przez Arientar » 23 lut 2012, o 22:19
- Unika? ma?ych niebieskich kwiatków, zapami?tam - Arientar zanotowa? w g?owie informacj? - przez te dwa lata podró?y nauczy? si? s?ucha? rad... Tak na wszelki przypadek, zaskakuj?co cz?sto okazywa?y sie prawdziwe.
- Moje dzieci?stwo nie by?o takie z?e. Im d?u?ej tam ?y?em, tym lepiej dogadywa?em si? z ziemskiej kucami. Po prostu mieszka?em w dzielnicy, której mieszka?cy kiedy? byli wykorzystywani przez bogat? rodzin? pegazów, dlatego jej mieszka?cy mnie nie lubili. Ogólnie to podobno jest najgorsza dzielnica Stalliongradu; ale z drugiej strony jej mieszka?cy s? szczerzy i charakterni. Je?li kogo? nie lubi?, powiedz? mu wprost, nigdy nie wbij? no?a w plecy
Do pegaza wraca?y obrazy z dzieci?stwa i dorastania. Przypomnia? sobie dobre strony ?ycia w mie?cie ziemnych kuców, których z czasem by?o coraz wi?cej.
- Moja sytuacja zacz??a si? poprawia?, gdy zrozumia?em, ?e moje ?ycie zale?y ode mnie. Gdy nast?pnym razem chcieli mnie pobi?, nie da?em sie, tylko ich pobi?em. Nie spodziewali si?, ?e b?d? podkuty - kucyk u?miechn?? si?, po czym spojrza? rozmarzony w ognisko - Wtedy przekona?em si? do podków, wcze?niej ich nienawidzia?em. Reszta kucyków zostawi?a mnie w spokoju, chocia? nadal nie byli zbyt przyja?ni. Za to ja wtedy postanowi?em si? uczy? zawodu od mojego wujka - by? wniebowzi?ty. O ile z kowalstwem sz?o mi bardzo dobrze, to z majsterkowaniem ju? nie by?o tak weso?o. Co prawda kombinowalem dobrze, gdy mój wuj budowa? maszyny wg. moich pomys?ów, zazwyczaj dzia?a?y. Problem by?o to, ze wszystko co sam z?o?y?em ulega?y efektownemu samozniszczeniu. - kuc u?miechn?? sie do siebie na wspomnienia zniszcze? powsta?ych przez wybuchy jego konstrukcji.
- Co do moich kolegów ze szko?y: fakt, ?e zaj??em si? kowalstwem oraz zmiana w moim podej?ciu do ?ycia (z wiecznie przestraszonego ponuraka zmieni?em si? w weso?ego, pe?nego ?ycia kuca, którego nie da si? obrazi?) sprawi?a, ze inni powoli zaczynali si? ze mn? kolegowa?. Wkrótce mia?em kilku przyjació?, niektórzy nawet dopingowali mnie w nauce latania, serdecznie po kole?e?sku wy?miewaj?c moje nieudane próby.
Wkrótce zacz??em korzysta? z ?ycia pe?n? piersi? - chodzi?em na zabawy, zawody, koncerty... Niektórzy potrawili postawi? mi butdlk? cydru na koncercie... - Arientar przerwa? na chwil?, gdy zobaczy? wzrok Black Arrow, nie by? zbyt mi?y. Zasia? si?, po czym doda? z zaklopotaniem:
- Bez alkoholu i dobrej zamieszki koncert sie nie liczy. Praktycznie ka?dy ?rebak na takiej imprezie wypi? co najmniej dwie butelki. Wielu z nich wraca?o poobijanych do domu, a niejeden mia? co? z?amane. - kucyk za?mia? si?, po czym kontynuowa? swoj? histori?.
-Pomimo zdobycia wielu przyjació? w pó?niejszym okresie mieszkania w Stalliongradzie, tak naprawd? tylko posta? wuja Emmetta trzyma?a mnie w tym mie?cie. Wuj by? postaci? jedyn? w swoim rodzaju. Gdy samodzielnie podku?em swojego pierwszego klienta, wuj postanowi? zrobi? imprez?. Rzadko kiedy co? ?wi?towa?, nawet pojawienie sie mojego Uroczego Znaczka skwitowa? tylko gratulacjami. Na tej imprezie podarowa? mi t? czapk?. Wcze?niej nie pozwala? mi jej nawet dotyka?. - kuc przesta? si? ?mia?, na powrót przyj?? powa?ny ton - Gdy mój wuj umar?, miasto przesta?o By? dla mnie takie ciekawe. Wiele podró?owa?em, wracaj?c do domu i otwieraj?c ku?ni? tylko po to, by zdoby? fundusze na kolejn? wypraw?. Nigdzie nie mog? znale?? miejsca, które mia?oby w sobie to co?, dzi?ki czemu chcia?by? tam mieszka?.
Pegaz dojad? ciastko i wypi? wod?. Na jego twarzy znowu zawita? u?miech:
- Na razie zamierzam zosta? w okolicy, to miejsce jest naprawd? interesuj?ce. Naprawd? mi?o, ?e pozwoli?a? mi na razie tutaj zamieszka?. Postaram si? nie sprawia? k?opotów.
Ehh, nie wzi??em z domu m?ota kowalskiego, b?d? musia? sobie jaki? za?atwi?, je?li chc? zarabia?. Do tego taki m?ot mo?e nie?le nada? si? na bro?. Nie wiadomo, co mo?e mnie znale?? jeszcze w tym lesie.
Wiesz, czy w Ponyville jest ku?nia i kowal? I czy umiej? tu ?rutowa?? Je?li nie, to ich naucz?, to nie jest trudne.
Przyda?by sie krawiec, albo nici i ig?a - musz? zeszy? ten kombinezon.
I chyba kupi? sobie banjo lub jaki? inny instrument, zawsze lepiej ?piewa si? z podk?adem. - u?miechn?? si? kucyk.
Karta PostaciWS-BS-S-T-Per-Ag-Int-Fe-WP-HP
36-26-36-38-24-27-39-27-32-13
(+5 EXP - Sesja Morska)
Dzięki za avatar, Tranquil Facade.
Dzięki za cusia, Nomi.