Ratusz

Metropolia znana z tego, że żyją w niej jedni z najbogatszych, poza tym, to miast porównywalne jest wielkością do Canterlotu. Mieszkają tutaj za zwyczaj kucyki z wyższych sfer, ekscentryczni czasem egoistyczni bogacze.

Moderatorzy: Kojira, Reetmine, Tali, Sal Ghatorr, SilentGrass

Ratusz

Postprzez Shiny Masquerade » 22 kwi 2012, o 22:25

Stary, majestatyczny budynek postawiony w samym centrum Manehattanu. Zawsze pe?en zapracowanych kucyków, zwykle biegaj?cych tam i z powrotem. Serce miasta i jednocze?nie najcz?stsze miejsce pobytu burmistrza. Promienie s?oneczne odbijaj? si? od wielkich okien, przez które mo?na ujrze? eleganckie, wiekowe pomieszczenia. Ratusz okala tona ?wie?ej zieleni. Sk?adaj? si? na ni? pe?ne barwnych kwiatów rabatki i wysokie drzewa o roz?o?ystych koronach.
----------------------------------------------------------------------------
By?o ciep?e, spokojne popo?udnie, gdy na ?rodku klimatyzowanej sali co? b?ysn??o kolorowym ?wiat?em. Obecne tutaj kucyki podskoczy?y z zaskoczenia i wbi?y pe?en ciekawo?ci wzrok w chmur? zielonego dymu, lecz zaraz zacisn??y powieki, gdy? wy?oni?o si? z niej obrzydliwe monstrum, o jakim nawet nie ?ni?y. Kiedy py? opad?, sykn??o przera?liwie i machn??o kilka razy siekier? umieszczon? na ko?cu ogona, tak dla postrachu. Jednak nie zastraszanie by?o celem kreatury, bowiem Herold ??dzy pragn?? spe?ni? sw? powinno?? zajmuj?c ca?y Manehtattan w imi? Pana Chaosu i Dysharmonii, Discorda... tak... Kilkoro z tych marnych, kopytnych stworze? podbieg?o do niego z zamiarem unicestwienia. Mord mieli wypisany na twarzach. Chwil? potem, ich g?owy poturla?y si? po posadzce prosto pod drzwi, które Shiny zablokowa? u?ywaj?c magii. Okna zosta?y zas?oni?te, a najbli?sza okolica obj?ta magiczn? barier? w postaci l?ni?cej i zielonej jak smocze ?uski ba?ki. Prawie wszyscy pochowali si? po k?tach, na drodze stan?? jedynie burmistrz. Och, odda? si? pracy i temu marnemu miasteczku tak bardzo, i? straci? resztki rozumu i postanowi? o nie walczy? do ostatniej kropli krwi? Na to wygl?da?o.
- Poddaj si?, a wsz... - ??dza spojrza? na porozrzucane po k?tach, ociekaj?ce krwi? ?by. - A ca?a reszta prze?yje - rzek? spokojnie i stanowczo.
Burmistrz postanowi? rozegra? to inaczej. U?ywaj?c magii pojawi? si? za plecami intruza, wycelowa? w niego rogiem i... Ogiera pochwyci?y wielkie, dziwaczne szczypce.
- Em... Ty poczwaro! - warkn?? Shiny próbuj?c zabrzmie? gro?nie. Wreszcie móg? zaspokoi? swoje pragnienie.

***

Min??a mniej wi?cej godzina od wtargni?cia chaosu. Pod sufitem podwieszone zosta?y... ciekawie oszpecone, zgwa?cone zw?oki burmistrza, a ?ywi... nie, ?ywych ju? nie by?o. Trupki z?o?ono w szafie, mog? si? przyda? jeszcze pó?niej... Jednoro?coco? u?miechn?? si? na sam? my?l o zabawie, jaka go teraz czeka. Dzi?ki spe?nieniu si? my?li przesta?y mu wirowa? i ustabilizowa?y si?. Chaos przej?? kontrol? nad cia?em, usypiaj?c star?, bezbronn? ?wiadomo?? i spychaj?c j? do k?ta. "Chyba powinienem wyj?? na zewn?trz..." - pomy?la? ze z?o?liwym u?mieszkiem ??dza. Dzi?ki magii iluzji po??czonej z moc? chaosu przybra? posta? wynios?ego jednoro?ca... by?ego burmistrza... tylko chwilowo... najpierw trzeba wprowadzi? podw?adnych w b??d i spowodowa? zam?t w tych t?pych, prostych ?bach, by pó?niej dozna? prawdziwej rozkoszy ze spogl?dania na niegdy? zdrowych obywateli miasta, a teraz wariatów i ob??ka?ców. Herold stworzy? iluzj? pracowników, czystych wn?trz i wyszed? do kucyków, wyszed? i przemówi?. Uspokoi? ich... chyba. Ach, dali si? nabra? na proste bajeczki. "Wzmo?ona ochrona", "dzia?ania w celu poprawy standardu ?ycia"... tak... a najzabawniejsze: "wszystko w porz?dku, id?cie do domu"! I poszli, tak, poszli! Uda?o si?! Teraz ca?y Manehattan nale?y do Discorda... i czekaj? go gruntowne zmiany... Herold ??dzy zachichota? z?owieszczo i wróci? do ?rodka, przy okazji blokuj?c wej?cia i likwiduj?c iluzje. W ko?cu utrzymywanie bareiry kosztuje energi?, prawda?

***

Metamorfoza okolic Manehattanu stawa?a si? coraz szybsza. Podczas gdy ??dza rós? w si??, bariera ochronna powi?ksza?a si?, ostatecznie obejmuj?c ca?e miasto. Mieszka?cy czystych terenów nie zd??yli si? ewakuowa?, poniewa? nie przysz?o im nawet do g?owy, co dzia?o si? pod "Rajsk? Kopu??", jak zwykli nazywa? to wi?zienie, a dzia?y si? rzeczy potworne. Po pierwsze, uniemo?liwiono wyjazd poza barier?. Go?ci przyjmowano z u?miechem na twarzy... z?owieszczym u?miechem. Wszystkie przedsi?biorstwa, wszystkie budynki u?ytku publicznego... ka?dy element otoczenia zaw?aszczy? sobie nowy burmistrz. Kucyki pracowa?y w pocie czo?a produkuj?c mnóstwo towaru dla jednej osoby. Wkrótce zamkni?to szpitale, cmentarze i zak?ady pogrzebowe. Zw?oki oraz ci??ko chorych oddawano do ratusza, sk?d nigdy nikt i nic nie powróci?o. Zdrowi równie? znikali, bez wzgl?du na wiek czy p?e?. Pot??ne, drewniane wrota by?y stale zamkni?te, a wokó?, zamiast weso?ych trawników, pojawi?y si? wszelkiego rodzaju ?rodki bezpiecze?stwa. Niegdy? t?tni?ca ?yciem mie?cina sta?a si? teraz swym ponurym odbiciem i pogr??y?a si? w chaosie. Po ulicach wi?y si? dzikie plugastwa i biega?y hordy demonów, a zewsz?d da?o si? czu? ob?lizg?? wo? ob??du. Herold ??dzy czu? si? z tym wszystkim cudownie - wreszcie móg? zaspokoi? dr?cz?ce go od pocz?tku opanowania cia?a pragnienie, zdoby? wspania?e terytorium i jednocze?nie wype?ni? wol? Discorda - ?y? nie umiera?.

***

Pewnej ch?odnej nocy Herold zbudzi? si? z wrzaskiem i podbieg? do wielkiego, ci??kiego lustra, po czym upad? i zacz?? p?aka?. To Shiny przebija? si? przez mroki umys?u stworzone przez demona, który obecnie okupowa? cia?o nieszcz??nika. Po raz pierwszy od przemiany oprzytomnia? i chwilowo chwyci? za ster. Dziwnym trafem mia? dost?p do ka?dego wspomnienia Herolda. Có?, okropne sceny same cisn??y si? przed oczy. Tak bardzo ?a?owa?... Nie móg? niczego zrobi?, by? zbyt s?aby. Czu?, jak Chaosowi wracaj? si?y. Próbowa? zdj?? barier?, chocia? ewakuowa? ludno??, wskrzesi? kucyki, wyczy?ci? pami?? obywatelom... cokolwiek, by u?mierzy? ból niewinnych. Jednak?e mimo, i? dzier?y? moc, o której prabogowie nie ?nili, to wcale nie potrafi? jej wykorzysta?. W ?adnym stopniu. Powietrze przeszy? ?lepy wrzask rozpaczy, gdy ??dza wróci? na miejsce.
- Och, jej, czy?by on by? a? TAK silny psychicznie? W takim razie trzeba podwoi? ochron? - mrukn?? do siebie ??dza, zrzuci? Shiny'ego w jeszcze g??bsz? czelu?? umys?u ni? poprzednio i wyjrza? przez okno, na swoje imperium rozpusty. - Cudownie - westchn?? w zachwycie delektuj?c si? w?adz?. ?a?owa? tylko, ?e prawdopodobnie nigdy nie uda mu si? zmia?d?y? umys?u by?ego w?a?ciciela cia?a, zbyt wielka wola prze?ycia to uniemo?liwia?a. Có?... pó?niej znajdzie lepsz? pow?ok?, a t?, star?, wykorzysta do ró?norakich zabaw.
WS----BS----S-----T----PER---AG---INT----FEL---WP---HP
20-----34----32---22---33-----37--- 42---- 27---- 30----X
Obecnie jest w przebraniu (pelerynka, maska, takie tam).
Avatar użytkownika
Shiny Masquerade
Niewiniątko
 
Posty: 599
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 20:08
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Danio waniliowe
Uroczy Znaczek: Maska komedii i maska tragedii
Lubi: Marchewki, siebie, Canterlot, teatr
Nie Lubi: Nieporządku, ciasnych miejsc, braku marchewek
Strach: Wojna, burza, odpowiedzialność, podejmowanie decyzji
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Black Gallant - brat
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Ratusz

Postprzez Mistrz Gry » 2 lip 2012, o 11:37

[MG]

Ca?a wasza trójka wyjrza?a zza okapu wej?cia do Metra na Ratusz. Zdzicza?e kucyki oddawa?y si? swym rz?dzom. Cz??? pali?a, cz??? podpala?a, cz??? jad?a niemal do nieprzytomno?ci, ale zdecydowana wi?kszo?? uprawia?a dziki i niekontrolowany seks, ot tak, na ulicy. Cz??? kucyków robi?a wszystkie te rzeczy jednocze?nie. TO wygl?da?o jak scena z nocnego koszmaru. Casimir móg? dojrze?, jak Time oblizuje wargi widz?c klaczk? Jednoro?ca oddaj?c? si? jakiemu? ros?emu Kucowi Ziemnemu tu? przy nich. Byli sob? zaj?ci tak bardzo, ?e w ogóle nie zwracali uwagi na grup? zdrowych kucy.

Chyba w epicentrum ca?ej "zarazy" ju? nikt nie zwraca? uwagi na to kto jest zdrowy a kto nie. Mo?na by nawet by?o przej?? niezauwa?onym przez sam ?rodek placu.
Avatar użytkownika
Mistrz Gry
Nadwrażliwy
 
Posty: 120
Dołączył(a): 30 gru 2011, o 00:07
Lokalizacja: ZEWSZĄD
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Bóg
Uroczy Znaczek: KAŻDY
Lubi: WSZYSTKO
Nie Lubi: WSZYSTKIEGO
Strach: NICZEGO
Stan: W TRÓJCY
Koneksje Rodzinne: JEDEN MESJASZ
Rasa: BOSKA
Charakter: BOSKI
Multikonto: NIE

Re: Ratusz

Postprzez Casimir » 2 lip 2012, o 12:31

Casimir podszed? do Time Storm i szepn?? jej na ucho - Widocznie jestem teraz bardziej przy zdrowych zmys?ach, ni? ty. A teraz... Pomy?lmy... - si?gn?? do swojej torby, grzebi?c chwil? w poszukiwaniu czego?. Dochodzi?y z niej d?wi?ki, jakie wydaj? przesypywane, bez?adnie u?o?one szklane butelki, fiolki, papiery, kawa?ki drewna, z?omu, porcelany i mosi??ne cz??ci zegarów, po czym wyci?gn?? z niej paczk? papierosów, oznaczonych gwiazd? chaosu - One gasz? ??dze i wyostrzaj? zmys?y. Prosz? si? pocz?stowa?. - po czym sam wyci?gn?? jednego, nabi? do lufki i zapali?. Dym, który pojawi? si? dooko?a jego g?owy niczym aureola, mia? ci??ki, s?odki i upojny zapach lasu w lipcu, oraz koj?cy, zielono-z?oty kolor. Wystarczy?o odetchn?? tym oparem, by kolory si? wyostrzy?y a mi??nie rozlu?ni?y. W bukiecie aromatów tego tajemniczego tytoniu pojawi? si? zapach mi?ty, melisy, bzu, ró?y i wi?ni, oraz innych, niekoniecznie legalnych w Equestrii zió?. Oraz pierwotnej, nieco szalonej, pi?knej magii. Czary, zawarte w tytoniu i innych sk?adnikach tej mieszanki, zacz??y wypiera? heroldowe zepsucie z jego umys?u, które zacz??o opuszcza? jego cia?o w postaci czarnych wymiocin, rozwiewaj?cych si? w powietrzu przed dotarciem do ziemi.
- Nie mog? pozwoli?, by moje towarzyszki zosta?y upodlone przez tego zbocze?ca. - po czym powiedzia? tak, by tylko Time Storm to us?ysza?a - Nie musieli mnie ?ciga?. A zaci?gaj?c si? do stra?y sami wiedzieli, w co si? pakuj?. Mieli mnie powiesi? za niewinno??? Ja by?em tylko przemytnikiem, to oni porywali, torturowali i zabijali.
-A co do wywabienia g?ównego zainteresowanego... zobaczymy... - powiedzia? i zacz?? zbiera? magi? w rogu. Jego uroczy znaczek zacz?? si? mieni? lekkim, zielonkawym ?wiat?em, oznaczaj?cym, ?e widocznie planuje stworzy? jak?? na prawd? ciekaw? iluzj?. Pierwsz? rzecz?, która si? pojawi?a, by?a lewituj?ca przed jego oczyma kula, stworzona z ekstraktu ??dz, wymiecionych z jego umys?u za pomoc? owoców sztuki zielarskiej.
WS:21 BS:32 S:32 T:16 Per:38 Ag:32 Int:44 Fe:33 WP:48

+ 5 do wp za sesję Luny

There is no fun about making sence.
Obrazek
Avatar użytkownika
Casimir
Buntownik
 
Posty: 735
Dołączył(a): 24 mar 2012, o 22:48
Lokalizacja: sam nie wie
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: rebel
Uroczy Znaczek: Gwiazda Chaosu
Lubi: Chaos, bałagan, teatr, magię, alkohol, inne używki
Nie Lubi: Nadmiaru porządku, niesprawiedliwości
Strach: meduzy, nuda
Stan: plazma
Koneksje Rodzinne: Ojciec Yoru i wszystko, co za tym idzie.
Rasa: Jednorożec
Charakter: chaotyczny nietrzeźwy
Multikonto: NIE

Re: Ratusz

Postprzez Black_Gallant » 3 lip 2012, o 21:17

Obrazek
TIME STORM

Spojrza?a z obrzydzeniem na fajk? jak? poda? jej Casimir.

- Nie wezm? od ciebie nic, a ju? zw?aszcza papierosów. S? z?e. Nie wiesz o tym? Szkodz? na zdrowie.

Wyd??a policzki i powoli zacz??a kroczy? razem z Shiver pomi?dzy urz?dzaj?cymi sobie zabawy kucykami. Nikt na nie nie zwraca? uwagi, wi?c dalej spokojnie, cho? raczej niepewnie, sz?y w stron? ratusza. Time zdawa?a si? z trudem powstrzymywa? od do??czenia do nich. Ci??ko by?o, ale kroczy?a dalej.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 914
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Ratusz

Postprzez Casimir » 3 lip 2012, o 22:04

- Wszystkie pij?ce wod? kuce te? umieraj?, wi?c nie widz? zwi?zku. - powiedzia?, koncentruj?c si? na kuli po??dania, w?a?nie przelewanej do butelki - A teraz nie marnujmy wi?cej czasu i zróbmy co? sensownego, zg?odnia?em. Prosz? trzyma? si? z boku! - powiedzia? dobitnie, podszed? do drzwi ratusza i zapuka?, przywdziewaj?c jednocze?nie iluzj? demonicznej abonuminacji.
- A teraz zacznie si? balanga... - powiedzia?, tym razem ju? do siebie.
- Impreza! - zakrzykn??a w jego g?owie która? z jego ja?ni.
- B?dzie darmowy cydr...? - obudzi? si? Trzeci.
- Zamkn?? si?. - warkn?? Cas.
- Nikt mnie nie roz... - chcia? poskar?y? si? Drugi, gdy szary Jednoróg metaforycznie rozbi? mu butelk? po wódce na g?owie.
WS:21 BS:32 S:32 T:16 Per:38 Ag:32 Int:44 Fe:33 WP:48

+ 5 do wp za sesję Luny

There is no fun about making sence.
Obrazek
Avatar użytkownika
Casimir
Buntownik
 
Posty: 735
Dołączył(a): 24 mar 2012, o 22:48
Lokalizacja: sam nie wie
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: rebel
Uroczy Znaczek: Gwiazda Chaosu
Lubi: Chaos, bałagan, teatr, magię, alkohol, inne używki
Nie Lubi: Nadmiaru porządku, niesprawiedliwości
Strach: meduzy, nuda
Stan: plazma
Koneksje Rodzinne: Ojciec Yoru i wszystko, co za tym idzie.
Rasa: Jednorożec
Charakter: chaotyczny nietrzeźwy
Multikonto: NIE

Re: Ratusz

Postprzez Grinch » 4 lip 2012, o 01:17

Obrze?a Manehattanu troch? wcze?niej
W?ród kilkudziesi?ciu jednoro?ców i pegazów ubranych w pancerze bojowe kroczy? Grinch ubrany w swoj? czarn? marynark? oraz bia?? koszule. Nie mia? tylko przy sobie swojej wiernej katany, mia? tylko zwyk?y nó? bojowy ukryty w kieszeni swojego ubioru. Powód by? tylko jeden - nie wdawa? si? w niepotrzebn? walk?.
- Widze ?e omówili?my ju? plan, ale dla przypomnienia jeszcze raz powtórz? : Dziesi?corgo jednoro?ców ??czy swoj? magie i teleportuje mnie tak bym by? tu? ratuszem. Nast?pnie znajduje kogo? kto mi pomo?? wchodzimy do ratusza i rozprawiamy si? z heroldem, a wy czekacie w Ponyville. Nie mam zamiaru traci? was w tym mie?cie Zrozumiano !? Wi?c do roboty - Zawo?a? Pegaz patrz?c si? na wychodz?cych z szeregu ?o?nierzy.
Ci chwile pó?niej nacelowali na niego rogami i wystrzelili w tym samym momencie wi?zkami które w niego trafi?y i przeteleportowa?y go pod barier?...
Manehattan. Teraz
Jak?e wielkim zdziwieniem musia? by? dla Time Storm kiedy, kilkana?cie centymetrów od niej pojawi? si? m?ody, wysportowany pegaz w Marynarce i koszuli. Jednak ten po chwili wsta?, odwróci? si? w stron? Time i popatrzy? si? na ni? a konkretnie w jej oczy.
- Witajcie. Kojarz? ci? z Farmy...jeste? Time Strom Tak ? - Zapyta? pegaz nie zrywaj?c kontaktu wzrokowego z jednoro?k?. Po chwili jednak go zerwa? i zacz?? rozgl?da? si? po ca?ym placu.
Avatar użytkownika
Grinch
Bitter - Sweet
 
Posty: 437
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:22
Płeć: Ogier
Stan: Beep Boop
Multikonto: NIE

Re: Ratusz

Postprzez Shiny Masquerade » 4 lip 2012, o 16:03

??dza gwa?townie poderwa? si? z pod?ogi i rozejrza? po pomieszczeniu. Pod jego nogami le?a?y resztki zw?ok, które w?a?nie pa?aszowa?, i których to kawa?ek w?a?nie wylecia? mu z ust. By? tak zaj?ty sianiem zam?tu, ?e nie zauwa?y? go?ci wcze?niej. Ma?o kto puka? do drzwi ratusza, a od niedawna - nikt. Zachwycony herold wyjrza? przez okienko i dostrzeg? ma?? grupk? nienaruszonych, ?wie?ych kucyków i co?... co? o wiele bardziej kusz?cego. ??dza zapomnia? si? w jednej chwili i spe?zn?? po schodach na parter, mijaj?c oble?ne, ?mierdz?ce wn?trza ratusza. Czu? si? tu bardzo bezpiecznie - cho? niekoniecznie tak by?o. W sumie, to nie wyobra?a? sobie jakiegokolwiek zagro?enia - ??dza nie nale?a? do specjalnie bystrych czy sprytnych. Teraz, za?lepiony wizj? delektowania si? tymi nietkni?tymi k?skami i zainteresowany tajemnicz? postaci?, przesta? my?le?. Mia? jeden cel - zaspokoi? si?. Za wszelk? cen?. Znajduj?cym si? na ogonie toporem rozwali? drzwi. Gdy py? opad?, zmierzy? Casimira od stóp/racic/kopyt/p?etw itp. do g?ów. W obecnym stanie nie potrafi? odró?ni? rzeczywisto?ci od iluzji. Zombieponies od czasu do czasu zerka?y na niego po??dliwie, ale nawet nie próbowa?y podej??. ??dza wlepi? swoje malutkie, czarne oczka w najbardziej kusz?cy widok i pog?aska? go swoj? tr?b?. Najwyra?niej mia? ochot? si? troch? pobawi?, zamiast rozszarpywa? wszystko dooko?a. Niecodziennie trafia?y mu si? takie specja?y.
WS----BS----S-----T----PER---AG---INT----FEL---WP---HP
20-----34----32---22---33-----37--- 42---- 27---- 30----X
Obecnie jest w przebraniu (pelerynka, maska, takie tam).
Avatar użytkownika
Shiny Masquerade
Niewiniątko
 
Posty: 599
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 20:08
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Danio waniliowe
Uroczy Znaczek: Maska komedii i maska tragedii
Lubi: Marchewki, siebie, Canterlot, teatr
Nie Lubi: Nieporządku, ciasnych miejsc, braku marchewek
Strach: Wojna, burza, odpowiedzialność, podejmowanie decyzji
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Black Gallant - brat
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Ratusz

Postprzez Casimir » 4 lip 2012, o 20:59

- Witaj i ?egnaj, Heroldzie - powiedzia?a tylko dwumetrowa okropno??, z?o?ona z ko?ci, ?ci?gien, macek i szponów. Si?gn??a wypustk? egzoplazmatyczn? za pazuch? swego utkanego z ?y? p?aszcza i wyci?gn??a z niego zakorkowan? czaszk?, któr? cisn??a w Shiniego. Gdy pojemnik roztrzaska? si? na jego ciele, iluzja prysn??a. Od?amki ko?ci zmieni?y si? w szk?o, zawarto?ci? pojemnika okaza? si? by? ekstrakt po??dania, który wed?ug teorii Casimira vel Admira?a Otch?ani mia? zadzia?a? na rape-zombie niczym narkotyczny afrodyzjak a sam potwór - szarym Jednoro?cem w ciemnych okularach, ubranym jak klacz i ?mi?cym dziwnego papierosa. Ten?e Jednoróg odsun?? si? tylko na bok, by nie zosta? stratowanym przez tabun rozpustników. Po chwili zauwa?y? Grincha...
- A ty sk?d si? tutaj wzi??e?? - zapyta? i zaci?gn?? si?. Alkaloidy zawarte w dymie z jego zio?owego papierosa rozesz?y mu si? po synapsach i spowodowa?y lekkie zakrzywienie rzeczywisto?ci w jego bezpo?rednim pobli?u, tworz?c wokó? niego lekk?, opalizuj?ca, wielobarwn? ?un?.

/Przepraszam, ?e poza kolejk?, nie mog?em si? powstrzyma?. Z reszt? to by?a akcja natychmiastowa, a poza mn? i Grinchem nie ma tu ?adnego OC/
WS:21 BS:32 S:32 T:16 Per:38 Ag:32 Int:44 Fe:33 WP:48

+ 5 do wp za sesję Luny

There is no fun about making sence.
Obrazek
Avatar użytkownika
Casimir
Buntownik
 
Posty: 735
Dołączył(a): 24 mar 2012, o 22:48
Lokalizacja: sam nie wie
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: rebel
Uroczy Znaczek: Gwiazda Chaosu
Lubi: Chaos, bałagan, teatr, magię, alkohol, inne używki
Nie Lubi: Nadmiaru porządku, niesprawiedliwości
Strach: meduzy, nuda
Stan: plazma
Koneksje Rodzinne: Ojciec Yoru i wszystko, co za tym idzie.
Rasa: Jednorożec
Charakter: chaotyczny nietrzeźwy
Multikonto: NIE

Re: Ratusz

Postprzez Grinch » 4 lip 2012, o 22:15

- Jestem Kapitan Grinch Peacemaker - Odpowiedzia? nie zwracaj?c na to co si? dzia?o wokó? niego, patrzy? si? w oczy Time Storm ci?gle si? do niej u?miechaj?c. Wygl?da?o to tak jakby Grinch by? zatopiony w jej oczach, nawet nie widzia? niczego innego poza nimi i klacz?. Herold, Kuce, Casmir oraz wiele innych rzeczy poprostu go teraz nie obchodzi? - Liczy?a si? tylko ta Jednoro?ka. Dla kogo? kto zna? Grincha by?o to wr?cz niemo?liwe, by tak od razu zakocha? w jakiej? klaczy ?! Có?....teraz to by?o mo?liwe, przez niewidzialn? aur? otaczaj?c? miasto która zreszt? by?a tworzona przez Herolda ??dzy.
Pegaz po do?? d?ugim "zapatrzeniu" si? w oczy Time zacz?? kontaktowa?, jednak ten stan utrzymywa? si? przez chwil?.
- Masz przepi?kne oczy wiesz ? - Wydusi? z siebie i ponownie "zatraci?" si? w oczach Klaczy.
Za? z perspektywy Casmira wygl?da?o to bardzo dziwnie gdy? dwójka kucyków by?a oddalona od siebie jedynie 20 centymetrów od siebie...
Avatar użytkownika
Grinch
Bitter - Sweet
 
Posty: 437
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:22
Płeć: Ogier
Stan: Beep Boop
Multikonto: NIE

Re: Ratusz

Postprzez Black_Gallant » 5 lip 2012, o 21:46

Obrazek
TIME STORM

Time Storm zignorowa?a Casimira i patrzy?a si? ?apczywie na nowo przyby?ego. Mia? mundur. Lubi?a mundurowych. Mundurowi mieli nieodparty urok i bytli szorstcy... Lubi?a to...

Nie! Wróc! Zaraz! Hola! Przecie? nie po to tu przyby?a. Musia?a pami?ta? o matce i o ojcu. Tak bardzo chcia?a ich znowu zobaczy?... A nie b?dzie mog?a spotka? tych, którzy ju? byli jej rodzicami.

I wtem, przed ni?, a za Grinchem, pojawi?y si? trzy zjawy. Mia?y kszta?ty kucyków, jednak nie mo?na by?o odró?nic ?adnych szczegó?ów poza ich barwami. Jedna by?a czarno-?ó?ta, druga Srebrzysto-b??kitnawa a trzecia Brunatno-czarna. O Celestio... Czy ona naprawd? mo?e ich spotka??! Czy ??dza jej ich odda? Jej rodzin??

- Tato... Mamo... Ciociu...

Z oczu ?zy jej p?yne?y i zacz??a powoli i?? w stron? widm.
Incompetence, breeds even more incompetence
- Megatron


WS....BS.....S.....T....PER...AG...INT....FEL...WP....HP
37.....46....47...39......25....38....33....42.... 28....13
Avatar użytkownika
Black_Gallant
Upadły Anioł
 
Posty: 914
Dołączył(a): 22 paź 2011, o 08:58
Lokalizacja: Kraków
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Pierwszy Elegant
Uroczy Znaczek: Cylinder
Lubi: Modę, Swoje mankiety
Nie Lubi: Rażącego braku higieny, złego wychowania.
Strach: Wielki Magiel
Stan: W związku z Bright Beer
Koneksje Rodzinne: Shiny Masquarade - Brat
Tali - Siostra
Silent Grass - Biologiczny Ojciec.
Vermouth - Syn.
Haramu - Córka
Bright Beer - Przyszła żona.
Poza tym, wychowany jako sierota.
Rasa: Ziemny
Charakter: Własny
Multikonto: NIE

Re: Ratusz

Postprzez Grinch » 6 lip 2012, o 23:05

Grinch czu? si? jakby dosta? czym? twardym w g?ow?. Otrz?sn?? si? i zobaczy? jak Time idzie za trzema duchami, wiedzia? ?e to ??dza wywiera na niej taki wp?yw. Pegaz wzniós? si? powietrze i wyl?dowa? przed jednoro?k? przytrzymuj?c j? skrzyd?ami.
- Nie ! To nie jest twoja rodzina..tylko jej wyobra?enie, prosz?...powiedz mi jak maj? na imi? a pomog? ci ich znale??. Obiecuje.
Ogier stara? si? mówi? najcieplej jak potrafi?, by przerwa? dzia?ania herolda. Mia? nadzieje ?e mu si? uda...
Avatar użytkownika
Grinch
Bitter - Sweet
 
Posty: 437
Dołączył(a): 20 gru 2011, o 23:22
Płeć: Ogier
Stan: Beep Boop
Multikonto: NIE

Re: Ratusz

Postprzez Shiny Masquerade » 7 lip 2012, o 00:49

??dza zorientowa? si?, po co przyszli. Jaki? zamach. Nies?ychane! Co? takiego! Nie mia? jednak mo?liwo?ci schowania si? w norze czy te? zaatakowania go?ci, poniewa? próbowa? zrzuci? z siebie hordy oszala?ych, wstr?tnych zombie. Owszem, nie powinny mu przeszkadza?... ale nie w takiej ilo?ci! Nie móg? si? na niczym skupi?, wymachiwa? dziko ogonem i zabija? ka?dego napastnika. Kiedy tylko uda?o mu si? wyrwa?, odskoczy? w bezpieczniejsze miejsce i korzystaj?c z chwilki - postara? si? zaszkodzi? grupce kucyków. By?y niepokoj?co bezpieczne, wszelkie potworno?ci lgn??y w kierunku ??dzy, oszcz?dzaj?c zamachowców. Herold spojrza? na Time. Widzia? jej pragnienia, widzia? pragnienia ka?dego w zasi?gu wzroku. A co gdyby tak... Bam! Zanim zd??y? zastanowi? si? nad jakim? porz?dnym podst?pem, uderzy?a w niego fala kolejnych paskudztw.
WS----BS----S-----T----PER---AG---INT----FEL---WP---HP
20-----34----32---22---33-----37--- 42---- 27---- 30----X
Obecnie jest w przebraniu (pelerynka, maska, takie tam).
Avatar użytkownika
Shiny Masquerade
Niewiniątko
 
Posty: 599
Dołączył(a): 14 paź 2011, o 20:08
Lokalizacja: Manehattan
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: Danio waniliowe
Uroczy Znaczek: Maska komedii i maska tragedii
Lubi: Marchewki, siebie, Canterlot, teatr
Nie Lubi: Nieporządku, ciasnych miejsc, braku marchewek
Strach: Wojna, burza, odpowiedzialność, podejmowanie decyzji
Stan: Kawaler
Koneksje Rodzinne: Black Gallant - brat
Rasa: Jednorożec
Charakter: Praworządny dobry
Multikonto: NIE

Re: Ratusz

Postprzez Casimir » 7 lip 2012, o 11:06

Rozbawiony Casimir uzna?, ?e pora dola? oliwy do ognia. Skoro zombie ju? próbuj? zagwa?ci?/zje??/zabi?/jako? inaczej da? upust swoim ??dzom razem z Heroldem, szary Jednoróg zacz?? formowa? zakl?cie maj?ce zdestabilizowa? wszelk? magi?, uczynion? przez jego cel. W tym celu pocz?? wizualizowa? sobie Chaosfer? identyczn? z t? b?d?c? jego uroczym znaczkiem. Chaosfera ta zacz??a si? obraca? coraz szybciej i szybciej, by w ko?cu utworzy?a kul?, zbieraj?c? w sobie energi?, czerpi?c? j? prosto ze ?ród?a. Energia ta zosta?a pobrana w tym sposobie, by wej?? w interferencj? z magicznym cia?em Herolda, doprowadzaj?c do kolapsu jego zewn?trznych pow?ok, odpowiedzialnych za utrzymanie swoich w?asnych zakl?? w jakichkolwiek ryzach. Co wi?cej, zdezaktywowane czary pod postaci? mistycznej masy powinny powróci? do cia?a Herolda, b?d?c dla? niczym uderzenie kul? do wyburzania. Tak, to powinno go na chwil? obezw?adni?...
W mi?dzyczasie jedna z jego alternatywnych ja?ni na chwil? opu?ci?a jego cia?, (co wygl?da?o dosy? dziwacznie) posz?a po krzes?o i popcorn, by po chwili przynie?? je z pewnymi zrozumia?ymi trudno?ciami, gdy? jest fantomem. Rozsiad?? si?, postawi?a sobie pude?ko na kolanach i zacz??a obserwowa? widowisko.
W ostatniej chwili, by zd??y? zaobserwowa? jak Admira? Otch?ani skierowa? swoje zakl?cie w zaabsorbowanego zabaw? ze swoimi rozbrykanymi poddanymi ??dz?, po czym odpali? sobie kolejnego papierosa.
WS:21 BS:32 S:32 T:16 Per:38 Ag:32 Int:44 Fe:33 WP:48

+ 5 do wp za sesję Luny

There is no fun about making sence.
Obrazek
Avatar użytkownika
Casimir
Buntownik
 
Posty: 735
Dołączył(a): 24 mar 2012, o 22:48
Lokalizacja: sam nie wie
Płeć: Ogier
Tytuł Użytkonika: rebel
Uroczy Znaczek: Gwiazda Chaosu
Lubi: Chaos, bałagan, teatr, magię, alkohol, inne używki
Nie Lubi: Nadmiaru porządku, niesprawiedliwości
Strach: meduzy, nuda
Stan: plazma
Koneksje Rodzinne: Ojciec Yoru i wszystko, co za tym idzie.
Rasa: Jednorożec
Charakter: chaotyczny nietrzeźwy
Multikonto: NIE

Re: Ratusz

Postprzez Black Arrow » 7 lip 2012, o 18:38

Szary alicorn czu?, ?e si?y Heroldów gwa?townie os?ab?y. Oznacza?o to, ?e kolejny herold po?egna? si? z tym ?wiatem. Wizja pozbycia si? ??dzy i Krwi napawa?a serce ?adu rado?ci?. Nie zamierza? jednak od razu rzuca? si? na Cesarzow?. Wpierw trzeba by?o usun?? jej ostatniego s?ug?.

Tu? obok bohaterskich ogierów i Time Storm, otworzy? si? srebrny portal, z którego wybieg? ?ad. Rozejrza? si? po zebranych, po czym jego uwag? przyku? dziwnie wygl?daj?cy kucyk... O nie! Tego czego? ju? nie mo?na by?o tak nazwa?. I w?a?nie dlatego budzi? w zdrajcy niesmak, a wr?cz odraz?.
- Przyszed? i czas na ciebie, ??dzo!- Odrzek? do stwora i odczekawszy ataki, które zastosowali pozostali walcz?cy, ruszy? do walki. Jego pragnieniem by?o tylko zniszczenie z?a w Equestrii, wi?c herold b?dzie mia? nie lada problem z podrobieniem go.

Róg ?adu za?wieci? srebrzystym blaskiem, by po chwili wyczarowa? w powietrzu ostrza z energii. Ogier, którego kontrolowa? ??dza, nie by? niczemu winien. Dlatego te? szary zamierza? pozby? si? przeciwnika, nie powoduj?c wi?kszych uszczerbków na zdrowiu op?tanego. Ostrza polecia?y wprost na herolda. Mia?y trafi? w jego ko?czyny, g?ow? i tu?ów, by je zablokowa?. Je?li trafi?, cia?o ??dzy przylgnie do pod?ogi, a on sam nie b?dzie móg? si? poruszy?. By efekt ataku by? wi?kszy, Lad zastosowa? jeszcze p?tle z energii równowagi i spróbowa? go nimi uwi?za?.
Avatar użytkownika
Black Arrow
Nadwrażliwy
 
Posty: 290
Dołączył(a): 2 lut 2012, o 16:08
Lokalizacja: Las Everfree
Płeć: Klacz
Tytuł Użytkonika: Wieloswiadoma
Uroczy Znaczek: Krwawa strzała
Lubi: Spacerować po lesie, podróże, spędzanie czasu z przyjaciółmi i mocne trunki od czasu do czasu.
Nie Lubi: Katastrof, tłumów i i braku klientów.
Strach: Powrót dawnych wrogów i związane z tym kłopoty.
Stan: W związku z Arientarem
Koneksje Rodzinne: Dużo nas, dużo nas...
Rasa: Jednorożec
Charakter: Chaotyczna-neutralna
Multikonto: TAK

Re: Ratusz

Postprzez Mistrz Gry » 8 lip 2012, o 21:49

[MG]

Gdy Srebrny Allicorn chaosu przyst?pi? do swych dzia?a?, by?o ju? za pó?no na odwrót. Ostrza przyszpili?y Ko?czyny ??dzy do pod?o?a i unieruchomi?y go. Schwytany kucyk najpierw wrzasn?? z bólu, a potem z nag?ego zadowolenia z odczuwanych emocji. Ataki ?ada "wesz?y" w wrogiego herolda a ten zacz?? si? chwia?, rozanielony nag?ym przyp?ywem tak silnych dozna?.

Wtedy elementy Shiver oraz Time zacz??y ?wieci?. Iluzja rodziny Time prys?a, i oba elementy wystrzeli?y w Herolda ??dzy niemal jednocze?nie. Rozb?ys?a t?czowa pow?oka, i nagle z biednego kucyka koloru danio znik?y wszystkie mutacje i przybra?y posta? t?czowej chmury, jednak o nienaturalnie jaskrawych i zjadliwych barwach. T?cza szybko wp?yn??a miedzy kamienie, niby jaki? p?yn, i przepad?a.

Kucyk upad? zm?czony. Otworzy? si? dziwny portal, z którego wy?oni?y si? Zbroje jednoro?ców i pochwyci?y Jednoro?ca Danio.

- Nosiciel pozostanie w naszym wi?zieniu do czasu rozstrzygni?cia si? losów wojny. Portal prowadzi pod Aren? w Ponyville. Je?eli chcecie, mo?ecie z niego skorzysta?, je?eli potrzebujecie. Zostanie tu, a? ka?de z was zdecyduje.

Po czym zbroje zanios?y Danio przez portal i znikn??y.


-----------------------------------------------------------------
(kto chce, niech przechodzi przez portal. ??dza zosta? pokonany)
Avatar użytkownika
Mistrz Gry
Nadwrażliwy
 
Posty: 120
Dołączył(a): 30 gru 2011, o 00:07
Lokalizacja: ZEWSZĄD
Płeć: Nieustawiona
Tytuł Użytkonika: Bóg
Uroczy Znaczek: KAŻDY
Lubi: WSZYSTKO
Nie Lubi: WSZYSTKIEGO
Strach: NICZEGO
Stan: W TRÓJCY
Koneksje Rodzinne: JEDEN MESJASZ
Rasa: BOSKA
Charakter: BOSKI
Multikonto: NIE

Następna strona

Powrót do Manehattan

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron