Strona 2 z 4

Re: Wyremontowany Pensjonat.

PostNapisane: 19 maja 2012, o 20:23
przez Lucky Star
-Nara! -pomacha?a klacz uciekaj?cemu przyjacielowi. Sama posz?a i ca?y dzie? sp?dzi?a na sprz?taniu. Wyci?ga?a ca?y gruz z pensjonatu. Przespa?a par? godzin po robocie, po czym si? obudzi?a i zacz??a zamiata? ?rodek budynku. -A mo?e znajd? sponsora. -pomy?la?a sobie klacz i wyruszy?a do miasta.
[z/t]

Re: Wyremontowany Pensjonat.

PostNapisane: 14 wrz 2012, o 20:49
przez Sweet Lullaby
Sweet Lullaby spojrzała na budynek położony niedaleko jeziorka. Wyglądał dość zabytkowo, a przy tym na świeżo odremontowany. Podeszła do drzwi - były zamknięte, co zaskoczyło mulicę. To dopiero sprawiło, że ta zastanowiła się i mocniej przyjrzała budynkowi. Z zewnątrz nie dochodziły żadne dźwięki, nie paliło się światło w oknach. To było nietypowe. Może pomyliła adresy? Spojrzała na kartkę, nie numer się zgadzał.
Nie miała zamiaru stać jak kołek. Potrzebowała jedzenia, najlepiej ciepłego. Nieco zawiedziona, odwróciła się i ruszyła w stronę centrum.
[z/t]

Re: Wyremontowany Pensjonat.

PostNapisane: 8 paź 2012, o 08:23
przez Sweet Lullaby
Już najedzona po dożykowym jarmarku, Sweet Lullaby ponownie wróciła do pensjonatu. Tym razem miała przy sobie klucze. To bardzo miło ze strony Lucky Star, że tak jej zaufała, mulica oczywiście nie miała zamiaru tego zaufania nadużyć. Postanowiła że zostawi pensjonat tak, jak go zastała, zaś swój pokój posprząta dokładnie przed opuszczeniem.

Re: Wyremontowany Pensjonat.

PostNapisane: 8 paź 2012, o 18:55
przez Shooting Star
-Sweet! czekaj nie zamykaj! - dało usłyszeć głos Shootinga z daleka. biedak zgubił się o drodze, miał również zamiar nocować w pensjonacie siostry. Podbiegł z lekką zadyszką do mulicy.
-Przepraszam. Zgubiłem się po drodze . jakbyś zamknęła to bym musiał spędzić noc na dworze. - Ogier wycierając sobie kopyta wzeszedł do budynku, zapalając światło w holu. -I to należy do Lucky? - zdziwił się widząc, skromną ale ładna recepcje gdzie wisiały klucze z pokojów.

Re: Wyremontowany Pensjonat.

PostNapisane: 8 paź 2012, o 19:13
przez Sweet Lullaby
Sweet Lullaby zatrzymała się i poczekałam na ogiera. Oczywiście że o nim pamiętała i nie zamknęłaby pensjonatu na głucho przed jego przybyciem.
- Cóż, jakbyś ładnie poprosił, to może bym cię wpuściła - zażartowała. Zganiła się jednak zaraz w myślach, bo ogier mógłby zbyt opacznie zrozumieć ten dowcip. Spojrzała na wnętrze i uśmiechnęła się z zadowoleniem - wygląda przytulnie.

Re: Wyremontowany Pensjonat.

PostNapisane: 9 paź 2012, o 16:34
przez Shooting Star
-Ciekawe jak wyglądają pokoje? Nie ich dużo jest tylko 7 kluczy do pokojów. -Ogier się zaśmiał. - I oczywiście jak na Lucky przystało zamiast numerów mają, znaki geometryczne. -Podał Mulicy klucz z kółkiem.
- Sweet, dziękuje za to co zrobiłaś w parku. Że za mną tam pobiegłaś i mi posuszyła głowę. nie wiem jak ci podziękować. -W końcu był z mulicą sam, te słowa już od długiego czasu leżały mu na języku.

Re: Wyremontowany Pensjonat.

PostNapisane: 9 paź 2012, o 16:45
przez Sweet Lullaby
Sweet Lullaby odebrała klucz i ziewnęła szeroko, zasłaniając usta. To był naprawdę długi dzień.
- Zrobiłam to, bo nie lubię patrzeć jak kucyki się smucą lub złoszczą, więc nie musisz mi dziękować, po prostu zajmij się nią - odpowiedziała, zaś po głosie było słychać, że jest zmęczona, choć wciąż w dobrym humorze - ale o tym już chyba wiesz.

Re: Wyremontowany Pensjonat.

PostNapisane: 10 paź 2012, o 14:49
przez Shooting Star
Ogier uśmiechnął się do niej.
-Tak wiem. To miłych snów. Już widzę że, spanie cie bierze, był dzisiaj też, wyjątkowo zjawiskowy dzień. -Po tych słowach wziął klucz i poszedł w stronę pokoju. - Do jutra -ogier wszedł do pokoju który był skromnie wyposażany, łóżko, i komoda, obok były jeszcze drzwi prowadzące do małej ubikacji. Ogier położył się bez niczego i usnął.

Re: Wyremontowany Pensjonat.

PostNapisane: 10 paź 2012, o 17:47
przez Sweet Lullaby
- Dobranoc - powiedziała na pożegnanie i udała się do swojego pokoju. Ku uldze Sweet Lullaby pokój nie był zbyt luksusowy, czuła by się źle korzystając ze zbytnich wygód za darmo. Zamiast tego był skromny i wygodny, z niskim sufitem, który nadawał wnętrzu przytulną atmosferę. I miała widok na jezioro.
Wzięła przed snem krótki prysznic i udała się do łóżka.

Re: Wyremontowany Pensjonat.

PostNapisane: 11 paź 2012, o 15:41
przez Shooting Star
Jednorożec obudził się wczesnym porankiem i po cichu udał się na poranny bieg dookoła pensjonatu i jeziora. Zahaczył też o piekarnie blisko miasta po Świerze bułeczki, stokrotki, jajka i sok. Pamiętał o tym że Lucky wspominała że nie ma nic dojedzenia w pensjonacie. Kiedy wrócił, wziął szybki prysznic i przygotował śniadanie, nie wołał jednak Sweet, nie chcial jej przerywać snu.

Re: Wyremontowany Pensjonat.

PostNapisane: 11 paź 2012, o 17:47
przez Sweet Lullaby
Sweet Lullaby obudził przyjemny zapach jedzenia. Otworzyła zaspane oczy i wyjrzała na korytarz, poniuchała, zapach dochodził z kuchni. Wróciła do pokoju, przemyła twarz i rozczesała włosy, potem zeszła na dół.
- Dzień Dobry - w dobrym humorze weszła do kuchni i przywitała ogiera - wyspałam się jak nigdy, a ty? Widzę tu pyszne śniadanie, czemu zawdzięczam ten luksus?

Re: Wyremontowany Pensjonat.

PostNapisane: 11 paź 2012, o 20:14
przez Shooting Star
-Dzień dobry! To żaden luksus tylko, śniadanie, dla pięknej damy - Zażartował całkiem, na serio.
- Wildze że dobrze spałaś i humor też dopisuje. Siadaj proszę, fakt nie jestem mistrzem kuchni, ale na pewno nie zatrujesz się tym.

Re: Wyremontowany Pensjonat.

PostNapisane: 11 paź 2012, o 20:50
przez Sweet Lullaby
Sweet Lullaby spróbowała śniadania.
- Ależ jest bardzo dobre - pochwaliła - dziękuję. Takie śniadanie z pewnością doda mi sił do dzisiejszej pracy przy rozpakowywaniu i urządzaniu przedszkola. Jeśli mogę zapytać, co planujesz dalej?
Pamiętała, że Shooting Star planował powrót do Canterlot, ale może zdążył się rozmyślić? W końcu powinien opiekować się chorą siostrą. Z drugiej jednak strony pewnie miał w stolicy swoje obowiązki.

Re: Wyremontowany Pensjonat.

PostNapisane: 12 paź 2012, o 05:46
przez Shooting Star
-dzisiaj muszę wrócić do Cantelotu, jestem tutaj,nieplanowanie a trenerowi mówiłem że będę do dyspozycji. Luky jest w dobrych kopytach więc się nie muszę przejmować , o nią. Zwłaszcza że sama tego nie lubi .Gdyby nie ona i ty to pewnie już dawno znikł. -Shooting napił się soku i w tym momencie dotarło do niego to co powiedział. -"Ty" na miłą Celstię, jak mogło mi się to wymknąć! - Pomyślał spanikowany.

Re: Wyremontowany Pensjonat.

PostNapisane: 12 paź 2012, o 08:35
przez Sweet Lullaby
- Dróżyna to ważna rzecz - przyznała bez smutku czy rozczarowania. Nawet nie zwróciła uwagi na to, że Shooting Star powiedział do niej w pierwszej osobie. - Oczywiście, że twoja siostra jest w dobrych kopytkach. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś nas odwiedzisz.