Strona 5 z 7

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 5 kwi 2012, o 18:27
przez Arientar
- To? Kupi?am na wszelki wypadek na targu po tym, jak wysz?am z Sugarcube. - Ari na chwil? wróci? weso?y ton - Nie wiadomo, co komu mo?e odwali? przy takim dziwacznym dniu, jak dzisiaj. W jaki? sposób wydawa?o mi si?, ?e w razie czego przyda mi si? to. Zawsze si? robi dziwne rzeczy w szoku
Ari przyjrza?a si? ogierowi, gdy zrzuci? peleryn?. Jego cia?o prezentowa?o si? przepi?knie. Ari podesz?a i otar?a si? o jego bok. Cia?o Arrow by?o bardzo umi??nione. Po chwili Ari poca?owa?a swojego wybranka w policzek.

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 5 kwi 2012, o 18:41
przez Black Arrow
- Aha.- Szepn??.- Masz nawet racj?. Takie zabawy mog?yby si? dziwnie sko?czy?... gdy wrócimy do dawnej postaci.- Obejrza? jeszcze raz gum? i spróbowa? ja za?o?y? na wiadome miejsce, przy u?yciu czarów. Nie chcia? by? nie mi?y dla ukochanej, ale im d?u?ej by? ogierem, tym gorzej si? czu? z nowymi "dodatkami". Gdy mu sie w ko?cu uda?o, spojrza? na Arineczk? i ponownie j? przytuli?. Gdyby nadal by? klacz?, na pewno zacz?? by si? przy tym ?mia?, lecz teraz wola? si? powstrzyma?. Gdy sko?czyli kolejny, równie przyjemne doznanie blisko?ci przy poca?unku, przyszed? czas na przej?cie do konkretów. Nie op?aca?o si? tego d?u?ej przeci?ga?. Arrow po?o?y? si? obok klaczy i przykry? ich oboje ko?dr?. Po chwili prze?y? swój pierwszy i jak?e pi?kny raz z ukochanym kucykiem.

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 5 kwi 2012, o 18:53
przez Arientar
Ari wreszcie prze?y?a swój pierwszy raz. Z pocz?tku po czu?a ból, ale szybko zosta? on zast?piony przyjemno?ci?. Po zako?czeniu zabawy Arientarka le?a?a w ?ó?ku, wzdychaj?c z rozkoszy
- Nie dziwi? si?, ?e wszyscy tak to lubi?. Naprawd? to jest przyjemne. - Ari przytuli?a si? do ogiera - Ciekawi mnie, jak to wygl?da z drugiej strony, ale na pewno te? jest przyjemnie. Ciesz? si?, ?e mój pierwszy raz prze?y?am z tob?, to by?o wyj?tkowe prze?ycie... - Ari po raz kolejny poca?owa?a Arrow w policzek - Z wyj?tkowym kucykiem.

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 5 kwi 2012, o 19:08
przez Black Arrow
Kiedy sko?czyli, Arrow poczu? lekkie zm?czenie, lecz by? szcz??liwy. Uczucie, które czu? podczas mi?o?ci z Arineczk? by?o trudne do opisania. Po prostu wspania?e i wyj?tkowe. Spojrza? weso?o na Arineczk?.
- Ja te? jestem przeszcz??liwy. Mam nawet nadziej?, ?e gdy wrócimy do swoich p?ci, to to powtórzymy.- Odwzajemni? poca?unek. Po pewnym czasie wsta? z ?ó?ka, zdj?? ochron? i wyrzuci? do ?mieci.
- Jakie masz pomys?y na sp?dzenie reszty dnia? Zgodz? si? na wszystko.- Z u?miechem na ustach patrzy? na le??c? Arineczk?. Po chwili si?gn?? po ciastko i chrupi?c je, troszk? odsapn??.

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 6 kwi 2012, o 08:16
przez Arientar
- Bardzo ch?tnie prze?y?abym to jeszcze raz z "normalnej" perspektywy - za?mia?a si? Arineczka, tul?c si? do ogiera.
Po pewnym czasie Arrow wsta? i poszed? wyrzuci? zabezpieczenie. Po chwili zaproponowa? wspólne sp?dzenie czasu. Ari chwileczk? si? zastanowi?a, po czym odpowiedzia?a:
- bardzo ch?tnie przesz?abym si? jeszcze na spacer po lesie. To miejsce ma swój urok. Wspólna przechacka mog?aby by? ciekawa, co ty na to? - zapyta?a si? ogiera. Czekaj?c na odpowied? wsta?a z ?ó?ka i ubra?a swój kombinezon, który wci?? by? na ni? troch? za du?y.
"Je?li wkrótce ta zmiana si? nie odwróci, b?d? musia? kupi? sobie mniejsze ubranie" - pomy?la?a.

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 6 kwi 2012, o 14:05
przez Tali
?ciana sufitu w pod?odze nagle zmieni?a si? w stos p?yt z Quakem 6. Nikogo by to nie zdziwi?o gdyby w Equestrii by?y komutery i Quake. Ale Quake'a nie by?o... komputerów chyba te?. Talon wygrzeba? si? spod p?yt zamieniaj?c je w pare setelk lataj?cych wiader. Byl w jaskini. Dobrze. Rozejrza? si? po obecnych. Jaki? dziwnie wygl?daj?cy kuc w stroju k?pielowym i ogier z d?ugimi w?osami. Ten d?ugow?osy... nadawa?a si? idealnie. Wysoki, dumny... znakomity na herolda. I teraz jakby tu zadzia?a?? Pro?b?? Gro?b??
-Yyyy... Ave!- powiedzia? i zamterializowa? na sobie swój he?m i p?aszcz. Pomy?la? chwile i przemówi?
-Z rozkazu genera?a... yyy... Drocsid'a jest pan wezwany do wypicia tego napoju w celu sprawdzenia pana to?samo?ci. Szukamy znanego pedofila i sprawdzamy wszystkie ogiery w obr?bie Ponyville. Mój sektor przewiduje pana, prosz? nie utrudnia? bo b?d? zmuszony zani?? pana na komisariat.- powiedzia? i poda? mu "chao?na butelk?". Szybko magia zamkn?? usta Arineczki. Wola? ?eby nie zepsu?a jego planu.

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 6 kwi 2012, o 14:51
przez Black Arrow
Ju? zamierza? odpowiedzie? klaczy, gdy nagle wydarzy?o si? to... co?. Patrzy? na dziwaczne zdarzenie, my?l?c ?e to zapewne kolejny wybryk demona. Wydawa?by si? on nawet zabawny, gdyby nie pojawienie si? ma?ego tygryfa. Arrow patrzy? pytaj?co, to na Arineczk?, to na niespodziewanego go?cia. Po chwili zastanowienia jednak uzna?, ?e nale?y jednak jako? zareagowa?.
- Ave, ave czy mog? wiedzie?, dlaczego szukaj? jakiego? pedofila w?a?nie w Everfree? Nie mam nic przeciwko waszym procedurom, ale jeszcze rano by?em klaczom, wi?c ogierze gwa?ty to nie moja dzia?ka.-
Odpowiedzia?, pewny siebie, a jego wzrok wyl?dowa? na ?mietniku. To, co robi? z Arineczk? nie by?o przecie gwa?tem. Sama tego chcia?a, wi?c dlaczego...? Gdy tygryf poda? mu butelk?, przywo?a? j? i obejrza?.
" Pewnie kolejny wynalazek tych pajaców z Canterlotu"- Odkorkowa? butelk? i sprawdzi? zawarto??.
- Jak? mam pewno??, ?e to nie jest jaki? wkr?t?- Odrzek?.

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 6 kwi 2012, o 15:03
przez Arientar
Ari przygl?da?a si? scenie z zaciekawieniem. Dzisiejszy dzie? by? na tyle oryginalny, ?e nic ju? nie by?o w stanie jej zdziwi?. Gdy zobaczy?a pytaj?ce spojrzenie Arrow, otworzy?a usta by odpowiedzie? i zorientowa?a si?, ?e straci?a g?os. Wzruszy?a wi?c tylko ramionami i si?gn??a kopytami po swój m?ot, by pokaza?, ?e jest czujna i w razie czego zareaguje.
Chocia? wiedzia?a, ?e niewiele by?aby w stanie zrobi? w swojej obecnej postaci, by?a spokojna. W razie czego co? si? wykombinuje. Na razie jest spokój, wi?c nie ma o co panikowa?.
Arineczka postanowi?a na razie obserwowa? rozwój wydarze?.

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 6 kwi 2012, o 15:36
przez Tali
Talon stara? si? wygl?da? na jaknajcelestialniejszago jak móg?. Mimo ?e pancerz z?owrogo ?wieci? w p?kni?ciach niebieskawym fioletem a z oczu wida? by?o tylko ?wiec?ce t?czówki. Dodatkowo he?m tworzy? dziwne echo, zw?aszcza kiedy oddycha?.
-Jak? Mo?e tak.- powiedzia? i wyci?gn?? spod skrzyd?a odznak? straznika.

Tymczasem gdzie? w pa?acu porucznik Pickaxe zorientowa? si? ?e jago najwa?niejszy obecnie dokument (a w?a?ciwie symbol piastowanego zawodu) znikn?? z kieszeni. Za to znalaz?a si? tam paczka orzeszków z karteczk? "mi?ego przymusowego urlopu". Par? godzin pó?niej czerwony ze w?ciek?o?ci opó?cil Canterlot wyrzucony przez genera?a Gold Ore. Ruda wyrzuci?a kilof, oh ironia losu.

Tygryf pokaza? odznak? do ogiera i spojrzal na nieistniej?cy zegarek
-Szanowny panie Arrow. Czas nagli. Prosze pi? i nie zadawa? pyta? bo mi te? nie pasuje ta nag?a zmiana p?ci i chce si? zaj?c t? spraw?, a problem tego plugawca mi?uj?cego sie ma?ych klaczkach mi w tym przeszkadza.- na szcz??cie p?aszcz i he?m nie pozwala?y na zauwa?enie jego wieku. Wydawa? si? poprostu niski.

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 6 kwi 2012, o 15:44
przez Black Arrow
Nie wiedzia? czy ?mia? si?, czy p?aka?. Ostatnimi czasy Equestria?ska policja przyjmowa?a bardzo "nietypowych" funkcjonariuszy. Prawdopodobnie Celestia nie mia?a ju? takiego pos?uchu, by kuce chcia?y jej w ten sposób s?u?y?. Musieli bra? nawet dzieci. Jeszcze raz zerkn?? na butelk?.
- Niech wam b?dzie Panie W?adzo.- W ko?cu uleg? i i zacz?? duszkiem pi? zawarto?? butelki. By? gotowy na wszystko i chyba wszystko by przetrzyma?. Przesta? nawet rozmy?la? nad ów dziwn? sytuacj?, a znów wróci? my?lami do problemu p?ci. To jak na razie by?o najgorsze w obecnej sytuacji.

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 6 kwi 2012, o 19:27
przez Arientar
Arineczka przys?uchiwa?a si? rozmowie. Tymczasowa utrata mowy troch? jej w tym pomaga?a, przynajmniej nie zaburza?a przebiegu rozmowy swoimi komentarzami.
Komentarz gryfa o sprawie p?ci by? zastanawiaj?cy. Wynika?o z niego, ?e funkcjonariusz te? uleg? temu zjawisku. Ari mog?a te? przysi?c, ?e zanim gryf okry? si? p?aszczem, zobaczy?a ?e jest on paskowanego umaszczenia. Niczym tygrys. Pegaz szybko doda?a dwa do dwóch - star?nik móg? by? tygryfem o imieniu Tali.
Klacz niewiele wiedzia?a o Tali, ale wola?a na ni? uwa?a?. Nawet je?li by? to fa?szywy trop, lepiej by?o dmucha? na zimne.
Ari podesz?a do Arrow, zwracaj?c si? ku stra?nikowi. Co prawda przez jakis czar nie mog?a wydobyc z siebie g?osu, ale przekaza?a mu czytelnie mow? cia?a oraz wzrokiem, ?e je?li maj? zamiar gdzie? si? wybra?, to ona bezwzgl?dnie idzie z nimi.

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 7 kwi 2012, o 00:41
przez Tali
Eliksir nie zadzialal. Pierwszy raz. Talon spojrza? na ogiera ktory mial zostac heroldem i zaklnal. Na dodatek jaki? niekompetentny alicorn postanowil nie naprawia? sprawy p?ci. Wida? to Krew b?dzie dzi? "tym dobrym".
-Dah- powiedzia? do siebie. Poczu? ?e p?ciowe problemy os?ab?y, ale nie odmienily nikogo. Czas zostac bohaterem.
-P?e? p?ci?, Celestii zjemy ko?ci! Do jasnej cholery, wracamy do normalnosci!- wykrzynal. Ciemonosc w helmie zajasniala i wype?ni?a blaskiem jaskinie. Kiedy wszystkim w jaskini zniknely mroczki odkryli ?e p?e? wróci?a do normy. Tali przywolala do siebie pusta butelke od Arrow i napelnila ja za pomoca magii. Poda? j? kowalowi i gestem pokazal zeby pil. Tymczasem stan?? na progu jaskini i rozlozyl szpony do nieba. Chmury nad Ponyville zmienily kolor na rozowy i zaczely sie krecic jak tu? przed powstaniem tornada.
-νιεψη ζυξε ρεςολθψξα! Νιεψηπλψιε ςροψα να σερ. μιεξσψα! Αωε Δισψορδια!- ryknela podwojonym g?osem w niebo. Chmury zablysly i grzmotami odpowiedzialy jej cos co w wolnym tlumaczeniu z Chaostia?skiego brzmia?o "Jak chcesz, ale nie z takiej odleg?o?ci".
-ku*wa mac, ja p*rdole wszystko sie j*eblo.- powiedzia?a pod nosem i zakln??a plugawie. Wróci?a do ?rodka i popatrzyla na kuce.
-Pij?e, mam ca?? Equestrie do odczynienia.

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 7 kwi 2012, o 11:03
przez Black Arrow
Po wypiciu dziwnego czego?, Arrow spojrza?a na Talona. Najwidoczniej to nie by?a tym, kogo szukali. Zaraz...ona? Dopiero wtedy zorientowa?a si?, ?e znów wróci?a do swojej p?ci. Na reszcie nie musia?a by? tak skr?powana. U?miechn??a si? szczerze do Arientara, który równie? wróci? do postaci ogiera.
" Mam nadziej?, ?e to ju? nigdy nie wróci. Bycie ogierem jest takie... nieprzyjemne."- Pomy?la?a, zak?adaj?c peleryn?. Gdy tygryfka da?a ogierowi butelk? z dziwacznym p?ynem, Arrow lekko sie wzdrygn??a. Czy to znaczy?o, ?e Arientara tak?e podejrzewaj?? Kompletnie nie wiedzia?a, o co tak naprawd? chodzi.

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 7 kwi 2012, o 12:49
przez Arientar
Pegaz spojrza?a si? na gryfa w zbroi. TO, ?e umie on czarowa? nie ulega?o wi?kszym w?tpliwo?ci?.
Poda?a jej butelk? i zacz??a odprawia? jaki? dziwny rytua?. Po chwili Ari poczu?a zwi?kszenie masy cia?a. Jej kombinezon roboczy znowu na ni? pasowa?. Po chwili te? kucyk zorientowa? si?, ?e jego rodzinne klejnoty te? wróci?y na miejsce. Ari sta? si? z powrotem ogierem. W sumie pasowa?a mu ta przemiana, jako? do m?skiej postaci by? bardziej przywi?zany.
Chcia? si? zapyta? co? gryfa, ale wci?? jego usta by?y zamkni?te magi?. Przynajmniej gryf równie? robi? gesty, ?eby mu co? przekaza?. Zawsze jaki? dialog.
Arientar u?miechn?? si? i spojrza? na Arrow, która równie? na powrót sta?a si? klacz?. W jej oczach wida? by?o, ?e nie ma bladego poj?cia o tym, co tutaj si? dzieje.
Po chwili najwyra?niej gryfica (jej p?e? równie? uleg?a zmianie) krzykn??a na niego g?osem, który pegaz rozpozna?. Tak, to by?a Tali.
"Có?, w ko?cu ich odczarowa?a, mo?e wi?c w tej butelce nie ma niczego gro?nego. A wypij?, raz si? ?yje" pomy?la? i przechyli? butelk?, osuszaj?c. j? powoli, aczkolwiek skutecznie.

Re: Jaskinia Arrow

PostNapisane: 7 kwi 2012, o 21:45
przez Arientar
Po wypiciu butelki do dna Arientar poczu? si? dziwnie, Nie wiedzia?, co to by?o, ale musia?o by? mocne. Nagle poczu?, jakby jego cia?o si? zmienia?o. Pomimo, ?e nie by?o to bolesne odczucie, to jednak na tyle dziwne, ?e Kuca przebieg?y dreszcze.
Po paru minutach te uczucia min??y, jednak kuc wci?? czu? si? nieswojo.
- Co si? ze mn? sta?o? - wreszcie si? odezwa?. Najwyra?niej zakl?cie Tali przesta?o na niego dzia?a?. - Dziwnie si? czuj?, jakby co? si? ze mn? sta?o.
Arientar spojrza? na swoje kopyta: Jego strój roboczy znikn??, podkowy te?. Jego czapka le?a?a u jego kopyt, najwyra?niej musia?a z niego spa??, gdy mia? te dziwne odczucia.
- C-co si? ze mn? sta?o? Kurcze, przyda?o by mi si? lustro. - powiedzia?. Nagle poczu? dziwne uczucie na g?owie, a przed nim pojawi?o si? magiczne zwierciad?o. Kucyk przyjrza? si? swojemu nowemu ja. Ze zdziwieniem odkry? róg na swojej g?owie. Spróbowa? rozwin?? skrzyd?a - tak, je te? posiada?. To oznacza?o tylko jedno.
- Sta?em si? Aricornem? Ciekawy dzie?, najpierw zmieniam si? w klacz, a teraz w alicorna. - Arientar si? u?miechn?? - Mo?esz mi to wyt?umaczy?, Tali?
Nie czekaj?c na odpowied? podniós? czapk? za pomoc? Magii i za?o?y? na g?ow? Black Arrow i powiedzia?.
- By?bym ci bardzo wdzi?czny, gdyby? zaopiekowa?a si? moja czapk?. Jest dla mnie cholernie wa?ne, by by?a ca?a, a na razie nie wiem, co si? ze mn? dzieje. A tylko tobie mog? zaufa?, kochanie.