Skraj lasu

[Shiny Masquerade]

- Hmm, lubi? by? w centrum uwagi, ale bez przesady. Nie da si? wytrzyma? t?umu kucyków i ci?g?ego udzielania im przyjemno?ci w postaci podpisów i wywiadów. Teraz jednak nie chc? mie? z tym nic wspólnego, jestem na wakacjach! Prawie - u?miechn?? si?.

[Sporkly]

Sporkly postanowi?a troch? pozwiedza?, a ?e kopytka ponios?y j? tutaj, to nie b?dzie si? wraca?. Zauwa?ywszy dwa ogiery, przywita?a si? grzecznie i usiad?a z dala, by im zbytnio nie przeszkadza?. Wiedzia?a, ?e wiele kucyków nie lubi, gdy kto? obcy stoi im ko?o ucha i gada bez przerwy, wi?c wola?a usi??? gdzie? na boku i porozmy?la? w spokoju.

[ReflexivoArco]

-Cze??!- zawo?a? za nim Rarco. Ciekawie spojrza? w stron? jasnofioletowego pegaza. Chcia? zagada?, ale zauwa?y?, ze kuc rozmy?la, wi?c po?o?y? si? pod drzewem i zacz?? rozmy?la? o swoim dotychczasowym pobycie w Ponyville. Spotka? kilka naprawd? mi?ych kuców, znalaz? przyjaciela... Wszystko by?o naprawd? pi?kne!

[Shiny Masquerade]

Shiny pogalopowa? w stron? miasta.
- Do zobaczenia, musz? lecie?!

[zt]

[Sporkly]

Klacz ockn??a si?. Musia?a przysn??... No có?, podnios?a si? i ruszy?a zwiedza? dalej.

[z/t]

[DiamondDust]

Diamond Dust przechadza? si? po lesie, wyra? nie zamy?lony. Nie zauwa?y? zielonego kuca, strzelaj?cego do celu. Mimo tego, ze mia? mnóstwo miejsca zarówno przed, jak i za kucem, wpad? prosto na niego i si? wywróci?.
-Bardzo przepraszam, po prostu Ci?-Dust natychmiastowo rozpozna? osob?, na któr? wpad?-Rarco?! Jak dawno Ci? nie widzia?em! Co u Ciebie? Wcze?niej nie mieli?my raczej okazji, ?eby pogada?. Co tu robisz? Znaczy si?, oprócz tego, ze strzelasz z ?uku? Mam tu jeszcze swój.
Diamond pozbiera? si? z ziemi i zdj?? ?uk z pleców, ko?czan zostawi?.Czeka?, a? przyjaciel mu odpowie.

[ReflexivoArco]

Rarco u?miechn?? si? na widok przyjaciela
-A, pozna?em nowego kucyka w Ponyville. On mi strasznie kogo? przypomina... Ale niewa?ne. I jak z Willow? Poru...Tfu! Pogruchali?cie sobie?- spyta? Rarco puszczaj?c oko do przyjaciela.

[DiamondDust]

Diamond popatrzy? si? na przyjaciela spode ?ba, po czym si? roze?mia?.
-Nigdy jeszcze nie spotka?em si? z takim przej?zyczeniem. Hm, by?o ?wietnie, póki nie... Zemdla?a. Zanios?em j? do jej domu i przyszed?em tutaj. Drzwi s? zamkni?te, mam nadziej?, ?e nikt nie wejdzie do ?rodka.
Diamond znowu zacz?? rozmy?la?. Martwi? si?, co si? stanie z Willow, ale nie nie móg? si? zdoby? na powrót do jej domku. Pewnie i tak w ko?cu wszystko si? wyja?ni - uzna?.
-Gratuluj? opieki nad dziewczyn?.
-Ile razy mam Ci mówi?, ?eby? si? zamkn???-Pomy?la? do siebie Diamond.

[ReflexivoArco]

-Zemdla?a? Ty to dzia?asz na kobiety!- za?mia? si? Rarco- A tak w ogóle, to jak si? poznali?cie?

[DiamondDust]

-Bardzo ?mieszne, jak chcesz, to b?d? móg? Ci to pó?niej wyt?umaczy?. Nie bój si?, to b?dzie krótka historia. Co do odpowiedzi na drugie pytanie. To by?o tak: Kiedy Shadow mnie odrzuci?a, poszed?em na przechadzk? do lasu.W czasie spaceru zauwa?y?em jaki? domek na drzewie. Zawo?a?em i przysiad?em, czekaj?c na w?a?ciciela. i przylecia?a Ona... Willow. Najpi?kniejsza klacz na ?wiecie... Zacz?li?my rozmawia? i nie potrafi? wyt?umaczy? jak to si? sta?o. Dzia?o si? tak szybko... Wracaj?c do tematu, zakochali?my si? w sobie wzajemnie. Potem si? poca?owali?my. Jeszcze pó?niej poszli?my do Sugarcube Corner i tam spotka?em Ciebie. Zreszt?, od razu powiem Ci reszt? opowie?ci. Poszli?my na ma?y piknik. Troch? si? powyg?upiali?my, ale kiedy ona zjad?a babeczk?, zemdla?a. Nie wiem, co tam by?o. Zanios?em wi?c j? z powrotem do domu, po?o?y?em na ?ó?ku i wyszed?em, zamykaj?c drzwi. To pokrótce ca?a historia.-Diamond zaczerpn?? powietrza i popatrzy? si? pytaj?co na Rarco.-A Ty? Co Ty tu robisz i jak Ci si? powodzi?

[ReflexivoArco]

Rarco wzruszy? ramionami
-A, nie mia?em co robi, pomy?la?em, ?e po?wicz? strzelanie z ?uku, co w Ponyville jest najwyra?niej niemo?liwe, bo zaraz spotyka si? jakiego? kuca ch?tnego do rozmowy. Teraz spotka?em Shiny'ego, jednoro?ca-aktora. Sympatyczny, ale troch? dziwny, gada do siebie.-powiedzia? ?ucznik- A poza tym to nudy. Jako? ostatnio nie mam nic do roboty...

[DiamondDust]

-Gada do siebie, tak? E tam. To nie jest takie dziwne. Wielu ludzi tak robi.
-W tym ty-Powiedzia? znowu g?os w jego g?owie
-I ja. Tym razem masz racj?-Powiedzia? Dust pod nosem tak cicho, jak potrafi?.
-Nie masz nic do roboty? Czekaj chwil?.... Ej! To mnie mia?e? na my?li? Znaczy si?, gdy mówi?e? o kucach, które ci?gle chc? rozmawia?. Niewa?ne. My?l?, czy nie porobi? czego? razem. Co o tym my?lisz?

[ReflexivoArco]

Rarco wyszczerzy? z?by w u?miechu
-W?a?nie mia?em nadziej?, ze to zaproponujesz. Gdzie idziemy?

[DiamondDust]

-Nie wiem. Mo?emy na przyk?ad pój?? do biblioteki. Albo wbi? si? komu? do domu, co z twoimi umiej?tno?ciami b?dzie proste. Co wybierasz?-Spyta? si? Diamond, po czym zarzuci? ?uk z powrotem na plecy.

[ReflexivoArco]

-Hmm..-zamy?li? si? kuc- Wjazd na chat? wydaje si? ciekawszy... Do kogo idziemy?