecz- czy przez baier? herolda rz?dzy przejd? bez problemu? jednak Time ju? zasn??a, wi?c nie chcia? jej niepokoi?. spojrza? na reszt? grupy, po czym szeptem powiedzia?
-Dobra, mo?emy rusza?. Shiver, mo?esz tu jej popilonwa?- wskaza? kopytkiem Time.
-Okej Showy, gotowa?- mimo szeptu w jeo g?osie da?o si? us?ysze? lekk? nutk? ekscytacji. Machn?? skrzyd?ami i podskoczy?
-chod?!- rzek? w stron? Showy
-Nie martw si?, b?d? lecia? powoli- To powiedziawszy zacz?? lecie? do Clodsdale, mimo wszystko co chwila ogl?daj?c si?, czy Showy leci za nim.

[z/t]

Re: Labirynt Cudów i Magii

PostNapisane: 8 cze 2012, o 11:42
przez Showy Stage
- Jasne, ?e gotowa - odpowiedzia?a przygl?daj?c si? z zaciekawieniem Coldowi. Wygl?da?o, ?e zwyci?stwo, które odnie?li tu? przed chwil? wpompowa?o w jego ?y?y nieco wi?cej ?ycia i optymizmu, a to na pewno mog?o si? mu przyda? w kontek?cie kolejnej walki. Showy u?wiadomi?a sobie te? w?a?nie, ?e je?eli tam gdzie lec? zmuszeni b?d? walczy? fizycznie, to ona najprawdopodobniej nie b?dzie a? tak? pomoc? dla niego jak w przypadku podró?y przez labirynt, gdzie wa?niejsze od umiej?tno?ci bojowych by? sprawny umys?. Odruchowo sprawdzi?a, czy jej sztylet wróci? na swoje miejsce po wycieczce w domen? Psycho Pony, a nast?pnie odetchn??a z ulg?. Tak, by?a na swoim miejscu. Nie b?dzie musia?a ?wieci? oczami po powrocie do swojej trupy teatralnej i przeprasza? za zgubienie, najprawdopodobniej, ca?kiem warto?ciowego rekwizytu.

- Trzymajcie si? - powiedzia?a ogl?daj?c si? po raz ostatni na Time i Shiver pomacha?a im kopytkiem i ruszy?a za Coldem, staraj?c si? jak tylko mog?a nie spowalnia? pegaza.

[z/t]

Re: Labirynt Cudów i Magii

PostNapisane: 4 lip 2012, o 20:20
przez Shiver Leaf
Shiver nie liczy?a czasu jaki up?yn?? od chwili wej?cia i wyj?cia z labiryntu. Wszystko dzia?o si? tak chaotycznie i niespójnie. Czas zdawa? si? sta? w miejscu i nie istnie?. ?aciata klacz odwa?nie Sprawowa?a piecz? na zemdlon? Time. Ale nic w tym czasie w strasznym lesie Everfree W ko?cu jednoro?ka przebudzi?a si? - Jak si? czujesz Time? - zapyta?a si? ?agodnym lekko zaniepokojonym g?osem. - My?lisz, ?e powinny?my ju? wyruszy? i upora? si? z kolejnym heroldem? - wbi?a swoje spojrzenie w klacz. Bardzo chcia?a by teraz Word by z ni? i doda? jej odwagi i otuchy. Gdzie? w torbie ?ciska?a list, który tak bardzo chcia?a wys?a? swojemu ukochanemu. - Och Wordziu, tak bardzo bym chcia?a by? teraz ze mn? by? - mówi?a sobie cichutko w duchu.