Strona 13 z 13

Re: Droga do ponyville

PostNapisane: 10 cze 2013, o 21:49
przez Reetmine
Obrazek

- Wolę się go teraz pozbyć, póki nie jest w pełnej postaci. Ja nie potrzebuje średniowiecznych scyzoryków, wystarczy mi magia i umysł. - Spojrzał jak alicorn użył magii do podania ekwipunku Shade, on na coś takiego by się nie zdecydował. Marnotrawstwo energii, choć jeśli zwiększy to szansę przeżycia to niech tak będzie. Przyglądał się jak podawał każdemu kucowi jakąś magiczną broń. Dopiero gdy ten podszedł do niego i zdjął z niego magiczne bariery zrobił zaskoczoną minę. Czwarty poziom? Zawsze dziwił się temu dzieleniu magii na poziomy, szkoły i czarną/białą. Magia to magia, prędzej czy później i tak jego moc by wróciła. Że wcześniej to tylko na jego plus. Choć nie był wdzięczny, że zawdzięczał to akurat jemu, dla niego każdy alicorn był taki sam: czyli godny pożałowania.
- Nie damy się, na pewno nie ja.

Reetmine
Pegaz z zaskoczeniem przyjął do kopyt płonącą kuszę, zastanowił się że ta go nie paliła. W sumie nigdy nie miał w kopytach magicznego sprzętu. Aż się uśmiechnął i ją zważył, po czym skłonił głową do Spinela. Następnie przypiął ją do boku, tak by nie przeszkadzała mu chodzić.
- Jestem ci wdzięczny, dobrze ją wykorzystam.

Re: Droga do ponyville

PostNapisane: 10 cze 2013, o 22:52
przez Shadow Sky
Tak szczerze to nie widział co jest złego w jego mieczu. Najostrzejsze bydle na świecie, do tego uderzało płomieniem i powodowało silniejsze krwawienie, niż mogłoby się wydawać. No, ale potem alicorn zniknął, więc nie mógł bronić honoru swojego ostrza. No cóż, przynajmniej miał teraz dwa miecze... Miał nadzieję, że nie będą go obciążać.
- Ech... To mam jeden miecz który uderza ogniem, i drugi, wodny. I chyba mnie pomylił z moim bratem z tym, że jestem cichy jak woda. - Pokręcił głową. Spora wpadka alicorna.

Re: Droga do ponyville

PostNapisane: 11 cze 2013, o 18:26
przez Reetmine
( jeśli coś jeszcze chcecie napisać to proszę bardzo, w przeciwnym razie przenoszę do innego tematu)