Domek na drzewie Willow Bark

Głęboki, piękny i majestatyczny las Everfree, wokół którego krążą różne, mniej lub bardziej mroczne legendy. Odważne kucyki lubią chadzać tam na spacery.. są też takie, które mieszkają tam w zgodzie z naturą.
W Lesie Everfree mieszkają różne, dzikie zwierzęta, na które można się natknąć w trakcie przechadzek...

Moderatorzy: Mistrz Gry, Kojira, Reetmine, Tali, Sal Ghatorr, SilentGrass

Re: Domek na drzewie Willow Bark

Postprzez Kojira » 11 sty 2012, o 21:00

Ogier spojrza? si? w jej stron?. Przesta? si? trz???. Sytuacja dla niego si? troch? uspokoi?a. Serce bi?o w miar? normalnie, ?renice powróci?y do pierwotnego kszta?tu, a usta spokojnie trwa?y w zamkni?ciu. Zwróci? si? do klaczy.
- N-napewno nic? - spyta? niepewnie, nieco si? podnosz?c i podsuwaj?c w stron? ?ó?ka. Mo?e i by? ju? prawie ca?y spokojny, ale ostro?no?? nie zaszkodzi. Przy okazji z?apa? sznur i przesun?? go w k?t.
Avatar użytkownika
Kojira
Wieloświadomy
 
Posty: 377
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 18:41
Lokalizacja: Od mamy i taty
Płeć: Nieustawiona

Re: Domek na drzewie Willow Bark

Postprzez Willow Bark » 12 sty 2012, o 18:02

- Napewno - odpar?a klacz od razu. Odwróci?a si? tak, ?eby le?e? na brzuchu i móc na niego patrze? podpieraj?c sobie g?ow? kopytkami. U?miechn??a si? do niego, ale troch? zmartwi?a j? ta ca?a sytuacja. Sk?d w ogóle co? takiego mog?o jej przyj?? do g?owy? Nie zrobi?aby czego? takiego... prawda?
- Zreszt? spójrz na to z innej strony. Jeste? ode mnie wi?kszy i silniejszy, a z tym... - wskaza?a torb? - ...mia?by? nade mn? znaczn? przewag?. W ko?cu jestem tylko klacz?, tak? - stwierdzi?a i zatrzepota?a rz?sami.
Avatar użytkownika
Willow Bark
Niewiniątko
 
Posty: 510
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:52
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Wariatka
Uroczy Znaczek: Listek i piórko
Lubi: Wszystkich, którzy chcą jej pomóc lub ją w czymś wyręczyć, ptaki, słodycze z Cukrowego Kącika
Nie Lubi: Wrzasku swoich bahorów, powagi, latać
Strach: Małe, zamknięte pomieszczenia
Stan: Ciekły
Koneksje Rodzinne: Dwójka uciekniętych, bezimiennych dzieci.
Rasa: Pegaz
Charakter: Praworządnie zła. Ponoć.
Multikonto: NIE

Re: Domek na drzewie Willow Bark

Postprzez Kojira » 12 sty 2012, o 19:09

Kojiro nadal uwa?ny patrzy? na klacz. Jej u?miech nieco go uspokoi? i troch? zwi?kszy? jakby... zaufanie? Wtem spojrza? na jej skrzyd?a. Tak. Niewa?ne, ?e to klacz. Skrzyd?a by?y czym?, co zdecydowanie dawa?o jej przewag?. Nawet pomimo p?ci. Niepewnie przytakn?? na zdanie Willow, ale nadal mia? w?tpliwo?ci. Znowu z?apa? lin?, w razie gdyby co? jej si? odwidzia?o. Przysun?? si? jeszcze bli?ej ?ó?ka, lecz nie by? jeszcze w stanie go dotkn?? na wyci?gni?cie kopyta.
- Jako? nadal... Nie mam pewno?ci... - powiedzia? pod nosem, niemal nies?yszalnie - Mo?e i tak, ale... masz skrzyd?a. To Ci daje przewag?... - doda? troch? g?o?niej. Kurczowo trzyma? lin? przy sobie.
Avatar użytkownika
Kojira
Wieloświadomy
 
Posty: 377
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 18:41
Lokalizacja: Od mamy i taty
Płeć: Nieustawiona

Re: Domek na drzewie Willow Bark

Postprzez Willow Bark » 12 sty 2012, o 19:57

Willow zerkn??a na skrzyd?a i zamacha?a nimi chwil?. Mo?e i mia? racj?, ale i tak nie mia?a zamiaru robi? nic takiego, wi?c nie mia?o to znaczenia. Podnios?a si? z ?ó?ka.
- Koji... Nie u?y?abym skrzyde? przeciwko tobie i mam nadziej?, ?e nie b?d? mie? okazji - stwierdzi?a, po czym zeskoczy?a lekko z ?ó?ka. Powoli zbli?y?a si? do niego. Nie chcia?a, by znowu si? wystraszy?. Wola?aby go udobrucha? jako?, tylko jak? Odwróci?a na chwil? wzrok i rozejrza?a si? po pokoju zastanawiaj?c si? co zrobi?. Nie b?d?c w stanie wymy?li? nic twórczego znów zwróci?a na niego oczy.
- Mo?e... po prostu o tym zapomnimy, co? - powiedzia?a w ko?cu - I mo?e zajmiemy si? czym? innym? - zasugerowa?a.
Avatar użytkownika
Willow Bark
Niewiniątko
 
Posty: 510
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:52
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Wariatka
Uroczy Znaczek: Listek i piórko
Lubi: Wszystkich, którzy chcą jej pomóc lub ją w czymś wyręczyć, ptaki, słodycze z Cukrowego Kącika
Nie Lubi: Wrzasku swoich bahorów, powagi, latać
Strach: Małe, zamknięte pomieszczenia
Stan: Ciekły
Koneksje Rodzinne: Dwójka uciekniętych, bezimiennych dzieci.
Rasa: Pegaz
Charakter: Praworządnie zła. Ponoć.
Multikonto: NIE

Re: Domek na drzewie Willow Bark

Postprzez Kojira » 13 sty 2012, o 09:13

Willow zerkn??a na skrzyd?a i zamacha?a nimi chwil?. Mo?e i mia? racj?, ale i tak nie mia?a zamiaru robi? nic takiego, wi?c nie mia?o to znaczenia. Podnios?a si? z ?ó?ka.
- Koji... Nie u?y?abym skrzyde? przeciwko tobie i mam nadziej?, ?e nie b?d? mie? okazji - stwierdzi?a, po czym zeskoczy?a lekko z ?ó?ka. Powoli zbli?y?a si? do niego. Nie chcia?a, by znowu si? wystraszy?. Wola?aby go udobrucha? jako?, tylko jak? Odwróci?a na chwil? wzrok i rozejrza?a si? po pokoju zastanawiaj?c si? co zrobi?. Nie b?d?c w stanie wymy?li? nic twórczego znów zwróci?a na niego oczy.
- Mo?e... po prostu o tym zapomnimy, co? - powiedzia?a w ko?cu - I mo?e zajmiemy si? czym? innym? - zasugerowa?a.

Kojiro spojrza? si? na klacz niepewnie, gdy ta si? do niego zbli?y?a, ale nie wycofa? si?. Nie mia?a przy sobie liny, wi?c czu? si? troch? bezpieczniej. W zasadzie chcia?by to zapomnie?. "?atwo powiedzie?, trudniej zrobi?" - pomy?la?. Mimo wszystko wola? mie? to na uwadze.
- Mo?e... - powiedzia? bez pomys?u - Tylko czym? - doda?, po czym spojrza? si? na lin?. Nadal troch? dziwnie na ni? reagowa?, ale by? zadowolony, ?e jest przy nim, a nie gdzie indziej. Przynajmniej mia? jako-tak? kontrol? nad sytuacj?. Wzrok z liny przeniós? si? na kopyta Willow. Krótki u?miech z jego strony niby móg? co? zwiastowa?, ale jego umys? nic nie wymy?li?.
Avatar użytkownika
Kojira
Wieloświadomy
 
Posty: 377
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 18:41
Lokalizacja: Od mamy i taty
Płeć: Nieustawiona

Re: Domek na drzewie Willow Bark

Postprzez Willow Bark » 13 sty 2012, o 15:01

Klacz szybko podchwyci?a jego spojrzenie. Zerkn??a na lin?, któr? trzyma?. Teraz role jakby si? odwróci?y. U?mieszek wst?pi? na jej twarz. On si? tego boi? Czy?by planowa? pozby? si? strachu pozbywaj?c si? jego przyczyny?
- Mo?e lepiej najpierw to od?ó? - stwierdzi?a zbli?aj?c si? nieco do niego - Chyba, ?e to ty masz w planach zwi?za? mnie..? - powiedzia?a podsuwaj?c mu swoje przednie kopytka pod nos.
- Skoro jestem uwa?asz, ?e jestem a? tak niebezpieczna... - rzuci?a sztucznie dramatycznym tonem odwracaj?c g?ow?, ale k?tem oka obserwowa?a jego reakcj?.
Avatar użytkownika
Willow Bark
Niewiniątko
 
Posty: 510
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:52
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Wariatka
Uroczy Znaczek: Listek i piórko
Lubi: Wszystkich, którzy chcą jej pomóc lub ją w czymś wyręczyć, ptaki, słodycze z Cukrowego Kącika
Nie Lubi: Wrzasku swoich bahorów, powagi, latać
Strach: Małe, zamknięte pomieszczenia
Stan: Ciekły
Koneksje Rodzinne: Dwójka uciekniętych, bezimiennych dzieci.
Rasa: Pegaz
Charakter: Praworządnie zła. Ponoć.
Multikonto: NIE

Re: Domek na drzewie Willow Bark

Postprzez Kojira » 13 sty 2012, o 16:29

Kojiro nie wiedzia? co my?le?. Troch? zbyt du?o nerwów mia? niedawno, nie by? w stanie rozpozna? si? w sytuacji. Nie potrafi? si? zorientowa?, która kwestia mówiona przez Willow by?a ?artem, udawana albo prawdziwa. Speszony obejrza? si? na lin?, a potem na klacz. Rzuci? lin? przed siebie, jakby mówi? "umywam od tego r?ce". Wsta? i poca?owa? pegaza w wystawione kopytka.
- Ja nie... nie mia?em tego na my?li... przepraszam... - powiedzia?, przerywaj?c kolejnymi dotkni?ciami ust do jej ko?czyn. Podpieraj?c si?, podszed? i usiad? na ?ó?ku. Obróci? twarz w bok, unikaj?c z ni? kontaktu wzrokowego. Patrzy? si? przez okno, próbuj?c nie zwraca? uwagi na to, co zrobi Willow. Czu? si? nieco g?upio.
Avatar użytkownika
Kojira
Wieloświadomy
 
Posty: 377
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 18:41
Lokalizacja: Od mamy i taty
Płeć: Nieustawiona

Re: Domek na drzewie Willow Bark

Postprzez Willow Bark » 13 sty 2012, o 20:05

Willow tylko za?mia?a si? na t? reakcj?. Spodoba?o jej si? to, ?e teraz on próbuje by? taki grzeczny. Kiedy usiad? na ?ó?ku klacz obserwowa?a go przez chwil? intensywnie my?l?c nad tym co si? sta?o. Zaraz potem specjalistka od g?upich pomys?ów ruszy?a w stron? ?ó?ka. Wesz?a na nie i przesz?a po nim tu? przy Kojiro ?askocz?c go lekko ogonem, na ko?cu siadaj?c obok niego.
- Ojej, nie przepraszaj... - powiedzia?a wtulaj?c si? w niego. Zaraz jednak odsun??a si? nieco i cmokn??a go w policzek.
- W?a?ciwie, to nie mia?abym nic przeciwko zwi?zaniu - mrukn??a mru??c oczy.
Avatar użytkownika
Willow Bark
Niewiniątko
 
Posty: 510
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:52
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Wariatka
Uroczy Znaczek: Listek i piórko
Lubi: Wszystkich, którzy chcą jej pomóc lub ją w czymś wyręczyć, ptaki, słodycze z Cukrowego Kącika
Nie Lubi: Wrzasku swoich bahorów, powagi, latać
Strach: Małe, zamknięte pomieszczenia
Stan: Ciekły
Koneksje Rodzinne: Dwójka uciekniętych, bezimiennych dzieci.
Rasa: Pegaz
Charakter: Praworządnie zła. Ponoć.
Multikonto: NIE

Re: Domek na drzewie Willow Bark

Postprzez Kojira » 13 sty 2012, o 21:13

Ogier zdziwi? si? nieco reakcj? Willow. Jednak by?o to zdziwienie pozytywne. Za?mia? si? lekko, gdy klacz go po?askota?a, a przytulenie i cmokni?cie ucieszy?o go i poprawi?o humor. Jednak nie wiedzia? co my?le? o tym, co powiedzia?a pó?niej. Spojrza? si? na lin?. Targa?y nim my?li wewn?trz g?owy. Wsta? z ?ó?ka, nachyli? si?, z?apa? sznur i ponownie usiad? przygl?daj?c si? mu. Przeniós? wzrok na Willow i u?miechn?? si? nieco pod nosem.
- Wiesz... rób co uwa?asz. - powiedzia? i przechyli? si? do ty?u. Z?apa? g??boki oddech, mi?kko upad? na ?ó?ko, za?o?y? przednie kopyta za g?ow? i zamkn?? oczy. Lin? zostawi? obok siebie.



KU ZARZ?DZENIU WILLOW, DALSZA CZ??? PRZENOSI SI? NA JAKI? CZAS DO EPZ
Avatar użytkownika
Kojira
Wieloświadomy
 
Posty: 377
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 18:41
Lokalizacja: Od mamy i taty
Płeć: Nieustawiona

Re: Domek na drzewie Willow Bark

Postprzez Willow Bark » 27 sty 2012, o 21:27

I WRACAMY. CIEKAWE NA JAK D?UGO...

Willow tylko sykn??a cicho, kiedy kuc zrobi? to o co prosi?a. Zerkn??a w kierunku, w którym to rzuci?, ale zaraz odwróci?a si? znów do niego. Wygl?da? na bardzo za?amanego. Niby rzeczywi?cie mog?o mu by? przykro, ale to co jej zrobi? by?o okropne. Opu?ci?a nisko brwi, kiedy zbli?y? si? do ?ciany i zacz?? w ni? uderza?.
- Um... Czy móg?by? zostawi? w spokoju moj? ?cian?? - zapyta?a spokojnie - Prosi?am ci? o co?. Wyjd?. - doda?a dosadnie, ale ci??ko jej by?o to z siebie wykrztusi?. By?a w rozdarciu, z jednej strony chcia?a, ?eby zosta? i j? pocieszy?, z drugiej - to on jej to zrobi?. Nie mog?a tego tak po prostu zapomnie?. Nie od razu. Zawilgotnia?y jej oczy, wi?c odwróci?a si? do ?ciany. Teraz musia?a z nim post?pi? twardo.
- Wyjd?. Tylko szybko - powiedzia?a cicho - ...zanim ci? zatrzymam... - doda?a szeptem, a jedna ?za, której uda?o si? uciec z jej oka, sp?yn??a po jej policzku i cicho skapn??a na pod?og?.
Avatar użytkownika
Willow Bark
Niewiniątko
 
Posty: 510
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:52
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Wariatka
Uroczy Znaczek: Listek i piórko
Lubi: Wszystkich, którzy chcą jej pomóc lub ją w czymś wyręczyć, ptaki, słodycze z Cukrowego Kącika
Nie Lubi: Wrzasku swoich bahorów, powagi, latać
Strach: Małe, zamknięte pomieszczenia
Stan: Ciekły
Koneksje Rodzinne: Dwójka uciekniętych, bezimiennych dzieci.
Rasa: Pegaz
Charakter: Praworządnie zła. Ponoć.
Multikonto: NIE

Re: Domek na drzewie Willow Bark

Postprzez Kojira » 27 sty 2012, o 22:16

G?owa zrozpaczonego ogiera opiera?a si? bezw?adnie o ?cian? s?uchaj?c, co do niego mówi klacz. Wci?? nie móg? da? wiary, ?e zrobi? co? takiego. By? w beznadziejnej sytuacji. Po prostu wyj??? Wie, ?e honorowo powinien to zrobi?, ale nie chcia?. Nie móg?. Nie potrafi?. Uczucia nie pozwala?y mu ot tak od niej odej??. Po chwili odklei? si? od ?ciany i pad? przed Willow. Pieprzy? honor. Jego ?wiat si? wali.
Willow... B?agam - ?ka? przy jej kopytkach - Nie potrafi?... Tak po prostu... Zale?y mi na tobie!... Wiem, zachowa?em si? jak potwór... Nie potrafi? sobie wyobrazi? tego, co wtedy musia?a? czu?... Nie chcia?em tego, nie by?em sob?... Willow, b?agam ci?... Kocham ci?, nie wyobra?am sobie ?ycia bez ciebie... - b?aga? w rozdarciu, prosz?c o wybaczenie. ?wiat straci?by sens. Spu?ci? g?ow?, po czym z oczu spad?o mu kilka kropel ?ez na pod?og?.
- Nawet nie wiesz, ile bym da?, ?eby cofn?? czas... - doda? roni?c nast?pne stru?ki z oczu.
Avatar użytkownika
Kojira
Wieloświadomy
 
Posty: 377
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 18:41
Lokalizacja: Od mamy i taty
Płeć: Nieustawiona

Re: Domek na drzewie Willow Bark

Postprzez Willow Bark » 28 sty 2012, o 17:23

Gdy ogier rzuci? si? jej do kopytek, Willow otworzy?a szeroko oczy. Ten ?ka? i b?aga? j? o wybaczenie, a ona sama nie wiedzia?a co ma zrobi?. Szarpa?o ni? w ?rodku, nie by?a w stanie nawet si? poruszy?. Stercza?a patrz?c w dó? na niego z zamar?ym wyrazem zdumienia na twarzy. W ko?cu zamruga?a kilkakrotnie oczami i lekko pokr?ci?a g?ow?.
- Koji... ja n-nie... - wyj?ka?a. Prze?kn??a z wysi?kiem ?lin? i zacz??a jeszcze raz - S?uchaj, ja... nie mog?... bo ty... - zaci??a si? po raz kolejny i poci?gn??a nosem. Przeanalizowa?a dok?adnie jego s?owa.
- Ale to si? zdarzy?o - powiedzia?a po chwili - Wyjd?, prosz? ci?...
Pegaz zatrzepota?a skrzyd?ami i odwróci?a od niego g?ow?. Potrzebowa?a czasu, nie samych przeprosin.
Ostatnio edytowano 28 sty 2012, o 17:28 przez Willow Bark, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Willow Bark
Niewiniątko
 
Posty: 510
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:52
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Wariatka
Uroczy Znaczek: Listek i piórko
Lubi: Wszystkich, którzy chcą jej pomóc lub ją w czymś wyręczyć, ptaki, słodycze z Cukrowego Kącika
Nie Lubi: Wrzasku swoich bahorów, powagi, latać
Strach: Małe, zamknięte pomieszczenia
Stan: Ciekły
Koneksje Rodzinne: Dwójka uciekniętych, bezimiennych dzieci.
Rasa: Pegaz
Charakter: Praworządnie zła. Ponoć.
Multikonto: NIE

Re: Domek na drzewie Willow Bark

Postprzez Kojira » 29 sty 2012, o 22:43

Ogier spojrza? przez zeszklonymi od wilgoci oczami na klacz. Nie móg? uwierzy? w to, co si? dzieje. To nie mo?e si? dzia?. Nie wiedzia?, co ma robi?. ?apa?by si? wszystkiego, jak ton?cy brzytwy. Ale nie by?o czego. Wszystko w jego my?lach chodzi?o chaotycznie. Próbowa? sobie wyobrazi? co b?dzie dalej. W ka?dej my?li ona. Nie by?o takiego wyobra?enia, gdzie by nie by?o Willow. Jeszcze bardziej go to za?ama?o. Dlaczego musia? akurat wtedy straci? panowanie? By? ju? ca?kowicie bezsilny.
Gdy odwróci?a od niego g?ow? poczu? si?, jakby kto? go d?gn?? no?em. Odsun?? si? pod jedn? ze ?cian ci?gn?? ze sob? torb? i opar? si? zaraz obok drzwi, a uderzenie plecami o ?cian? wywo?a?a ich uchylenie, jakby pokazuj?c mu, co powinien zrobi?. Nie chcia? tego robi?. Nie chcia? tak po prostu wyj??, ale ona... Znienawidzi?a go. Ci??ko w to uwierzy?, ale go znienawidzi?a. Wtuli? twarz w torb? i zacz?? p?aka? maj?c poczucie swojej bezradno?ci. Po chwili wsta? i podszed? do uchylonych drzwi. Powinien przej?? dalej, ale nie móg?. Zastyg? w pó? kroku i spu?ci? g?ow?.
- Willow... Prosz?... Nie ka? mi tego robi?... - b?aga? co chwila przerywaj?c - Obiecuj?... To ju? nigdy... Nie... - urwa?. Nie chcia? nawet sobie przypomina?. Waha? si?, czy zrobi? krok, czy zosta?.
Avatar użytkownika
Kojira
Wieloświadomy
 
Posty: 377
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 18:41
Lokalizacja: Od mamy i taty
Płeć: Nieustawiona

Re: Domek na drzewie Willow Bark

Postprzez Willow Bark » 29 sty 2012, o 23:24

Willow stara?a si? nie patrze? na kompletnie rozklejonego kuca. Mimo to k?tem oka widzia?a jak p?acze i jak bardzo jest za?amany. To nie by? on, oczywi?cie. Ale to wcale go nie t?umaczy?o. Przynajmniej wed?ug klaczy. Dlatego z ?alem, ale uparcie chcia?a, ?eby wreszcie zszed? jej z oczu. Odwróci?a si? do niego, gdy ju? sta? przy drzwiach. Wci?gn??a g??boko powietrze i otworzy?a usta.
- CHYBA JU? CO? MÓWI?AM! WYNO? SI?. - wybuchn??a nagle, po czym pad?a na ziemi? i zacz??a p?aka?. Tym razem du?o bardziej ni? wcze?niej. Zamkn??a oczy, machn??a na niego lekko kopytkiem.
- Naprawd?. Id? ju? sobie. Nie utrudniaj. - wykrztusi?a przez ?zy. W g?owie hucza?a tylko jedna my?l. On ma wyj??. Co dalej - klacz nie mia?a poj?cia.
Ws-Bs-S-T-Per-Ag-Int-Fel-Wp
36-44-35-34-39-43-29-35-37
Obrazek
Obrazek
Ikonka od Nomi :3
Avatar użytkownika
Willow Bark
Niewiniątko
 
Posty: 510
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 10:52
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Wariatka
Uroczy Znaczek: Listek i piórko
Lubi: Wszystkich, którzy chcą jej pomóc lub ją w czymś wyręczyć, ptaki, słodycze z Cukrowego Kącika
Nie Lubi: Wrzasku swoich bahorów, powagi, latać
Strach: Małe, zamknięte pomieszczenia
Stan: Ciekły
Koneksje Rodzinne: Dwójka uciekniętych, bezimiennych dzieci.
Rasa: Pegaz
Charakter: Praworządnie zła. Ponoć.
Multikonto: NIE

Re: Domek na drzewie Willow Bark

Postprzez Kojira » 29 sty 2012, o 23:57

Nic ju? nie da. Próbowa? wszystkiego, czego by? w stanie. Chyba nawet si? ju? cz??ciowo pogodzi? z t? my?l?. Ale tylko cz??ciowo. Zrobi? krok do przodu, przekraczaj?c próg drzwi. Przynajmniej nie b?dzie si? ju? próbowa? cofn??. Otworzy? torb? i wyj?? z niej dobrze przyozdobion? chustk?. Rzuci? j? w stron? klaczy. Kawa?ek materia?u powoli opadaj?c z ?agodnym ruchem wyl?dowa? na jej kopytku, którym machn??a. Przynajmniej tyle ostatecznie móg? zrobi?.
- Willow... Przepraszam... - powiedzia?, po czym wytar? oczy kopytkiem - Mam nadziej?, ?e kiedy? mi wybaczysz... - doda? i zrobi? krok w przód, po czym zszed? na ziemi?.
Powolnym krokiem szed? ?cie?k? w stron? miasteczka. Zatrzyma? si? przy którym? z kolei drzewie.
- DLACZEGO?! - krzykn?? najg?o?niej jak potrafi?. Ca?kowicie zdruzgotany. Nie mia? poj?cia, co robi?. Nie pozbiera si? szybko. Kilka razy jeszcze przymkn?? oczy i pozwoli? ?zom sp?yn?? po twarzy. Powolnym ruchem obsuwaj?c si? po pniu jego cia?o ruszy?o dalej. My?li nie. My?li nadal w?drowa?y po okolicy domku na drzewie. Nadal wokó? klaczy.

<zt>
Avatar użytkownika
Kojira
Wieloświadomy
 
Posty: 377
Dołączył(a): 15 paź 2011, o 18:41
Lokalizacja: Od mamy i taty
Płeć: Nieustawiona

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Las Everfree

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości