Strona 1 z 6

Klonowy Zagajnik

PostNapisane: 26 lut 2012, o 14:17
przez Autumn Leaf
Jest to niedu?y lasek poro?ni?ty m?odziutkimi kolonami. Zagajnik znajduje si? w niewielkiej odleg?o?ci za wzgórzami. W tym zagajniku chowane s? kucyki które umar?y w Ponyville lub na jego obrze?ach. Zazwyczaj kucyki nie odprawiaj? ?adnych mszy czy ceremonii, tylko grzebi? cia?o w ziemi. Pami?tk? po zmar?ym kucyku jest zawsze niedu?y szary g?az z wymalowanym cute markiem danego zmar?ego kucyka. Kucyki czasem przychodz? by powspomina? swoich przyjació? lub tych co odeszli. Inne szukaj? refleksji, inspiracji, ukojenia, spokoju, samotno?ci. Jest to bardzo zaciszne miejsce miejsce, malownicze zw?aszcza jesieni? gdy li?cie klonów nasycaj? si? czerwonymi br?zowawymi i ?ó?tymi barwami.


25.II. odesz?a ze ?wiata ?ywych Swiftyheat - pope?niaj?c samobójstwo. Przyczyny pozostaj? nieznane.

Re: Klonowy Zagajnik

PostNapisane: 10 mar 2012, o 15:34
przez Galecloak
7.III Zmar? nieznany kap?an, odnaleziony w lesie Everfree. Przyczyna ?mierci nieznana, przypuszczalnie morderstwo.

Galecloak podszed? do nagrobka i splun??. Jego róg za?wieci?, a nagrobek heretyka zmieni? tre??.

7.III Zgin?? poga?ski kap?an, odnaleziony w lesie Everfree. Zabity przez gniew boski.


Inkwizytor zadowolony z roboty odszed? w stron? miasta.

[zt]

Re: Klonowy Zagajnik

PostNapisane: 11 mar 2012, o 19:11
przez Autumn Leaf
Dnia 10 marca 2012r. Odesz?a z tego ?wiata klacz znana pod imieniem Blue Sky. Zosta?a ona zabita przez mantykor? w lesie podczas poszukiwania sk?adników na lekarstwo dla ojca.
Dzieci zosta?y uratowane.

Re: Klonowy Zagajnik

PostNapisane: 12 mar 2012, o 15:06
przez Feather
Pegaz przylecia? pod zagajnik, który stanowi? cmentarz, dla zmar?ych kucyków. Spacerowa? mi?dzy g?azami, szukaj?c znaczku jego ukochanej Blue. W ko?cu znalaz? to, czego szuka?. Na du?ym, szarym g?azie widnia?a chmurka. Owy kamulec le?a? tu? pod du?ym klonem. Na szarej powierzchni wymalowano jej znaczek i wyskrobano inskrypcj?. Najemnik podszed? pod g?az i obj?? go. Lodowate zimno atakowa?o jego cia?o, ale on jakby go nie czu?. Tuli? kamie?, jak niegdy? tuli? Blue. P?aka?.
-Zawsze ci? b?de kocha? i o tobie pami?ta?. Nie zas?u?y?em sobi?, na Ciebie, a ty nie zas?u?y?a? na to. Ale ja by?em g?upi...
Pegaz uderzy? g?ow? w g?az. Straci? przytomno??. By?a to próba samobójstwa, jednak z marnym skutkiem. Po pó? godziny obudzi? si?. Na kamieniu widnia?a zaschni?ta krew, jednak jego czo?o by?o g?adziudkie. Kto? musia? uzdrowi? go magi?.
-Nic panu nie jest? - zapyta? pewien jednoróg. By? szary, grzyw? mia? krótk?, tak jak i ogon, a kolor ich by? czerwony.
-N-nie, nic mi nie jest, ale dlaczego pan mi pomóg?? - spyta?, wstaj?c z g?azu.
-Twoja klacz chcia?aby, by? ?y?. Kocha?e? j?, wi?c pewnie ona kocha?a ciebi?, prawda?
Feather kiwn?? g?ow?.
-Wi?c jak by si? czu?a, jakby dowiedzia?a si?, ?e si? zabi?e?, zamiast wychowa? wasze dzieci?
-Pan sobie jajca ze mnie robi?! - Pegaz odpowiedzia? ze zdziwion? min?.
-To spój? na nagrobek. I nie ma za co - jegomo?? odszed? z miejsca zadumy.
Napis by? pokryty jego zaschni?t? krwi?, ale dalej by? czytelny.
"To jest buy some apples! nie mo?liwe...jak ona mog?a urodzi? dzieci, skoro rozszarpa?a j? mantykora?! Przecie? to nie mo?liwe". Wszystko uzna? za chory dowcip. A jednak jaka? cz??? jego sumienia mówi?a mu, ?e nie zosta? sam...
Przez kilka godzin wspomina? tu Blue Sky. W ko?cu wzi?? si? w gar?? "Jest w lepszym ?wiecie, gdzie nie ma smutku, ani ?alu. Jest tylko jedna rado??". U?miechn?? si? i odlecia? w stron? rezydencji Crisisa.
z/t

Re: Klonowy Zagajnik

PostNapisane: 30 maja 2012, o 07:29
przez Black Arrow
W pewnej chwili, w Klonowym Zagajniku pojawi? si? srebrzysto-szary portal, z którego wypad?a ciemna klacz. Wygl?da?a ona na do?? zdezorientowan?. Gdy chwiej?c si? lekko, stan??a na nogach, spostrzeg?a, gdzie si? znalaz?a. Wokó? niej ustawione by?y kamulce, na których wyryto urocze znaczki jaki? kucyków.
- No pi?knie! Nie do??, ?e Cytadel? szlag trafi?, to jeszcze portal przeniós? mnie kilkadziesi?t kilometrów od miasta!- Krzykn??a Arrow, cho? wiedzia?a, ?e nie s?yszy jej nikt, po za zmar?ymi. Staraj?c si? pouk?ada? wszystkie fakty w g?owie, klacz zacz??a przygl?da? si? napisom nagrobnym. W pewnym momencie, uwag? fioletowej przyku? napis na jednym z nich.
- Dnia 10 marca 2012r. Odesz?a z tego ?wiata klacz znana pod imieniem Blue Sky. Zosta?a ona zabita przez mantykor? w lesie...- Przeczyta?a szeptem.
"Czy to nie o niej, opowiada? mi Feather. Zaraz... Przecie? tak si? nazywa?a jego ukochana!"- Przypomina?a sobie s?owa bia?ego pegaza.-" Napisali jeszcze, ?e uratowano jakie? dzieci... Czyli ?askotek jest ojcem? Musz? go w najbli?szym czasie odwiedzi? i wszystkiego si? dowiedzie?."

(zapraszam kogokolwiek, by popisa?. Zaproszenie tyczy si? tym bardziej Feathera, jego dzieci, Karczmarza, Syriusza i reszty Lo?y Szale?ców)

Re: Klonowy Zagajnik

PostNapisane: 30 maja 2012, o 20:49
przez Dark Mind
Z portalu stworzonego bardzo kejotyczn? magi? wyskoczy? w?a?nie Dark Mind który nie spodziwa? si? tego i? zamiast w cytadeli wyl?duje na cmentarzu. Nie zwracaj?c uwagi na Black upad? na kolana i wykrzycza? w niebo serie bluzgów przeklinaj?c ten dzie?, heroldów, Tali i niewiedzie? czemu jakiego? Tasadara. Krzyk by? tak g?o?ny, ?e spowodowa? przera?enie w stadzie wron ( O ile nie by?y to kruki.) które postanowi?o znale?ç sobie jakie? cichsze miejsce na siedzenie i za?atwianie swoich potzreb. Kiedy ju? Mind si? wydar? znalaz? sobie wygodne drzewo i opar? si? o nie rozmy?laj?c sobie o swym w?asnym pe?nym pora?ek ?yciu.


//Uprzejmie prosz? dowolnego MG o uprzykrzenie mi ?ycia w okresie czasowym nie d?u?szym ni? 12 godzin od pojawienia si? tego posta.//

Re: Klonowy Zagajnik

PostNapisane: 30 maja 2012, o 22:31
przez Mistrz Gry
Gdy szarak tak z?orzeczy? na niebie pojawi? si? dziwny twór niewiadomego pochodzenia. Mo?e to by? jaki? dawno zapomniany Bóg? Pozosta?o?ci po duszach zmar?ych? Albo te? po prostu jaka? si?a zamieszkuj?ca niegdy?, umieraj?c? w?a?nie w tym momencie Cytadel?? Istota tego czego? nie by?a jednak w tym momencie wa?na. Okaza?o si? bowiem, ?e to CO? potrafi mówi?, grozi? i robi? inne dziwne rzeczy.
- DARK MIND, PSYCHICZNY PSYCHIATRA. STAW SI? NA S?D! DARK MINDZIE, PSYCHICZNY PSYCHIATRO ZOSTAJESZ OSKAR?ONY O CZYNIENIE Z?A, KRZYWDZENIE PACJENTÓW, PRÓBY ZAMIANY MÓZGÓW ORAZ ?AMANIE PODSTAWOWYCH ZASAD KANONICZNO?CI – G?os istoty móg?by burzy? domy. Ponadto by? lodowato zimny i jakby… smutny? Zdo?owany? Pe?ny cierpienia i przygn?bienia? Ci??ko by?o okre?li? co dok?adnie z nim jest. Istota przerwa?a na chwil? jakby czekaj?c na odpowied? Minda jednak ju? po chwili ci?gn??a dalej.
- PONADTO CECHOWA?E? SI? POGARD? DLA INNYCH, BUTNO?CI?, CH?CI? ZEMSTY I MARNOWA?E? KOLEJNE SZANSE. JAKBY TEGO BY?O MA?O ZAK?UCASZ SWYMI BLU?NIERSTWAMI SPOKÓJ ZMAR?YM! – Zako?czy?a istota. Jej g?os gdy mówi?a te s?owa stawa? si? ostry i przepe?niony pogard?. To ?le rokowa?o dla Minda jednak tym co go ca?kiem pogr??y?o by?a samotna wiewiórka zbiegaj?ca powoli z drzewa.
- WIEM JU? JAKA KARA B?DZIE DLA CIEBIE ODPOWIEDNIA. OD TERAZ B?DZIESZ EGZYSTOWA? W PO??CZENIU Z T? NI?SZ?, LEDWO ?WIADOM? SWEGO JESTESTWA ISTOT?. TAK ZOSTA?O POSTANOWIONE.
Gdy istota zamilk?a Mind poczu? ?e dzieje si? z nim co? nie tak. Do tego wiewiórka jakby wyparowa?a. Bardzo osobliwa rzecz jednak psychiatra nie móg? si? nad ni? zastanawia? bowiem ju? po chwili poczu? nieodpart? ch?? zbierania orzechów na zim?! Jego wiewiórcza cz??? ?wiadomo?ci po raz pierwszy da?a o sobie zna?. Co wi?cej Mind zobaczy? orzech który przypadkowo wplót? si? w grzyw? Black Arrow! Wiewiór naciska? na psychiatr?, który wr?cz MUSIA? go zdoby?!

//Mind oto twój Quest „zbierz je wszystkie” ku pami?ci Cytadeli i jej za?o?yciela Syriusza, a teraz le? po swój orzech!//

Re: Klonowy Zagajnik

PostNapisane: 31 maja 2012, o 15:18
przez Dark Mind
Mind pocz?tkowo bardzo przerazi?a koncepcja tego i? mia? by? wiewiórk? kiedy zorientowa? si? z dwóch faktów: Pierwsy- Sk?d wiewiórka w klonowym zagajniku? Drugi: Sk?d si? wzie?y orzechy w miejscu gdzie jak wcze?niej wspomnia?em rosn? same klony? I wtedy wsysztko sta?o si? dla niego jasne to by? sen! W tej chwili w?a?nie z nik?d wyskoczy? wielki ogórek który ta?czy? i ?piewa? przy muzyce granej przez wielkiego kraba pustelnika. I w?a?nie teraz Mindowi film si? urwa?, a in pe?en skruchy sprz?tn?? wszystkie okoliczne groby i zasadzi? na przy nich ?adne chryzantemy które uda?o mu si? kupi? w okolicznym sklepie. Nast?pnie spojrza? jeszcze raz na siebie upewniaj?c si?, ?e nie jest orzecho lubnym ssakiem i opu?ci? miejace spoczynku zmar?ych.



z/t

Re: Klonowy Zagajnik

PostNapisane: 31 maja 2012, o 21:01
przez Arientar
Obok Arrow w rozb?ysku magii pojawi? si? Alicorn, który zaraz u?y? magi do stworzenia animowanej iluzji pewnego pegaza...

_________________

[center]Obrazek
[Zjawa Arientara][/center]

Ari niemal b?yskawicznie po pojawieniu si? w zagajniku poczu?, ?e wyp?ywa ze swojego cia?a i za chwil? mo?e obserwowa? wszystko z boku. Dziwne uczucie, ale nie b?dzie narzeka?.
- Witaj Arrow! - ucieszy? si? na widok ukochanej - Widz?, ?e polubi?e? to zakl?cie z robieniem mi sztucznego cia?a, Ziutek, co nie? - zapyta? herolda.
- W ten sposób nie musz? ci?gle s?ucha? twoich my?li. - odpowiedzia? mu ?ad - Wiesz, jaka to ulga?
- Nie - odpowiedzia? szczerze pegaz, po czym zwróci? si? z powrotem ku Black Arrow - ?ad twierdzi, ?e ca?a ta cytadela si? rozpada. Troch? szkoda, to by?o ciekawe miejsce.

_________________

[center]Obrazek
[Herold ?adu][/center]

?ad obserwowa? z ciekawo?ci? reakcj? swojego chc?c nie chc?c towarzysza na obecno?? Arrow. Wida? by?o, ?e pegaz by? w niej zadurzony. Herold u?miechn?? si? pod nosem. Po chwili us?ysza? komentarz pegaza o cytadeli, postanowi? si? wtr?ci?.
- Miejsce, jak miejsce. By?o tam wiele osobliwych i ciekawych kucyków. Nie sz?o si? przy nich nudzi?. - dorzuci? do rozmowy.

Re: Klonowy Zagajnik

PostNapisane: 1 cze 2012, o 12:28
przez Black Arrow
Przygl?daj?c si? nagrobkowi Sky Blue, Arrow nie zauwa?y?a Minda. Dopiero jego wywrzaskiwanie niecenzuralnych s?ów, wybudzi?o klacz z zamy?lenia. Zastanawia?a si?, sk?d go zna. Wszystko wskazywa?o na Cytadel?, ale nie potrafi?a sobie do ko?ca przypomnie? twarzy. Przesta?a zajmowa? sobie nim g?ow?, gdy po darciu si?, ogier po prostu zasn??. Jego sen nie móg? nale?e? do najprzyjemniejszych, bo co chwila co? popiskiwa? przez sen. Tak, jakby mu si? ?ni? jaki? gryzo?. Po przebudzeniu te? zachowywa? si? dziwnie. Wysprz?ta? groby, w których raczej nie le?a? nikt z jego bliskich, a potem jeszcze po?o?y? na nich kwiaty. Arrow, przygl?da?a si? temu ze zdziwieniem, po czym spojrza?a w kierunku lasu Everfree. Nie min??a a? tak wiele czasu, lecz troch? ju? t?skni?a za swoj? przytuln? jaskini?. Wtem, wyczu?a kolejny portal. Odwróci?a si? w stron? miejsca g?sto poro?ni?tego klonami i dostrzeg?a ?ad. Szybko sobie jednak przypomnia?a, ?e jego obecno??, oznacza te? obecno?? Arientara. Ciekawi?o j?, czy kiedy? obaj b?d? mieli w?asne, oddzielne cia?a.
- Witajcie. Cytadela... Kiedy obudzi?am si? w Sali Prób, us?ysza?am bicie jakiego? dzwonu. Zza drzwi dobiega?y krzyki kucy, z których wywnioskowa?am, ?e za rozpad Cytadeli, odpowiada jakie? wielkie ptaszysko.- Westchn??a i podesz?a bli?ej do alicorna.- Ale có?, wszystko co zbudowane, musi kiedy? run??. Takie przeznaczenie.- Za?mia?a si? na my?l o szopie jej przybranych rodziców, któr? zburzy?a, gdy nie panowa?a nad swoj? moc?.
- Zmieniaj?c jednak temat... Ari, kiedy ostatnio by?am u Feathera, bardzo si? martwi? o swoj? ukochan?. Czy móg?by? mi powiedzie?, co si? zdarzy?o od tego czasu, ?e... Jego druga po?ówka nie ?yje? Dawno si? nie widzia?am z ?askotkiem i jestem do ty?u z informacjami.- Wskaza?a ogierowi nagrobek pegazki.

Re: Klonowy Zagajnik

PostNapisane: 1 cze 2012, o 14:59
przez Arientar
[center]Obrazek
[Herold ?adu][/center]

- Witaj Arrow. To ptaszysko to pewnie by? Magia. On lubi przyjmowa? tak? form?.
- odpowiedzia? spokojnie jednoro?ce - A bicie dzwonu roz?amu oznacza definitywny koniec tamtego miejsca. Szkoda. - stwierdzi? Herold, rozmy?laj?c nad s?owami Arrow o cytadeli. WKrótce jednak klacz zacz??a rozmawia? z kowalem, nie przeszkadzaj?c ?Adowi w rozmy?laniu.

_________________

[center]Obrazek
[Zjawa Arientara][/center]

Zjawa obejrza?a nagrobek, obok którego sta?a jego ukochana.
- A wi?c wybranka serca Feathera mia?a na imi? Blue Sky? - by?o to ni pytanie, ni stwierdzenie. Po prostu Arientar powiedzia? to sam do siebie. Po chwili us?ysza? s?owa Arrow, która pyta?a si? co u ich ?askocz?cego znajomego si? dzia?o ostatnimi czasy - Nie wiedzia?em, ?e jego ukochana umar?a, Arrow. - powiedzia? do niej smutnym g?osem. by? przez chwil? cicho, po czym doda? - Kiedy by?em ostatni raz u niego, podst?pem przywi?za? mnie do maszyny, która ?askota ci? po ca?ym ciele. Ten go?? ma dziwny fetysz. Wyszed?em od niego, gdy znalaz?y go jego dzieci. Wygl?dali, jakby nie widzieli si? od dawna. - zjawa pegaza jeszcze raz spojrza?a na nagrobek - Je?li tutaj le?y ich mama, to bardzo szkoda mi tych ?rebaków. Dobrze, ?e wci?? maj? tat?.

Re: Klonowy Zagajnik

PostNapisane: 1 cze 2012, o 16:53
przez Freki_Blackbane
Dumny wilk kroczy? zagajnikiem. Pozostawi? swoja sfor? na stra?y obozu w lesie everfree a sam ruszy? na rekonesans, wysy?aj?c te? swe najlepsze basiory na zwiad po ca?ym kraju. Co? wisia?o w powietrzu, co? tu nie pasowa?o. Zna? ten dziwny zapach niesiony wiatrem, który dra?ni? jego nozdrza. Wojna domowa. Kto wie, mo?e jego sfora znajdzie wreszcie przytu?ek, sk?d b?dzie mog?a nabra? si? do powrotu?

Wtem poczu? zapach. Zapach rodz?cej si? zdrady. Wychyn?? z zagajnika i stan?? na jego skraju, tu? za nagrobkiem znajduj?cym si? tu? przy linii drzew. Zmierzy? wzrokiem Allicorna. Nie pasowa?o mu to. Nie nale?a? do rodu królewskiego, a ten zna? na wylot na w?asn? pami??, jak ka?dy dobry monarcha. Wyszczerzy? z?by i czujnie patrzy? na Allicorna milcz?c.

Re: Klonowy Zagajnik

PostNapisane: 2 cze 2012, o 20:47
przez Black Arrow
- Przynajmniej jego...- Arrow, my?lami pow?drowa?a do wspomnie?, z ostatniej wizyty u Feathera. Nic nie wskazywa?o na to, ?e Blue spodziewa?a si? dzieci. Przynajmniej nie da?o si? tego odczyta? z zachowania pegaza. Wi?c, mo?e od o nich nie wiedzia?? Zastanawiaj?c si? nad tym, klacz przytuli?a si? delikatnie do Arientara. Szybko jednak si? zorientowa?a, ?e tylko przenikn??a przez jego iluzj? i omal si? nie przewróci?a. Spojrza?a na ?ad, lekko zdenerwowana. Mia?a ju? do??, ?e nie jest tak, jak dawniej. Trzeba si? by?o jednak z tym pogodzi?. najwa?niejsze, ?e wci?? mia?a przy sobie ukochanego ogiera.
- Wiesz co... Zagro?enie chwilowo min??o, wi?c mo?e wrócimy do Everfree?- Spyta?a kowala.- Nie jestem przyzwyczajona, do tak d?ugiego opuszczania lasu.-Westchn??a smutno i rozejrza?a si? po cmentarzu. Wtem, dostrzeg?a za jednym z nagrobków, co? na kszta?t uszu. By?a jednak przekonana, ?e to pewnie jaki? zab??kany pies, który szuka jedzenia. Nie zna?a prawdy...

Re: Klonowy Zagajnik

PostNapisane: 2 cze 2012, o 20:54
przez Dark Mind
Kilka metrów od rozmawiaj?cej pary otworzy? si? portal chaosu który ponownie wyrzuci? szarego jednoro?ca zwanego Dark Mind. Nie móg? on dok?adniej zrozumie? celu pozostawiania na tym miejscu spoczynku wielu kucyków, wi?c zgodnie z w?asn? logik? zrozumia?, ?e skoro co? chce ?eby zosta? na cmentarzu to musi on zosta? na cmentarzu. Z braku lepszego zaj?cia usiad? on przy najbli?szym nie obleganym przez nagrobki drzewem i rozpocz?? modlitwe do bogini naj?wi?tszej lo?y Eris.

Re: Klonowy Zagajnik

PostNapisane: 2 cze 2012, o 22:12
przez Freki_Blackbane
Freki wyszed? spoza nagrobka i wyszczerzy? z?by widz?c szarego kuca. Zacz?? g?o?no warcze? i rzuci? si? na kucyka próbuj?c przygnie?? go swoja ogromna ?ap? do ziemi. Nie by?o trudno, przewy?sza? kuca o g?ow?.

- DO CZEGO TY SIE MODLISZ!? CZEGO!?

Warcza? i zaciska? palce na gardle kuca.

- GADAJ CO WIESZ O TYM KULCIE! GADAj!

Warcza? a jego ci??ki akcent niós? si? po ca?ym cmentarzu.