przez Arientar » 21 lut 2012, o 19:32
Gdy tylko Arientar poczu? pazury na twarzy, odskoczyl do ty?u. Zaraz ?ci?gn?? czapk? z g?owy i dok?adnie obejrza?. Na szcz??cie nie by?a uszkodzona.
*Musz? bardziej na ni? uwa?a?, o ma?y w?os, a ten wilk by j? uszkodzi?* pomy?la? kuc ze strachem. Czapka owa by?a dla niego bardzo wa?na. Sprawia? wra?enie, jakby nie przejmowa? si? w ogóle szramami na twarzy.
Na szcz??cie pomy?la? o przypadkach, w których nie móg?by nosi? czapki na g?owie, pomimo tego, ze bez nakrycia g?owy czu? sie bardzo nieswojo. W?o?y? czapk? do specjalnej kieszeni w jego roboczym kombinezonie (z zewn?trz wygl?da?a na normaln? kiesze?, troch? wypchana. By?a jednak wy?o?ona kilkoma warstwami kolczugi z najlepszej stali, jaka by?a w jego pracowni w Stalliongradzie. Praca nad ni? by?a bardzo ci??ka, ale za to sama kiesze? by?a praktycznie niezniszczalna), po czym ja starannie zapi??. Jego d?uga spl?tana grzywa opad?a mu na g?ow?, ograniczaj?c pole widzenia.
Nast?pnie spojrza? w stron? wilka. *to tyle by by?o z mojego buzdygana. Przynajmniej uda?o mi sie go zrani?*
Wtem ujrza? wod? uboszon? przez jednoro?ca nad wilka.
*Chyba planuje go zamrozi?. W?tpie, ?eby jej sie to uda?o. Skoro jest ranny, to najlepszym wyj?ciem powinien by? pr?d elektryczny, krew ?wietnie przewodzi pr?d, który powoduje wiodczenie mi??ni, których on ma sporo*
Arientarowi przypomnia? sie wypadek z dziecinstwa, gdy ranny po kolejnej bójce do domu. Krew z jego rany pop?yn??a na nieizolowane przewody w pracowni wuja. Nast?pne, co pami?ta? po tym wydarzeniu to pobudka w szpitalu, masa ro?nych bada? i to, ze gdy ju? wróci? do domu wszystkie kable mia?y co najmniej podwójn? izolacj?. Kuc u?miechn?? si? *Tak, pr?d by?by najlepszym rozwiazaniem* pomy?la?.
- Zostaw t? wod? i wystrzel piorunem w jego ran? na udzie!!! Krew jest ?wietnym przewodnikiem, powinien straci? przytomno?? - krzykn?? kuc radosnym tonem, jakby dawa? porady co do wystroju ogródka, po czym sie u?miechn??.
*Gdyby mnie nie pos?ucha?a lub co? sie nie uda?o, lepiej by? przygotowanym na najgorsze* pomy?la? kuc i z ci?g?ym u?miechem na ustach przyj?? pozycje, z której móg? szybko i swobodnie rozpocz?? galop w stron? wilka. W razie k?opotów planowa? szybki galop i skok po??czony z uderzeniem podkowami w przeciwnika z pe?nym impetem.
Karta PostaciWS-BS-S-T-Per-Ag-Int-Fe-WP-HP
36-26-36-38-24-27-39-27-32-13
(+5 EXP - Sesja Morska)
Dzięki za avatar, Tranquil Facade.
Dzięki za cusia, Nomi.