Skraj lasu

[DarkFire]

Darky widzia? ?e jego przyjaciel jest bardzo zawiedziony.
- S?uchaj rozumiem ?e chcia?e? tam pój?? ale to bardzo niebezpieczne. Ty chcia?e? si? zapu?ci? w najniebezpieczniejsz? cz??? lasu. Znam kilka miejsc które mog? ci pokaza? ale na pewno nie o tej godzinie.
Jednoro?ec rozmy?la? nad tym jak poprawi? humor Shinyemu. W ko?cu wpad? na pomys?
- S?uchaj mo?e wynagrodz? Ci to babeczkami albo jakim? ciastem z najlepszej cukierni w jakiej jad?em?
Odwróci? si? do kucyków stoj?cych obok.
- Jak chcecie te? mo?ecie i??. Ja stawiam.
u?miechn?? si? przyja?nie

[Shiny Masquerade]

Shiny nie wiedzia? co powiedzie?. By? bardzo zmieszany. Chcia? i?? do lasu oczywi?cie, ale wstyd mu by?o za k?opot jaki narobi?. I za to ma dosta? s?odko?ci? Za upierdliwo???
- "Mmm... Nie odmawiaj" - mówi? drugi g?os w jego g?owie. - "Gdybym sta? na twoim miejscu i móg? kierowa? Twoim cia?em, zgodzi?bym si? oczywi?cie."
- "Nie, mam lepszy pomys?. Zrobimy to grzecznie."
- "Phi" - pad?o oburzone prychni?cie.
- Tak, my?l? ?e mam ochot?. Nie chc? Ci? specjalnie wyzyskiwa?... Gdyby?my wyliczyli ile dla mnie zrobi?e?, nie starczy?oby miejsca na ciastka - u?miechn?? si?. .
- "Darowanej babeczki si? nie odmawia."
- Zamknij si? - powiedzia? na g?os jednoro?ec i natychmiast przy?o?y? kopytko do pyszczka.

[Raging Flame]

-Czyli nie mog? go uderzy?-Zapyta?a nieco zawiedzionym g?osem. Zmarkotnia?a nieco.-To co ja mam zrobi?? I po co niby bym mia?a i?? na te babeczki?
By?a zawiedziona, chcia?a pomarudzi?, co da?o si? od razu wywnioskowa? po jej wyrazie twarzy.
-Jeste? pewien ?e nie mog? go uderzy??

[DarkFire]

Ogier spojrza? si? na klacz
- Nie nie mo?esz go uderzy? wybacz. Skoro nie chcesz i?? na ciastka to nie musisz twój wybór
Darky sierowa? si? do Shinyego
- S?uchaj to na prawd? nie problem. Ch?tnie posta-
Nagle ogierowi przerwano g?o?nym krzykiem
- S?ucham? O co ci chodzi?
Jednoro?ec by? bardzo zdziwiony zachowaniem przyjaciela.
- Wszystko ok?

[Shiny Masquerade]

- Och, niewa?ne.Tak, w porz?dku. Nie przejmuj si? - za?mia? si? nerwowo jednoro?ec.. - Skoro jest takie branie na tutejsze babeczki, ch?tnie skosztuj?. To by? ci??ki wieczór. Jeszcze raz wybacz.
- "G?upek z ciebie i tyle.
- "Argh, cicho tam!"
- Wi?c chod?my - u?miechn?? si?.

[DarkFire]

- Hmmm... No dobra. Chod?.
Ogier odwróci? si? do Klaczy
- Idziesz z nami czy wolisz siedzie? w domu i si? nudzi? Flamy
Powiedzia? to do?? prowokacyjnie. Ca?y czas testowa? wytrzyma?o?? klaczy.

[Raging Flame]

Nie odpowiedzia?a od razu na zapewnienia m?odego jednoro?ca o tym ?e wszystko jest w porz?dku. Nie by?a pewna na ile to jest prawda, ca?y czas mia?a w nim utkwione swoje niebezpiecznie zmru?one oczy. Jednak nie wygl?da?o na to by mia?a zamiar zrobi? co? wi?cej.
-Nie chcesz pomocy, to nie. Ale na przysz?o?? uwa?aj co robisz, bo mo?e si? okaza? ?e szcz??cie to za ma?o by wyj?? z opresji. Dobra, id?. ?eby potem nie by?o ?e las si? pali.
Ostatnie s?owa wymrucza?a w?a?ciwie, ale da?o si? je zrozumie?. Przy?o?y?a mocniej kopyto do ziemi i z delikatnym u?miechem obserwowa?a jak pod nim zostaje wypalony ?lad.

[DarkFire]

- No wi?c chod?my.
Ruszy? powoli bo nie chcia?o mu si? ju? dzisiaj biega?.

<zt>

[Raging Flame]

Ruszy?a za DarkFire'em, krzywi?c si? nieco z powodu powolnego w jej mniemaniu tempa.

[zt]

[Shiny Masquerade]

Za nimi ruszy? Shiny zaraz doganiaj?c Darky'ego.
- Wredna - szepn??.

[zt]

[Butterfly]

Przylecia?a tu z zawrotn? pr?dko?ci? jak zwykle. Zauwa?y?a rz?dek drzew rosn?cych w niewielkiej odleg?o?ci od siebie. Unios?a jedn? brew z zadowolenia i ruszy?a równie szybko slalom pomi?dzy drzewami. Oczywi?cie ?adnego b??du. Kiedy sko?czy?a slalom usiad?a na drzewie i u?miechn??a si? widz?c, jak? w?a?nie odleg?o?? pokona?a.

[Shiny Masquerade]

Jednoro?ec dotar? na skraj lasu Everfree. Nie mia? zamiaru wchodzi? g??boko ze wzgl?du na Darkfire'a, ale jako ?e ogier spa? Shiny móg? spokojnie przyj?? i spojrze? na puszcz?. Oczywi?cie, przed lasem jest te? zazwyczaj ciszej ni? w innym miejscu w ca?ej Equestrii. Wtem zobaczy? siedz?c? na drzewie uskrzydlon? klacz.
- Hej hej! - zawo?a? do niej.

[ReflexivoArco]

Rarco tanecznym krokiem wszed? na skraj lasu. Zauwa?y? jasno?ó?tego kuca. Podbieg? do niego i zapyta?
-Hej, co robisz?- spyta?. Nie zauwa?y?, ?e zagaduje on klacz na drzewie.

[Shiny Masquerade]

Shiny podskoczy? i obróci? si?. Na jego pysku widnia? nerwowy u?miech.
- Yyy... Ja.. Nawo?uj? pegazy! Tak, nawo?uj? pegazy!

[ReflexivoArco]

-Nawo?ujesz pegazy?- zapyta? Rarco przekrzywiaj?c g?ow?- Jak to?