przez Raging Flame » 8 lis 2011, o 00:11
-Bo ja nigdy nie my?la?am ?e kiedy?... ktokolwiek... Hard mnie uczy? ?e nigdy nie b?d? dla nikogo wa?na...-Nie wiedzia?a od czego zacz??, jej wypowied? rwa?a si? gdy tylko próbowa?a j? zacz??. Odetchn??a g??biej i si? nieco uspokoi?a.
-Pami?tasz pewnie jak ci mówi?am ?e kiedy? w górach nas?ano na mnie ?owc? g?ów. Hard, jak mo?na si? domy?li?, nie zabi? mnie chocia? mu za to p?acili. Wzi?? mnie do tego swojego domku i trzyma? mnie w nim. Jak cholern? ozdóbk?.-Mówi?a ?ami?cym si? g?osem. Te wspomnienia by?y dla niej bolesne. Ale chcia?a o nich mówi?, czu?a ?e to j? kiedy? rozerwie od ?rodka.
-On mnie bi?. Du?o, cz?sto, bez lito?ci. By?am g?odzona. A on si? tylko na mnie patrzy?... By? taki zimny, bezwzgl?dny... I mi mówi? jaka mam by?. Dostawa?am je?? tylko wtedy gdy spe?nia?am jego oczekiwania... I zachcianki...-Przerwa?a by zaczerpn?? oddechu, rozejrza?a si? po otoczeniu. Wykona?a kolejny, g??bszy oddech.
-W ko?cu zmar? staruch. Zabi? go cholerny zator. Tak mi si? wydaje. Jaki? czas po jego ?mierci uda?o mi si? stopi? ?a?cuchy... Spali?am t? cholern? chatk?... Uciek?am, jak tchórz... Zawsze ucieka?am...