Strona 7 z 7

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 14 paź 2012, o 16:33
przez Arientar
Pytanie Arrow sprawiło, że kowal zamyślił się głęboko. Z początku bardzo nie podobała mu się postać, w jakiej powstał z grobu. Owszem, ma ona wiele wad, takich jak brak zmysłu węchu, smaku czy czucia. Chociaż z drugiej strony to ostatnie oznaczało także brak odczuwania bólu... Poza tym obecny stan, w jakim się znajdował pegaz, niósł za sobą także wiele zalet: brak zmęczenia, potrzeby snu, jedzenia, pragnienia... W obecnej postaci pegaz mógł znieść warunki, w jakich nie wytrzymałby żaden inny kuc. Jednak martwe ciało oznaczało brak pulsu... A brak pulsu oznaczał, że Ari nie był w stanie spełnić teraz podstawowej roli ogiera...
Pegaz spojrzał niepewnie na Arrow:
- Sam do końca nie wiem... Przyzwyczaiłem się do swojej obecnej postaci, jest ona całkiem wygodna. Ale może nam ona przeszkadzać w spełniania naszego związku... A ty jak uważasz, kochanie? - pegaz postanowił poznać zdanie jego ukochanej klaczy...

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 14 paź 2012, o 16:42
przez Black Arrow
- Będę cie kochać takim, jaki jesteś.- Pocałowała go czule w pyszczek i przywołała torbę. Dopiero wtedy przypomniała sobie, że już dawno nie była w pracy, przez co jej budżet dość ucierpiał. Chciała jeszcze spędzić trochę czasu z Arientarem, ale bez pracy nie ma kołaczy. Wzięła ze sobą kilka słoików i pudełek na leki i po spakowaniu wszystkiego zwróciła się do Ariego. Nie chciała zostawiać go samego bez słowa.
- Wybacz, ale muszę teraz pójść do apteki. Wrócę za jakiś czas.- Pożegnała się z nim i wyszła z jaskini.
[z/t]

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 14 paź 2012, o 20:01
przez Arientar
Arientar przejrzał swoje ubranie i rzeczy osobiste, po czym również wyszedł z jaskini i skierował się w stronę miasta.
[z/t]