przez Bright Dawn » 15 sty 2012, o 11:51
Podczas brania k?pieli, Bright, jak to mia?a w zwyczaju, zacz??a rozmy?la?... Ciep?y prysznic dzia?a? na ni? koj?co, uspokajaj?co... Ale nie my?la?a o tym co zawsze, o ró?nych zagwozdkach filozoficznych, ale o Diamondzie... I niekoniecznie przechodzi?y jej przez g?ow? czyste my?li... My?a si? du?o wolniej, a ruchami kopytek bardziej pie?ci?a swoje cia?o, ni? si? my?a... By?o jej tak przyjemnie, nigdy w taki sposób nie piel?gnowa?a swojego cia?a... Z wn?trza ?azienki zacz??y dochodzi? ciche j?ki, gdy zacz??a ''piel?gnowa?'' pewne miejsca... Po jakim? czasie jednak, powróci?a my?lami do realnego ?wiata, i lekko wystraszona w?asnymi my?lami o bliskich relacjach mi?dzy ni? a ?ó?tym jednoro?cem, w standardowy sposób umy?a i wysuszy?a swoje cia?o, nast?pnie myj?c z?by i uk?adaj?c sobie grzyw?. Troch? speszona tym, ?e tak pozwoli?a unie?? si? emocjom, cieszy?a si? wewn?trz, ?e Diamond tego nie zauwa?y?, i mia?a nadziej?, ?e nie us?ysza?... Ju? sucha i czysta, wysz?a z ?azienki, i od razu, gdy zobaczy?a Diamonda, powiedzia?a lekko speszonym g?osem i nie?mia?ym u?miechem:
-Wybacz, ?e tak d?ugo, ale... yymmmm... No... Troch? si? zaj??am... -Po czym, zobaczywszy ?adnie po?cielone ?ó?ko, natychmiast zmieni?a temat:
-Ale pi?knie po?cieli?e? ?ó?ko... Dzi?kuj?, widz?, ?e ju? znasz moje przywi?zanie do porz?dku... -Za?miawszy si? na ko?cu, doda?a, znów speszonym g?osem, z u?miechem na ustach szybko si? pytaj?c:
-To mo?e teraz... Ty si? umyjesz a ja w tym czasie przygotuj? jakie? ?niadanie? Co lubisz?