Strona 29 z 29

Re: Polana

PostNapisane: 11 lis 2012, o 18:55
przez Black Cloud
Zgrabnym ruchem zebrał swój sprzęt z ogniska, które zaraz zgasił jednym ruchem kopyta - ogień skupił się i został wchłonięty przez kopyto Clouda. - Nie, to szamanka. Chciałem ją odwiedzić bo potrzebuję pewnego rzadkiego składniku alchemicznego... ale, zanim ja ci to wyjaśnię, to masa czasu minie. Trzymaj się. - Mruknął i ruszył w stronę, jaką uważał za słuszną i zaprowadzi ich do szpitala...

z/t.

Re: Polana

PostNapisane: 21 cze 2013, o 09:01
przez QuietWord
Minęło tyle lat... był uwięziony, jak pierwszy lepszy duszek ognia, musiał być na usługach zwykłego hełmu jak byle zjawa. Ale teraz był wolny i zamierzał całkiem dobrze to wykorzystać. Kiedyś miał wiele demonów na usługach, teraz był sam. Ale powoli odbuduje swą potęgę. I odpłaci się tym którzy ośmielili się z nim zadrzeć tyle lat temu. Stworzy armię demonów, przy których te wszystkie które niegdyś rządziły światem będą się zdawały ledwie ifryskami. Zemści się nimi na potomkach tych, którzy mu niegdyś podpadli...
Zatrzymał się przy drzewie, które zdawało się całkiem stare, a które jakoś rosło wewnątrz polany. Stare drzewo, które tyle wycierpiało przez tyle lat. I które było świadkiem tylu rzeczy. Jakby ta kora była w stanie mówić, opowiedziałaby o tym jaką naturę skrywają w sobie kuce. Co potrafią zrobić, gdy wiedzą że nie będą czekały ich żadne konsekwencje. Zaśmiał się, bardzo dobrze wiedział co kucyki potrafiły robić. Ale teraz potrzebował odsunąć na dalszy plan rozmyślania o fałszywej naturze kucyków. Potrzebował armii, a do tego potrzebni mu byli najgorsi z najgorszych jako oficerowie.
Zniknął w płomieniach, które zmusiły do zajęcia się ogniem wiekowe drzewo.